PROTESTANCI

Tylko przed tem była dyskusja o rozwodach i nieżenieniu się kiedy nie wolno rozwod i to co to ma do tego. Czy moze rozwody sobie a to juz inna myśl

Na początku tego kazania https://www.youtube.com/watch?v=IvpyRJhaeWs jest bardzo przystępnie wytłumaczony cały ten fragment wraz z kontekstem. Samo kazania swoją drogą też niezłe, co ciekawe mówi je katolicki zakonnik.

słchałam tego facia już parę razy fajne ma czasem kazania ale dużo ględzi. Czasem gada. gada i człowiek myśli że super i dalej słucha aż tu pod koniec z nieespodziewajki wyjedzie z niepokalanym poczęciem Marii wiecznie dziewicy i jak kubeł zimnej wody na głowę.

magda pisze: No jak w tytule tematu jest takie cos czego nie rozumiem a jeszcze tam jest napisane że pojmą to ci którym jest dane , widocznie mi nie jest

Najpierw zacytuję wcześniejszy fragment, gdyż dobrze czujesz, że one są ze sobą powiązane:

I przyszli do niego faryzeusze, kusząc go i mówiąc: Czy wolno odprawić żonę swoją dla każdej przyczyny? (4) A On, odpowiadając, rzekł: Czyż nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył mężczyznę i kobietę? (5) I rzekł:

Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i połączy się z żoną swoją, i będą ci dwoje jednym ciałem. (6) A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza.

(7) Mówią mu: Czemuż jednak Mojżesz nakazał dać list rozwodowy i odprawić? (8) Rzecze im:
Mojżesz pozwolił wam odprawiać swoje żony ze względu na zatwardziałość serc waszych, ale od początku tak nie było.

(9) A powiadam wam: Ktokolwiek by odprawił żonę swoją, z wyjątkiem przyczyny wszeteczeństwa, i poślubił inną, cudzołoży, a kto by odprawioną poślubił, cudzołoży. (10) Rzekli mu uczniowie: Jeśli tak się przedstawia sprawa męża i żony, nie warto się żenić. Mt. 19:3-10

Następnie:

magda pisze:

Ewangelista Mateusz pisze:Mat 19:11-12 bw "(11) A On im powiedział: Nie wszyscy pojmują tę sprawę, tylko ci, którym jest dane. (12) Albowiem są trzebieńcy, którzy się takimi z żywota matki urodzili, są też trzebieńcy, którzy zostali wytrzebieni przez ludzi, są również trzebieńcy, którzy się wytrzebili sami dla Królestwa Niebios. Kto może pojąć, niech pojmuje!"

Przed tym fragmentem jest o małzeństwie i rozwodzie i to rozumiem, Ten kawałek o trzebieńcach tez rozumiem ale razem nie kumam co ma jedno do drugiego a najwyraźniej ma bo Jezus łączy to jakby razem. Wytłumaczcie bo od dłuższego czasu mi to nie dawało spokoju ale zapominałam zapytać.

Najistotniejszy dla pojęcia sensu treści Mt. 19:11,12 jest tu chyba tekst z Mt. 19:9.

Pan Jezus wskazał, że można żonę odprawić tylko z powodu wszeteczeństwa.

Jeżeli ktoś chce być wierny Bogu i żyć przed nim w czystości, to po odprawieniu żony, nawet z powodu wszeteczeństwa nie powinien wstępować w nowy związek małżeński, tak jak Bóg daje nam przykład, że nie wybiera sobie innego cielesnego narodu wybranego, oprócz Izraela:

niektórzy (Żydzi) nie uwierzyli? Czyż niewierność ich zniweczy wierność Bożą? (4) Z pewnością nie! Wszak Bóg jest wierny, a każdy człowiek jest kłamcą, jak napisano: Abyś się okazał sprawiedliwym w słowach swoich i zwyciężył, gdy będziesz sądzony. (5) Jeśli bowiem nasza nieprawość uwydatnia sprawiedliwość Bożą, to cóż powiemy? Czyż Bóg jest niesprawiedliwy, gdy gniew wywiera? Po ludzku mówię. (6) Z pewnością nie! Bo jak Bóg ma sądzić ten świat? (7) Jeśli przez moje kłamstwo prawda Boża tym bardziej przyczynia się do chwały jego, to dlaczego jeszcze i ja miałbym być sądzony jako grzesznik? Rz. 3:3-7

Co do ewangelii, są oni nieprzyjaciółmi Bożymi dla waszego dobra, lecz co do wybrania, są umiłowanymi ze względu na praojców. (29) Nieodwołalne są bowiem dary i powołanie Boże. Rz. 11:28,29

I rzekł Pan do Abrama: Wyjdź z ziemi swojej i od rodziny swojej, i z domu ojca swego do ziemi, którą ci wskażę. (2) A uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem. (3) I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę; i będą w tobie błogosławione wszystkie plemiona ziemi. Rdz. 12:2,3

Nie będzie nowego narodu wybranego, pod względem cielesnym. Tylko anty – Chrystus ma taki plan, aby wyprowadzić nowy naród wybrany. Dlatego będzie kombinował i już to czyni.
Izrael według ciała po związku z anty - Chrystusem, wyzwoli się ze stanu swojej zatwardziałości i narodzi się jako duchowy na poziomie ziemskim, podobnie jak Kościół Chrystusowy w niebie.

To tyle, aby uzasadnić fakt, dlaczego Bóg nie uznaje prawa do ponownego wstąpienia w związek małżeński, chociaż uznał prawo do odprawienia żony z powodu wszeteczeństwa.

Jeśli kto chce podobać się Bogu, to też nie może poślubiać odprawionej, bo to też oznacza cudzołóstwo. Do takiego poślubienia cielesnego narodu wybranego miał dążyć anty – Chrystus, J. 5:43.

kto by odprawioną poślubił, cudzołoży. (10) Rzekli mu uczniowie: Jeśli tak się przedstawia sprawa męża i żony, nie warto się żenić.

Teraz dopiero jest stan, który pozwala zrozumieć, co to znaczy, że:

są również trzebieńcy, którzy się wytrzebili sami dla Królestwa Niebios. Kto może pojąć, niech pojmuje!"

Oznacza to, że ten, kto jest wierny Bogu może wyjątkowo, odprawić żonę, ale nie będzie wstępował w nowy związek, lecz czekał na jej odrodzenie się dla związku. Jest to jego cząstka, jaką daje z siebie w dziele odkupienia. Czyni to dla Królestwa Niebios, czyli dla zabiegania o nieśmiertelność, jaką posiada Bóg. Duchem sprawy ciała umartwia.

Adam też mógł czekać i dążyć do wyprowadzenia Ewy z stanu zwiedzenia. Jednak bez tego, wydał z nią Abla, którego zabił Kain, potomek złego, 1J. 3:12

Pan Jezus natomiast czekał, aby Oblubienica jego mogła się przygotować, oczyszczając z skłonności tego świata, Efz. 5:25-27; Ap. 19:7.

Pokoja pisze:Nie będzie nowego narodu wybranego, pod względem cielesnym. Tylko anty – Chrystus ma taki plan, aby wyprowadzić nowy naród wybrany. Dlatego będzie kombinował i już to czyni

Zaciekawilo mnie to napisz coś wiecej

Pokoja, wow, no to otwiera oczy. Dzięki:)

Pokoja,
Bardzo ciekawe tłumaczenie.

Yłumaczenie rzeczywiscie ciekawe dla mnie troche zaskakujace ale zaintrygowalo mnie to

Pokoja pisze:Nie będzie nowego narodu wybranego, pod względem cielesnym. Tylko anty – Chrystus ma taki plan, aby wyprowadzić nowy naród wybrany. Dlatego będzie kombinował i już to czyni.

Napisz proszę jak to rozumiesz z tym antychrystem i co moze byc tm cielesnym wybranym narodem?

magda pisze:

magda pisze:

Pokoja pisze:Nie będzie nowego narodu wybranego, pod względem cielesnym. Tylko anty – Chrystus ma taki plan, aby wyprowadzić nowy naród wybrany. Dlatego będzie kombinował i już to czyni

Zaciekawiło mnie to napisz coś więcej

Tłumaczenie rzeczywiście ciekawe dla mnie troche zaskakujace ale zaintrygowalo mnie to

Napisz proszę jak to rozumiesz z tym antychrystem i co moze byc tm cielesnym wybranym narodem?

Po pierwsze mam pytanie, czy zrozumiałaś "magdo" to, czego nie mogłaś zrozumieć w wątku założonym przez Ciebie w celu szukania pomocy, aby to zrozumieć? W tym wątku uznaję to za jego istotę.

Po drugie nie jestem pewien, czy ten wątek jest do tego odpowiedni?

Nadmieniam tylko, że ten kto ogłosił "Rok Ducha Świętego", dąży do tego.

Ponadto informuję, że odpisuję głównie wieczorami, a nawet nocą.
Borykam się też z innymi ograniczeniami, ale w stosownym czasie, zamarzam napisać w tej sprawie coś więcej.

Proszę o cierpliwość, a tym czasem interesujmy się, co w związku z tą kwestią dzieje się wokół narodu, kreowanego na jednowierców.

Pokoja pisze:Ponadto informuję, że odpisuję głównie wieczorami, a nawet nocą.

To tak jak ja zobacz o której piszę.

magda pisze:

Pokoja pisze:Ponadto informuję, że odpisuję głównie wieczorami, a nawet nocą.

To tak jak ja zobacz o której piszę.

Pan ma takie nocne marki, które odczuwają tą spokojną porę do duchowych rozmyślań.

Pokoja pisze:Pan ma takie nocne marki, które odczuwają tą spokojną porę do duchowych rozmyślań.

W lecie po nocy patrzę w niebo i modlę się i zastanawiam jak to będzie cudownie jak Jezusa na niebie zobaczymy. Czy ja tego dożyję ? chyba nie a szkoda.

magda pisze:No jak w tytule tematu jest takie cos czego nie rozumiem a jeszcze tam jest napisane że pojmą to ci którym jest dane , widocznie mi nie jest

Mat 19:11-12 bw "(11) A On im powiedział: Nie wszyscy pojmują tę sprawę, tylko ci, którym jest dane. (12) Albowiem są trzebieńcy, którzy się takimi z żywota matki urodzili, są też trzebieńcy, którzy zostali wytrzebieni przez ludzi, są również trzebieńcy, którzy się wytrzebili sami dla Królestwa Niebios. Kto może pojąć, niech pojmuje!"

Przed tym fragmentem jest o małzeństwie i rozwodzie i to rozumiem, Ten kawałek o trzebieńcach tez rozumiem ale razem nie kumam co ma jedno do drugiego a najwyraźniej ma bo Jezus łączy to jakby razem. Wytłumaczcie bo od dłuższego czasu mi to nie dawało spokoju ale zapominałam zapytać.

Nie wszyscy to pojmują tylko Ci którym jest to dane. Dane co? Ożenić się. Nic dziwnego, że nie możesz tego pojąć i nie pojmiesz. Bo nigdy się nie ożenisz.

hmhmm pisze:

magda pisze:No jak w tytule tematu jest takie cos czego nie rozumiem a jeszcze tam jest napisane że pojmą to ci którym jest dane , widocznie mi nie jest

Mat 19:11-12 bw "(11) A On im powiedział: Nie wszyscy pojmują tę sprawę, tylko ci, którym jest dane. (12) Albowiem są trzebieńcy, którzy się takimi z żywota matki urodzili, są też trzebieńcy, którzy zostali wytrzebieni przez ludzi, są również trzebieńcy, którzy się wytrzebili sami dla Królestwa Niebios. Kto może pojąć, niech pojmuje!"

Przed tym fragmentem jest o małzeństwie i rozwodzie i to rozumiem, Ten kawałek o trzebieńcach tez rozumiem ale razem nie kumam co ma jedno do drugiego a najwyraźniej ma bo Jezus łączy to jakby razem. Wytłumaczcie bo od dłuższego czasu mi to nie dawało spokoju ale zapominałam zapytać.

Nie wszyscy to pojmują tylko Ci którym jest to dane. Dane co? Ożenić się. Nic dziwnego, że nie możesz tego pojąć i nie pojmiesz. Bo nigdy się nie ożenisz.

Sugerujesz, że Apostołowie byli kobietami. Przecież to jeden z nich powiedział, że jeśli tak się ma sprawa małżeńska, to nie warto się żenić. W tej to sytuacji Pan Jezus powiedział, że nie wszyscy to pojmują. Czy Ty pojmujesz właściwie swoją uwagę do magdy?

hmhmm pisze:e wszyscy to pojmują tylko Ci którym jest to dane. Dane co? Ożenić się. Nic dziwnego, że nie możesz tego pojąć i nie pojmiesz. Bo nigdy się nie ożenisz.

W ogóle nie rozumiem tej wypowiedzi.