EW Matweusza - Rozdział 1

Studium poszczególnych ksiąg biblijnych!
Uwagi, obserwacje itp.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

EW Matweusza - Rozdział 1

Postautor: Lash » 02 lip 2010, 13:55

W tym wątku rozmawiamy o Ewangelii Mateusza rozdział 1


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)
Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy

"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

MAEKSH NAPISAŁA

Postautor: Lash » 02 lip 2010, 13:56

Wklejam wypowiedź Makesh


Makesh pisze:Caly pierwszy rozdzial. Rodowod Jezusa i Jego narodzenie.

Apropos rodowodu, w dzisiejszych czasach pojecie jak rodowod nie ma duzego znaczenia. Tak mysle. Ale chwala Bogu ze Mateusz i Lukasz spisali ten rodowod. Jest to dokument na to ze pochodzenie Jezusa jest prawdziwe. I kiedy np bierzesz Biblie i czytasz, to masz przed oczami dokument. Tam sa imiona, czasy, miejscowosci, czasy wladcow. Nic nie jest napisane sobie tak po prostu w odroznieniu od innych "duchowych objawieniach".
Rodowod tez jest wazny np krajach wschodnich. Mnie np w dziecinstwie uczono o moich przodkach do siedmiu pokolen wstecz. Wiec jak sie rodzina zbierala stawiali mnie posrodku i pytali o moim rodowodzie, a ja strzelalam "juban syn taikena, taiken syn bimagambeta" etc. To sie zapamietuje u nas dla wzgledow genetycznych, bo nie mozna pobierac sie w rodzinie czy klanie az do siedmiu pokolen.
Przepraszam to byl offtop z mojej strony.

Jozef kombinowal zalatwic sprawe po cichutku. A ja sie pytam jak by on dal rade uniknac awantury? Chyba nie da sie tego po cichutku zalatwic?
Odwiedzil go wtedy aniol Panski we snie. Kiedy sie obudzil uczynil tak jak mu rozkazal aniol. I to sie nazywa posluszenstwo bez zadnego "ale".
I nie obcowal on z zona dopoki nie powila syna. Dobry argument dla katolikow.


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 02 lip 2010, 21:13

W pierwszym rozdziale Mateusza widzę przede wszystkim niezwykły porządek - plan Boży, wskazanie na królewskie pochodzenie Pana Jezusa z linii Dawida, który pokazany jest w Słowie Bożym jako obraz Chrystusa. napisał on w psalmach wiele proroctw o tym który według ciała będzie pochodził od niego, króla Izraela. Objawienie anioła jest przypieczętowaniem wypełnienia się proroctwa o Mesjaszu, który miał się narodzić z dziewicy (Iz 7:14) i to, że jest Bogiem co zawarte jest w znaczeniu imienia Emmanuel. Uderza też absolutne posłuszeństwo Józefa, który wykonał dokładnie to co anioł mu nakazał i posłuszeństwo Marii poddająca się bez szemrania woli Bożej, to wzór wiary dla nas dzisiaj.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
sibela
Posty: 1033
Rejestracja: 07 wrz 2008, 17:16
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Dolna Bawaria
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: sibela » 02 lip 2010, 23:14

Makes naprawde taki zwyczaj z tym rodowodem? ciekawe


Niektórzy modlą się o całą beczkę, a nadstawiają kubek.
makesh
Posty: 2037
Rejestracja: 20 maja 2010, 16:12
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: makesh » 03 lip 2010, 17:34

Zastanawialam sie nad tym jak Jozef kombinowal z tym odejsciem od Marii. Jak on dowiedzial sie o tym ze Maria byla w ciazy? Ona powiedziala? Bo jak mozna poznac ze kobieta jest w ciazy? Chyba ze pobrali sie oni kiedy Maria byla juz w 3 lub 4 miesiacu?

Po drugie, jezeli Jozef chcial po cichutku odejsc zeby nie bylo zadnej afery. Jak Jozef by odszedl cicho to i tak ludzi by sie dowiedzieli o przyczynie.

I tu posluszenstwo Bogu bardzo pomoglo. Jak KAAN wczescniej wspomnial ze i Jozef i Maria stali sie przykladem posluszenstwa.


makesh
Posty: 2037
Rejestracja: 20 maja 2010, 16:12
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: makesh » 03 lip 2010, 17:40

sibela pisze:Makes naprawde taki zwyczaj z tym rodowodem? ciekawe


No, tak jest. Ale to tylko ze wzgeldow genetycznych. Kara byla surowa dla tych ktorzy nie byli posluszni temu prawu. I dlatego jak chlopak spotyka sie z dziewczyna to obowiazkowo musi rozeznac sie w jej rodowodzie zeby nie bylo pokrewenstwa. Jak sie okaze ze jest krewna to musza sie rozstac. Niektorzy popelniali samobojstwo bo milosc dla nich byla ponad prawem.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 05 lip 2010, 10:07

makesh pisze:Zastanawialam sie nad tym jak Jozef kombinowal z tym odejsciem od Marii. Jak on dowiedzial sie o tym ze Maria byla w ciazy? Ona powiedziala? Bo jak mozna poznac ze kobieta jest w ciazy? Chyba ze pobrali sie oni kiedy Maria byla juz w 3 lub 4 miesiacu?

Po drugie, jezeli Jozef chcial po cichutku odejsc zeby nie bylo zadnej afery. Jak Jozef by odszedl cicho to i tak ludzi by sie dowiedzieli o przyczynie.

I tu posluszenstwo Bogu bardzo pomoglo. Jak KAAN wczescniej wspomnial ze i Jozef i Maria stali sie przykladem posluszenstwa.
Myślę że sporo w tej historii jest z zwyczajów starożytnych żydów.
nie znam ich ale nie są dla nas intuicyjne to wskzuje na odmienną kulturę!

Myślę że Słowo specjalnie w niektórych sytuacjach nie wyjasnia wszystkiego abyśmy nosili takie pytania w sobie! Bo noszenie ytań czesto jest ciekawsze niż znajomość odpowiedzi


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.
makesh
Posty: 2037
Rejestracja: 20 maja 2010, 16:12
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: makesh » 05 lip 2010, 10:15

Lash pisze:
makesh pisze:Zastanawialam sie nad tym jak Jozef kombinowal z tym odejsciem od Marii. Jak on dowiedzial sie o tym ze Maria byla w ciazy? Ona powiedziala? Bo jak mozna poznac ze kobieta jest w ciazy? Chyba ze pobrali sie oni kiedy Maria byla juz w 3 lub 4 miesiacu?

Po drugie, jezeli Jozef chcial po cichutku odejsc zeby nie bylo zadnej afery. Jak Jozef by odszedl cicho to i tak ludzi by sie dowiedzieli o przyczynie.

I tu posluszenstwo Bogu bardzo pomoglo. Jak KAAN wczescniej wspomnial ze i Jozef i Maria stali sie przykladem posluszenstwa.
Myślę że sporo w tej historii jest z zwyczajów starożytnych żydów.
nie znam ich ale nie są dla nas intuicyjne to wskzuje na odmienną kulturę!

Myślę że Słowo specjalnie w niektórych sytuacjach nie wyjasnia wszystkiego abyśmy nosili takie pytania w sobie! Bo noszenie ytań czesto jest ciekawsze niż znajomość odpowiedzi

Masz racje to sa raczej malo istotne sprawy.
Aczkolwiek, byloby fajnie poznac tamtejsza kulture.
Ja poprzez swoja kulture wschodnia wiele rzeczy moge akceptowac, choc bardzo, i to bradzo przeszkadza mi moj zhumanizowany umysl.


Awatar użytkownika
Lash
Moderator
Posty: 30975
Rejestracja: 04 sty 2008, 16:28
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: England
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Lash » 05 lip 2010, 10:25

makesh pisze:
Lash pisze:
makesh pisze:Zastanawialam sie nad tym jak Jozef kombinowal z tym odejsciem od Marii. Jak on dowiedzial sie o tym ze Maria byla w ciazy? Ona powiedziala? Bo jak mozna poznac ze kobieta jest w ciazy? Chyba ze pobrali sie oni kiedy Maria byla juz w 3 lub 4 miesiacu?

Po drugie, jezeli Jozef chcial po cichutku odejsc zeby nie bylo zadnej afery. Jak Jozef by odszedl cicho to i tak ludzi by sie dowiedzieli o przyczynie.

I tu posluszenstwo Bogu bardzo pomoglo. Jak KAAN wczescniej wspomnial ze i Jozef i Maria stali sie przykladem posluszenstwa.
Myślę że sporo w tej historii jest z zwyczajów starożytnych żydów.
nie znam ich ale nie są dla nas intuicyjne to wskzuje na odmienną kulturę!

Myślę że Słowo specjalnie w niektórych sytuacjach nie wyjasnia wszystkiego abyśmy nosili takie pytania w sobie! Bo noszenie ytań czesto jest ciekawsze niż znajomość odpowiedzi

Masz racje to sa raczej malo istotne sprawy.
Aczkolwiek, byloby fajnie poznac tamtejsza kulture.
Ja poprzez swoja kulture wschodnia wiele rzeczy moge akceptowac, choc bardzo, i to bradzo przeszkadza mi moj zhumanizowany umysl.


Pewnie fajnie by było :)
wiele rzeczy stało by sie jasniejszych :)
Z drugiej strony Bóg dokonał czegoś "dziwnego"
Wyciągnął biblię z kultury zydowkskiej i natchnął autorów NT do napisania NT w języku GRECKIM
czyli odmiennym od kultury wydarzeń!
to spowadowło - tak wierzę - między-ukulturowienie - ( taki neologizm ) NT
autorzy musieli WYJAŚNIAĆ niektóre kulturowe aspekty albo zwyczaje!

To pokazuje ze Bóg nie chcial aby NT był dla jednej kultury! i aby klutura żydów nie była promowana!

Co do zhumanizownia! to jestem za tym abys nie humanizowła się!

Nie wiem czy znasz książkę "człowiek z nieba"
Opisuje trochę chińckie podejscie do wiary!

Uważam że humanizm obecnie toczy chrześijaństwo niczym rak! choć z drugiej strony był reakcją na katolickie ogłupianie!

A zabawinie jest w Prawdzie = Chrystusie :)


(15) Lecz Chrystusa Pana poświęcajcie w sercach waszych, zawsze gotowi do obrony przed każdym, domagającym się od was wytłumaczenia się z nadziei waszej, (16) lecz czyńcie to z łagodnością i szacunkiem. Miejcie sumienie czyste, aby ci, którzy zniesławiają dobre chrześcijańskie życie wasze, zostali zawstydzeni, że was spotwarzali. (1 List Piotra 3:15-16, Biblia Warszawska)

i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili (Ew. Mateusza 6:1-34, Biblia Tysiąclecia)

Krytykant jest jak samochód osobowy - im gorszy tym głośniejszy i mocniej warczy


"Run, Lash, run / The law commands / But gives me neither feet nor hands / Tis better news the Gospel brings / It bids me fly It gives me wings" J.B.

Wróć do „Studium Biblii”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość