Cudowny Medalik

Postautor: **Baranek** » 30 kwie 2009, 10:29

Nier mam problemu, żeby oddać się calkowicie Maryi. podobnie jak nie mam problemu, żeby oddac się calkowicie osobie najbliższej. Żaden to problem. problem to jest dla tych, którzy tego nie pojmują, że komuś można się oddać - drugiemu człowiekowi.

Postautor: **Lash** » 30 kwie 2009, 10:38

Baranek pisze:Nier mam problemu, żeby oddać się calkowicie Maryi. podobnie jak nie mam problemu, żeby oddac się calkowicie osobie najbliższej. Żaden to problem. problem to jest dla tych, którzy tego nie pojmują, że komuś można się oddać - drugiemu człowiekowi.

Można się oddac ale nie CAłY. Jestem oddany mojej zonie i dzieciom ale PRZED nimi jest Bóg i tylko jemu jestem całkowcie oddany.

Postautor: **Baranek** » 30 kwie 2009, 10:45

Lash pisze:
Baranek pisze:Nier mam problemu, żeby oddać się calkowicie Maryi. podobnie jak nie mam problemu, żeby oddac się calkowicie osobie najbliższej. Żaden to problem. problem to jest dla tych, którzy tego nie pojmują, że komuś można się oddać - drugiemu człowiekowi.
Można się oddac ale nie CAłY. Jestem oddany mojej zonie i dzieciom ale PRZED nimi jest Bóg i tylko jemu jestem całkowcie oddany.

NIe cały? To w połowie? W ćwiartce? Chyba łatwo pojąc różnice między Stwórcą a stworzeniem. Mogę przecież powiedzieć, ze całkowicie oddaje się żonie.. Czy nie moge??

Postautor: **Rembov** » 30 kwie 2009, 11:57

Chyba nie możesz. Najwyraźniej zwrot "całe oddanie się", tak samo jak słowo "cześć", błędnie rozumiemy nadając im wielowymiarowość. ;-)

Tylko kto powiedział, że tego nie można zrobić?

Postautor: **Lash** » 30 kwie 2009, 14:01

Baranek pisze:
Lash pisze:
Baranek pisze:Nier mam problemu, żeby oddać się calkowicie Maryi. podobnie jak nie mam problemu, żeby oddac się calkowicie osobie najbliższej. Żaden to problem. problem to jest dla tych, którzy tego nie pojmują, że komuś można się oddać - drugiemu człowiekowi.
Można się oddac ale nie CAłY. Jestem oddany mojej zonie i dzieciom ale PRZED nimi jest Bóg i tylko jemu jestem całkowcie oddany.

NIe cały? To w połowie? W ćwiartce? Chyba łatwo pojąc różnice między Stwórcą a stworzeniem. Mogę przecież powiedzieć, ze całkowicie oddaje się żonie.. Czy nie moge??

To jest twoja prywatna sprawa jak ty sie oddajesz żonie

Natomiast oddawanie swojego serca i całego siebie nie Bogu jest grzechem. Jak mówiłme je nie oddaje całego siebie zonie. Nie ma prawa ona do mojej świątyni z Bogiem to tylko Boża światynia. Zone mam na czas życia a Boga na wiecznośc.

Postautor: **Lash** » 30 kwie 2009, 14:07

Rembov pisze:Chyba nie możesz. Najwyraźniej zwrot "całe oddanie się", tak samo jak słowo "cześć", błędnie rozumiemy nadając im wielowymiarowość. Tylko kto powiedział, że tego nie można zrobić?

No cóż chcecie to się oddawajcie. Moje serce nalezy do Jezusa.

Postautor: **Baranek** » 30 kwie 2009, 14:08

Przeczytaj jeszcze raz uważnie post, który napisałem wcześniej... Co innego znaczy calkowite oddanie się Bogu, a co innego - drugiemu człowiekowi.

Postautor: **Rembov** » 30 kwie 2009, 14:09

Lash pisze:No cóż chcecie to się oddawajcie. Moje serce nalezy do Jezusa.

No to masz przykład złamanie regulaminu sugestią, że nasze serca nie należą do Chrystusa, co jest dla nas bardzo obraźliwe.

Postautor: **Rembov** » 30 kwie 2009, 14:13

Przeczytaj post Baranka.

Postautor: **Baranek** » 30 kwie 2009, 14:18

ann_in_grace pisze:
Rembov pisze:No to masz przykład złamanie regulaminu sugestią, że nasze serca nie należą do Chrystusa, co jest dla nas bardzo obraźliwe.
Skoro serca niektorych z was mowia Totus tuus do Marii, to czemu sie oburzasz?

Moje serce też tak mówi do Maryi. I nie tylko do niej... Ale to już moja osobista sprawa...

Postautor: **Riddick** » 30 kwie 2009, 23:29

Baranek pisze:Moje serce też tak mówi do Maryi. I nie tylko do niej... Ale to już moja osobista sprawa...

Nie można mówić "cały Twój" do Boga i do demona podszywającego się pod Maryję. Albo służy się Bogu albo szatanowi, sprawa jest prosta...

Postautor: **Lash** » 01 maja 2009, 09:53

Baranek pisze:Przeczytaj jeszcze raz uważnie post, który napisałem wcześniej... Co innego znaczy calkowite oddanie się Bogu, a co innego - drugiemu człowiekowi.

Tak, tak wiem ... jedno jest złe...

Postautor: **Lash** » 01 maja 2009, 09:54

Rembov pisze:
Lash pisze:No cóż chcecie to się oddawajcie. Moje serce nalezy do Jezusa.

No to masz przykład złamanie regulaminu sugestią, że nasze serca nie należą do Chrystusa, co jest dla nas bardzo obraźliwe.

Skoro nalżą d Maryji to nie do Jezusa....
A dla mnie jest obraźliwych wiele rzeczy któr emówicie i co ... mam wam dać bany ...

Postautor: **Baranek** » 01 maja 2009, 11:25

Riddick pisze:
Baranek pisze:Moje serce też tak mówi do Maryi. I nie tylko do niej... Ale to już moja osobista sprawa...

Nie można mówić "cały Twój" do Boga i do demona podszywającego się pod Maryję. Albo służy się Bogu albo szatanowi, sprawa jest prosta...

Coś mi się zdaje, że komuś innemu demon coś podpowiada...

Cudowny Medalik

Kto jest online