Papiestwo i antychryst.

Rzut oka na historię eklezjalną
sanctam
Posty: 2908
Rejestracja: 04 cze 2009, 00:09
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Lokalizacja: Wrocław
O mnie: :) Nie wiem co napisać ?
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: sanctam » 11 lis 2009, 23:06

jiji pisze:Widze, że okopałeś się w tym Konstantynie jak w reducie....Konstantyn nie ochrzcił sie do smierci w 337 roku...pozostał formalnie poganinem. Pamiętaj, że w jego czasach chrzescijaństwo było jedynie równoprawne względem pogaństwa, które nadal sobie zyło.


Odkładania chrztu do śmierci nie można tłumaczyć jako pozostawania przy pogańskich przekonaniach religijnych, bo niejeden chrześcijanin wówczas czynił to samo, lękając się po wczesnym chrzcie utraty jego łaski, którą należało zachować do śmierci.
jiji pisze:Jego następcy raczej do swietych nie należeli....arianie, poganie, mordercy i Julek Apostata. Około 380 Teodozjusz Wielki pozbywa sie juz martwego tytułu Pontifex z tytulatury cesarskiej...wraz z innymi pozostałościami pogaństwa. Ale niz z gruszki ni z pitruszki ze śmietnika historii wydobywa Pontifexa biskup rzymski....pytanie po co mu to? Dlaczego wskrzesił cos co Teodozjusz uznał za pogańskie i nieprzystające chrześcijańskiemu władcy?


Tekst z Opoki wyjaśnia dlaczego papieże przejęli ten tytuł.


Awatar użytkownika
jiji
Posty: 223
Rejestracja: 24 sie 2009, 19:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: jiji » 11 lis 2009, 23:12

Tekst z opoki to jakieś naiwne wypracowanie ucznia klasy 3c. Jednak racje miał Dostojewski....cud, tajemnica, autorytet. Moje pytanie jest nadal otwarte. Ide spać....dobranoc wyznawcy Pontifexa Maximusa. :)


Doceo, sed frustra!
gregorio
Posty: 348
Rejestracja: 28 mar 2008, 15:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: gregorio » 11 lis 2009, 23:31

To raczej podsumowanie kronik historycznych.
Nienawidzisz historii i poważne p[otraktowanie faktów historycznych nazywasz paszkwilami etc.

Wiedz że Kościół rzymski od dawna celuje w dorabianiu dokumentów (darowizna Konstantyna, Liber pontificalis, listy od św. Piotra, Maryi, ba, od samej św. Trójcy, etc.) fabrykowaniu cudów, sprzedawaniu odpustów, etc., etc.

Geniusz religii rzymskiej polega na ścisłym dostosowaniu jej wymogów formalnych do pragnień człowieka cielesnego. Dlatego człowiek zmysłowy nie widzi zła religii rzymskiej i papiestwa. Do tego potrzebny jest Duch Świety i Jego łaska.



Niestety nawet twoja krytyka instytucji koscielnej wychodzi nadzwyczaj slabo, nie wspominajac juz o zenujacej krytyce swietosci doktryny katolickiej. (pomijajac fakt, ze caly czas mieszasz te dwa porzadki)
Po pierwsze, zanim zabierzesz sie za jakakolwiek krytyke, stwórz uprzednio odpowiednią metodologie, gdyz rzucasz pewnymi sloganami i trudno sie domyslic o co wlasciwie ci chodzi.
Np. rzucasz sloganem pod tytulem ,,darowizna konstytyna", tyle ze nic wlasciwie z tego nie wynika. Kazdy kto zna troche historie Kosciola doskonale zda sobie sprawe, ze byl to powszedni zabieg polityczny. Poza tym, owa "darowizna" byla uznawana za prawdziwą az do 15 wieku, bo dopiero wtedy udowodniono jej falszywosc. Katolicyzm nie rosci sobie prawa do nieomylnosci w sprawach politycznych, a owa darowizna jest scisle wpisana w kontekst tworzacego sie panstwa koscielnego. To sa czysto ludzkie dzialania, i ludzkie grzechy. Duch Swiety nie uswieca typowo ludzkich spraw, a wiec twoje sugestie mozna uznac za niemerytoryczne.
Poza tym, zarzut falszerstwa owej "darowizny konstatyna" przez samo papiestwo jest zupelnie bezpodstawny. Pokaz mi choc jeden dowod, ktory mialby o tym zaswiadczac, powolujac sie na akademickie zrodla historyczne a nie przeideologizowane paszkwile, ktorymi sie na co dzien epatujesz. Toz to w swiecie starozytnym, sredniowiecznym takie krazace sfalszowane teksty byly pisane na skale masowa i dotyczy to juz srodowiska ksztaltowania sie samej biblii. Czy biblie konsekwetnie uznasz za falszerstwo, jesli np. niektore listy przypisywane apostolowi Pawla okazą sie innego autorstwa?
Oczywisice nie, bo twoja konsekwencja dotyczy tylko twojego maniakalnego antykatolicyzmu i pielegnowania ustawicznie swych uraz wzgledem tej poteznej i swietej tradycji chrzescijanskiej, dzieki ktorej chrzescijanstwo ostaje sie i nie ulega rozwodnieniu.


http://pl.youtube.com/watch?v=miLV0o4AhE4 lento e largo

,,,Był Noe, gość co się czasem spinał. Ale uwierzył ! - i gdy szedł po gnoju, smród się już go nie imał" - czyli jak sprawic, aby interpretacja stala sie niczym fides bez ratio :D
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 12 lis 2009, 09:41

KAAN pisze:To nie jest argument, ja nie pisałem że argumentem jest twoja katolickość, ale że jako katolik masz mizerne szanse cokolwiek udowodnić, bo katlicka doktryna której podlegasz uniemożliwia to tobie.

Co oznacza, że z góry zakładasz błędność katolickiej argumentacji.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 03 mar 2010, 14:17

Rembov pisze:
KAAN pisze:To nie jest argument, ja nie pisałem że argumentem jest twoja katolickość, ale że jako katolik masz mizerne szanse cokolwiek udowodnić, bo katlicka doktryna której podlegasz uniemożliwia to tobie.

Co oznacza, że z góry zakładasz błędność katolickiej argumentacji.
Dokładnie tak, gdybyś próbował myśleć samodzielnie, zwrócić się do Śłowa Bozego i przyjąć prawde taka jaką jest , by łoby wieksze pole do dyskusji, tak nie masz argumentów, bo opierasz się na człowieku , nie na Bogu.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 03 mar 2010, 14:42

KAAN pisze:Dokładnie tak, gdybyś próbował myśleć samodzielnie, zwrócić się do Śłowa Bozego i przyjąć prawde taka jaką jest , by łoby wieksze pole do dyskusji, tak nie masz argumentów, bo opierasz się na człowieku , nie na Bogu.

Oczywiście założenie, że opieram się na człowieku, a nie na Bogu, oraz że nie przyjmuję prawdy takiej, jaka jest, opierasz na fakcie, że nie przyjmuję Twoich interpretacji Biblii jaki jedynie słusznych?


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.

Wróć do „Historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości