Strona 25 z 26

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 06 paź 2017, 22:51
autor: diedmaroz
Przeemek pisze:A tutaj może wam przyblizyć co miał na mysli Jezus:

J6: 53 >>(53) Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie


J10 8 > (8) Wszyscy, którzy przyszli przede Mną, są złodziejami i rozbójnikami, a nie posłuchały ich owce. (9) Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony - wejdzie i wyjdzie, i znajdzie paszę. (10) Złodziej przychodzi tylko po to, aby kraść, zabijać i niszczyć. Ja przyszedłem po to, aby /owce/ miały życie i miały je w obfitości.


Najpierw pomyślałam, że dziwne, że w KRK nie ma zbudowanej bramy i nie przechodzą np. podczas chrztu wierni tą bramą literalnie skoro piją krew i jedzą ciało też literalnie, ale potem przypomniałam sobie jak reformatorzy utożsamiali fałszywe religie i wierzenia z Babilonem co się tłumaczy brama do boga. Poza tym Piotr nazwał Rzym Babilonem..

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 07 paź 2017, 00:23
autor: saracen
Czyli zjadacie Boga?

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 09:05
autor: marian62
Spełniamy Jego Wolę.

«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie jedli Ciała Syna Człowieczego ani pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki». To powiedział, nauczając w synagodze w Kafarnaum.
J 6, 53-59

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 09:13
autor: saracen
No ale przecież wy nie spełniacie woli, bo nie spożywacie do końca, tylko rozpuszczacie w ustach...
i po tym rozpuszczeniu Bóg znika z was ...

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 09:26
autor: marian62
saracen pisze:No ale przecież wy nie spełniacie woli, bo nie spożywacie do końca, tylko rozpuszczacie w ustach...
i po tym rozpuszczeniu Bóg znika z was ...

Kto ci powiedział że znika z nas?

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 09:30
autor: saracen
Ty czy inni.

Jeśli Bóg w hostii trwa do wtedy, gdy jest postacią eucharystyczną, to po rozpuszczeniu już nie jest.

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 10:09
autor: marian62
marian62 pisze:
saracen pisze:No ale przecież wy nie spełniacie woli, bo nie spożywacie do końca, tylko rozpuszczacie w ustach...
i po tym rozpuszczeniu Bóg znika z was ...

Kto ci powiedział że znika z nas?


Eucharystyczna obecność Chrystusa zaczyna się w chwili konsekracji i trwa, dopóki trwają postacie eucharystyczne, jeżeli Postać Eucharystyczna przestaje trwać, to nie ma także Eucharystycznej obecności Chrystusa.

Nie ma Go już w postaciach eucharystycznych bo Jezus trwa już w nas.
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. J 6,,56

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 10:10
autor: saracen
Eucharystyczna obecność Chrystusa zaczyna się w chwili konsekracji i trwa, dopóki trwają postacie eucharystyczne, jeżeli Postać Eucharystyczna przestaje trwać, to nie ma także Eucharystycznej obecności Chrystusa.

Sam to piszesz.

Teraz poszukaj wcześniej co pisałeś czy tekst Rembova, że trwa to do trawienia...


Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. J 6,,56

Nie rozumiesz prostej rzeczy, że wy go nie spożywacie, tylko rozpoczynacie spożywanie... po czym następuje rozpuszczenie (nie wolno wam dotykać zębami hostii, by "krew nie poleciała" jak jeden ksiądz raz mówił XP) znika postać eucharystyczna.
Boga nie ma.

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 10:21
autor: kontousunieteMtl
saracen pisze:Sam to piszesz.

Teraz poszukaj wcześniej co pisałeś czy tekst Rembova, że trwa to do trawienia...

XP



saracen...daj sobie spokoj z ofiarami indoktrynacjii rzymsko-kat.....

Tego typu dyskusja niepotrzebnie je nobilituje.... :-D

Kazda odpowiedz z naszej strony, to woda na ich mlyn....

Przeciez tych bzdur szalonych o cudownym wafelku nie da sie czytac.....Po co bic te piane....? :-D

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 10:24
autor: marian62
saracen pisze: po czym następuje rozpuszczenie
Boga nie ma.


I Jezus trwa w nas.
56 Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim.

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 10:40
autor: marian62
Motyl pisze:
Przeciez tych bzdur szalonych o cudownym wafelku nie da sie czytac.....Po co bic te piane....? :-D


Motyl twoje czyny i słowa na tym forum świadczą o tobie.
Twój przekaz o samej sobie jest taki:
Kocham Boga mówię szczerze, choć w tą miłość sam nie wierzę.

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 10:55
autor: saracen
Marian. Jezus mówi o spożywaniu.
Czyli hostia, jama ustna, przełyk, żołądek.

Nic nie mówi o tym, że trwa tylko do momentu rozpuszczenia w ustach. Także... Zacznij w końcu to ogarniać. Rozpuszczona hostia, brak postaci eucharystycznej - Boga już nie ma.
Proste jak drut po wyprostowaniu.

Czyli, w sumie nie zjadacie Boga, tylko go rozpuszczacie w ustach. Nie dopuszczacie go do wnętrza was. Pocieszenie: Bóg nie jest przez was zjarany, a i tak przez chwilę jest w waszych ustach.

Może wówczas przenika z w tym momencie rozpuszczanej hostii, kto wie...

Tak czy inaczej temat nie da się ogarnąć cytatami o spożywaniu, jeśli tegoż de facto nie ma.
Może gdyby był chleb... Bóg miałby szansę wejść głębiej w was, do żołądka.
Może nawet w tym momencie poczulibyście jakieś ciepło?

A tak... usta i rozpuszczenie. Spożywania niet.

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 11:02
autor: kontousunieteMtl
marian62 pisze:
Motyl pisze:
Przeciez tych bzdur szalonych o cudownym wafelku nie da sie czytac.....Po co bic te piane....? :-D


Motyl z twoich słów i czynów na forum wynika to:
Kocham Boga mówię szczerze, choć w tą miłość sam nie wierzę.



Moja milosc do Boga jest odwzajemniona....nie mam powodow sadzic, ze jest inaczej.... :)

Natomiast z twoich czynow i slow wynika, ze nie potrafisz myslec samodzielnie, bo cala pojemnosc twojego mozgu wypelnil rzymsko-katolicki software i dopoki go nie zdeaktywujesz, nie ruszysz z miejsca....

Poki co, twoje rokowania pod tym wzgledem sa beznadziejne, bo nie uswiadamiasz sobie nawet, ze to, co dzieje sie w twojej glowie jest rzymsko-katolicka sugestia....

Szczerze ci wspolczuje....choc dobrze wiem, ze w twoim oprogramowaniu dziala rzymsko-katolicka funkcja reakcji na moje szczere wspolczucie....i pewnie zaraz bedziemy tutaj jej swiadkami.... :-D

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 11:47
autor: marian62
saracen pisze:Może gdyby był chleb... Bóg miałby szansę wejść głębiej w was, do żołądka.
Może nawet w tym momencie poczulibyście jakieś ciepło?

A tak... usta i rozpuszczenie. Spożywania niet.

Saracen Boga interesuje nasze serce nie żołądek.

Re: Ewolucja rozumienia eucharystii

: 09 paź 2017, 11:50
autor: KAAN
marian62 pisze:Eucharystyczna obecność Chrystusa zaczyna się w chwili konsekracji i trwa, dopóki trwają postacie eucharystyczne,
A gdzie to napisano w Słowie Bożym? Gdzie jest konsekracja?

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum