Axanna pisze:julaine, Twoje oburzenie trochę mnie zdumiało - nie wytrzymałaś czego? Ktoś na cię wywiera jakąś presje? Bo nie mylę się chyba, że do mnie kierujesz te swoje... coś tam "do jasnej - ciasnej" czy co to ma być
tak, nie wytrzymałam czytania któregośtam posta o tym, jaki to YZ jest zły i brzydki. widocznie moja niechęć do katolicyzmów nie osiagnęła jeszcze odpowiedniego poziomu, żeby przejść nad tym do porządku dziennego.
Axanna pisze:Ja rozumiem, że komuś może same numerki i wystarczą, jednakże gdybyś pofatygowała po innych tematach i zerknęła na ostatnie posty użytkownika, co do którego tak gorliwie wygłaszasz mowy obrończe, to byś przekonała, że robi tak notorycznie i takie zachowanie autentycznie podpada pod trollowanie.
przejrzałam posty, o, widzę, że cytaty z biblii ostatnio zapodaje. źle?
Axanna pisze:Co więcej - jak Tobie coś pasuje, to nie musi pasować wszystkim, prawda? Ty masz takie zdanie, ktoś ma inne, ale nie trzeba zaraz wyskakiwać z pretensjami.
kto pierwszy wyskoczył?
Axanna pisze:Ciekawa jestem znaczenia tych twoich okrzyków pochwalnych: "ba, część z nich zna ją nawet całkiem nieźle, tyle, że w interpretacji KRK i jest w stanie posługiwać się nią w dyskusji." Że niby co znaczy to "ba" - że wspaniałe? Trzeba się cieszyć, że są jacyś "świadomi" katolicy, którzy są w stanie posługiwać się Pismem? A zadaj sobie pytanie, w jakim celu się nim posługują... dla szukania prawdy? Zupełnie cię nie zrozumiałam, szczerze mówiąc...
ja wiem, że może trudno ci to sobie wyobrazić, że są jacyś normalni katolicy nie będący katolikami "niedzielnymi". i że prawdopodobniej jeszcze trudniej jest ci pojąć, że oni czytając pismo św. i ewangelizując innych po katolicku NAPRAWDĘ szukają prawdy. czy ją znajdą to już inna bajka.
co miałam napisać, to napisalam. EOT & ciao.