Zabranianie jedzenie mięsa to nauka demonów

[Małgorzata]

Z tym niejedzeniem miesa w piątki to słyszalam ( zaznaczam słyszałam, więc nie twierdzę na pewno) to było tak: pewien papież miał podupadajacy interes w postaci stawów hodowlanych. Ryby były, tylko ludzie nie przepadali za nimi. Oglosił więc piątek dniem bezmięsnym. W zamian zaproponowal ryby. Efekt -niewola ogromnej rzeszy ludzi. Jak dobrze wiemy, post to bardzo dobra rzecz, ale dobrowolna i z modlitwą.

[Ian]

http://wyborcza.pl/1,75248,7238921,300_zl_za_dyspense.html

Fajna sprawa. 300 zł za jedzenie mięsa

[Erazm]

Z tym niejedzeniem miesa w piątki to słyszalam ( zaznaczam słyszałam, więc nie twierdzę na pewno) to było tak: pewien papież miał podupadajacy interes w postaci stawów hodowlanych. Ryby były, tylko ludzie nie przepadali za nimi. Oglosił więc piątek dniem bezmięsnym. W zamian zaproponowal ryby. Efekt -niewola ogromnej rzeszy ludzi. Jak dobrze wiemy, post to bardzo dobra rzecz, ale dobrowolna i z modlitwą.

To raczej bajka. Przecież niejedzenie mięsa w piątek i traktowanie mięsa ryby jako "niemięso" to, z tego co mi wiadomo, wyłącznie polska tradycja. Taka nasza prasłowiańska "ludowa pobożność".

[Erazm]

To raczej bajka. Przecież niejedzenie mięsa w piątek i traktowanie mięsa ryby jako "niemięso" to, z tego co mi wiadomo, wyłącznie polska tradycja. Taka nasza prasłowiańska "ludowa pobożność".

To mało wiesz...

Turretinie. Na jakiej podstawie twierdzisz, że mało wiem o polskiej tradycji? Czy Twoją idee fixe jest sianie burzy? To, że nie mówię wszystkiego, co wiem na jej temat, nie znaczy, że jej nie znam. Nicht war? Poza tym - zgoda.

[Erazm]

Turretinie. Na jakiej podstawie twierdzisz, że mało wiem o polskiej tradycji? Czy Twoją idee fixe jest sianie burzy? To, że nie mówię wszystkiego, co wiem na jej temat, nie znaczy, że jej nie znam. Nicht war? Poza tym - zgoda.

Każdemu zdarza się napisać jakieś głupie zdanie. No może poza Kalwinem, bo na 48 tomów jego pism nie napisał niczego głupiego.

Skoro napisałes głupie zdanie, to nie oczekuj pochwały.
Nie jesteś papieżem, żeby każdą głupotę wychodzącą spod twojej klawiatury traktować poważnie.

Spox.

Mierna prowokacja. Gdybym nie wiedział, kto jest jej autorem, może bym się przejął.

[chrześcijanin]

przypadek z wprowadzeniem zakazu spożywania mięsa przez niewolników religii rzymskiej jest klasycznym przykładem omawianym na pierwszym roku ekonomii na przedmiocie mikroekonomia - pozwalającym zrozumieć prawo popytu i podaży

[chrześcijanin]

przypadek z wprowadzeniem zakazu spożywania mięsa przez niewolników religii rzymskiej jest klasycznym przykładem omawianym na pierwszym roku ekonomii na przedmiocie mikroekonomia - pozwalającym zrozumieć prawo popytu i podaży

Po pierwsze - lepiej byłoby abyś używal oficjlanej terminologii - poddani papieża, a nie niewolnicy religii rzymskiej.
A po drugie - szkoda, że nie studiują dokładniej Adama Smitha na temat bogactwa narodów i jego opinii o systemie papieskim.
A po trzecie - nara.

nie mam wolności aby w odniesieniu do plugawego grzesznika używać terminu sugerującego "ojcostwo" - więc nie wymagaj ode mnie tego. Poza tym religia Rzymu jest oficjalnym terminem zaczerpniętym z jednej z książek z imprimatur - szybko przypadła do gustu jako że oddaje precyzyjnie istotę rzeczy - wiadomo, że system ten ma mniej wspólnego z chrześcijaństwem niż buddyzm wymieszany z krisznaityzmem - jest to brutalny antychrześcijański zabobon wyznawany przez nienawistnych wobec chrześcijan Rzymian czy wcześniej nienawidzących lud Boży Babilończyków - co ponad wszelką wątpliwość widać czytając choćby takie dokumentalne dzieła jak Dwa Babilony Biskupa Alexandra Hislopa

[koleżanka]

Jakoś wielu protestantom nie przeszkadza to, żę nie jedzą mięsa. Dziwne temty tu tworzycie, chyba macie więcej czasu na takie dziwne pytania, niż na modlitwę?
Pozdrawiam

[Rembov]

Jakoś wielu protestantom nie przeszkadza to, żę nie jedzą mięsa. Dziwne temty tu tworzycie, chyba macie więcej czasu na takie dziwne pytania, niż na modlitwę?

To jest tak:
Niektórzy ludzie nie mogą po prostu przeżyć, że istnieje Kościół Katolicki, w którym są określone zwyczaje. Dlatego czepiają się go kiedy tylko mogą.

[fantomik]

Jakoś wielu protestantom nie przeszkadza to, żę nie jedzą mięsa. Dziwne temty tu tworzycie, chyba macie więcej czasu na takie dziwne pytania, niż na modlitwę?
Pozdrawiam

Widzisz, tutaj nie chodzi o to, że np. nie jem mięsa (Bo mam do tego prawo!). Tutaj chodzi o to, że narzuca się to innym i nazywa się przekraczanie tego narzuconego nakazu "kościelnego" grzechem -- a to przeczy Słowu Bożemu i tak naprawdę wygląda bardziej jak nauki faryzejskie, które tak potępiał Chrystus.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)