Spowiedź - prostujmy protestanckie legendy i wypaczenia

Rozmowa o teologicznych różnicach międzywyznaniowych
Robertamigo
Posty: 1256
Rejestracja: 29 maja 2009, 14:57
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Bayern
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Robertamigo » 25 sie 2009, 15:05

kometa pisze:Pismo może wykładać (nie-prywatnie) Kościół. Taki, który ma namaszczenie Chrystusa i Apostołów (co jest łączne i zrozumiałe). Kościołem jest Kosciół katolicki i prawosławny. Wiele "znamion" eklezjalności ma także kościół protestancki (ale klasyczny) - choć kościół protestancki "pogubił" wiele rzeczy po drodze - i sie myli, to jednak w jakimś zakresie zachowal znaki eklezjalności.

Co do twoich "zboczeń" z tematu nt. róznych Papieży - to powtarzam - nie ma to nic wspólnego z wątkiem o którym tu dyskutujemy. Nadaje się do "Faktów i mitów" i tam publikuj "sensacje" dot. papieży...


Kometa oszukujesz swoje wlasne sumienie,a to jest jeszcze gorsze niz klamstewka ktore to prezentujesz.
Boisz sie otwarcie przyznac ze w KRzK jedynym autorytetem do wykladania Pisma jest papiez,poniewaz historia (ktorej unikasz jak ognia) osmiesza takie stanowisko- patrz Wulgata Sykstynska. Wiec jesli uparcie pozostajesz przy swoim stanowisku nieomylnosci papieza w sprawie wykladu Pisma osmieszasz sie ,i nie tylko- oszukujesz swoje sumienie.

Co do sprawy spowiedzi - czyli wyznawaniu grzechow kaplanu , by otrzymac odpust.
Jest to niestety farsa nie majaca zadnych podstaw w naukach Apostolow.

Kometa (czytaj Pismo w calosci w celu pelniejszego zrozumienia nauk na temat wyznawania grzechu. Czytal bys dokladniej ,to wiedzial bys ze tylko Bog odpuszcza grzechy.)

Zaden z wierszy NT takich praktyk nie przedstawia,wasza nauka o spowiedzi i odpustach jest wynikiem eisegezy waszych apologetow.

Grzechy wyznawano sobie w Kosciele Apostolskim wzajemnie Tzn. tej osobie przeciw ktorej zgrzeszylem. Nie robiono tego na odpuszczenie tylko w ramach pokuty

Nasze grzechy :Pan przybil do krzyza ,wymazal obciazajacy nas list dluzny (Kol 2,13-14)
Jedna Ofiara uczynil na zawsze doskonalymi tych ,ktorzy sa uswieceni (Heb.10,14
A jesli zgrzeszymy to mamy oredownika w niebie-Jezusa Chrystusa (1J 2) ,ktory zbawil nas nie dla uczynkow sprawiedliwosci....lecz dla milosierdzia swego

Zadziwiajaca jest tez twoja egzegeza J 20,23.
Skoro wiesz ze tylko Bog moze odpuszczac grzechy,dlaczego uwazasz ze moga to tez czynic nastepcy Apostolow? (Najprawdopodobniej Apostolowie mieli taka moc-Ananiasz i Safira)

Jedyna istota posiadajacy TAKIE klucze to Jezus (Obj. 3,7)
Klucze ktore dostali Apostolowie to -klucze poznania (Luk 11,52) - a nie odpuszczania.

Wiec jak nalezy tlumaczyc wiersz J 20,23 ? Nalezy to czynic w swietle calego Pisma.
Apostolowie mieli misje dla swiata (Mat 20 ,19) Idac i gloszac komus dobra nowine o smierci Pana Jezusa za jego grzechy mieli prawo powiedziec-odpuszczone sa tobie twoje grzechy.
Jesli ktos odrzucil by ta ofiare -mieli prawo zamknoac przed nim niebo.


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 25 sie 2009, 15:16

Robertamigo pisze:Co do sprawy spowiedzi - czyli wyznawaniu grzechow kaplanu , by otrzymac odpust.

Proponuję, abyś najpierw douczył się czym jest spowiedź i czym różni się od odpustu. Obecnie, patrząc na powyższą wypowiedź, nie masz wiedzy koniecznej do tego, aby zaczynać jakąkolwiek dyskusję na temat Sakramentu Pojednania.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Robertamigo
Posty: 1256
Rejestracja: 29 maja 2009, 14:57
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Bayern
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Robertamigo » 25 sie 2009, 16:13

Rembov pisze:
Robertamigo pisze:Co do sprawy spowiedzi - czyli wyznawaniu grzechow kaplanu , by otrzymac odpust.

Proponuję, abyś najpierw douczył się czym jest spowiedź i czym różni się od odpustu. Obecnie, patrząc na powyższą wypowiedź, nie masz wiedzy koniecznej do tego, aby zaczynać jakąkolwiek dyskusję na temat Sakramentu Pojednania.


Masz racje ,ciezko dyskutowac z osoba rzucajaca frazesami typu-nie masz pojecia..itp.
Zapewne sam do konca nie rozumiesz nauk KRzK, ba wydaje sie , ze wiekszosc poddanych papieza ich nierozumie,a wiesz czemu? poniewaz tylko prawda jest piekna,prosta i nieskomplikowana, wasze nauki to przeciwienstwo to przeciwienstwo prawdy, a ze ta wasza prawda nic w histori Europy nic dobrego nie przyniosla potwierdza jedno piekne powiedzenie- Po owocach ich poznacie.

Co do nauk o spowiedzi i odpustach to doucz lepiej komete -wielkiego erudyte. Sam wplatal ten watek w odpusty cytujac Jana 20,23.
kometa pisze: "Weźmijcie Ducha Świętego, którym grzechy odpuścicie są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane". Sugerujesz, że słowa Pana nie mają wartości? I to że od samego początku spowiadano się PUBLICZNIE???


Awatar użytkownika
jiji
Posty: 223
Rejestracja: 24 sie 2009, 19:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jiji » 25 sie 2009, 16:27

..jestem tu drugi dzień i nadal nie rozumiem, czego tu szukają gentlemani pokroju Rembov!? Nie wiem, czy osoba wierząca w nieomylnego Ratzingera, modlaca sie do malowanych desek i swietych kosci może mieć cokolwiek konstruktywnego do powiedzenia....to po prostu kwestia szacunku do samego siebie. Albo jest się wolnym chrześcijaninem, albo niewolnikiem, który nigdy nie zadał sobie intelektualnego i moralnego trudu by uczciwie spojrzec na ten "kosciól"......


marcin
Posty: 472
Rejestracja: 07 lut 2008, 14:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: marcin » 25 sie 2009, 16:43

Lash pisze:to bzdura katolicka.

prawosławna,
koptyjska
asyryjska
luteranska
ormiańska
itd... wszyscy się mylą bo lasz ma rację haha


天主是爱
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 25 sie 2009, 16:53

Rembov pisze:Im dłużej patrzę na tę rozmowę, tym bardziej jestem przekonany, że chociażby sam Chrystus zstąpił z nieba i powiedział co niektórym protestantom, że w VII wieku zmieniono wyłącznie formę udzielania sakramentu pojednania, to i tak by Jego świadectwo zostało odrzucone. :(
Gdyby zszedł z nieba to dawno by te herezje spalił ogniem, a tak jest problem, bo ludzie myślą że spowiedź może uwolnić ich od grzechu. To jedno z większych szatańskich oszustw. To powrót do starego porządku, gdzie grzech był obmywany w najprzeróżniejszych ceremoniach.
Wierzący ludzie mają odpuszczone wszystkie grzechy, popełnione i te które jeszcze popełnią. Wierzący są pod łaską i gr4zech nad nami panować już nie będzie.

List do Kolosan 2:13 I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie grzechy;

List do Rzymian 6:14 Albowiem grzech nad wami panować nie będzie, bo nie jesteście pod zakonem, lecz pod łaską.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 25 sie 2009, 17:01

marcin pisze:
Lash pisze:to bzdura katolicka.

prawosławna,
koptyjska
asyryjska
luteranska
ormiańska
itd... wszyscy się mylą bo lasz ma rację haha
Mylą się też muzułmanie, hinduiści, shintoiści... właściwie prawie 7 miliardów ludzi na świecie.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 25 sie 2009, 17:02

marcin pisze:
Lash pisze:to bzdura katolicka.

prawosławna,
koptyjska
asyryjska
luteranska
ormiańska
itd... wszyscy się mylą bo lasz ma rację haha
No cóż pewne bzdury sa powszechne...
nop kiedyś to była nauka o krązeni słonca wokół ziemi czy substancjach filozoficznych ... obecnie wielu ludzi wierzy że w anglii tylko pada... albo że papiez to sługa Boga. wiele takich bzdur jest kultywowanych przez wieki..
Jedna z nich jest istnienie saktramentów jako zródeł łaski!


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Robertamigo
Posty: 1256
Rejestracja: 29 maja 2009, 14:57
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Bayern
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Robertamigo » 25 sie 2009, 18:51

Lash pisze:
nop kiedyś to była nauka o krązeni słonca wokół ziemi czy substancjach filozoficznych ...


Nawet nieomylne magisterium tak postanowilo :lol:
Jak to dobrze ze ziemia ma w czterech literach postanowienia gosci pokroju dziada,oczka czy pershinga.. i kreci sie dalej ,tak jak Bog "wyrychtowal" :)


Robertamigo
Posty: 1256
Rejestracja: 29 maja 2009, 14:57
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Bayern
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Robertamigo » 25 sie 2009, 19:03

jiji pisze:..jestem tu drugi dzień i nadal nie rozumiem, czego tu szukają gentlemani pokroju Rembov!? Nie wiem, czy osoba wierząca w nieomylnego Ratzingera, modlaca sie do malowanych desek i swietych kosci może mieć cokolwiek konstruktywnego do powiedzenia....to po prostu kwestia szacunku do samego siebie. Albo jest się wolnym chrześcijaninem, albo niewolnikiem, który nigdy nie zadał sobie intelektualnego i moralnego trudu by uczciwie spojrzec na ten "kosciól"......


Badzmy posluszni slowom Ap.Pawla :
"Napominajmy z lagodnoscia krnabrnych w nadziei,ze Bog przywiedzie ich kiedys do upamietania i do poznania prawdy"

Niestety, kilka lat rozmow z poddanymi papieza doprowadzilo mnie do przekonania ze czasem lepiej strzasnac kurz z sandalow i isc dalej.
Wiekszosc z nich zachowuje sie jak alkoholicy ,wszedzie i we wszystkim widza Marie.
Rozmowy duchowe z takim ludzmi i na takim poziomie sa czesto poprostu niemozliwe.

Dlla wielu czlonkow KRzK ich religia jest jak laska dla dziadka ,dlatego naszym obowiazkiem jest dac im cos lepszego w zamian- zdrowa ,prosta i zbawcza Ewangelie.


kometa
Posty: 2092
Rejestracja: 05 maja 2009, 20:31
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kometa » 25 sie 2009, 19:48

Robertamigo pisze:
kometa pisze:Pismo może wykładać (nie-prywatnie) Kościół. Taki, który ma namaszczenie Chrystusa i Apostołów (co jest łączne i zrozumiałe). Kościołem jest Kosciół katolicki i prawosławny. Wiele "znamion" eklezjalności ma także kościół protestancki (ale klasyczny) - choć kościół protestancki "pogubił" wiele rzeczy po drodze - i sie myli, to jednak w jakimś zakresie zachowal znaki eklezjalności.

Co do twoich "zboczeń" z tematu nt. róznych Papieży - to powtarzam - nie ma to nic wspólnego z wątkiem o którym tu dyskutujemy. Nadaje się do "Faktów i mitów" i tam publikuj "sensacje" dot. papieży...


Kometa oszukujesz swoje wlasne sumienie,a to jest jeszcze gorsze niz klamstewka ktore to prezentujesz.
Boisz sie otwarcie przyznac ze w KRzK jedynym autorytetem do wykladania Pisma jest papiez,poniewaz historia (ktorej unikasz jak ognia) osmiesza takie stanowisko- patrz Wulgata Sykstynska. Wiec jesli uparcie pozostajesz przy swoim stanowisku nieomylnosci papieza w sprawie wykladu Pisma osmieszasz sie ,i nie tylko- oszukujesz swoje sumienie.

Co do sprawy spowiedzi - czyli wyznawaniu grzechow kaplanu , by otrzymac odpust.
Jest to niestety farsa nie majaca zadnych podstaw w naukach Apostolow.

Kometa (czytaj Pismo w calosci w celu pelniejszego zrozumienia nauk na temat wyznawania grzechu. Czytal bys dokladniej ,to wiedzial bys ze tylko Bog odpuszcza grzechy.)

Zaden z wierszy NT takich praktyk nie przedstawia,wasza nauka o spowiedzi i odpustach jest wynikiem eisegezy waszych apologetow.

Grzechy wyznawano sobie w Kosciele Apostolskim wzajemnie Tzn. tej osobie przeciw ktorej zgrzeszylem. Nie robiono tego na odpuszczenie tylko w ramach pokuty

Nasze grzechy :Pan przybil do krzyza ,wymazal obciazajacy nas list dluzny (Kol 2,13-14)
Jedna Ofiara uczynil na zawsze doskonalymi tych ,ktorzy sa uswieceni (Heb.10,14
A jesli zgrzeszymy to mamy oredownika w niebie-Jezusa Chrystusa (1J 2) ,ktory zbawil nas nie dla uczynkow sprawiedliwosci....lecz dla milosierdzia swego

Zadziwiajaca jest tez twoja egzegeza J 20,23.
Skoro wiesz ze tylko Bog moze odpuszczac grzechy,dlaczego uwazasz ze moga to tez czynic nastepcy Apostolow? (Najprawdopodobniej Apostolowie mieli taka moc-Ananiasz i Safira)

Jedyna istota posiadajacy TAKIE klucze to Jezus (Obj. 3,7)
Klucze ktore dostali Apostolowie to -klucze poznania (Luk 11,52) - a nie odpuszczania.

Wiec jak nalezy tlumaczyc wiersz J 20,23 ? Nalezy to czynic w swietle calego Pisma.
Apostolowie mieli misje dla swiata (Mat 20 ,19) Idac i gloszac komus dobra nowine o smierci Pana Jezusa za jego grzechy mieli prawo powiedziec-odpuszczone sa tobie twoje grzechy.
Jesli ktos odrzucil by ta ofiare -mieli prawo zamknoac przed nim niebo.


Oj douczyć się musisz. Wasze Kółko powołane do przekręcania Objawienia zawartego w Piśmie dużo musi się jeszcze uczyć... Ja mówiłem o starożytnej praktyce gdzie BEZ WĄTPIENIA wyznawano grzechy publicznie - p[przed biskupem. Doucz się.


kometa
Posty: 2092
Rejestracja: 05 maja 2009, 20:31
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kometa » 25 sie 2009, 19:53

Robertamigo pisze:
jiji pisze:..jestem tu drugi dzień i nadal nie rozumiem, czego tu szukają gentlemani pokroju Rembov!? Nie wiem, czy osoba wierząca w nieomylnego Ratzingera, modlaca sie do malowanych desek i swietych kosci może mieć cokolwiek konstruktywnego do powiedzenia....to po prostu kwestia szacunku do samego siebie. Albo jest się wolnym chrześcijaninem, albo niewolnikiem, który nigdy nie zadał sobie intelektualnego i moralnego trudu by uczciwie spojrzec na ten "kosciól"......


Badzmy posluszni slowom Ap.Pawla :
"Napominajmy z lagodnoscia krnabrnych w nadziei,ze Bog przywiedzie ich kiedys do upamietania i do poznania prawdy"

Niestety, kilka lat rozmow z poddanymi papieza doprowadzilo mnie do przekonania ze czasem lepiej strzasnac kurz z sandalow i isc dalej.
Wiekszosc z nich zachowuje sie jak alkoholicy ,wszedzie i we wszystkim widza Marie.
Rozmowy duchowe z takim ludzmi i na takim poziomie sa czesto poprostu niemozliwe.

Dlla wielu czlonkow KRzK ich religia jest jak laska dla dziadka ,dlatego naszym obowiazkiem jest dac im cos lepszego w zamian- zdrowa ,prosta i zbawcza Ewangelie.


No cóż. Dałeś mi kolejny dowód na to, że wywodzisz sie z kółka napaleńców założonego niedawno...Poczytałeś parę wersetów i myślisz, ze jesteś chrzescijaninem. Ale żeby być chrześcijaninem trzeba być w kościle, a nie w kółku zaślepieńców, którzy dorwali się do Pisma... Widać to w twoim poście o strząśnięciu kurzu i o tym, że piszemy jak alkoholiocy. To jest poziom rzekomego kościoła zwanego błednie kościołem wolnych chrzescijan. W tej nazwie nie ma grama prawdy.. Anie to kościół, ani wolnych a tym bardziej chrześcijan...


Robertamigo
Posty: 1256
Rejestracja: 29 maja 2009, 14:57
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Bayern
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Robertamigo » 25 sie 2009, 20:15

kometa pisze:Oj douczyć się musisz. Wasze Kółko powołane do przekręcania Objawienia zawartego w Piśmie dużo musi się jeszcze uczyć...

Kometa jak bedziesz trolowal ,to tylko kwestia czasu dostania nastepnej czerwonej...
kometa pisze:Ja mówiłem o starożytnej praktyce gdzie BEZ WĄTPIENIA wyznawano grzechy publicznie - p[przed biskupem. Doucz się.

To poco wtracasz odpuszczania grzechow do spowiedzi usznej.
Pisz bardziej uwazniej,sam czesto robie bledy i potrafie sie do tego przyznac.

Co do wyznawania grzechow- to jeszcze raz.
Nie ma takich praktyk wyznawania biskupowi grzechow (by otrzymac rozgrzeszenie)
Grzechy byly wyznawane miedzy soba,brat bratu. Ale nie w sensie pozbycia sie balastu-tylko przyznania sie do jakiejs winy.

Np. Marek obmawial Jacka i ten z tego powodu cierpial czy mial klopoty.
Wtedy Marek,by byc wporzadku wobec Pana Boga ,wyznawl Jackowi ze to jego sprawka i prosil go o wybaczenie.

Nie ma to niestety nic wspolnego z waszym obrzadkiem spowiedzi usznej.


Robertamigo
Posty: 1256
Rejestracja: 29 maja 2009, 14:57
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Bayern
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Robertamigo » 25 sie 2009, 21:28

kometa pisze: Ale żeby być chrześcijaninem trzeba być w kościle,...

Nie.Trzeba sie nawrocic. Narodzisz sie na nowo -wtedy jestes czlonkiem Kosciola.

Albo masz na mysli bycie poddanym papieza?
Tym juz bylem- i coz z tego ,jak nie wierzylem.



Wróć do „Teologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości