: 05 wrz 2011, 16:18
Albo spójka rozłączna!jj pisze:Wybacz czy ty mówisz po ludzku?
Wybacz, po anielsku i po ludzku? (koniunkcja)
Paweł ukazuje tu rózne mozliwości.
gdyby zastosować to łacznie to MÓWISZ dwoma jezykami na raz
zła odpowieź.jj pisze:czy możliwe jest danie ciała na spalenie?
Czy mozliwe jest bycie miedzia?
TAK jest możliwe wydania ciała na spalenie!
natomiast kto brzeczy i nikt go nie rozumie ale miłosci nie ma JEST cybałem brzmiącym!
jj pisze:Czy jest możliwa wiedza?
Cala? Nie.
Jak to nie a Bóg? A Chrystus
idac dalej - sprowadzjac to do absurdu uzyskujesz absurd wypowiedzi!
wow ciekawejj pisze:czy jest możliwa jałmuzna?
Tak.
jj pisze:Próbujesz wcisnąc ten tekst w ABSURD który czyni go całkowcie BEZSENSOWNYM.
Przesłanie jest proste.
w kontraście do miłości dary i ofiarność nie dają nic!
Nie. To ty probujesz wcisnac, ze mowienie jezykami anielskimi jest zupelnie mozliwe.
a co NIE MÓWIA ANIŁY W JAZYKACH SWYCH?
Czyli całkiem ODREALNIONE!jj pisze: Ja uwazam, ze Pawel uzywa tego wyrazenia dla przeciwstawienia absurdowi - milosci.
skoro przeciwstawiasz absurd miłości co uzyskujesz?
NIC
skor Absurd jest z załozenia niemożliwy to nówisz
Wiecie choćbym czynił głupoty jak debil ale - miłości nie miał - jestem pustym dzbankiem!
Kazdy koryntianim - i słusznie - rzekłby co za pierdoły! nikt z nas NIE CZYNI TAKICH ABSURDÓW.
Natomiast Paweł pisze o REALNYCH sprawach ale SPOTĘGOWNYCH
np.
choćbym był tak ofiarny "że rodałbym całe mienie" ale miłości nie miał.
Każdy normlany się zastanowi - Ok daję jałmuznę moża nie całość mienia ale Paweł coś chce powiedziec że moja RELANA JAŁMUZNA jest mniejsza niż miłość!
jj pisze: Dlatego takie pomieszanie i dlatego twoj argument jest SLABY.
Ja nie Argumentuje za tym że ten tekt mówi że EWIDENTNIE można mówić jezykami anielskimi!
On nie o tym traktuje! Ani nie neguje anie nie potwierdza.
jj pisze:Podchodząc twoją metodą mamy tylko absurd.
Podchodzac twoja metoda wybieramy sobie dowolnie
Nie - moja metoda mówi - Paweł apeluje do Koryntian - NAWET gdybyście osiągneli doskonałość w swoich darach i uczynkach ale miłości nie mieli - to na nic wam to!
jj pisze:a dlaczego "albo"? Tam jest koniunkcja "i", "ludzkimi i anielskimi". Jednym i drugim, a nie jednym albo drugim.Gdybym mówił jezykiem anielskim albo ludzkim, ( choć to nie możliwe ) -
Nie ma koniunkcji. i moze być rozdzielne!
jj pisze:Przekaz jest prosty: Chocbym czynil rzeczy niemozliwe, a milosci bym nie mial...a miłości nie miał - jestem brzeczącą miedzią i brzmiacym cymbałem ( choc to niemożliwe ).
Nie jest tak.
Paweł nie mówi o rzeczach niemozliwych ale reczach możliwych doprowadzonych do doskonałości albo do końca do kresu ich mozliwości!
Inaczej powiedziałby o wrózkach albo kranzalach albo innych syrenach...
Natomiast on mówi o KONKRETNYCH rzeczach które problemem były w koryncie.
ZŁE używani WIEDZY - rozdział 6-8
ZŁE używani JEZYKów ropdział 12-14
Ofiarnośc - rozdział 16
jj pisze:Nagle okazuje się, że mamy ABSURDALNĄ wypowiedź która nic nie znaczy.
Przeciwnie. Taka wypowiedz dopiero nie mialaby zadnego sensu:
"Gdybym czynil rzeczy mozliwe i mozliwe, a milosci bym nie mial, bylbym niemozliwe"???
Nie.
Gdybym czynił rzeczy możliwe ZWIAZANE Z DZWIEKOWYM darem języków ale miłości bym nie miał byłbym tylko dzwiękowym instrumentem.
jest to idealne oddanie syutuacji gdy ktoś mówi ale jest niezrozumiany - jest tylko brzecząćym instrumentem anie czymś niemożliwym! Brzeczący cymbał jest możliwy!