Vrijer pisze:Bardzo ladnie to wszystko jest opakowane, atrakcyjnie i kolorowo
I działa jak wabik na ryby... Tylko, że to nie rybacy na miarę tych z Galilei...
Vrijer pisze:Bardzo ladnie to wszystko jest opakowane, atrakcyjnie i kolorowo
derko pisze:Ilu z was miało osobiste doświadczenie, kontakt z tego typu „przeżyciami”.
Pytam, bo np. Czekoladowy napisał;
„Jako osoba, która przez dość długi czas chodziła do zboru charyzmatycznego raczej lekceważyłem wielkie słowa o zwiedzeniu, może dlatego że ten zbór jest bardziej rozsądny i stonowany, niż inne z tego nurtu. Kiedy jednak nasłuchałem się już tych nauk..”
Wynika z tego, ze wiedzę ma raczej ze słyszenia.
derko pisze:Imperator. Jakbyś mógł to trochę rozszerzyć. Tzn. czy było to w Polsce, czy zagranicą, czy był o w kościele z nurtu zielonoświątkowego, czy jakieś nowej grupy tzw. „nowej fali” (2, 3, 4, … czy jakiej tam dzisiaj fali )?
Czy znałeś kogoś z tych ludzi osobiście? Czy by to jednorazowe „badania”, czy może je kilkukrotnie powtórzyłeś „badania”?
Czekoladowy. Nie żebym się czepiał.
Napisałeś, ze „ten zbór jest bardziej rozsądny i stonowany, niż inne z tego nurtu”.
Rozumiem, ze wiara w te „nauki” zebrałeś z … no właśnie, z książek, stron internetowych, z zlotów młodzieżowych czy jednak z tej charyzmatycznej wspólnoty, bo takie tam było nauczanie?
Czy by to zbór kz, czy jakaś inna grupa z tzw. „nowej fali”?
Bo rozumiem, w tych sprawach twój (zapewne były zbór ) był dość powściągliwy, jak rozumiem?
derko pisze:Tak, dla ciekawości spytam.
Ilu z was miało osobiste doświadczenie, kontakt z tego typu „przeżyciami”.
derko pisze:Ja osobiście kilka razy byłem na takim zgromadzeniu, gdzie ludzie padali, a po tym jedni się śmiali, inni płakali (co ciekawe nie wszyscy padali). Trwało to może z 30-40 min. Po tym było kazanie i typowe nabożeństwo, bez tzn. „ekscesów”. Byłem w tej społeczności około roku później po tych „wydarzeniach”. Od zwykłe nabożeństwo. Nie zauważyłem, żeby ci, co doświadczali tych „zwiedzeń”, odeszli od społeczności z Jezusem. Kiedy rozmawiałem z nimi przy herbacie i ciastku, rozmawialiśmy o Słowie i Bogu. Od taka zwyczajna rozmowa chrześcijan.
derko pisze:Pytam też o to, bo czytając tych „łowców zwiedzeń” muszę ze smutkiem stwierdzić, ze w ferworze walki, słusznej, co do zasady, w wielu miejscach wylewają „dziecko z kąpielą”.
Zapewne jest to wynik ich przekonań, co do darów duchowych w ich mniemaniu zakończonych z odejściem apostołów.
kruszynka pisze:Popatrz co mnie zaskoczyło w wypowiedzi pastora, który jest wierzącym i usługującym od 30 lat: doświadczyłem nowego zrozumienia ponadnaturalnego życia (po konferencji z Toddem)!
kruszynka pisze:I gniecie mnie w żołądku, że inny pastor stwierdził, że to najważniejsze wydarzenie w Polsce od 20 lat.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości