biskup Peric: "Maryja nie objawiła się w Medjugorje"
: 04 mar 2017, 13:35
Bp Peric: Maryja nie objawiła się w Medjugorje
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-sw ... gorje.html
Cytaty z artykułu:
- Wyniki badań licznych komisji są jednoznaczne - powiedział bp Ratko Peric, ordynariusz lokalnej diecezji Mostar-Duvno w Bośni-Hercegowinie, na której terenie mieści się znane sanktuarium.
(...)
- Wszystkie trzy komisje stwierdziły, że nie należy uznawać charakteru wydarzeń z Medjugorje za ponadnaturalny - podkreślił bp Peric.
(...)
Właśnie niespotykana w historii tego typu zjawisk długotrwałość i brak ich ostatecznego zakończenia są jedną z głównych przyczyn, dla których Kościół katolicki nie wypowiedział się ostatecznie na temat ich nadprzyrodzonego charakteru.
Bp Perić wskazał rówież na "dwuznaczność objawień", gdyż - w świetle zeznań - kobieta, która się ukazuje, zachowuje się zupełnie inaczej niż prawdziwa Matka Boża: zwykle to nie ona przemawia jako pierwsza, dziwnie się uśmiecha, pomija niektóre pytania, by po pewnym czasie wrócić do nich, znika i znów pojawia się przed widzącymi, nie jest pewna, jak długo będzie się jeszcze ukazywać, pozwala niektórym dotykać swego ciała, szat i welonu, który ciągnie się po ziemi. "Naprawdę nie jest to ewangeliczna Pani" - jest przekonany biskup.
(...)
Istnieją też duże różnice w opisie postaci, która się pojawia: czworo wizjonerów widziało na jej rękach małe dziecko, podczas gdy wspomniany Ivan nie widział go, chociaż potrafił dostrzec z daleka "oczy" i "drżącą osobę" płci żeńskiej. Kolejne zastrzeżenia to "zwodnicze znaki" dawane przez ukazującą się niewiastę, jej "niewytłumaczalne milczenie" w pierwszym tygodniu i bardzo ogólnikowe wypowiedzi, gdy zaczynała mówić, "dziwne przesłania", gdy np. kobieta mówiła swym młodym słuchaczom, że są "największymi wiernymi" a one - według Pericia - same to wszystko zmyślały wymyślały.
Ordynariusz mostarski wspomina też m.in. o "kłamliwych proroctwach o kłamliwych objawieniach", o "różnych sukniach", w których objawiała się owa kobieta: błękitnych, kawowych i szarych oraz o "świadomych manipulacjach".
Stanowisko diecezji Mostar-Duvno jest jasne: "przez cały okres było jednoznacznie wiadomo, że to nie są prawdziwe objawienia Świętej Maryi Dziewicy". Oświadczenie bpa Perica zostało opublikowane w języku chorwackim i włoskim.
Po wizycie w Bośni i Hercegowinie w czerwcu 2015 roku, papież Franciszek zapowiedział, że decyzji w sprawie autentyczności objawień w Medjugorje "można oczekiwać niebawem".
=========================================
Czy obecni na forum katolicy mają jakieś przemyślenia na temat tych objawień?
Jak takie stanowisko kościelne ma dotrzeć do zwykłych katolików, którzy tłumnie pielgrzymują od lat do Medjugorie i są zadowoleni...? Czy pogodzą się z decyzją taką jak ta wyżej opinia?...
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-sw ... gorje.html
Cytaty z artykułu:
- Wyniki badań licznych komisji są jednoznaczne - powiedział bp Ratko Peric, ordynariusz lokalnej diecezji Mostar-Duvno w Bośni-Hercegowinie, na której terenie mieści się znane sanktuarium.
(...)
- Wszystkie trzy komisje stwierdziły, że nie należy uznawać charakteru wydarzeń z Medjugorje za ponadnaturalny - podkreślił bp Peric.
(...)
Właśnie niespotykana w historii tego typu zjawisk długotrwałość i brak ich ostatecznego zakończenia są jedną z głównych przyczyn, dla których Kościół katolicki nie wypowiedział się ostatecznie na temat ich nadprzyrodzonego charakteru.
Bp Perić wskazał rówież na "dwuznaczność objawień", gdyż - w świetle zeznań - kobieta, która się ukazuje, zachowuje się zupełnie inaczej niż prawdziwa Matka Boża: zwykle to nie ona przemawia jako pierwsza, dziwnie się uśmiecha, pomija niektóre pytania, by po pewnym czasie wrócić do nich, znika i znów pojawia się przed widzącymi, nie jest pewna, jak długo będzie się jeszcze ukazywać, pozwala niektórym dotykać swego ciała, szat i welonu, który ciągnie się po ziemi. "Naprawdę nie jest to ewangeliczna Pani" - jest przekonany biskup.
(...)
Istnieją też duże różnice w opisie postaci, która się pojawia: czworo wizjonerów widziało na jej rękach małe dziecko, podczas gdy wspomniany Ivan nie widział go, chociaż potrafił dostrzec z daleka "oczy" i "drżącą osobę" płci żeńskiej. Kolejne zastrzeżenia to "zwodnicze znaki" dawane przez ukazującą się niewiastę, jej "niewytłumaczalne milczenie" w pierwszym tygodniu i bardzo ogólnikowe wypowiedzi, gdy zaczynała mówić, "dziwne przesłania", gdy np. kobieta mówiła swym młodym słuchaczom, że są "największymi wiernymi" a one - według Pericia - same to wszystko zmyślały wymyślały.
Ordynariusz mostarski wspomina też m.in. o "kłamliwych proroctwach o kłamliwych objawieniach", o "różnych sukniach", w których objawiała się owa kobieta: błękitnych, kawowych i szarych oraz o "świadomych manipulacjach".
Stanowisko diecezji Mostar-Duvno jest jasne: "przez cały okres było jednoznacznie wiadomo, że to nie są prawdziwe objawienia Świętej Maryi Dziewicy". Oświadczenie bpa Perica zostało opublikowane w języku chorwackim i włoskim.
Po wizycie w Bośni i Hercegowinie w czerwcu 2015 roku, papież Franciszek zapowiedział, że decyzji w sprawie autentyczności objawień w Medjugorje "można oczekiwać niebawem".
=========================================
Czy obecni na forum katolicy mają jakieś przemyślenia na temat tych objawień?
Jak takie stanowisko kościelne ma dotrzeć do zwykłych katolików, którzy tłumnie pielgrzymują od lat do Medjugorie i są zadowoleni...? Czy pogodzą się z decyzją taką jak ta wyżej opinia?...