Chrześcijański ewolucjonizm

Dyskusje o powstaniu świata.
Onlyou
Posty: 176
Rejestracja: 29 sty 2012, 21:50
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Chrześcijański ewolucjonizm

Postautor: Onlyou » 11 kwie 2016, 23:35

Samolub pisze:Ewolucjonisci sa glupi bo nawet nie wiedza czym jest ewolucja. Mylą pojęcia, żal mi Ateistow w tych czasach, bo się tylko rozczarują. Wszystko ewoluluje tego nie trzeba dowodzic... kurka patrzcie na Kaczynskiego ! Nawet on przechodzi ewolucje

Ale że istnieje w Afryce malpa sprzed ewucjii w czlowieka to ciekawie, bo to ten sam kontynent i gatunek więc mimo roznic by sie krzyzowal. Ha dowod ze klamia chodzi po ziemi !

No wytlumaczy mi jakis ewolucjonista czemu istnieje gatunek przedewolucyjny? Mozemy to przeanalizowac...


Nie istnieje. Wymarł. Póki co to Ty zachowujesz się niezbyt mądrze obrażając oponenta w dyskusji i dodatkowo ośmieszasz się twierdząc, że ewolucjoniści nie wiedzą czym jest ewolucja samemu wygadując nieprawdę. I mówię to ja, nieewolucjonista.

https://www.youtube.com/watch?v=LMmVWJhLZw8

Polecam obejrzeć. My, chrześcijanie, nawet mogę pokusić się o rozszerzenie kręgu - ludzie, mamy często tak, że jak coś zagraża naszemu światopoglądowi, albo stoi z nim w sprzeczności to próbujemy za wszelką cenę to od siebie odepchnąć. Nie zastanawiamy się czy jest to prawdziwe, czy nie. Naszym naturalnym odruchem jest ucieczka od konfrontacji z własnymi przekonaniami. Błąd. Tak nie powinno być. To oznaka słabej wiary. Gdzieś w głębi czujemy, że może jednak coś nam się w głowie przestawi i uwierzymy kłamstwu. Brak zaufania w Boże prowadzenie. Zamykanie się na argumenty potencjalnie będące w stanie wywrócić nam życie do góry nogami nie jest oznaką ugruntowanej wiary. Wręcz przeciwnie, to fanatyzm i słaba wiara która oczywiście może przetrwać w takim wydaniu, i może być nawet wystarczająca do zbawienia, ale czy taki ma być jej ostateczny kształt? Słaba, strachliwa? Nie. Tak jak wierzący człowiek stopniowo jest uświęcany, tak nasza wiara powinna stopniowo dojrzewać. A co może być lepszym katalizatorem do jej wzrostu prócz Biblii jak nie takie właśnie "groźne" konfrontacje? Czy po zapoznaniu się ze wszystkimi argumentami ewolucjonistów, ich analizie i ostatecznej konkluzji podtrzymującej nasze dotychczasowe stanowisko nie wychodzimy z tego starcia znacznie silniejsi? Wiedząc, że już nic nas nie zaskoczy, bo przeciwnik wystrzelał się z amunicji i nie ma czym nas ranić?
Oprócz tego, czy fanatyczna wiara nie zamyka drzwi do kształtowania nas przez Boga? Wiemy ile jest dominacji, ile różnych nauk, opinii. Z logicznego punktu widzenia ktoś musi się mylić(Tak, wiem, to na pewno nie Ty). Może Bóg chcąc poprawić jakości naszego chrześcijańskiego życia korygując nasze myślenie w pewnym aspektach, nawet jeżeli nie są one zasadne do zbawienia, natyka się na nieprzenikliwą ścianę głuchoty i ignorancji - efekt braku wykorzystania umysłu - narzędzia, którym Bóg go w jakimś celu obdarzył?

Osobiście nie wierzę w teorię ewolucji, aczkolwiek nie wykluczam realności jej założeń tj. gdyby rzeczywiście świat miał tyle lat, życie na ziemi zapoczątkowane byłoby prymitywnym organizmem i PRZEDE wszystkim nie byłoby Boga, to możliwe, że po wielu wielu latach mogłoby się wykształcić coś na wzór człowieka pod względem inteligencji i kształtu. Inną kwestią jest to, czy posiadałoby cechy takie jak sumienie/zdolność do rozpoznawania dobra i zła, które utożsamia się z Boską naturą.

