Powitanie Romana

Bieżące aspekty życia w kościołach nieprotestanckich
Roman
Posty: 52
Rejestracja: 10 maja 2010, 17:01
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Place of Happiness :)
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Roman » 10 maja 2010, 19:20

Dawid pisze:Roman przeczytaj to. Jest to fragment z książki "Chrzest i nowe narodzenie w teologii ks. dr. Marcina Lutra"

Przeczytałem, ale zobacz, że luter chrzcił dzieci bo wyszło to z katolicyzmu. Tak samo jak Luter modlił się do Marii. Spowodowane jest to tym, że był on ściśle powiązany z kościołem katolickim, stąd te przekonania. Dzisiaj pastorzy sądzą inaczej - wiem, rozmawiałem z niejednym :)


Miłością zdobędziemy świat!
Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 10 maja 2010, 19:21

Ulcia pisze:Nie ma co się wyrywać i zmieniać wyznania. Ja też kiedyś tak chciałam zrobić, jednak na całkiem inną religię.


To jakaś staro mowa. Dziś tak wyznawcy New Age mówią. "Zmienić wyznanie". "Inna religia". On pragnie nawrócenia. Z pogaństwa na żywa wiarę . Opiekunem religii jest szatan. Religia zabija relacje z Bogiem. Rytuały, obrzędy to rozmydlanie kontaktu z naszym Panem.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Roman
Posty: 52
Rejestracja: 10 maja 2010, 17:01
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Place of Happiness :)
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Roman » 10 maja 2010, 19:28

Małgorzata pisze:To jakaś staro mowa. Dziś tak wyznawcy New Age mówią. "Zmienić wyznanie". "Inna religia". On pragnie nawrócenia. Z pogaństwa na żywa wiarę . Opiekunem religii jest szatan. Religia zabija relacje z Bogiem. Rytuały, obrzędy to rozmydlanie kontaktu z naszym Panem.


Lepiej tak nie mów, bo Ulcia na Ciebie naskoczy :)


Miłością zdobędziemy świat!
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 1837
Rejestracja: 04 lut 2010, 15:41
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dawid » 10 maja 2010, 19:40

Roman pisze:Przeczytałem, ale zobacz, że luter chrzcił dzieci bo wyszło to z katolicyzmu. Tak samo jak Luter modlił się do Marii. Spowodowane jest to tym, że był on ściśle powiązany z kościołem katolickim, stąd te przekonania. Dzisiaj pastorzy sądzą inaczej - wiem, rozmawiałem z niejednym :)

Oj Roman Roman.
Luter usunął z KRK dokładnie to co jest sprzeczne z Biblią.
Przeczytaj jeszcze raz to co Ci napisałem.

Chrzest jest ważny nawet gdyby wiary nie było.

A takie pytanie dla Ciebie.
Czy według Ciebie chrzest jest dziełem Boga?


Awatar użytkownika
Ania
Posty: 81
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:50
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Ania » 10 maja 2010, 19:42

Witaj Romku :)
Ja jestem kilka lat od Ciebie starsza i choć już pełnoletnia, to też mam podobny problem - już kilka lat po nawróceniu, a jeszcze bez chrztu :( bo moja mama nadal sobie nie wyobraża, że mogłabym całkiem 'przejść' do kościoła protestanckiego. Chwała Bogu, od jakiegoś czasu nie mam już tak dużych problemów z chodzeniem na nabożeństwa. Tata nie jest temu przeciwny. Modlę się za nich i za mojego młodszego brata.
Widzę, że znów zaczęła się dyskusja nt. KRK - ja też byłam jego członkinią i jeszcze po oddaniu życia Jezusowi przez kilka lat chodziłam i na mszę i na nabożeństwa (z powodów rodzinnych).. Nie chcę tu 'najeżdżać' na KRK, ale naprawdę jako osoba ufająca Jezusowi i Jego Słowu nie wyobrażam sobie modlitwy do kogokolwiek innego, ani do żadnych wizerunków. Przykro mi jest, jak widzę tylu zwodzonych ludzi :( Nie twierdzę, że wśród katolików nie ma prawdziwie ufających i kochających Jezusa ludzi! Tacy prędzej czy później zobaczą różnicę pomiędzy żywą wiarą, a religią. (podobnie nie twierdzę, że wszyscy protestanci to ideały - przecież znam chociażby siebie...)
Nie uważam, żeby Twoje posty były niedojrzałe - trzymaj się mocno Jezusa :) jesteś na dobrej Drodze :)
Pozdrawiam i życzę spokojnego wieczoru. Z Bogiem :-)


"Co niemożliwe jest u ludzi, możliwe jest u Boga" Ew. Łuk. 18, 27
Roman
Posty: 52
Rejestracja: 10 maja 2010, 17:01
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Place of Happiness :)
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Roman » 10 maja 2010, 21:12

Dawid pisze:Czy według Ciebie chrzest jest dziełem Boga?


Owszem, gdyby nie był, to jaki byłby sens jego uskuteczniania? Ale uważam, że tylko ten chrzest z własnego, dobrowolnego wyboru ma siłę wiążącą


Aniu, dzięki za miłe słowa ;)


Miłością zdobędziemy świat!
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 1837
Rejestracja: 04 lut 2010, 15:41
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dawid » 10 maja 2010, 21:23

Roman pisze:Owszem

A więc podważasz dzieło Boga i popełniasz straszliwy grzech.
Jeżeli zrozumiesz swój błąd to możemy dalej dyskutować, w przeciwnym razie jesteś zgubiony i dalsza dyskusja z Tobą nie ma sensu.

Pozdrawiam.


Roman
Posty: 52
Rejestracja: 10 maja 2010, 17:01
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Place of Happiness :)
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Roman » 10 maja 2010, 21:30

Dawid pisze:dalsza dyskusja z Tobą nie ma sensu


Jesteś przesiąknięty tymi katolickimi mądrościami i wyciąganiem ze zdania tylko tego, co Tobie na rękę. Uważam, że masz rację - nie ma sensu ta dyskusja z Tobą, bo każdy z nas ma inne zdanie i każdy uważa, że ma rację :)

Pozdrawiam


Miłością zdobędziemy świat!
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 81
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:50
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Ania » 10 maja 2010, 21:34

A więc podważasz dzieło Boga i popełniasz straszliwy grzech.

Dawidzie, w jaki sposób Roman podważa dzieło Boga? Wedle Twojego rozumowania ja też je podważam, chcąc ponownie się ochrzcić (tym razem świadomie na świadectwo wiary).. Z tego, co ja wiem, to chrzest, czy to niemowlęcia, czy osoby dorosłej, nie zmywa grzechu. Grzech jest usunięty dzięki wierze w to, że Jezus zapłacił za mnie karę. Chrzest jest po prostu zewnętrznym znakiem wewnętrznej decyzji, swego rodzaju świadectwem.


"Co niemożliwe jest u ludzi, możliwe jest u Boga" Ew. Łuk. 18, 27
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 1837
Rejestracja: 04 lut 2010, 15:41
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dawid » 10 maja 2010, 21:52

Roman udowodnij mi więc, że powtarzanie chrztu jest rzeczą podobającą się Bogu.
Myślisz, że tego oczekuje od Ciebie Bóg?

Bartek, każdy wie, że prawdziwy, biblijny chrzest powinien dokonywać się w wieku świadomym.
Jednak odpowiedz mi na pytanie czy Biblia zakazuje chrztu dzieci? Odpowiedź jest prosta. NIE.
Czy Jezus odrzucał dzieci? NIE.
Ewangelia według św. Marka
"Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże."

A teraz powiedz mi. Wiara jest darem od Boga. Tak? Czy, aby uwierzyć potrzebny jest rozum? A więc czy Bóg może obdarować wiarą dziecko? Oczywiście, że tak.
To jest naprawdę bardzo proste. Jesteś jeszcze bardzo młody (podobnie jak ja). Myślisz, że ja również nie byłem zdenerwowany, że zostałem ochrzczony w wieku niemowlęcym? Buntowałem się przeciwko temu, bo w Biblii jest jasno napisane, że aby się ochrzcić trzeba uwierzyć.

Pomyśl nad tym nie tylko przez pryzmat (chcenia lub niechcenia) lecz przez pryzmat Boga, bo to On chciał, abyś został ochrzczony i zbawiony, to On nakłonił serca Twoich rodziców, aby przynieśli Cię do chrztu.
Pamiętaj, że to Bóg Cie ochrzcił, a nie ksiądz.
Poczytaj Biblię nie tylko wyrywkowo, zauważ, że apostołowie chrzcili całe domy, a więc i dzieci.
Nie zapomnij o tym, że chrzest jest zawsze ważny, nawet gdyby nie było wiary.


