Jestem pedałem

[Ariela]

Magdo. Sorry, wiem ze to powazne sprawy. Po prostu nie wiem co powiedziec. Szkoda go i tyle, ale nie chce go oceniac, bo nie jestem pastorem. Niech lepiej jakis brat oceni jego stan duchowy i co robic w takim przypadku. Jedyne co chcialam to poprawic mu humor, bo doly tez miewam czasem i mi pomoglo to co mu poradzilam. Lepsze to niz zeby przyjemnosci szukal w grzechu i grzechem sie pocieszal. Jak sie rozchmurzy to i bedzie mial sile na modlitwe i pokute.

[Psrus]

Dobra juz skonczcie drażyć ten temat, a magda niech sie zamknie bo nie wie co robię i co mysle na co dzień.

[magda]

Może jz zapomniałaęs że pisałes do mnie dużo na pw i ja wlaśnie wiele wiem, wylecialo si pewnie to z głowy . Ty się ratuj bo to nie są zarty. Czy się zamkne czy nie to masz duzy problem a nasze modlitwy mogą pomóc jeślu ty sam bedziesz chciał pomocy ale jesli jak wiem to kochasz swoja pornografię to co my możemy Bóg wbrew komuś nic nie robi twoja decyzja i ty masz sie wziać w garsć i walczyć. jak nie chcesz to twoja rzecz.

[Ariela]

No dobra, konczymy. W kazdym badz razie mialam dobre zamiary... pisalam to pelna poweru...

[Dragonar]

Rady Arieli są bardzo dobre, jeżeli pamięta się nie tylko o ciele, ale tez o duchowej stronie problemu.

[magda]

pozytywisto jak na razie to wisisz na jednym włosku nad przepaścią i jeszcze fikasz zamiast przyjść do Jezusa . oprzytomniej i to szybko. Jutro sie modlimy lepiej zebyś sie dołączył u już oprzytomniały.

[Psrus]

magda, zamknij się bo nie wiesz nawet co myslałem 5 minut temu albo godzinę temu albo 2 dni temu a wypowiadasz sie jakbyś umiała badać serca i nerki, zostaw mnie kobieto, nie wiesz nawet kiedy ostatni raz oglądałem cokolwiek czy myślałem o czymkolwiek, a moje wypowiedzi na forum z pewnością nie oddadzą ci stanu mojego umysłu i ducha więc odczep się bo stanowisz dla mnie anty-świadectwo.

[magda]

Mój drogi mam sistrzeńca pedała i lepiej wiem co to jest i w co się wpakowaeś niż ty sam.

[konto skasowane]

Bez kłótni tylko proszę !

[navi31]

Wszyscy dobrze doradzają w tym temacie pozytywiście
oprocz Magdy ,ktora tylko demonizuje, obnaża i nie ma żadnej rady
a jej teksty sa zimne jak słup soli


Pozytywisto wypluj ją z siebie , a reszty posłuchaj, coś postaraj się dobrego podchwyć ,
bo jest z czego, serio
bądźże bardziej adekwatny do swojego nicku
a nie bądz jego odwrotnością...

bo jak zaobserwowałem np - tutaj Ariela sie rozpisuje
daje tysiące rad , a Ty tylko znalazłeś
to co bylo w jej wpisach negatywne ,
jak to jest?
Czy Ty masz radar zle ustawiony czy jak?
Jedynie szukasz minusow we wszystkim i takie tendencje zeby siebie potępić, wykopiesz nawet z podziemi
ee
A nie lepiej pomysleć nad zmianą taktyki? o 180 stopni , Mysle, ze to juz jest ten czas.


ps. tylko z tym żelem do wlosow to wbrew pozorom nieobowiązkowe , rownie dobrze mozesz sie ofrygać na łyso
byle cos działać

[Lee]

pozytywista, wysłuchaj tego kazania jeśli możesz:

http://cid-dee334f5cf11dd5d.skydrive.li ... -11-21.mp3
Sławek Biliński (pastor KChB)- Rozkoszuj się Panem

[Nick]

Rady Arieli są bardzo dobre, jeżeli pamięta się nie tylko o ciele, ale tez o duchowej stronie problemu.

Dokładnie tak pomyślałem...

[magda]

Dragonar napisał/a:
Rady Arieli są bardzo dobre, jeżeli pamięta się nie tylko o ciele, ale tez o duchowej stronie problemu.


Dokładnie tak pomyślałem...

No to ładnie przypakować na siłce wyżelować włosy ... miodzio... dodałabym jeszcze sztuczne rzęsy bo modne . Duchową stronę homoseksualizmu to wiedomo westchnienia do owłosionej klaty. Ludzie litosci czy sobie nie zdajecie sprawy w co ten dzieciak sie wpakował??? Tu tylko modlitwa i Jezus jak się Bóg zlituje a nie siłka . Czy wy tak we wszystkim nie widzicie zagrozenia, on jest nad przepaścią. Musi oczyscić sie poprzebaczać komu trzeba zwłaszcza zżera go nienawiść do ojca , ma tyle do przebaczania , poktowania a nie te naprawdę piszecie takie głupoty że to sie w głowie nie mieści.To co pisze ze jest pedałem to wynik całej jego sytuacji życiowej i nie jest to zabawa i głaskanie po głowce , albo sie beędzie ratował i my w tym mu pomożemy albo nie piszcie takich bredni bo to kompromitacja dla chrześcijanina.

[kontousunięte1]

Kamil M.,
Masz rację.
Ja się bardzo dziwię niektórym wpisom. Sama też czasami chlapnę coś nie tak,ale jak można w ten sposób pisać do drugiego człowieka.
Gdyby "pozytywista" miał Boga w nosie, to by nie był na tym forum, Dawno zanurzył by się w grzech i po ptakach.

Dzieki PJMM że zawsze mozna na ciebie liczyć.

Współczuję "przyjaciółki".
Od siebie dodam /skoro już tak intymne sprawy wypłynęły/, że nie masz się czego wstydzić. Wiele zaburzeń i chorób w taki sposób się objawia. Człowiek jest na takim dnie,że nie ma siły /choćby nawet były chęci i pełna świadomość,że ma zrobić coś z tym/ umyć się,podnieść z łóżka czy wodę na herbatę wstawić.
Kilka dni temu pewien starszy pan /około 80lat/,powiedział mi,że podjął leczenie depresji. Był czas,że nie miał sił założyć skarpetek, siedział na brzegu łóżka i nie mógł PODJĄĆ DECYZJI któą skarpetkę na którą nogę założyć. To taka dygresja. Dlatego proszę żebyście z taki mi wyrokami nie wyjeżdżali/ły.

[kontousunięte1]

kontousunięte1, nie uwazam zeby byla to tylko kosmetyka. To sa rzeczy ktore poprawiaja standard zycia, bo sprawiaja ze czlowiek chociaz w czyms malym odnajduje radosc, zamiast szukania pocieszenia w grzechu.

Nie,nie i nie. To jest kosmetyka i problemu nie rozwiąże. To jest "światwy bełkot". Powiedz to bezdomnemu,że ma sobie kwiatki do kartonu noclegowego wstawić i już poprawi sobie standard.

Ja gdy jestem glodna i spiaca to i agresywna jestem i marudna, i pesymistyczna i zdolowana, a jak sie najem, wychodze na dworze cos fajnego porobie, to od razu mam sile do akcji, do walki z problemami.

To są rady dla człowieka,któy już wyszedł z problemów.
Nie będę się wymądrzać, ale myślę,że tylko pogarszacie sytuację osoby,o której mowa.
Działać,zająć się czymkolwiek - jak najbardziej.To przyjdzie kiedy minie kryzys,kiedy światełko w tunelu się pojawi,iskierka nadziei. Dlatego raczej módlmy się wszyscy za niego o Bożą pomoc.