Skąd taki mój pogląd? Studiując i ucząc się we własnym zakresie poznałem algorytmy ewolucyjne, które korzystają z dokładnie tych samych mechanizmów, którymi rządzi się teoria ewolucji. Z ich użyciem można z prymitywnego koła wyewoluować najbardziej optymalny kształt łopatek turbiny wiatrowej, z innego prymitywnego kształtu wyewoluować skrzydło samolotu, które będzie zapewniało najlepsze parametry lotu itp. To nie żadna magia. Mechanizmy teorii ewolucji działają a ich efekty można zobaczyć dzięki komputerom, które potrafią przyśpieszać pewne procesy. Co ciekawe, mimo tak wysokiego stopnia zaawansowania dzisiejszej technologi, komputery potrzebują nawet tygodni ciągłej pracy żeby wyewoluować do sensownej generacji(pokolenia) nawet relatywnie proste konstrukcje. Ale nie jest to niemożliwe.

Dlaczego nie wierzę, że ewolucja rzeczywiście miała miejsce? 1. Jestem chrześcijaninem. 2. Jako chrześcijanin zauważam zbyt wiele sprzeczności z tym co mówi Biblia, np. ewolucja zakłada śmierć przed grzechem, Biblia mówi dokładnie odwrotnie. Aczkolwiek jestem otwarty na argumenty i nie wykluczam, że moje stanowisko może się kiedyś zmienić.

Na koniec zdradzę wam coś. Nic mnie nie rozwala bardziej jak młodzik(choć sam jestem młody), który wpada na forum i nazywa wszystkich ewolucjonistów głupcami, ewolucjonistów wśród których znaleźli się zapewne i tacy, co poświecili znaczną część swojego życia temu zagadnieniu i na podstawie wszelkich zebranych przez nich informacji tak ukształtowały się ich przekonania. NIE, On, który przeczytał max 2 strony A4 na ten temat ma jak najbardziej prawo nazywać ich głupcami i jeszcze dziwić się dlaczego są tak głupi. Zarozumialstwo jakiego dawno nie widziałem. Sorry Samolub, ale takie właśnie odnoszę wrażenie czytając niektóre twoje posty - ten zalicza się do tej grupy.

PS. Tęsknię za dyskusjami jakie prowadził Lash. Soczyste, pełne rzeczowych argumentów, jasne, trafiające w samo sedno. Niesamowicie skuteczny. Szkoda, że już się nie udziela na forum, chętnie bym go poczytał :-/ Dyskusje rozciągające się na dziesiątki stron, i nikt nie płakał że musi miesiąc o małpach pisać. To było coś.


Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Chrześcijański ewolucjonizm

Postautor: Samolub » 12 kwie 2016, 02:26

Onlyou pisze:Nie istnieje. Wymarł.


Wymarł ze starości ^^"
Choć wykopany? Czy jeszcze nie wyciosali kości, problemy z odlaniem kości?

Onlyou pisze:zachowujesz się niezbyt mądrze obrażając oponenta w dyskusji i dodatkowo ośmieszasz się twierdząc, że ewolucjoniści nie wiedzą czym jest ewolucja samemu wygadując nieprawdę. I mówię to ja, nieewolucjonista.


Oponenta? A widziałeś go tu gdzieś ... ja nie
Nawet polityka czy ludzie ewoluują, ewolucja pogladow, mysli, ewolucja fizyczna jednostki, pokolen wsrod zwierzat to fakt znany od zawsze i wszedzie. To tak jak oswoje wilka i male wilczki juz bede oswajal to też zmieni się zywienie itd. ale to wszystko "po Bożemu"

Onlyou pisze:My, chrześcijanie, nawet mogę pokusić się o rozszerzenie kręgu - ludzie, mamy często tak, że jak coś zagraża naszemu światopoglądowi, albo stoi z nim w sprzeczności to próbujemy za wszelką cenę to od siebie odepchnąć. Nie zastanawiamy się czy jest to prawdziwe, czy nie. Naszym naturalnym odruchem jest ucieczka od konfrontacji z własnymi przekonaniami. Błąd.


U mnie nie ma pojęcia "światopoglądu"
Nic akurat mi nie zagraża, Ty nie kumasz że tu nie chodzi o gdybanie czy opinie tylko o konkrety. Według Twojego punktu widzenia wszystko jest wzgledne i oznacza światopoglad. Z tym że tylko liczba jego wyznawcow się liczy, a darwinizm to popularna bajka.

Czemu darwiniści chorobe downa nie uznaja za światopoglad? Przykladowo, jest,darwinista, osoba z choroba,downa i ja. Darwinista twierdzi ze choroba downa to uposledzenie, a osoba z downem ze tamten ma chorobe darwina. Czemu nie mam uznać osoby z downem za zdrowa i dlaczego mam uznać teorie darwina. Dzieci z downem też maja swoje teorie i wcale nie jakieś glupsze od dzieci darwina.

Czyli łaskawie mogę nie uznawać teorii czyiś lub uznawać? Tym bardziej pytać lub oceniać. A Ty nie mów że wszystko opiera się na światopoglądzie. No nie uwierzę w to.

Onlyou pisze: Zamykanie się na argumenty potencjalnie będące w stanie wywrócić nam życie do góry nogami nie jest oznaką ugruntowanej wiary. Wręcz przeciwnie, to fanatyzm i słaba wiara która oczywiście może przetrwać w takim wydaniu, i może być nawet wystarczająca do zbawienia, ale czy taki ma być jej ostateczny kształt? Słaba, strachliwa? Nie.


Super God bless u
To co napisałeś odwróć w stronę Darwinizmu. To ja podałem argument ktory raz na zawsze obalił darwinizm, a przecież to że są osoby kurczowo przytwierdzone do muru np naukowcy ktorzy zyja tylko z tej dziedziny nauki, muzea, instytuty, koła nie mogąc znaleźć alternatywnych zrodel utrzymania beda robic wszystko by tylko ludzi, swoich wiernych ktorzy posrednio funduja im fuche oszukiwac?

Ta teoria zostala obalona i nie fair jest oszukiwac ludzi... to tak jakbym sprzedawal lecznicze kapcie po sto piecdziesiat zlotych chodzac po domach. Czyli mamy uznac ze to swiatopoglad dalej i placic publiczne pieniadze na pseudo nauke? No way, miniona epoka się skonczyla i niektorzy powinni się przekwalifikowac. Big Bang, Darwinizm itp to relikt przeszlosci. Smutne choc sentyment jest, kto by pomyslal ze jeszcze 20 lat temu spora czesc ludzi wierzyla że czlowiek pochodzi od małpy, nikt.

Onlyou pisze:Oprócz tego, czy fanatyczna wiara nie zamyka drzwi do kształtowania nas przez Boga?


Nie wiem co Ty sugerujesz i czemu. Ale mocno wkraczasz w sfere filozofi

Onlyou pisze:Z logicznego punktu widzenia ktoś musi się mylić(Tak, wiem, to na pewno nie Ty). Może Bóg chcąc poprawić jakości naszego chrześcijańskiego życia korygując nasze myślenie w pewnym aspektach, nawet jeżeli nie są one zasadne do zbawienia, natyka się na nieprzenikliwą ścianę głuchoty i ignorancji - efekt braku wykorzystania umysłu - narzędzia, którym Bóg go w jakimś celu obdarzył?


Lubisz słowa: gdyby, może itp.
Sądze że moje relacje z Bogiem są poprawne,

Onlyou pisze:Skąd taki mój pogląd? Studiując i ucząc się we własnym zakresie poznałem algorytmy ewolucyjne, które korzystają z dokładnie tych samych mechanizmów, którymi rządzi się teoria ewolucji. Z ich użyciem można z prymitywnego koła wyewoluować najbardziej optymalny kształt łopatek turbiny wiatrowej, z innego prymitywnego kształtu wyewoluować skrzydło samolotu, które będzie zapewniało najlepsze parametry lotu itp. To nie żadna magia. Mechanizmy teorii ewolucji działają a ich efekty można zobaczyć dzięki komputerom, które potrafią przyśpieszać pewne procesy.


Wikingowie nie wierzyli w ewolucje a sagi (mitologie skandynawskie) i wyprodukowali szybkie, optymalnie opływowe łodzie itd.
Najlepiej poddać coś jakiemus czynnikowi kształtującemu np najlepszy kadłub wyżeźbi Tobie nurt, dany czynnik z ktorym walczysz/zmagasz sie najlepiej rzeźbi jakies cechy fizyczne, psychiczne czy duchowe.

Onlyou pisze:Na koniec zdradzę wam coś. Nic mnie nie rozwala bardziej jak młodzik(choć sam jestem młody), który wpada na forum i nazywa wszystkich ewolucjonistów głupcami, ewolucjonistów wśród których znaleźli się zapewne i tacy, co poświecili znaczną część swojego życia temu zagadnieniu i na podstawie wszelkich zebranych przez nich informacji tak ukształtowały się ich przekonania.


Stad ich fanatyzm, cale zycie poswiecili kłamstwu mowa o darwinizmie, bo ewolucje to nawet pokemony przechodzą czy Jaru Kaczyński, a niestety Bog i nasza Ewangelia jest niewygodna dla tego biznesu, stad fanatyczna obrona ich folwarku który okazał się kłamstwem.

Onlyou pisze:Zarozumialstwo jakiego dawno nie widziałem. Sorry Samolub, ale takie właśnie odnoszę wrażenie czytając niektóre twoje posty - ten zalicza się do tej grupy.


Moj nick zoobowiązuje =D nie bez przypadku go wywalczyłem w ciężkim boju =P systemu feudalnego nie bede popieral

Onlyou pisze:PS. Tęsknię za dyskusjami jakie prowadził Lash. Soczyste, pełne rzeczowych argumentów, jasne, trafiające w samo sedno. Niesamowicie skuteczny. Szkoda, że już się nie udziela na forum, chętnie bym go poczytał Dyskusje rozciągające się na dziesiątki stron, i nikt nie płakał że musi miesiąc o małpach pisać. To było coś.


No tak najlepiej umrzec przy kompie piszac o małpach poł zycia =P nie znałem Lasha i nie powspominam z Tb "starych dobrych czasow"
Ja tam nie tesknie za dyskusjami monologami... bo już reaktywacja jednego z wysokich rangą Katolików na forum budzi obawy, powrot retoryki oraz stylu jaki siali na forum jezuici jak Rembov to tylko kwestia czasu.


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Onlyou
Posty: 176
Rejestracja: 29 sty 2012, 21:50
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
Lokalizacja: Gdańsk
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Chrześcijański ewolucjonizm

Postautor: Onlyou » 12 kwie 2016, 12:09

Samolub pisze:
Onlyou pisze:Nie istnieje. Wymarł.


Wymarł ze starości ^^"
Choć wykopany? Czy jeszcze nie wyciosali kości, problemy z odlaniem kości?

Wymarł, po prostu. Tak jak wymarły mamuty i wiele innych zwierząt.Tak ciężko Ci uwierzyć, że coś mogło wymrzeć? A to czy rzeczywiście tak było, czy odnaleziono jego szczątki to zupełnie inna para kaloszy. Ja wskazuje Ci tylko na rozbieżność między tym co Ty uznajesz za założenia teorii ewolucji a tym co twierdzi ona sama. Nigdzie nie udowadniam, że jest ona prawdziwa, bo jakże bym mógł, skoro sam w nią nie wierzę.
Samolub pisze:[
Onlyou pisze:zachowujesz się niezbyt mądrze obrażając oponenta w dyskusji i dodatkowo ośmieszasz się twierdząc, że ewolucjoniści nie wiedzą czym jest ewolucja samemu wygadując nieprawdę. I mówię to ja, nieewolucjonista.


Oponenta? A widziałeś go tu gdzieś ... ja nie
Nawet polityka czy ludzie ewoluują, ewolucja pogladow, mysli, ewolucja fizyczna jednostki, pokolen wsrod zwierzat to fakt znany od zawsze i wszedzie. To tak jak oswoje wilka i male wilczki juz bede oswajal to też zmieni się zywienie itd. ale to wszystko "po Bożemu"

To o czym my w końcu rozmawiamy? Rozumiesz różnicę między teorią ewolucji a słowem "rozwój" który zastąpiłeś słowem "ewolucja"?
Samolub pisze:U mnie nie ma pojęcia "światopoglądu"
Nic akurat mi nie zagraża, Ty nie kumasz że tu nie chodzi o gdybanie czy opinie tylko o konkrety. Według Twojego punktu widzenia wszystko jest wzgledne i oznacza światopoglad. Z tym że tylko liczba jego wyznawcow się liczy, a darwinizm to popularna bajka.

No to przyswój sobie to pojęcie, nie jest trudne.
http://portalwiedzy.onet.pl/75044,,,,sw ... haslo.html
Światopogląd posiada każda rozumna istota, chyba, że takową nie jesteś. I zawsze wszystko będzie względne, bo jesteś niedoskonałym człowiekiem a nie Bogiem posiadającym informacje absolutną, nie przefiltrowaną i zniekształconą przez zmysły, twój pogląd na świat, upodobania etc.
Samolub pisze:Czemu darwiniści chorobe downa nie uznaja za światopoglad? Przykladowo, jest,darwinista, osoba z choroba,downa i ja. Darwinista twierdzi ze choroba downa to uposledzenie, a osoba z downem ze tamten ma chorobe darwina. Czemu nie mam uznać osoby z downem za zdrowa i dlaczego mam uznać teorie darwina. Dzieci z downem też maja swoje teorie i wcale nie jakieś glupsze od dzieci darwina.

Ty tak na poważnie?
Samolub pisze:Czyli łaskawie mogę nie uznawać teorii czyiś lub uznawać? Tym bardziej pytać lub oceniać. A Ty nie mów że wszystko opiera się na światopoglądzie. No nie uwierzę w to.

A czy ja Ci gdziekolwiek tego zabraniam? Wręcz przeciwnie. Zachęcam. Pytaj, oceniaj. O to w tym wszystkim chodzi. Problem w tym, że Ty nie pytasz(nie znasz teorii ewolucji skoro popełniasz tak śmieszne błędy) i oceniasz. I oceniasz nie samą teorię ewolucji, a ludzi którzy w nią wierzą.

Samolub pisze:
Onlyou pisze: Zamykanie się na argumenty potencjalnie będące w stanie wywrócić nam życie do góry nogami nie jest oznaką ugruntowanej wiary. Wręcz przeciwnie, to fanatyzm i słaba wiara która oczywiście może przetrwać w takim wydaniu, i może być nawet wystarczająca do zbawienia, ale czy taki ma być jej ostateczny kształt? Słaba, strachliwa? Nie.


Super God bless u
To co napisałeś odwróć w stronę Darwinizmu. To ja podałem argument ktory raz na zawsze obalił darwinizm, a przecież to że są osoby kurczowo przytwierdzone do muru np naukowcy ktorzy zyja tylko z tej dziedziny nauki, muzea, instytuty, koła nie mogąc znaleźć alternatywnych zrodel utrzymania beda robic wszystko by tylko ludzi, swoich wiernych ktorzy posrednio funduja im fuche oszukiwac?

Hę? Który argument? Ten którego oparłeś na założeniu, że żyje ówcześnie małpa z której wyewoluował człowiek? Proszę Cię. Myślałem, że zrozumiałeś co napisałem. Nie żyje. Wymarła(tak twierdzi TE, nie ja). Twój argument leży i kwiczy bo upadł razem z błędnym założeniem.
Taak, wszyscy kłamią, oszukują żeby się wzbogacić. Ładnie generalizujesz. Odrzućmy ich argumenty bo na pewno robią to tylko dla kasy. Nie ważna jest treść, ważne kto to robi i co ja o nim myślę.
Samolub pisze:Ta teoria zostala obalona i nie fair jest oszukiwac ludzi... to tak jakbym sprzedawal lecznicze kapcie po sto piecdziesiat zlotych chodzac po domach. Czyli mamy uznac ze to swiatopoglad dalej i placic publiczne pieniadze na pseudo nauke? No way, miniona epoka się skonczyla i niektorzy powinni się przekwalifikowac. Big Bang, Darwinizm itp to relikt przeszlosci. Smutne choc sentyment jest, kto by pomyslal ze jeszcze 20 lat temu spora czesc ludzi wierzyla że czlowiek pochodzi od małpy, nikt.

Została tak obalona jak u mnie 0.7 wczoraj w pokoju. Czyli nie została :)
Samolub pisze:
Onlyou pisze:Oprócz tego, czy fanatyczna wiara nie zamyka drzwi do kształtowania nas przez Boga?


Nie wiem co Ty sugerujesz i czemu. Ale mocno wkraczasz w sfere filozofi

To co sugeruje i czemu napisałem dalej, po zacytowanym przez Ciebie zdaniu.
Samolub pisze:
Onlyou pisze:Z logicznego punktu widzenia ktoś musi się mylić(Tak, wiem, to na pewno nie Ty). Może Bóg chcąc poprawić jakości naszego chrześcijańskiego życia korygując nasze myślenie w pewnym aspektach, nawet jeżeli nie są one zasadne do zbawienia, natyka się na nieprzenikliwą ścianę głuchoty i ignorancji - efekt braku wykorzystania umysłu - narzędzia, którym Bóg go w jakimś celu obdarzył?


Lubisz słowa: gdyby, może itp.
Sądze że moje relacje z Bogiem są poprawne,

Super, a ja dzisiaj jadłem kanapkę z dżemem na śniadanie.
Samolub pisze:
Onlyou pisze:Skąd taki mój pogląd? Studiując i ucząc się we własnym zakresie poznałem algorytmy ewolucyjne, które korzystają z dokładnie tych samych mechanizmów, którymi rządzi się teoria ewolucji. Z ich użyciem można z prymitywnego koła wyewoluować najbardziej optymalny kształt łopatek turbiny wiatrowej, z innego prymitywnego kształtu wyewoluować skrzydło samolotu, które będzie zapewniało najlepsze parametry lotu itp. To nie żadna magia. Mechanizmy teorii ewolucji działają a ich efekty można zobaczyć dzięki komputerom, które potrafią przyśpieszać pewne procesy.


Wikingowie nie wierzyli w ewolucje a sagi (mitologie skandynawskie) i wyprodukowali szybkie, optymalnie opływowe łodzie itd.
Najlepiej poddać coś jakiemus czynnikowi kształtującemu np najlepszy kadłub wyżeźbi Tobie nurt, dany czynnik z ktorym walczysz/zmagasz sie najlepiej rzeźbi jakies cechy fizyczne, psychiczne czy duchowe.

To wg Ciebie las drzew wyewoluował w okręt? W przykładzie który przytoczyłem chodzi o to, że komputer symuluje mechanizm ewolucji na danym przykładzie. Bierze np. populacje łopatek w kształcie kół, zmienia odrobinę ich kształt, bada np. ich sprawność energetyczną i odrzuca np. połowę populacji a na jej miejscu pojawia się inne połowa uzyskana z rozmnożenia tej pierwszej - lepszej. I dzieje się to tak w kółko wiele wiele razy, dlatego niektórym komputerom zajmuje to nawet tygodnie zanim dojdą do pokolenia, którego np. sprawność energetyczna będzie na przyzwoitym poziomie. Komputer nie posługuje się inteligencją tak jak robią to ludzie. On dokonuje tylko losowych zmian(mutacji) i wybiera najlepsze ogniwa z pokolenia na podstawie jakiejś funkcji która określa jak dobre są. W rzeczywistym przypadku funkcja ta mogłaby być zależna wielu wielu zmiennych w których skład wchodziłaby np. przeżywalność. Jak jest coś słabe, słabo zmutowane to umrze szybciej. Jak jest coś mocne, to będzie żyło dłużej, miało większą szansę na spłodzenie potomstwa etc.

Samolub pisze:
Onlyou pisze:Na koniec zdradzę wam coś. Nic mnie nie rozwala bardziej jak młodzik(choć sam jestem młody), który wpada na forum i nazywa wszystkich ewolucjonistów głupcami, ewolucjonistów wśród których znaleźli się zapewne i tacy, co poświecili znaczną część swojego życia temu zagadnieniu i na podstawie wszelkich zebranych przez nich informacji tak ukształtowały się ich przekonania.


Stad ich fanatyzm, cale zycie poswiecili kłamstwu mowa o darwinizmie, bo ewolucje to nawet pokemony przechodzą czy Jaru Kaczyński, a niestety Bog i nasza Ewangelia jest niewygodna dla tego biznesu, stad fanatyczna obrona ich folwarku który okazał się kłamstwem.

Ehh, ok.
Samolub pisze:
Onlyou pisze:PS. Tęsknię za dyskusjami jakie prowadził Lash. Soczyste, pełne rzeczowych argumentów, jasne, trafiające w samo sedno. Niesamowicie skuteczny. Szkoda, że już się nie udziela na forum, chętnie bym go poczytał Dyskusje rozciągające się na dziesiątki stron, i nikt nie płakał że musi miesiąc o małpach pisać. To było coś.


No tak najlepiej umrzec przy kompie piszac o małpach poł zycia =P nie znałem Lasha i nie powspominam z Tb "starych dobrych czasow"
Ja tam nie tesknie za dyskusjami monologami... bo już reaktywacja jednego z wysokich rangą Katolików na forum budzi obawy, powrot retoryki oraz stylu jaki siali na forum jezuici jak Rembov to tylko kwestia czasu.

No to poznaj, mógłbyś się od niego wiele nauczyć, bo ja, szczerze mówiąc, jestem mocno zniechęcony do dyskusji z Tobą.



Wróć do „Kreacjonizm vs. Ewolucjonizm”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości