Hardi pisze:trzeba uczciwie przyznać, że coś w tym jest, nawet powiedziałbym, że idealnie przedstawia przykrą prawdę o nich:
Obrazek
Żeby zrobić takiego paszkwila trzeba być albo głupim albo podłym.
Otóż Konwencja Południowych Baptystów w latach osiemdziesiątych, mówiąc krótko, zeszła na psy. Konwencja była w ekumenicznym Światowym Związku Baptystycznym, której przedstawiciel był na spotkaniu z Janem Pawłem II w Asyżu, aby modlić się ze wszystkimi religiami, itp. Wszystko zaczęło się zmieniać, gdy w konwencji zaczęli działać
reformowani baptyści. W 1993 r. dyrektorem Southern Baptist Theological Seminary został
Albert Mohler, a 11 lat później Południowi Baptyści wystąpili ze Światowego Związku Baptystycznego.
Mohler to oczywiście nie jedyny "reformator" baptystyczny. Np.
Paul Washer - tego pana chyba nie trzeba przedstawiać - jego kazania są bowiem znane na całym świecie z tego, że bardzo motywują do radykalnego życia chrześcijańskiego.
Więc Hardi, mam do ciebie prośbę: nie pisz o czymś, o czym nie masz pojęcia. Bo wystawiasz siebie na pośmiewisko oraz twoją denominację (z wielką szkodą dla wszystkich zielonoświątkowców).