Roman
Posty: 52
Rejestracja: 10 maja 2010, 17:01
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Place of Happiness :)
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Roman » 10 maja 2010, 21:53

Ania pisze:
A więc podważasz dzieło Boga i popełniasz straszliwy grzech.

Dawidzie, w jaki sposób Roman podważa dzieło Boga? Wedle Twojego rozumowania ja też je podważam, chcąc ponownie się ochrzcić (tym razem świadomie na świadectwo wiary).. Z tego, co ja wiem, to chrzest, czy to niemowlęcia, czy osoby dorosłej, nie zmywa grzechu. Grzech jest usunięty dzięki wierze w to, że Jezus zapłacił za mnie karę. Chrzest jest po prostu zewnętrznym znakiem wewnętrznej decyzji, swego rodzaju świadectwem.


Bez urazy, ale Dawidowi bliżej do Katolickiego niż protestanckiego, przynajmniej ja tak to odczuwam z jego argumentów i ogólnie wypowiedzi.


Miłością zdobędziemy świat!
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 1837
Rejestracja: 04 lut 2010, 15:41
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dawid » 10 maja 2010, 21:59

Roman z całym szacunkiem, ale wolę być katolikiem niż nowochrzczeńcem.
Aczkolwiek jest to prawda. Bo Kościół Ewangelicko-Augsburski jest prawdziwym kościołem katolickim (powszechnym) nie mylić z KRK.


Roman
Posty: 52
Rejestracja: 10 maja 2010, 17:01
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Place of Happiness :)
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Roman » 10 maja 2010, 22:00

Dawid pisze:to On nakłonił serca Twoich rodziców, aby przynieśli Cię do chrztu.

Właściwie babcia od strony taty nalegała, żeby w środku zimy i w mrozy wsadzać mnie w nieogrzewanym kościele w marcowe mrozy pod zimną wodę. Rodzice chcieli czekać do wiosny.

A powiedz mi jeszcze jaki jest sens być protestantem nieochrzczonym? przecież ten kościół nie uznaje chrztu katolickiego (chociaż słyszałem, że KEA chyba tak, aczkolwiek mogę się mylić). Mam być wiecznie odsunięty od społeczności? Ja nie uważam chrztu katolickiego za ważny i wiążący, bo był robiony na siłę. Teraz żałuję że urodziłem się w katolickiej rodzinie - choć moja rodzina jest świetna i nie żałuję że mam tych ludzi wokół siebie. Jak chcesz to bądź sobie pół katolikiem a pół protestantem, ale w wierze nie ma miejsca na kompromisy, albo wóz, albo przewóz.

Pozdrawiam


Miłością zdobędziemy świat!
Awatar użytkownika
Ania
Posty: 81
Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:50
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Ania » 10 maja 2010, 22:00

bliżej do Katolickiego niż protestanckiego

Może lepiej nie dzielmy na 'katolickie' i 'protestanckie', bo to zaraz wywołuje spory i niepotrzebne dyskusje, z tego co zdążyłam zaobserwować. Lepiej skupmy się na tym, co jest 'biblijne' lub 'niebiblijne'. Tak sobie myślę, bo przecież z Biblii czerpiemy wzory postępowania. I wtedy może nikt nie poczuje się 'dotknięty' z racji porównywania kościołów :)
Ogólnie to rzeczywiście nie są łatwe tematy, ale myślę, że ważne.


"Co niemożliwe jest u ludzi, możliwe jest u Boga" Ew. Łuk. 18, 27
Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 1837
Rejestracja: 04 lut 2010, 15:41
wyznanie: Prezbiterianizm
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dawid » 10 maja 2010, 22:07

Roman pisze:Teraz żałuję że urodziłem się w katolickiej rodzinie

Żałujesz? A co byś zrobił gdybyś się urodził w rodzinie buddyjskiej, albo muzułmańskiej. Bez względu na to jakim byś był człowiekiem poszedłbyś na wieczne zatracenie.
Mówisz "żałujesz" ja raczej mówię "dziękuję". Dziękuję Bogu, że urodziłem się w rodzinie chrześcijańskiej i dzięki temu miałem szanse uwierzyć i oddać swoje życie Chrystusowi.

Może lepiej zastanów się dokładnie zanim cokolwiek napiszesz.



Wróć do „Życie kościelne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości