Samolub pisze:nie wiemy co oznaczają dni w tym wypadku, czasami dni w ST odpowiadają czasowi roku.
Z tego, co mnie nauczono, to po hebrajsku dzień to "yom" i ilekroć ten rzeczownik występuje z liczebnikiem czyli: "dzień pierwszy" ; "dzień drugi"; "dzień trzeci"... itd tak, jak to mamy w Rdz 1, to ów "yom" oznacza niesymboliczną, dosłowną dobę!
Językoznawcą nie jestem, ale taką wiedzę ktoś przekazywał (nie raz), to piszę - niech ktoś dowiedzie, że to błędny dowód...
Rembov pisze:Wskazanie na taki siedmiodniowy cykl pracy przy stwarzaniu świata miał po prostu być dobitnym pokazaniem byłym niewolnikom powodu, dla którego mają jeden dzień w tygodniu poświęcić na odpoczynek.
Okej...
Czyli Pan Bóg byłym niewolnikom coś przekazuje, ale to coś nie jest w 100% prawdą!
Mówi im [mało tego - On im to WŁASNORĘCZNIE wypisuje na kamieniu] tak:
Exo 20:8-11 bt5 "(8) Pamiętaj o dniu szabatu, aby go uświęcić. (9) Sześć dni będziesz się trudził i wykonywał wszystkie swoje zajęcia. (10) Dzień zaś siódmy jest szabatem Pana, Boga twego. Nie będziesz przeto w dniu tym wykonywał żadnej pracy ani ty sam, ani syn twój, ani twoja córka, ani twój niewolnik, ani twoja niewolnica, ani twoje bydło, ani przybysz, który przebywa w twoich bramach. (11) W sześć dni bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, siódmego zaś dnia odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty." ale to co oni słyszą ma się raczej nijak do faktów, mowa o wersecie 11:
"W sześć dni bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, siódmego zaś dnia odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty."Ten 11 werset można by sparafrazować tak (mówi Bóg-Stwórca):
"W sześć dni bowiem uczyniłem niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, siódmego zaś dnia odpocząłem. Dlatego pobłogosławiłem dzień szabatu i uznałem go za święty."Czyli Izraelici co innego słyszeli, a co innego daaawno temu się stało...
Niedawno o kazaniu pewnego Radosława pisałem, który to "kaznodzieja" ilekroć natrafia w Biblii na miejsca, w których czyta, że to Bóg coś uczynił, co jemu się wydaje złe (potop, Sodoma z Gomorą, plagi egipskie. itd), to on te miejsca omija szerokim łukiem i woła: to nie Bóg uczynił bo Bóg jest dobry!...
Nawet określił Boga "kombinatorem" bo wyczytał coś, co w jego oczach wyglądało na zmyłkę ze strony Boga...
No to ja bym to określenie "kombinator" też mógł (ale tego nie robię) do do tego wersetu przypisać:
"W sześć dni bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, siódmego zaś dnia odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty."Bóg coś mówi, a nawet piszę OSOBIŚCIE, ale to coś ma się nijak do faktów...- ot takie kombinowanie, aby Izraelitów zaprząc w system 7-miodniowego cyklu pracy i odpoczynku!
Ja takiego Boga nie widzę w Biblii, sorrry, wysiadam z tej kolejki górskiej, co takimi interpretacjami na złamanie karku pędzi po omacku w nieznane...