Typowe metody oszukiwania przez KRzK w historii

Bieżące aspekty życia w kościołach nieprotestanckich
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 13 paź 2013, 13:52

Czemu ma służyć ten wątek, który ma błędny temat nijak się nie mający do treści?
Bo ja na ten przykład wierzę w Boga (co oznacza także wiarę w Kościół, który założył), a nie w księży i biskupów, więc poza smutkiem, że takie wydarzenia miały miejsce, nie odczuwam jakiegoś większego dyskomfortu czy braku zaufania do Kościoła.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 14 paź 2013, 09:35

A teraz udziel odpowiedzi na MOJE pytanie.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
nesto
Posty: 3634
Rejestracja: 05 wrz 2011, 12:51
Ostrzeżenia: 1
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Wyzwolony z KRzK
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: nesto » 14 paź 2013, 21:30

Rembov, taka jest twoja "tradycja" którą uważasz za świętą.


Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
Robertamigo
Posty: 1256
Rejestracja: 29 maja 2009, 14:57
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Bayern
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Robertamigo » 06 gru 2013, 12:03

Cóż tu pisac o instytucji tak mało wiarygodnej jak KrK, ktora przez cały długi zaś swego istnienia nie wydała z siebie, nie natchneła, nie zapłodniła ani jednego prądu umysłowego, ani jednego ruchu socjalnego, ani jednej idei, która by wniosła coś pozytywnego w dorobek ludzkości. Szkoda, że niefortunni obrońcy katolicyzmu nie mogą poprzeć swych tez listą tych uczonych, tych pionierów postępu na przestrzeni wieków, którzy nie byli prześladowani, nie musieli się kryć ze swoimi pracami przed czujnym okiem inkwizycji. Gdziekolwiek, w którymkolwiek kraju na świecie utrwaliła się była kultura katolicka, było to równoznaczne z zatrzymaniem się rozwoju a następnie postępującym zacofaniem tego kraju. Niezmordowanymi w szerzeniu tej kultury byli jezuici, do tego stopnia, że niewdzięczne ludy poczęły, jakby na komendę, ratować się zamykaniem granic przed dobrodziejami. Z Portugalii wypędzano jezuitów w 1759, z Francji w 1762, z Czech w 1766; Genua, Wenecja a nawet Hiszpania pozbyły się ich w 1767; rok później musieli opuścić Neapol, Maltę i Parmę. By zapobiec dalszej kompromitacji, Rzym widział się zmuszonym rozwiązać zasłużone Towarzystwo Jezusowe w 1773. Skutki jednakże tylowiekowych wysiłków Zakonu - pozostały wszędzie tam, gdzie jezuityzm zdołał był zapuścić korzenie.


King Me
Posty: 784
Rejestracja: 13 kwie 2013, 18:35
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: King Me » 06 gru 2013, 17:43

Robertamigo, z jakiego konkretnie kościoła jesteś?

Pochwal się dokonaniami swojego kościoła.

Jakie prądy umysłowe natchnął Twój kościół?

Możesz wypisać listę "pionierów" i ludzi "nauki" którzy pochodzą z Twojego kościoła?

Przekonaj mnie że Twój kościół jest lepszy od KrK na tym polu :sweet:


Robertamigo
Posty: 1256
Rejestracja: 29 maja 2009, 14:57
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Bayern
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Robertamigo » 06 gru 2013, 18:14

Nie jest to platforma dla niedowartościowanycch młokosów, ani
temat nie jest przeznaczony dla ludzi, którzy ani z przeszłością ani z teraźniejszością niczego się nie nauczyli i niczego nauczyć się nie chcą.


King Me
Posty: 784
Rejestracja: 13 kwie 2013, 18:35
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: King Me » 06 gru 2013, 18:18

Ja się nie muszę dowartościowywać "jeżdżąc" po kościele katolickim.

Sądziłem też że oprócz negatywów o kościele katolickim jesteś w stanie powiedzieć coś pozytywnego o swoim kościele.

Widać nie masz się czym pochwalić.

Więc jedyne co Ci pozostaje to właśnie wyładowywanie się na kościele katolickim. :]



Wróć do „Życie kościelne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości