Oficjalnie z Konkordi leuenberskiej
Miedzy naszymi Kosciolami wystepuja znaczne róznice w formach nabozenstwa, typach poboznosci i w ustroju koscielnym, czesto odczuwane w zborach bardziej niz tradycyjne róznice doktrynalne. Mimo to, pozostajac wierni Nowemu Testamentowi i reformacyjnym kryteriom wspólnoty koscielnej, nie jestesmy w stanie dostrzec w tych róznicach czynnika, który uzasadnialby podzial koscielny.
Ja osobiscie nie mam z tym problemu. Ktoś spoza Zborów Protestanckich, nie rozumie że ksztalt budowli, forma nabozenstwa i tym podobne rzeczy roznią się, to formy organizacyjne. Ewangelia i jej rozumienie jest jedno, istnieją organizacyjne czy teologiczne różnice. Lecz fundament jest ten sam. Zasada 5 sola dokladnie pokazuje wspolnote Koscióła.
Czy u was w episkopatach poszczegolnych krajow nie ma roznic organizacyjnych? Czy budowle sakralne, godziny nabożeństw sa takie same.
Jest dokładnie jedna Ewangelia, a zakon i rożnice miedzy zborami dotyczą kwesti organizacyjnych i teologicznych. Podam świetny przykład preegzystencja. Czy jest to Boże Prawo czy kwestia Zbawienia, albo wiedza niezbędna aby scharakteryzować zasady i mechanizmy funkcjonowania Boga? Sa to stanowiska i dociekliwość. Ta kwestia jednoczesnie nie musi być wogóle poruszana, a ktoś może zajać w niej stanowisko. Nie zmienia to ani Ewangeli, ani nie jest deklaracja chrzescijanina. To tak jak gdyby roznica zdan miala dotyczyć okładki na Biblie. Jedna okładka może być licha, inna ze złota ale wnętrze jest takie samo.
Zbór jest wypełnieniem społeczności w Chrystusie i służy człowiekowi. Różnice w zborach o których mowa służą ludziom. Każdy potrzebuje czegoś więcej lub mniej. Przez niedoskonałość czlowieka, wiemy że Nowonarodzeni czy Lud Boży nie jest ograniczony przez rzeczy tego świata i dlatego też i w tych sprawach objawia się Wielkość Pana i jego potrzeba.