Czym różni się Zbawienie protestanta od katolika?

Rozmowa o teologicznych różnicach międzywyznaniowych
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 09 wrz 2008, 22:44

Chyba nie zrozumiałeś mojego postu ;-) Kluczem było pytanie (odnośnie Twojego postu) ;-)

Nie uczynki są ważne ale Wiara Czynna w Miłości. Możesz sprzedać całą swoją majętność i rozdać ubogim ale jeśli Twoje intencje (to co masz w sercu) nie są powodowane Duchem Bożym -- jeśli nie jest to Miłość Boża rozlana w Twoim sercu, to taki uczynek jest u swoich podstaw grzeszny. Takie jest oczywiście moje zdanie w tym temacie. Zwróć uwagę na dwa przypadki w Piśmie Świętym (zachęcam Ciebie abyś odszukał i przeczytał) -- chodzi o uczynki: pierwszy to łotr na krzyżu (ten Zbawiony), a drugi to Ananiasz i Safira (Dzieje Ap. rozdział 5)

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 09 wrz 2008, 22:50

w ciekawym kierunku zmierza ta rozmowa.

oczywiście, że to nie jest "wierzta i róbta co chceta".

to tak, jakby KRK sprowadzić do "róbta co chceta, jeno się wyspowiadajta"

jusef19 pisze:Wiara na Piśmie tak, a wy to jakoś tego fragmentu jakoś nie praktykujecie

niby jak nie praktykujemy?


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
jusef19
Posty: 72
Rejestracja: 21 lip 2008, 21:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jusef19 » 09 wrz 2008, 22:53

Bo troche was ciężko zrozumieć, czyli jak będę olewał ludzi mając sposobność by im pomóc nie zostanę zbawiony ale jednocześnie uczynki nie są potrzebne do zbawienia. Czy tak?

A tak przy okazji jak interpretujecie przytoczony przeze mnie fragment, b na razie ganicie mnie za moją interpetację a ja chcę poznać waszą


jusef19
Posty: 72
Rejestracja: 21 lip 2008, 21:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jusef19 » 09 wrz 2008, 22:58

julaine pisze:w ciekawym kierunku zmierza ta rozmowa.

oczywiście, że to nie jest "wierzta i róbta co chceta".

to tak, jakby KRK sprowadzić do "róbta co chceta, jeno się wyspowiadajta"

jusef19 pisze:Wiara na Piśmie tak, a wy to jakoś tego fragmentu jakoś nie praktykujecie

niby jak nie praktykujemy?


No i właśnie o to mi chodziło, właśnie myślałem o tym stwierdzeniu "wierzta i róbta co chceta" jako że protestanci to stosują i dlatego pytałem czemu nie praktyją wiary w uczynki

I czekam na waszą interpretację tegoż fragmentu


Agata
Posty: 112
Rejestracja: 04 kwie 2008, 19:08
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Agata » 09 wrz 2008, 23:07

jusef19 pisze:Bo troche was ciężko zrozumieć, czyli jak będę olewał ludzi mając sposobność by im pomóc nie zostanę zbawiony ale jednocześnie uczynki nie są potrzebne do zbawienia. Czy tak?


Hmm... powierzchownie tej sprawy nie załatwimy. To chyba wyryte w katolicko wierzących umysłach jest: dobre uczynki - nagroda, złe - kara; dobre uczynki - praca na rzecz, złe uczynki - praca na rzecz czegoś innego. Odkąd się narodziłam na nowo już nie muszę "robić" dobrych uczynków. W zasadzie nic nie muszę robić. Oddaję się Panu - taką jaką jestem, uznając moją małość i beznadziejność, grzeszność, pustkę, nieumiejętność bycia człowiekiem, totalną i absolutną znikomość. Oddaję się Panu, by mnie wypełnił. Swoim Duchem, swoją światłością, by mnie zbawił, nauczał, pouczał, napominał, tworzył mnie. I tak oto wydaję owoc - nie sama z siebie, ale z tego pnia, w którym siedzę najmocniej jak potrafię - nagle dobre uczynki same zaczęły się robić. Poproszono mnie o pomoc w pracy z dzieciakami - pracuję z dzieciakami na ile pozwalają mi moje umiejętności i czas. Dziewczyny w pracy proszą mnie o masaż - idę je masować, bo wiem że to jest im potrzebne. Nikt mi za to nie płaci. Proszą mnie znajomi o tłumaczenia - na ile mogę, robię.

Bardziej tak to działa. A na koniec dnia mogę podziękować Panu - że mogłam iść do świetlicy i pozwolił małym potworkom się skoncentrować, a mnie dał moc mówienia i prowadzenia zajęć, że dał mi ten wspaniały dar, jakim jest masaż, że wlał w moją głowę rozumienie obcego języka i cierpliwość do tekstu... itd.


jusef19
Posty: 72
Rejestracja: 21 lip 2008, 21:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jusef19 » 09 wrz 2008, 23:10

jak byś chodziła na religie w szkole to byś wiedziała że tak właśnie uczą

pokazujecie że protestantyzm jest taki fajny, ale czemu miałbym zostać po 21 latach protestantem skoro przez ten czas w swoim życiu nie spotkałem żadnego protestanta który by pokazał mi protestantyzm, żadnej nauki poprostu nic, już nawet byli jechowi, ale żadnego protestanta który by przyszedł, czyżby tylko wybrani mogli być protestantami. Wierze w Boga i to jest dla mnie najważniejsze, On nie pokazuje mi innej drogi. Mój brat został protestantem, ale to co mówi tylko mnie zraża do protestantyzmu ( dinozaury, wirusy, bakterie i ogólnie wszystko co było więcej niż około 6 tys. lat temu pochodzi od szatana tak mi mówi, poprostu śmiech na sali).
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2008, 23:20 przez jusef19, łącznie zmieniany 1 raz.


Awatar użytkownika
julaine
Posty: 1548
Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: julaine » 09 wrz 2008, 23:19

jusef19 pisze:jak byś chodziła na religie w szkole to byś wiedziała że tak właśnie uczą

ciekawe, mnie uczyli, że Bóg weźmie zeszyt, w którym na każdego przypadają dwie kolumny: na grzechy i na dobre czyny i będzie liczył, po której stronie jest więcej...

skoro tak uczą, to dlaczego ja się tak męczę z katolikami, którzy mi podanym wyżej cytatem z jakuba machają jako bez mała argumentem na zbawienie z uczynków?

nie mówiąc już o tym, że niektórzy twierdzą, że, owszem, trzeba wiary, ale można zostać zbawionym z wiary właśnie nie mając równocześnie pojęcia, kto to jest Jezus...

jusef19 pisze:Mój brat został protestantem, ale to co mówi tylko mnie zraża do protestantyzmu ( dinozaury, wirusy, bakterie i ogólnie wszystko co było więcej niż około 6 tys. lat temu pochodzi od szatana tak mi mówi, poprostu śmiech na sali).

aww, to pewnie jakaś insza odmiana standardowej moherowej babci.

aczkolwiek co do wirusów, to mogłabym się nawet zgodzić :(
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2008, 23:24 przez julaine, łącznie zmieniany 1 raz.


"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
jusef19
Posty: 72
Rejestracja: 21 lip 2008, 21:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jusef19 » 09 wrz 2008, 23:23

to nie był argument na zbawienie z uczynków tylko chciałem poznać wasza interpretację


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 09 wrz 2008, 23:29

jusef19 pisze:pokazujecie że protestantyzm jest taki fajny, ale czemu miałbym zostać po 21 latach protestantem skoro przez ten czas w swoim życiu nie spotkałem żadnego protestanta który by pokazał mi protestantyzm

Po pierwsze -- nie protestantyzm, tylko Chrystus! Nie jakaś denominacja, czy jakiś legalizm religijny -- ale osoba Zbawiciela. On jest najważniejszy i nieważne czy masz 11 czy 21 czy 89 lat. Zachęcam do studiowania Jego Słowa i poznanie Go bliżej (także w modlitwie). Jeśli człowiek zostaje protestantem gdyż 'jest taki fajny' to wg. mnie nic nie zyskał.

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
jusef19
Posty: 72
Rejestracja: 21 lip 2008, 21:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jusef19 » 09 wrz 2008, 23:33

fajny to było żeby skrócić, jak chcecie to niech będzie zamiast fajny "jedyną właściwą drogą" , no i właśnie słuchając brata ( jest zielonoświątkowcem ) czuję odrzucenie od waszej drogi


Agata
Posty: 112
Rejestracja: 04 kwie 2008, 19:08
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Agata » 09 wrz 2008, 23:43

jusef19 pisze:pokazujecie że protestantyzm jest taki fajny, ale czemu miałbym zostać po 21 latach protestantem skoro przez ten czas w swoim życiu nie spotkałem żadnego protestanta który by pokazał mi protestantyzm, żadnej nauki poprostu nic, już nawet byli jechowi, ale żadnego protestanta który by przyszedł, czyżby tylko wybrani mogli być protestantami. Wierze w Boga i to jest dla mnie najważniejsze, On nie pokazuje mi innej drogi. Mój brat został protestantem, ale to co mówi tylko mnie zraża do protestantyzmu ( dinozaury, wirusy, bakterie i ogólnie wszystko co było więcej niż około 6 tys. lat temu pochodzi od szatana tak mi mówi, poprostu śmiech na sali).


Ja się narodziłam na nowo mając 21 lat 4 miesiące i 11 dni. Kiedy byłam ogłupiała, nie wiedziałam co myśleć, robić, co się dzieje, kiedy pragnęłam mocno tylko śmierci, albo odpowiedzi - Pan postawił odpowiednią osobę na mojej drodze. Zdecydował, że w tym momencie będzie najlepiej. Żeby za łatwo nie było - był to mój nauczyciel. Żeby jeszcze utrudnić mi życie - płci przeciwnej, bardzo młody. Po dziś dzień wiele osób myśli, że to przez niego, zamiast zobaczyć, że to przez Niego.

Czy nie jest przypadkiem tak, że protestanci nie muszą Cię szukać, bo sam ich znalazłeś? Dlaczego pytasz na tym forum i domagasz się odpowiedzi? Pogadaj o tym z Panem. Pogadaj o swojej ścieżce, pogadaj o drobiazgach...


jusef19
Posty: 72
Rejestracja: 21 lip 2008, 21:25
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jusef19 » 09 wrz 2008, 23:50

Tylko że ja nie szukam tu zbawienia, bo tu gdzie jestem jest mi dobrze. Najwyżej jak sie nie spotkamy na górze to wiecie gdzie mnie szukać.


Agata
Posty: 112
Rejestracja: 04 kwie 2008, 19:08
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Agata » 10 wrz 2008, 00:18

jusef19 pisze:Tylko że ja nie szukam tu zbawienia, bo tu gdzie jestem jest mi dobrze. Najwyżej jak sie nie spotkamy na górze to wiecie gdzie mnie szukać.


Ależ nie musisz szukać zbawienia! Wystarczy, że rozejrzysz się za Bogiem.

I wiesz? Bardzo chciałabym Cię spotkać tam na górze :)


marcin
Posty: 472
Rejestracja: 07 lut 2008, 14:03
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: marcin » 10 wrz 2008, 00:24

Agata pisze:Wystarczy, że rozejrzysz się za Bogiem.


a w Kk Go nie ma?


天主是爱
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 10 wrz 2008, 08:01

marcin pisze:
Agata pisze:Wystarczy, że rozejrzysz się za Bogiem.


a w Kk Go nie ma?

Sami wskazujecie, że Boga -- Ducha Świętego -- zastąpiliście Tradycją (cytacji z Waszych wypowiedzi przecież nie trzeba). Więc?

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.

Wróć do „Teologia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości