Łono ziemi rajem?

[Zbyszekg4]

W rozmowach na temat stanu umarłych, nieodłącznym argumentem jest poniższy werset:
Luk 23:43 bw"(43) I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju."

W oparciu o w/w słowa Jezusa argumentuje się, że dobry łotr i Pan Jezus zaraz po śmierci byli razem w raju/niebie i od tamtego dnia tenże łotr cieszy się świadomym przebywaniem w miejscu wiecznej szczęśliowości...

Co jednak zrobić z tą zapowiedzią Jezusa, z której jasno wynika, gdzie nasz Pan miał spędzić czas między śmiercią na Golgocie, a zmartwychwstaniem (i nie ma tam wzmianki, jakoby ktoś miał Mu tam towarzyszyć):
Mt 12:40bw"Albowiem jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak i Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi trzy dni i trzy noce."

Czy łono ziemi i raj to to samo? Chce się ktoś wypowiedzieć?

Dla mnie w/w wersety nie stanowią żadnej trudności interpretacyjnej, ale dla wierzących w natychmiastową świadomą egzystencję zaraz po zgonie, te wersety powinny dać do myślenia, czyż nie?...

[kurbarszy]

Ja wierze, że Jezus poszedł na "łono Abrahama" (te z opowieści o Łazarzu i Bogaczu), i tam też jako w oddzielonym miejscu, w którym czekali zmarli przed zmartwychstaniem trafił wspominany przez Ciebie łotr, który się nawrócił. Z tamtąd wzioł ich Jezus do raju w takim sensie jak Ty piszesz, gdzie trafiają teraz (po zmartwychwstaniu Jezusa) wszystkie dzieci Boże.

(19) A był niektóry człowiek bogaty, który się obłóczył w szarłat i w bisior, i używał na każdy dzień hojnie. (20) Był też niektóry żebrak, imieniem Łazarz, który leżał u wrót jego owrzodziały. (21) Pragnąc być nasycony z odrobin, które padały z stołu bogaczowego; ale i psy przychodząc lizały wrzody jego. (22) I stało się, że umarł on żebrak, i odniesiony był od Aniołów na łono Abrahamowe; umarł też i bogacz, i pogrzebiony jest. (23) A będąc w piekle, podniósłszy oczy swe, gdy był w mękach, ujrzał Abrahama z daleka, i Łazarza na łonie jego. (24) Tedy bogacz zawoławszy, rzekł: Ojcze Abrahamie! zmiłuj się nade mną, a poślij Łazarza, aby omoczył koniec palca swego w wodzie, a ochłodził język mój, bo męki cierpię w tym płomieniu. (25) I rzekł Abraham: Synu! wspomnij, żeś ty odebrał dobre rzeczy twoje za żywota twego, a Łazarz także złe; a teraz on ma pociechę, a ty męki cierpisz. (26) A nad to wszystko między nami i wami otchłań wielka jest utwierdzona, aby ci, którzy chcą stąd przyjść do was, nie mogli, ani owi stamtąd przyjść do nas. (27) A on rzekł: Proszę cię tedy, ojcze! abyś posłał do domu ojca mego: (28) Albowiem mam pięć braci, aby im świadectwo wydał, żeby też i oni nie przyszli na to miejsce męki. (29) I rzekł mu Abraham: Mająć Mojżesza i proroków, niechże ich słuchają. (30) A on rzekł: Nie, ojcze Abrahamie! ale gdyby kto z umarłych szedł do nich, będą pokutować. (31) I rzekł mu: Ponieważ Mojżesza i proroków nie słuchają, tedy, choćby też kto zmartwychwstał, nie uwierzą.

[Albertus]

W rozmowach na temat stanu umarłych, nieodłącznym argumentem jest poniższy werset:
Luk 23:43 bw"(43) I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju."

W oparciu o w/w słowa Jezusa argumentuje się, że dobry łotr i Pan Jezus zaraz po śmierci byli razem w raju/niebie i od tamtego dnia tenże łotr cieszy się świadomym przebywaniem w miejscu wiecznej szczęśliowości...

Co jednak zrobić z tą zapowiedzią Jezusa, z której jasno wynika, gdzie nasz Pan miał spędzić czas między śmiercią na Golgocie, a zmartwychwstaniem (i nie ma tam wzmianki, jakoby ktoś miał Mu tam towarzyszyć):
Mt 12:40bw"Albowiem jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak i Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi trzy dni i trzy noce."

Czy łono ziemi i raj to to samo? Chce się ktoś wypowiedzieć?

odpowiedź jest stosunkowo prosta - przebywanie w łonie ziemi dotyczyło ciała Jezusa które było złożone w grobie gdyż Jezus był zabity na ciele, natomiast z łotrem nie był w raju cieleśnie (jeszcze wtedy) ale w sensie duchowym.Jezus jako Bóg nie jest ograniczony czasem i przestrzenią .Jezus powiedział - Gdzie dwóch lub trzech jest zgromadzonych w Imię moje tam jestem pośród nich.Mówiąc to siedział gdzieś cieleśnie w Galilei albo gdzieś indziej a pomimo to słowa Jego były prawdą.Czyż nie?

[Rafał]

W rozmowach na temat stanu umarłych, nieodłącznym argumentem jest poniższy werset:
Luk 23:43 bw"(43) I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju."

W oparciu o w/w słowa Jezusa argumentuje się, że dobry łotr i Pan Jezus zaraz po śmierci byli razem w raju/niebie i od tamtego dnia tenże łotr cieszy się świadomym przebywaniem w miejscu wiecznej szczęśliowości...

Co jednak zrobić z tą zapowiedzią Jezusa, z której jasno wynika, gdzie nasz Pan miał spędzić czas między śmiercią na Golgocie, a zmartwychwstaniem (i nie ma tam wzmianki, jakoby ktoś miał Mu tam towarzyszyć):
Mt 12:40bw"Albowiem jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak i Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi trzy dni i trzy noce."

Czy łono ziemi i raj to to samo? Chce się ktoś wypowiedzieć?

Dla mnie w/w wersety nie stanowią żadnej trudności interpretacyjnej, ale dla wierzących w natychmiastową świadomą egzystencję zaraz po zgonie, te wersety powinny dać do myślenia, czyż nie?...

Słaba ta zagadka. Wymyśl coś trudniejszego.

[Zbyszekg4]

Słaba ta zagadka. Wymyśl coś trudniejszego.

Mówisz i masz: Ile to jest 329857467072 * 8749127300217 liczone w pamięci nie kalkulatorem!

przebywanie w łonie ziemi dotyczyło ciała Jezusa które było złożone w grobie

Jakoś nie czytam by Jezus mówił tylko o ciele swoim, gdy o śmierci i zmartwychwstaniu przepowiadał. Zawsze mówił o sobie jako o sobie, a nie (tylko) o ciele swoim:
Mat 12:40 bw"(40) Albowiem jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak i Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi trzy dni i trzy noce."

Mk 9:31bw"Pouczał bowiem uczniów swoich i mówił im: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzkie i zabiją go, ale zabity po trzech dniach zmartwychwstanie."

kurbarszy, mam inne zrozumienie, ale szanuje Twoje bazujące jednak na przypowieści, a jak wiesz język przypowieści to nie dosłowny reportaż...

Dziękuję za wypowiedzi.

[Rafał]

Rafał napisał/a:
Słaba ta zagadka. Wymyśl coś trudniejszego.

Mówisz i masz: Ile to jest 329857467072 * 8749127300217 liczone w pamięci nie kalkulatorem!

w pamięci wyszło mi : 2885964970340065662623650275989789562937020597309728657265826785677899990068765875875

A na kalkulatorze : 2.885964970340065e+24

[Zbyszekg4]

Rafał napisał/a:
Słaba ta zagadka. Wymyśl coś trudniejszego.

Mówisz i masz: Ile to jest 329857467072 * 8749127300217 liczone w pamięci nie kalkulatorem!

w pamięci wyszło mi : 2885964970340065662623650275989789562937020597309728657265826785677899990068765875875

A na kalkulatorze : 2.885964970340065e+24

[Albertus]

Zbyszku!

Czy ty uważasz że Jezus Chrystus - Bóg, po swojej śmierci cielesnej przestał istnieć aż do chwili zmartwychwstania?

Czy może uważasz że siedział w tym czasie w ziemi?

A czy w ogóle wierzysz że Jezus Chrystus to Bóg?

[Zbyszekg4]

Czy ty uważasz że Jezus Chrystus - Bóg, po swojej śmierci cielesnej przestał istnieć aż do chwili zmartwychwstania?

Czy może uważasz że siedział w tym czasie w ziemi?

A czy w ogóle wierzysz że Jezus Chrystus to Bóg?

Jezus- odwieczne Słowo- to Bóg w całej pełni, który stał się Człowiekiem i tę naturę ludzką posiada od chwili wcielenia, juz na zawsze, razem z naturą boską.

Nie uważam, aby Jezus-Bóg przestał istnieć na czas miedzy śmiercią, a zmartwychwstaniem, ale nie wiem co się działo z tą naturą przez ten czas- Biblia tego nie objawia, tak jak objawia to co podałem, nt "łona ziemi", a co Jezus sam powiedział i miał na myśli siebie całego, a nie tylko swoje ciało...

Po stworzeniu Bóg odpoczywał dnia siódmego; po zbawieniu też można powiedzieć, że był odpoczynek Boży, i to też dnia 7-mego...

Pozdrawiam

[Albertus]

Zbyszku!

Jezus nie powiedział do łotra na krzyżu że będzie z nim w raju cieleśnie.

Czy tam gdzie dwóch lub trzech gromadzi się Jego Imię też jest zawsze cieleśnie?

[Adalbertus]

w pamięci wyszło mi : 2885964970340065662623650275989789562937020597309728657265826785677899990068765875875

W jakiej pamięci? Biologicznej, czy krzemowej?

[Rafał]

w pamięci wyszło mi : 2885964970340065662623650275989789562937020597309728657265826785677899990068765875875

W jakiej pamięci? Biologicznej, czy krzemowej?

Biologicznej czyli w moim mózgu. Jestem geniuszem.

[Rafał]

W rozmowach na temat stanu umarłych, nieodłącznym argumentem jest poniższy werset:
Luk 23:43 bw"(43) I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju."

W oparciu o w/w słowa Jezusa argumentuje się, że dobry łotr i Pan Jezus zaraz po śmierci byli razem w raju/niebie i od tamtego dnia tenże łotr cieszy się świadomym przebywaniem w miejscu wiecznej szczęśliowości...

Co jednak zrobić z tą zapowiedzią Jezusa, z której jasno wynika, gdzie nasz Pan miał spędzić czas między śmiercią na Golgocie, a zmartwychwstaniem (i nie ma tam wzmianki, jakoby ktoś miał Mu tam towarzyszyć):
Mt 12:40bw"Albowiem jak Jonasz był w brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak i Syn Człowieczy będzie w łonie ziemi trzy dni i trzy noce."

Czy łono ziemi i raj to to samo? Chce się ktoś wypowiedzieć?

Dla mnie w/w wersety nie stanowią żadnej trudności interpretacyjnej, ale dla wierzących w natychmiastową świadomą egzystencję zaraz po zgonie, te wersety powinny dać do myślenia, czyż nie?...

Bóg jest wszechobecny. Może być w 100 miejscach naraz i robić 200 rzeczy w jednym czasie w 200 miejscach. Zatem Jezus był w raju, w łonie ziemi i obserwował jak teraz piszemy na forum.

A Twoją zagadkę rozwiązał zanim stworzył niebo i ziemię.

[Zbyszekg4]

Zbyszku!

Jezus nie powiedział do łotra na krzyżu że będzie z nim w raju cieleśnie.

Czy tam gdzie dwóch lub trzech gromadzi się Jego Imię też jest zawsze cieleśnie?

Zwróc uwagę, że Jezus był martwy przez kilkadziesiąt godzin, więc nie porównuj zapowiedzi danej łotrowi do tej o "dwóch i trzech" bo takie ich zrównywanie świadczyło by, że tak naprawdę to Jezus wcale nie umarł, że nic się nie zmieniło z Nim...

Nie o cielesną Jezusa obecność chodzi pomiędzy dwoma i trzema, ale o duchową bo Jezus żyje!
Ale co do łotra to sprawa inna- Jezus był martwy i w łonie ziemi przebywał- jak sam zapowiedział- więc nie ma znaku równości między tymi dwoma podanymi przez Ciebie sytuacjami!

[Zbyszekg4]

Zatem Jezus był w raju, w łonie ziemi i obserwował jak teraz piszemy na forum.

A czy był jednocześnie martwy i żywy? Jeśli tak, to po co było zmartwychwstanie?- żywy go nie potrzebuje!...