Niemożliwość zbawienia poza Kościołem Katolickim?

Bieżące aspekty życia w kościołach nieprotestanckich
Awatar użytkownika
Lord Vajler
Posty: 1001
Rejestracja: 17 sty 2010, 22:21
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Lokalizacja: Wałbrzych
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Niemożliwość zbawienia poza Kościołem Katolickim?

Postautor: Lord Vajler » 04 maja 2011, 21:45

Z tego co się orientuję to przed Soborem Watykańskim II Kościół Katolicki nauczał, że poza nim nie ma zbawienia. Obecnie to stanowisko jest całkiem inne, Jan Paweł II potrafił nawet pocałować Koran. Może mi ktoś objaśnić na czym to wszystko polega? Poniżej ciekawy artykuł:

http://www.martin.tkdami.pl/krk.html


Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 04 maja 2011, 21:49

Ciekawe...
"...Toteż oznajmiamy, twierdzimy, określamy i ogłaszamy, że posłuszeństwo Biskupowi Rzymskiemu jest konieczne dla osiągnięcia zbawienia".

Dziś matka kościół zdanie zmieniła?Jakaś wpływowa czy kaja się z powodu swoich kłamstw?


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Awatar użytkownika
Lord Vajler
Posty: 1001
Rejestracja: 17 sty 2010, 22:21
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Lokalizacja: Wałbrzych
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lord Vajler » 04 maja 2011, 21:50

I to mnie zastanawia. Przecież papieże są niby nieomylni w sprawach wiary a przeczą sobie wzajemnie. Właśnie liczę, że ktoś mi to wyjaśni.


Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 04 maja 2011, 21:51

Więc Martin nie dość, że śpiewa to jeszcze pisze? No no.

A w omawianej kwestii polecam ulubione Ultra Montes: http://www.ultramontes.pl/poza_kosciolem.htm


sanctam
Posty: 2908
Rejestracja: 04 cze 2009, 00:09
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Lokalizacja: Wrocław
O mnie: :) Nie wiem co napisać ?
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: sanctam » 05 maja 2011, 09:23

Turretin pisze:Wilkerson był w porównaniu z Kalwinem nierozgarniętym i nierzadko próżnym karzełkiem, w dodatku ignorantem w wielu dziedzinach.


Masz rację, jednak zarówno jeden jak i drugi to podli heretycy. Kalwin swoją herezją podpalił pół Europy i doprowadził do śmierci Serveta. A przecież żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego... nie ma sensu umieszczać zdjęć piekielników.


Alkhilion
Posty: 7293
Rejestracja: 23 gru 2010, 20:26
wyznanie: Agnostyk
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Alkhilion » 05 maja 2011, 16:18

Turretin pisze:Ahillion- drażni mnie twój awatar. Dziadzio Wilkerson nie zyje - uprawiasz kult zmarłych czy co?


Tak, codziennie modlę się do tego avatara, nie zauważyłeś?

Turretin pisze:Portret Kalwina w twoim awatarze rozumiem jako symbol kalwinizmu/purytanizmu, który jest przecież najwyższą i najdoskonalszą - jak do tej pory formą rozwinięcia myśli NT. Jest więc symbolem konkretnej nauki, a nie człowieka.


Wow, jak w V for Vendetta.

Turretin pisze:Fotografia Wilkersona przy awatarze Ahilliona jest umieszona chyba od początku jego działalności na tym forum. Teraz, kiedy WIlkerson nie zyje, ma to wydźwięk niesmaczny - i to z kilku powodów.


:cry:

Turretin pisze:Przede wszystkim z powodu formatu osoby i charakteru. Wilkerson był w porównaniu z Kalwinem nierozgarniętym i nierzadko próżnym karzełkiem, w dodatku ignorantem w wielu dziedzinach. Jakże odległe było życie Wilkersona od heroizmu i pracowitości Kalwina!


:hug:

Kalwin nigdy nie trąbił w swoich kazaniach czy w swoich książkach (jak to mozna było pzeczytać na stronach Foursquare Church Wilkersona), że od czasów objęcia urzędu Nauczyciela (Doktora) Kościoła w Genewie przestępczość w mieście spadła o tyle i tyle, etc.


:connieswatfly:

Turretin pisze:No i Kalwin żył o wiele skromniej od Wilkersona (zachowały się w aktach Genewy zapiski z jego uposażenia), zdziałał o wiele więcej niż Wilkerson, nie wygłaszał głupich nauk ani głupich przepowiedni w imieniu Boga (to już podpada pod fałszywe prorokowanie) tak jak Wilkerson, i nie robił wielu innych komedii, które robił Wilkerson.


:crybaby2:

Turretin pisze:Po prostu zbyt wiele zgrzytów jest w działalności publicznej Wilkersona, aby można bylo bez wewnętrznego sprzeciwu uznać jego służbę w całości za błogosławioną. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę kontekst praktycznego życia Dawida - jego standard materialny nieosiągalny dla olbrzymiej większości chrześcijan.


:cray:

Dziękuję za cenne uwagi, Turretin, niestety, by nie widzieć znienawidzonego pyska, będziesz musiał zamykać oczy.


Dorota.
Posty: 705
Rejestracja: 08 gru 2010, 15:22
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Dorota. » 05 maja 2011, 17:07

Odnoszę wrażenie,że dla niektórych wierzących brat Kalwin jest większym autorytetem,niż Jezus,
a nauki tego brata ważniejsze niż Słowo Boże.

Co by jednak nie mówić, Słowo Boże jest nieomylnym...Słowem Boga,
natomiast pisma brata Kalwina,nie są natchnione i nieomylne....

Nie chcę wywoływać kolejnej polemiki nad wyższością nauczania Kalwina i nikogo nie atakuję.....

Jednak zauważyłam,że niektorzy bracia,częsciej odsyłają dyskutantów do dzieł
Kalwina,niż do Biblii.....wydaje się też,że lepiej znają te dzieła,niż Biblię.

Reagują także nerwowo i napastliwie,na wszelką krytykę nauki brata Kalwina.

Dla mnie jest to przykre,ponieważ po raz pierwszy spotykam się ze zjawiskiem
kalwinizmu...nawet nie wiedziałam,że coś takiego istnieje...!
Mam nieodparte wrażenie,bracia,że więcej czasu spędzacie,zgłbiając teksty Kalwina,niż teksty Pisma Świętego.

Jeśli bracia uważacie się za ludzi odrodzonych,to jako tacy,traktujecie chyba
Słowo Boże ,jako nadrzędne,nad Kalwinem....a może nie?


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki,do wykrywania błędów,do poprawy,do wychowywania w sprawiedliwości,aby człowiek Boży był doskonały,do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. 2Tym.3;16-17
Adalbertus
Posty: 3947
Rejestracja: 03 sty 2009, 22:06
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Adalbertus » 05 maja 2011, 17:23

sanctam pisze: nie ma sensu umieszczać zdjęć piekielników.


Dlaczego umieszcza się je w katolickich kościołach?


Dorota.
Posty: 705
Rejestracja: 08 gru 2010, 15:22
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Dorota. » 05 maja 2011, 17:27

Faktycznie nie w tym dziale...przepraszam.


Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki,do wykrywania błędów,do poprawy,do wychowywania w sprawiedliwości,aby człowiek Boży był doskonały,do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany. 2Tym.3;16-17
Albertus
Posty: 9427
Rejestracja: 02 kwie 2008, 20:28
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Albertus » 05 maja 2011, 17:49

Imperator:

A ja sadzilem na poczatku ze to jest uzytkownik Alkhilion na tej ladnej fotce.



Ma to swoje psychologiczne uzasadnienie.

Takie awatary dodają młodzieńcom powagi.

Kiedyś Puritan na przykład miał wstawionego brodatego Spurgeona(nie wiem czy na tym forum) i jakoś tak wbrew temu co pisał podświadomie miałem go za starszego niż jest.


Robertamigo
Posty: 1256
Rejestracja: 29 maja 2009, 14:57
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Bayern
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Robertamigo » 05 maja 2011, 20:13

sanctam pisze:i doprowadził do śmierci Serveta

Nie tak szybko!
Serwet zostal oskarzony przez katolicka inkwizycje. Udalo mu sie uniknac schwytania przez ukrycie swojej tozsamosci pod przybranym nazwiskiem Michaelis Villanovanus.
Skazanie Seveta w Genewie bylo poprzedzone zaocznym wyrokiem smierci wydanym przez sad swiecki w Vienne.
Sad, z polecenia inkwizycji uznal go winnym herezji i skazal na kare smierci przez spalenie zywcem.
Wyrok z Vienne, skazujacy Serveta na kare smierci zapadl 17 VI 1553, zas wykonanie wyroku w Genewie odbylo sie ponad 4 miesiace pozniej - 27 X 1553.



Wróć do „Życie kościelne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości