Erazm pisze:Robertamigo pisze:Turretin pisze:
Jak uzasadniali, że czytanie Biblii przez wiernych nie jest pożyteczne, a nawet szkodliwe,
"Jak dowiodło doświadczenie, Pismo Święte rozpowszechniane w językach narodowych przynosi więcej szkody niż pożytku. ... Zastanawialiśmy się nad odpowiednimi środkami, jakie należy podjąć mocą naszej władzy pontyfikalnej, aby zaradzić tej zarazie i pozbyć się jej ... tego skażenia wiary tak niezmiernie niebezpiecznego dla dusz." Papież Pius VII w liście z 1816 r.
[Dz 1603]" Powinieneś mieć w pamięci ostrzeżenia wydawane ustawicznie przez naszych poprzedników, mianowicie, że jeśli zezwala się wszędzie na [publikowanie] świętych ksiąg w językach narodowych, to więcej z tego jest szkód, niż korzyści. Ponadto Kościół rzymski, który zgodnie z dobrze znanym nakazem Soboru Trydenckiego uznaje jedynie Wulgatę, nie zezwala na korzystanie z innych przekładów na języki [narodowe] i pozwala korzystać jedynie z takich edycji, które zawierają wyjaśnienia, starannie dobrane z pism Ojców i Doktorów katolickich, aby nie narażać tak wielkiego skarbu na błędy nowinek i aby Kościół, który jest na całym świecie, mówił „jednakowym językiem i jednakową mową”.
Dodam że papieże przez cały XIX wiek wielokrotnie potępiali towarzystwa biblijne jako zgubna zaraza i zrównywali je z socjalizmem, masonerią itp.
”Panu Bogu upodobało się i podoba jeszcze dziś, żeby Pismo Św. pozostało nieznane, ażeby ludzi do błędów nie przywodziło” - Grzegorz VII do króla czeskiego - Ks. J. Karpecki, "Różnice wyznaniowe", Warszawa 1961
I finalne:
Święty Piotr, Książę Apostołów, gdzieś pomiędzy 33 a 67 r.
2Ptr 3,13-16 pisze:13 Oczekujemy jednak, według obietnicy, nowego nieba i nowej ziemi*, w których będzie mieszkała sprawiedliwość. 14 Dlatego, umiłowani, oczekując tego, starajcie się, aby [On] was zastał bez plamy i skazy - w pokoju, 15 a cierpliwość Pana naszego uważajcie za zbawienną, jak to również umiłowany nasz brat Paweł* według danej mu mądrości napisał do was, 16 jak również we wszystkich listach, w których mówi o tym. Są w nich trudne do zrozumienia pewne sprawy, które ludzie niedouczeni i mało utwierdzeni opacznie tłumaczą, tak samo jak i inne Pisma*, na własną swoją zgubę.