Historia i odpowiedzialność

Rzut oka na historię eklezjalną
kometa
Posty: 2092
Rejestracja: 05 maja 2009, 20:31
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Historia i odpowiedzialność

Postautor: kometa » 17 cze 2009, 10:40

Mam pytanie - przede wszystkim do protestantów:
Jaki jest wasz stosunek do historii Kościoła? Do waszych różnych reformatorów, do ciągłości eklezjalnej (poprzez wieki), do także - grzechów tych co was poprzedzili - a mieli poglądy takie jak wasze lub zbliżone do waszych.

Czy ma to jakieś znaczenia (historia)? Czy każdy protestant sam pisze swoją kartę w oparciu o Sola Scriptura??


Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 18 cze 2009, 00:06

Dla mnie historia Chrześcijaństwa ma duże znaczenie (cały czas ją studiuję). Ale nie przywiązuję jakiegoś znaczenia do niebiblijnych tworów w stylu "ciągłość eklezjalna" -- Słowo Boże ma nadrzędny autorytet. Faryzeusze mięli też swó rodzaj ciągłości i nawet potrafili tych wszystkich swoich przodków wymienić, ale na nic to się nie zdaje przed obliczem Pana. Co do grzechów Reformatorów -- cieszę się, że w historii wielu z nich widać jak Duch Święty przekonywał ich o grzechu i o sprawiedliwości i o sądzie i wiódł ich do upamiętania i do odkrycia jakże wielkich pokładów Łaski w Jezusie Chrystusie. Cieszę się również, że Pan używał tych czasem jakże opornych ludzi aby czynić tak wspaniałe dzieła i ukazywać Chwałę Swojego Imienia przez nich i w ich życiu. Z drugiej strony -- odpisuję Tobie raczej dlatego, że nie wypada inaczej niż z powodu chęci dyskusji gdyż już ukazałeś moim zdaniem swój cel przebywania na tym forum. A zasady Sola Scriptura zwyczajnie nie rozumiesz (polecam postudiować historię Reformacji -- najlepiej nie z "jezuickich" źródeł, jeżeli oczywiście historią jesteś prawdziwie zainteresowany).

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Norbi
Posty: 8516
Rejestracja: 02 mar 2009, 23:08
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Newcastle upon Tyne
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia i odpowiedzialność

Postautor: Norbi » 18 cze 2009, 07:48

kometa pisze:Mam pytanie - przede wszystkim do protestantów:
Jaki jest wasz stosunek do historii Kościoła? Do waszych różnych reformatorów, do ciągłości eklezjalnej (poprzez wieki), do także - grzechów tych co was poprzedzili - a mieli poglądy takie jak wasze lub zbliżone do waszych.

Czy ma to jakieś znaczenia (historia)? Czy każdy protestant sam pisze swoją kartę w oparciu o Sola Scriptura??

No właśnie. Historia jest bardzo ważna, ale...
Zauważam pośród niektórych protestantów taką skłonność do wynoszenia autorytetu "ojców" kościoła, lub innych nauczycieli.
W niektórych przypadkach, jest to prawie na takim poziomie, na jakim katolicy traktują swojego papieża.
Spotkałem się z sytuacją, gdzie skrytykowanie jednego z reformatorów, wywoływało straszne reakcje. Kiedy ktoś bluźnił Bogu, ta sama osoba reagowała o wiele łagodniej.
Na pewno stanowi to problem, pośród pewnej grupy protestantów. Wierzę jednak, że jest to mały procent.


kometa
Posty: 2092
Rejestracja: 05 maja 2009, 20:31
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kometa » 18 cze 2009, 09:45

fantomik pisze:Dla mnie historia Chrześcijaństwa ma duże znaczenie (cały czas ją studiuję). Ale nie przywiązuję jakiegoś znaczenia do niebiblijnych tworów w stylu "ciągłość eklezjalna" -- Słowo Boże ma nadrzędny autorytet. Faryzeusze mięli też swó rodzaj ciągłości i nawet potrafili tych wszystkich swoich przodków wymienić, ale na nic to się nie zdaje przed obliczem Pana. Co do grzechów Reformatorów -- cieszę się, że w historii wielu z nich widać jak Duch Święty przekonywał ich o grzechu i o sprawiedliwości i o sądzie i wiódł ich do upamiętania i do odkrycia jakże wielkich pokładów Łaski w Jezusie Chrystusie. Cieszę się również, że Pan używał tych czasem jakże opornych ludzi aby czynić tak wspaniałe dzieła i ukazywać Chwałę Swojego Imienia przez nich i w ich życiu. Z drugiej strony -- odpisuję Tobie raczej dlatego, że nie wypada inaczej niż z powodu chęci dyskusji gdyż już ukazałeś moim zdaniem swój cel przebywania na tym forum. A zasady Sola Scriptura zwyczajnie nie rozumiesz (polecam postudiować historię Reformacji -- najlepiej nie z "jezuickich" źródeł, jeżeli oczywiście historią jesteś prawdziwie zainteresowany).

Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)


już ukazałeś moim zdaniem swój cel przebywania na tym forum


To jest zdumiewające co piszesz. Niezrozumiałe dla mnie zupełnie.

Co do zasady sola scriptura to znam ją b. dobrze. Wreszcie - ciągłość eklezjalna - rozumiem, że nie chcesz mieć z nią nic wspólnego. Własnie chodziło mi o to jak to jest wśród protestantów.
Rozumiem, że liczy się tylko to, że poszczególne jednostki uwierzą Słowu - Pisma Świętego. I to jest dla was istotne.


kometa
Posty: 2092
Rejestracja: 05 maja 2009, 20:31
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia i odpowiedzialność

Postautor: kometa » 18 cze 2009, 09:47

Marcus pisze:
kometa pisze:Mam pytanie - przede wszystkim do protestantów:
Jaki jest wasz stosunek do historii Kościoła? Do waszych różnych reformatorów, do ciągłości eklezjalnej (poprzez wieki), do także - grzechów tych co was poprzedzili - a mieli poglądy takie jak wasze lub zbliżone do waszych.

Czy ma to jakieś znaczenia (historia)? Czy każdy protestant sam pisze swoją kartę w oparciu o Sola Scriptura??

No właśnie. Historia jest bardzo ważna, ale...
Zauważam pośród niektórych protestantów taką skłonność do wynoszenia autorytetu "ojców" kościoła, lub innych nauczycieli.
W niektórych przypadkach, jest to prawie na takim poziomie, na jakim katolicy traktują swojego papieża.
Spotkałem się z sytuacją, gdzie skrytykowanie jednego z reformatorów, wywoływało straszne reakcje. Kiedy ktoś bluźnił Bogu, ta sama osoba reagowała o wiele łagodniej.
Na pewno stanowi to problem, pośród pewnej grupy protestantów. Wierzę jednak, że jest to mały procent.


To Marcusie - autorytet Ojców - tak jak my to rozumiemy katolicy - ma głęboki sens. Bo Ojcowie są ortodoksyjnymi interpretatorami tego, co masz zapisane w Piśmie. niektórzy z nich działali już wtedy, gdy Pisma NT jeszcze nie było. Stąd - wiedzieli z ust samych Apostołów co należy czynić.


kometa
Posty: 2092
Rejestracja: 05 maja 2009, 20:31
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia i odpowiedzialność

Postautor: kometa » 18 cze 2009, 10:03

Turretin pisze:
kometa pisze:To Marcusie - autorytet Ojców - tak jak my to rozumiemy katolicy - ma głęboki sens. Bo Ojcowie są ortodoksyjnymi interpretatorami tego, co masz zapisane w Piśmie.


Ortodoksyjnymi interpretatorami?
Ciekawe ile komentarzy i listów sw. Augustyna przeczytałeś.
Przcietny katolik nawet biblii nie czyta, a co dopiero Ojców.

niektórzy z nich działali już wtedy, gdy Pisma NT jeszcze nie było. Stąd - wiedzieli z ust samych Apostołów co należy czynić.


No to są rewelacje warte nagrody za najbardziej bezsensowną wypowiedź roku.
Gyby był na tym forum konkurs na takie wypowiedzi, to bym głosował na powyższe zdanie.

Jak bum cyk cyk.


A co to znów ma do rzeczy tego typu argument - o czytaniu bądź nie czytaniu Augustyna?? Czy ty jak nie masz argumentów to zawsze używasz tego typu tricków?

Czytałeś Augustyna? I co Augustyn mówi nt. Eucharystii?? Nt. biskupa Rzymu? Jak czytałeś to odpowiedz.

Co do drugiej części twojej wypowiedzi - to żal aż komentować...

Proponuję lekturę - św. Ignacego - za jego czasów nie było NT. Podobnie za czasów Polikarpa, za czasów Didache. Skąd oni posiadali wiedzę nt. Chrystusa? Z ustnego przepowiadania Apostołów, albo tych, którym Apostołowie to przekazali.


kometa
Posty: 2092
Rejestracja: 05 maja 2009, 20:31
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia i odpowiedzialność

Postautor: kometa » 18 cze 2009, 10:53

Turretin pisze:
kometa pisze:Proponuję lekturę - św. Ignacego - za jego czasów nie było NT.


Zgłaszam tę wypowiedź do kategorii największych nonsensów wszechczasów.
Tak mi dopomóż moderacjo i wszyscy historycy Kościoła i bibliści.


Owszem nie był skodyfikowanego NT! Były luźno krążące listy i Ewangelie. Ale nie było "zestawu ksiąg".

A co do Augustyna - to jak zwykle - temat niewygodny - więc go omijasz?


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia i odpowiedzialność

Postautor: Lash » 18 cze 2009, 12:20

kometa pisze: Mam pytanie - przede wszystkim do protestantów:
Jaki jest wasz stosunek do historii Kościoła?

Jest to ciekawy przykada tego jak Bóg działał w czasie, w ludzie ...historie odstępstwa i wierności, nagłych nawróceń i zdrad . Porzycania złego i trwania w grzechu .. historia jest ciekawa :)

kometa pisze: Do waszych różnych reformatorów, do ciągłości eklezjalnej (poprzez wieki), do także - grzechów tych co was poprzedzili - a mieli poglądy takie jak wasze lub zbliżone do waszych.

Podobny do wileu innych kościołów w ty nawet i Rzymu ...
Nikt oprócz apostołów nie napisał 100% nieomylnych tekstów ....
Ciągłośc eklezjalna to nie ciagłość wg ciała ale wg Ducha
Grzechy poprzedników ciążą na nas o ile nie ganimy ich ucznków
kometa pisze: Czy ma to jakieś znaczenia (historia)? Czy każdy protestant sam pisze swoją kartę w oparciu o Sola Scriptura??

To pytanie jest z natury pejoratywne wiec sie nie odniosę.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
kometa
Posty: 2092
Rejestracja: 05 maja 2009, 20:31
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: kometa » 18 cze 2009, 12:43

Ostatnie - jesli Cię uraziło - moge zmienić :).

Jakie znaczenie: czy historia ma jakieś znaczenie dla was?


Awatar użytkownika
Blaith
Posty: 673
Rejestracja: 29 sty 2008, 15:23
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Blaith » 18 cze 2009, 20:12

dla mnie historia nie ma zbyt wielkiego znaczenia. cieszę się, owszem, że Bóg pozwolił mi żyć w czasach takich a nie innych - gdzie Biblię mogę sama wziąć do ręki, czytać po polsku nie ukrywając się, mam dostęp do ogromnego zasobu wiedzy iii... to chyba tyle :) to, że coś w postępowaniu takiego czy owakiego było dobre czy złe - można wyrazić na ten temat swoją opinię, chociaż osobiście wolę się nie wypowiadać w takich kwestiach, bo nie mam wystarczającej wiedzy. to jak obecnie świat wygląda jest także wynikiem wszystkich innych działań ludzkich w przeszłości i teraźniejszości. ale nie widzę sensu w rozgrzebywaniu co, kto, kiedy... Biblia nam mówi, czym z przeszłości i teraźniejszości i przyszłości mamy się interesować - po co dokładać? (nie twierdzę, że historia jako hobby to coś złego, mówię w kontekście wiary, głoszenia itd.) Chrystus ma być w centrum, bo wszyscy inni, tak jak i ja i każdy jeden z forumowiczów, to ludzie skłonni z natury swojej do upadku. lepiej zająć się tworzeniem 'nowej historii', każdy według tego, co mu Pan przeznaczył i umiejętności jakie posiada. :-D


Awatar użytkownika
markulus
Posty: 4247
Rejestracja: 13 lis 2008, 09:18
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Wawa
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: markulus » 18 cze 2009, 22:57

kometa pisze:Mam pytanie - przede wszystkim do protestantów:
Jaki jest wasz stosunek do historii Kościoła? Do waszych różnych reformatorów, do ciągłości eklezjalnej (poprzez wieki), do także - grzechów tych co was poprzedzili - a mieli poglądy takie jak wasze lub zbliżone do waszych.

Czy ma to jakieś znaczenia (historia)? Czy każdy protestant sam pisze swoją kartę w oparciu o Sola Scriptura??

mój stosunek do Historii, ojców reformatorów, grzechów poprzedników jest obojętny z tego wzgledu ze nie ma to kompletnie zadnego wpływu na moje zycie tu i teraz.
kometa pisze:Czy ma to jakieś znaczenia (historia)? Czy każdy protestant sam pisze swoją kartę w oparciu o Sola Scriptura??

tak j.w. z tym ze nie można zapominac o tym iz jestesmy ułomni i niedoskonali popełniamy błedy raniac innych. wiec wypada od czasu do czasu powiedziec zwykłe przepraszam a nie udawac ze nic sie nie stało


"Prawo jest dla tych, którzy sami siebie uważają za sprawiedliwych, aby upokorzyć ich pychę. Ewangelia jest dla zgubionych by podnieść ich z rozpaczy"
- C.H.Spurgeon -
http://noweprzymierze.org
Awatar użytkownika
św.tomek
Posty: 3658
Rejestracja: 14 mar 2008, 12:00
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia i odpowiedzialność

Postautor: św.tomek » 18 cze 2009, 23:16

kometa pisze:Czy ma to jakieś znaczenia (historia)? Czy każdy protestant sam pisze swoją kartę w oparciu o Sola Scriptura??


sola Scriptura oznacza: tylko Pismo jest wolne od błedów
a nie: tylko Pismo ma rację

można też to objśnić (moim zdaniem poprawniej):
SAMO PISMO wystarczy do zbawienia i pobożności


co z tego wynika dla historii (tradycji przez małe "te")

1. jest w niej wiele rzeczy cennych i wartościowych
2. wszystko co w niej jest, należy zweryfikowac pod względem niesprzeczności z Biblią



Wróć do „Historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości