PROTESTANCI

Mianem wstępu kilka zasad (a może ich brak):
- można pisać swoje subjektywne odczucia nt. omawianego fragmentu Pisma
- dozwolone jest podawanie innych referencji w tym temacie (także dla poszczególnych wersów)
- dozwolone jest używanie słowników i komentarzy biblijnych, piszmy tylko z jakich korzystamy
- jak ktoś zna grekę to bardzo proszę, jeśli jest to sensowne, o "rozpracowanie" danych fragmentów też w grece dla tych, którzy greki (jeszcze) nie znają
- zadawać można też pytania

5:13-16 Podobieństwo o soli i światłości.

W podobieństwie tym występują dwa porównania: do soli, oraz do światłości (miasto położone na górze, świeca);
Sól w tych czasach służyła głównie jako konserwant (w przeciwieństwie do naszych obecnych czasów, w których jest głównie przyprawą). Była też bardzo często zanieczyszczona i duże jej ilości zwyczajnie wietrzały i nie nadawała się już do konserwowania żywności.
Jezus nazwał swoich uczniów światłością świata, ale o sobie także mówił jako o światłości świata: J8,12; J12:35-36; J12,46.

Pozdrawiam,
f.

zwietrzała sól nadaje się tylko do wyrzucenia podobnie jak zakryte światło, które jest bezużyteczne. poza tym, sól jest niezbędna do życia (prawidłowego funkcjonowania i zdrowia organizmu)

fantomik pisze: Sól w tych czasach służyła głównie jako konserwant (....). Była też bardzo często zanieczyszczona i duże jej ilości zwyczajnie wietrzały i nie nadawała się już do konserwowania żywności.f.

Czyzbys sugerowal ze konserwatywne chrzewscijanstwo jest najlepsze :shock: :shock:

Lash pisze:[...]Czyzbys sugerowal ze konserwatywne chrzewscijanstwo jest najlepsze :shock: :shock:

Jeśli przyjąć za alternatywę pozycję liberalną to na pewno wolę być konserwą ;-)

Ale rzecz jasna to tylko moje prywatne zdanie :-)

edit: a tak bardziej na poważnie ;-)

to chyba najbliżej mi do neoewangelikalizmu.

Pozdrawiam,
f.

fantomik pisze:
Lash pisze:[...]Czyzbys sugerowal ze konserwatywne chrzewscijanstwo jest najlepsze :shock: :shock:

Jeśli przyjąć za alternatywę pozycję liberalną to na pewno wolę być konserwą
Ale rzecz jasna to tylko moje prywatne zdanie

edit: a tak bardziej na poważnie to chyba najbliżej mi do neoewangelikalizmu.

Pozdrawiam,
f.

Oczywiscie byl to zarcik. Jakos tak mi sie z konserwowaniem poskladalo

Ja lubie - Biblijne reformoawane nauczanie ale w coraz to nowym opakowaniu.

Mt 5:16 Bw "Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie."
Myślę, że powinno bardzo poważnie podchodzić do tego polecenia - uważam, że to polecenie, a nie rada. Nie wystarczy nic złego nie robić... Nie wiem jak wam, ale mocno wątpię, że mam jakieś większe sukcesy w okazywaniu swojej (Jezusowej) światłości przed ludźmi, a otaczające mnie ludzie nie bardzo mają za co chwalić mego Ojca, który w niebie... To znaczy, wiadomo, że każdy ma za co dziękować Bogu, ale żeby ze względu na mnie, to raczej nie bardzo...

Axanna pisze: Mt 5:16 Bw "Tak niechaj świeci wasza światłość przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie."
Myślę, że powinno bardzo poważnie podchodzić do tego polecenia - uważam, że to polecenie, a nie rada. Nie wystarczy nic złego nie robić... Nie wiem jak wam, ale mocno wątpię, że mam jakieś większe sukcesy w okazywaniu swojej (Jezusowej) światłości przed ludźmi, a otaczające mnie ludzie nie bardzo mają za co chwalić mego Ojca, który w niebie... To znaczy, wiadomo, że każdy ma za co dziękować Bogu, ale żeby ze względu na mnie, to raczej nie bardzo...

i tu sie mylisz, chyba, ze nie wszystkich ludzi zaliczasz do ludzi.

Korci mnie, Bracie, odpisać ci na to.... ale się wstrzymuje, ściskając zęby, by się nie okazało, iż od siebie nawzajem przyjmujemy chwałę :->

ale dzięki! :oops:

Axanna pisze:Korci mnie, Bracie, odpisać ci na to.... ale się wstrzymuje, ściskając zęby, by się nie okazało, iż od siebie nawzajem przyjmujemy chwałę
ale dzięki!

ale musisz przyznac, ze mamy tendencje do pomijania takiej ewentualnosci, a przeciez trudno wymagac od ateisty, zeby chwalil Ojca, ktory jest w niebie.

He, jakoś mi to wcześniej do głowy nie przyszło... rzeczywiście... trudno

No to odpiszę :oops:

Więcej by takich braci, jakie są na tym forum, to by my - siostry, chwaliły by i dziękowały za was Ojcu tak mocno, jak dziękujemy teraz :-)

Axanna pisze:He, jakoś mi to wcześniej do głowy nie przyszło... rzeczywiście... trudno
No to odpiszę
Więcej by takich braci, jakie są na tym forum, to by my - siostry, chwaliły by i dziękowały za was Ojcu tak mocno, jak dziękujemy teraz

Siostrzyczki smialo mozecie dziekowac, kochamy Was i dziekujemy Bogu za Was!
:heart: