Postautor: BLyy » 31 lip 2013, 02:01
Tolerancję katolicką i protestancką bardzo łatwo porównać na przykładzie Indian. Katolicka część to południe, a północ to zdecydowanie w większości protestancka. W obu Amerykach ginęło mnóstwo Indian, jednak to w Ameryce Południowej przetrwało najwięcej Indian i metysów, podczas gdy w północnej protestanckiej przetrwała ich po prostu liczba znikoma. Tak samo zabijanie czarownik i czarowników, mimo iż wymyślili to katolicy, to protestanci ich w tym przewyższyli. W samej Szwecji nie było różowo poprzez negatywny stosunek luteran do kalwinistów, dochodziło do pogromów, że albo kalwini pouciekali ze Szwecji, albo zostali zamordowani, albo zostawali kryptokalwinistami. W końcu protestanci nie mieli świętych założycieli, od antysemity Lutra po rządnego krwi Kalwina.
Nie wiem czy pierwszym krajem gdzie panowała tolerancja nie było czasem to Królestwo Jerozolimy. Zostało założone przez krzyżowców drogą krwi, ale by przetrwać jako kraj musiało być tolerancyjne wobec tamtejszej społeczności muzułmańskiej czy prawosławnej, którzy stanowili większość społeczeństwa. Dochodziło nawet do małżeństw mieszanych między tymi trzema religiami z powodu tolerancji.
'Poznaj to, co jest przed twoim obliczem, a to, co ukryte przed tobą, wyjawi się tobie. Nie ma bowiem niczego ukrytego, co nie zostanie odkryte'. Ewangelia Tomasza 5