Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Dyskusje o powstaniu świata.
2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: 2tm31617 » 12 paź 2016, 20:34

I przy okazji oszukiwać ludzi, mimo że wiedzą o nieprawdziwych dowodach?! Bardzo racjonalne, bardzo naukowe. Gratuluję Ci rozumu, jakże oswieconego i postępować. W d... ze kłamie, ważne że cel osiągnięty - Bóg usuwany z życia ludzi. Czy jeszcze Ty to ty?
W podręcznikach jest jeszcze słynna cma, albo embriony haeckla, albo ludzkie pochodzenie od małp, albo wielki wybuch, albo muszka owocowka...?


Awatar użytkownika
nesto
Posty: 3634
Rejestracja: 05 wrz 2011, 12:51
Ostrzeżenia: 1
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Wyzwolony z KRzK
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: nesto » 14 paź 2016, 23:19

2tm31617 pisze:I przy okazji oszukiwać ludzi, mimo że wiedzą o nieprawdziwych dowodach?! Bardzo racjonalne, bardzo naukowe. Gratuluję Ci rozumu, jakże oswieconego i postępować. W d... ze kłamie, ważne że cel osiągnięty - Bóg usuwany z życia ludzi. Czy jeszcze Ty to ty?
W podręcznikach jest jeszcze słynna cma, albo embriony haeckla, albo ludzkie pochodzenie od małp, albo wielki wybuch, albo muszka owocowka...?

Bardzo głupi wpis. Zaniżasz poziom.
Nie rozumiesz, o czym napisano wcześniej.
Co skłania Ciebie, aby tkwić w środowisku, którego nie rozumiesz?
A z całą pewnością nie rozumiesz nawet prostych wpisów.. jak więc masz zrozumieć bardziej skomplikowane?


Krowy będą się źrebili, kobyły cielili, owieczki prosili, chłop z chłopem spać będzie, baba z babą, wilki latać będą, bociany pływać, słońce wzejdzie na zachodzie, a zajdzie na wschodzie!
2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: 2tm31617 » 15 paź 2016, 04:36

Dlaczego obecna nauka wprowadza celowo w błąd swoich uczniów i studentów?


Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: Samolub » 15 paź 2016, 05:54

Nie cała nauka kłamie. Ogólnie postęp naukowy to bardzo pozytywna rzecz. Jednak w nauce mamy też do czynienia z polityką, próbą wykreowania ideii, stworzenia miejsc pracy bądź przyciągnięcia zainteresowania.

Nie koniecznie ma to związek z faktami, chęcią ludzi lub też świadczenia społeczeństwu informacjii czy rozwiązań technicznych.

Cała nauka użytkowa oraz stosowana w przemyśle jest przydatna i sprawdzona. Co do reszty występują pewne wątpliwości.

Dla mnie osobiście teoria Big Bang, Era Pluncka, teoria Einshteina to typowe kłamstwa

już dawno dowiedziono naukowo że grawitacja jest siłą stałą np. a według teorii Einshteina nie może grawitacja poruszać się szybciej niż światło. Wogóle grawitacja nie jest falą i wytworzenie pola grawitacyjnego tu bedzie natychmiast oddziaływać rok świetlny stąd. Co ciekawsze mózg ludzki wytwarza takie pole również.


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: Samolub » 15 paź 2016, 06:06

To oznacza że np mając odpowiedni czuły specjalnie zaprogramowany odbiornik fal grawitacyjnych np na Ziemi i jednocześnie silny generator fal grawitacyjnych skierowanych ku Ziemi z Jowisza specjalnie zaprogramowany, można wysyłać informacje z prędkością nieskończoną, wiec prędzej dotrze na Ziemię informacja, a światło po kilkudziesięciu minutach.

Mozemy też porozmawiać o nagrodach Nobla, które są od jakiegoś czasu narzędziem politycznym lub próba zastraszania ludzi na świecie. =P


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: 2tm31617 » 15 paź 2016, 07:20

Samolub pisze:To oznacza że np mając odpowiedni czuły specjalnie zaprogramowany odbiornik fal grawitacyjnych np na Ziemi i jednocześnie silny generator fal grawitacyjnych skierowanych ku Ziemi z Jowisza specjalnie zaprogramowany, można wysyłać informacje z prędkością nieskończoną, wiec prędzej dotrze na Ziemię informacja, a światło po kilkudziesięciu minutach.

Mozemy też porozmawiać o nagrodach Nobla, które są od jakiegoś czasu narzędziem politycznym lub próba zastraszania ludzi na świecie. =P

Niedawno też czytałem o badaniach które mogą zaprzeczac prędkości światła jaka znamy, o tych milionach lat, w dużym skrócie była mowa że to tylko ziemska perspektywa wydluzyla prędkość światła, a dowiedzione tam fakty mają wskazywać na inne warunki "podróży" światła. Generalnie jednak kosmologii nie możemy traktować poważnie dopóki nie skolonizujemy przynajmniej Marsa i nie wystrzelimy rakiet poza nasz układ słoneczny. Kosmologia to nie nauka, to nadal fikcja naukowa.
Najlepszym dowodem niech będzie podniecenie w stacji badawczej kosmosu, że rzekomo odbierają sygnał od obcych, szczególnie że pojawiał się dość regularnie o stałej porze dnia. Świetny materiał prasowy. Potem w kantynie zepsuła się mikrofalówka, doszli do wniosku, że skoro już nie mogą podgrzać jedzenia, to kosmici nie chca z nimi rozmawiać. Hehe, rozmawiali poprzez te wspaniałe fale elektromagnetyczne z własną... mikrofalówka! Jakby nie patrzeć było to naukowe spostrzeżenie, ale chęć "prawdy" jaką badali przycmila ich umysly. I tak dokładnie jest z ewolucjonistami, błędne założenia to chleb powszedni.


2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: 2tm31617 » 31 gru 2016, 12:35

Mijaja dwa lata od kiedy spopularyzowano teorie wiecznego i nieskonczonego wszechswiata na obliczeniach fizycznych. Poniewaz czarne materie, energie, grawitony i generalnie fizyka kwantowa jest dla mnie nielatwym tematem, to zdaje sie ze srodowiska naukowych kreacjonistow nie odpowiedzialy na matematyczna nieskoczonosc czasu i przestrzeni wszechswiata, na brak jej poczatku i konca (nie odwolujac sie jedynie do Biblii, ale tylko do nauki jak potrafili to czynic).
Owszem w tej teorii do odkrycia pozostaje materia ktora to wszystko wytwarza lub utrzymuje - tez tego nie rozumiem - (poki co nieznana), ale zalozenia jakie sobie postawiono daja wynik obalajacy wielki wybuch (co kreacjonisci juz wszesniej od tych pseudonaukowcow wyjasniali) i prezentujacy nieskonczony model swiata. Pamietajmy jednak, ze czarne dziury byly przewidziane przez Einsteina, i w koncu zostaly odkryte, jednak ich odkrycie nie wykazalo niczego co wspieraloby ewolucje czy wielki wybuch. Srodowisko kreacjonistyczne akceptuje czarne dziury. Czemu wiec slusznie nie zakladac istnienia czarnej materii itd. skoro matematyka wspieralaby istnienie takiej niewidocznej sily?
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/nauko ... eje-zawsze
Czy ktos to umie wylozyc prostym jezykiem i ma naukowa riposte na taka wizje wszechswiata. Licze bardzo na KAANa, podobno jestes fizykiem :)


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: KAAN » 31 gru 2016, 14:14

2tm31617 pisze:http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/naukowcy-podwazaja-teorie-wielkiego-wybuchu-wszechswiat-istnieje-zawsze
Czy ktos to umie wylozyc prostym jezykiem i ma naukowa riposte na taka wizje wszechswiata. Licze bardzo na KAANa, podobno jestes fizykiem :)
Nie jestem fizykiem, ale inżynierem chemikiem, jednak z fizyką w jakimś stopniu związany, bo nie ma dobrego inżyniera, który fizyki by nie rozumiał przynajmniej w średnim stopniu. Z resztą moja dziedzina - inżynieria materiałowa i ceramika jest mocno podbudowana fizyką na wysokim poziomie.
Ale odnosząc się do teorii kosmologicznych trzeba stwierdzić, ze nie mają one żadnego wpływu na życia ludzi na ziemi, to są srawy działające wyłącznie w sferze idei i nie mają żadnego praktycznego zastosowania. Jedyną praktyczną stroną są posady dla naukowców, którzy żyją z wymyślania fantastycznych teorii. Oczywiście takie coś jak wielki wybuch nie zaistniało, nie było żadnej ewolucji w rozumieniu kosmologicznym i biologicznym, to tylko ideologie, które mają za zadanie zasiać zwątpienie w prawdziwość biblijnego twierdzenia że Bóg stworzył wszystko w sposób i w kształcie opisanym w Biblii.
Ciemna materia i energia oczywiście istnieje, jednak nikt nie jest w stanie jej zmierzyć bo... jest ciemna, a wiedzę o wszechświecie uzyskujemy w wyniku obserwacji promieniowania do nas docierającego. O tych sprawach mówił w świetnych wykładach prof Meissner, warto posłuchać, mówi w sposób bardzo rozsądny i z niespotykaną pokorą w stosunku do rzeczywistości co jest rzadko spotykane wśród naukowców. Poszukaj na youtube :)
Z resztą nie ma to żadnego znaczenia wobec Bożego planu wobec świata, to Bóg będzie wykonywał zmiany które doprowadzą do stworzenia nowego nieba i nowej ziemi z innymi właściwościami niż ta która istnieje.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: 2tm31617 » 31 gru 2016, 15:21

KAAN pisze:
Z resztą nie ma to żadnego znaczenia wobec Bożego planu wobec świata, to Bóg będzie wykonywał zmiany które doprowadzą do stworzenia nowego nieba i nowej ziemi z innymi właściwościami niż ta która istnieje.

Nie watpie :)
Intryguje mnie jednak zasadnosc nieskonczonosci. Jesli wszechswiat nie mial poczatku i jest to obliczalne matematycznie poprzez, jak zauwazasz, istnienie ciemnej materii/energii, wowczas biblijny poczatek wszechswiata jest w wiekszych jak dotychczas opalach. Trudniej o ewangelizacje. Tak jak wielki wybuch byl niedorzeczny od poczatku i szybko obalony mimo kolejnych prob udoskonalenia teorii, to juz nieskonczonosc wszechswiata moze byc pierwszym realnym narzedziem ateistow do zwalczania Boga. Jest jeszcze wiele do pokonania, ale moze stwierdzą ze wszechswiat nie majac poczatku byl juz tak wyposazony, lub ciemna materia, bedaca faktem niedostrzegalnym wytwarza zycie. Ewolucja w tym srodowisku naukowym upadnie lub dokona sie reformacja, czyli odrzucą swoje wszystkie muzealne figurki i domniemania, na rzecz ciemnej materii w naszym DNA, nie trudno bedzie przeniesc bozka kosmosu na rownie niewidzialnego, tylko dla siebie samego inteligentnego - bez biblijnych przykazan, bozka cial zywych.
Poszukam wykladow Meissnera, ale nie spodziewam sie oczekiwanej przeze mnie pozabiblijnej obrony stworzenia na argument nieskonczonosci. Mimo to dzieki


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: KAAN » 31 gru 2016, 16:50

2tm31617 pisze:
KAAN pisze:Z resztą nie ma to żadnego znaczenia wobec Bożego planu wobec świata, to Bóg będzie wykonywał zmiany które doprowadzą do stworzenia nowego nieba i nowej ziemi z innymi właściwościami niż ta która istnieje.
Nie watpie :)
Intryguje mnie jednak zasadnosc nieskonczonosci.
Zależy w jakim aspekcie chcesz rozważać nieskończoność; matematycznie, czy fizycznie. W matematyce jest to coś całkowicie abstrakcyjnego, istniejącego jedynie w świecie idei naukowej. Natomiast nieskończoność w fizyce nie istnieje, wszystko jest ograniczone.
Jesli wszechswiat nie mial poczatku i jest to obliczalne matematycznie poprzez, jak zauwazasz, istnienie ciemnej materii/energii, wowczas biblijny poczatek wszechswiata jest w wiekszych jak dotychczas opalach.
Zrobiłeś teraz mix rzeczywistości (biblijne stworzenie) i idei, hipotezy (początek wszechświata według nauki); jedno nie ma związku z drugim. Albo wierzysz że Bóg mówi prawdę, albo kombinujesz co było na początku, bo Biblia ci nie pasuje, na tej zasadzie to działa.
Trudniej o ewangelizacje.
To nie jest żadna trudność, to zwyczajny przejaw ludzkiej niewiary, jeden nie wierzy i wypełnia tą lukę nauką (pseudo) , drugi wypełnia ją przez jakieś hobby inny jedzie na ryby, jeszcze inny wypełnia tą lukę piwem albo wódką... Różnie to jest. Tak jak nie przekonasz fryderyka, albo innego ateusza, tak nie przekonasz nikogo kto nie jest przez Ducha Świętego poruszony, kimkolwiek by nie był.
Tak jak wielki wybuch byl niedorzeczny od poczatku i szybko obalony mimo kolejnych prob udoskonalenia teorii, to juz nieskonczonosc wszechswiata moze byc pierwszym realnym narzedziem ateistow do zwalczania Boga.
Nie sądzę, już od samego początku naukowej kosmologii istniały trzy modele; statycznego, rozszerzającego się i pulsującego wszechświata (de Sitter, Lemaitre) i nic się nie stało, cały czas sa spory o to kto ma rację i tak będzie do końca, aż Pan przyjdzie i wtedy przekonają się że zmarnowali swoje życie na pogoni za wiatrem.
czyli odrzucą swoje wszystkie muzealne figurki i domniemania, na rzecz ciemnej materii w naszym DNA,
Tak daleko teorie z ciemną materią i energią nie sięgają, to wszystko są tylko idee puszczone w świat w celu wywołania sensacji i po to żeby zostały przyznane nowe granty na badania. To samo mozna by było powiedzieć w czasach kiedy modna była energia próżni, struny kosmiczne itd.
nie trudno bedzie przeniesc bozka kosmosu na rownie niewidzialnego, tylko dla siebie samego inteligentnego - bez biblijnych przykazan, bozka cial zywych.
Zawsze pozostanie problem eksperymentu, te nauki wykładają się na niemozności zaplanowania i wykonania odpowiedniego eksperymentu z powodów czysto koncepcyjnych; pewne elementy teorii o ciemnej materii, energii są niesprawdzalne bo nie ma bezpośrednich oddziaływań tej "ciemnej materii" ze "zwykłą" materią prócz grawitacji. Inne teorie mówią ze takie oddziaływania sa niezwykle intensywne ale z powodu odległości nie zachodzą z dającą sie zmierzyć częstością (anihilacja, rekombinacja) i nie rejestruje się tych aktów w ziemskich detektorach.
Poszukam wykladow Meissnera, ale nie spodziewam sie oczekiwanej przeze mnie pozabiblijnej obrony stworzenia na argument nieskonczonosci. Mimo to dzieki
Trochę mówi o tym Meissner, zaczepia czasami o metafizykę. Przykładem procesów, które mozna wyjaśnić jedynie w zakresie metafizyki jest splątanie kwantowe.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: 2tm31617 » 31 gru 2016, 17:53

Dziekuje. To nie tak, ze brak mi wiary. Bardziej szukam odpowiedzi na poziomie swieckim gdy rozmawiam z ateista ( innego nie akceptuje, a mnie zalezy rozmawiac)
Masz taka rozmowe:
A: nie ma boga.
B: tego nie wiesz, nie masz wiedzy i narzedzi, by Go wykluczyc.
A: to ty nie umiesz udowodnic jego istnienia. Poki nie udowodnisz istnienia, nie ma o czym dyskutowac.
B: Bog sie objawial, byly wypelnione proroctwa, zmartwychwstanie Jezusa mialo miejsce, Biblia nie ma sprzecznosci...
A: nie zartuj z ta spiskowa ksiazka, nauka jej zaprzeczyla, natomiast udowodnila ewolucje i matematyczna nieskonczonosc wszechswiata m.in. poprzez modele kwantowe.
B: mozemy podyskutowac o prawdziwosci Biblii i ewolucji jesli chcesz?!
A: byc moze Biblia mowi o wielu wartosciowych rzeczach, jednak nie ma prawdy o osobowej inteligencji, a ewolucja moze miec bledy, ale od tego jest nauka, by sie korygowala...
B: wiec skad twoja pewnosc nieskonczonego wszechswiata, skoro nauka myli sie i zmienia koncepcje?
A: bo to mozna obliczyc, dzieki temu np. Nauka sie naprawila, odrzucajac wielki wybuch. Nieskonczonosc wszechswiata na szczescie eliminuje boga z rzeczywistosci...

Co odpowiadasz na ostatni argument? Na polu pozabiblijnym...


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: KAAN » 01 sty 2017, 09:36

2tm31617 pisze:Dziekuje. To nie tak, ze brak mi wiary.
Nie pisałem o twojej wierze, tylko pisałem o funkcjonowaniu tych wsztkich rzeczy w świecie :) .
2tm31617 pisze:Masz taka rozmowe:
A: nie ma boga....
.......
A: bo to mozna obliczyc, ...

Co odpowiadasz na ostatni argument? Na polu pozabiblijnym...
I tu jest właśnie przekręt ateistów, bo nie można obliczyć. To co naukowcy robią to są tylko wyniki obliczeń pewnych abstrakcyjnych modeli. Model to jest próba zamknięcie zagadnienia w spójny aparat matematyczny, który daje możliwość przewidywania pewnych zjawisk i sprawdzania czy cos działa w rzeczywistości. Jednak zagadnienia kosmologiczne sa tak daleko odsunięte od możliwości eksperymentalnych i badawczych, że nigdy nie mogą być ujęte w trwały, przejrzysty, zgodny z rzeczywistością jednolity model. Ciągle te modele się zmieiają wraz z kolejnymi pokoleniami fizyków i astronomów.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: 2tm31617 » 01 sty 2017, 11:56

KAAN pisze:
2tm31617 pisze:Dziekuje. To nie tak, ze brak mi wiary.
Nie pisałem o twojej wierze, tylko pisałem o funkcjonowaniu tych wsztkich rzeczy w świecie :) .
2tm31617 pisze:Masz taka rozmowe:
A: nie ma boga....
.......
A: bo to mozna obliczyc, ...

Co odpowiadasz na ostatni argument? Na polu pozabiblijnym...
I tu jest właśnie przekręt ateistów, bo nie można obliczyć. To co naukowcy robią to są tylko wyniki obliczeń pewnych abstrakcyjnych modeli. Model to jest próba zamknięcie zagadnienia w spójny aparat matematyczny, który daje możliwość przewidywania pewnych zjawisk i sprawdzania czy cos działa w rzeczywistości. Jednak zagadnienia kosmologiczne sa tak daleko odsunięte od możliwości eksperymentalnych i badawczych, że nigdy nie mogą być ujęte w trwały, przejrzysty, zgodny z rzeczywistością jednolity model. Ciągle te modele się zmieiają wraz z kolejnymi pokoleniami fizyków i astronomów.

I to jest pokrzepiajace co piszesz. Taki obraz utrwalil mi sie po obejrzeniu wykladu Meissnera Fizyka a wiara. Jednak mimo wszystko to fizyk wierzacy stary wszechswiat, a pytanie o kteacjonistyczny model niestety zapomnial odpowiedziec... Nawet jego pole badan (wielki wybuch), zostaje porzucane na uczelniach na rzecz nieskonczonosci, przestrzeni i czasu, wszechswiata, ale z wytwarzajaca sie materia (jakby ewoluujaca). Byc moze to kolejna niesluszna teoria, ale model zaklada pasujace pod nieskonczonosc dane, ktore rzekomo nie maja zaburzac praw, szczegolnie II termodynamiki. Dlatego mowie, ze na polu nauki, kreacjonisci maja trudny orzech do zgryzienia, a pan Meissner tylko sie "przebranzowi" wewnatrz swiata fizykow.


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: KAAN » 01 sty 2017, 12:51

2tm31617 pisze: Byc moze to kolejna niesluszna teoria, ale model zaklada pasujace pod nieskonczonosc dane, ktore rzekomo nie maja zaburzac praw, szczegolnie II termodynamiki. Dlatego mowie, ze na polu nauki, kreacjonisci maja trudny orzech do zgryzienia, a pan Meissner tylko sie "przebranzowi" wewnatrz swiata fizykow.
Oczywiście Meisser nie jest kreacjonistą młodej ziemi i wiele jego pogladów nie mieści się w rozumieniu biblijnym, jednak jako katolik ma swoje pozytywne spojrzenie na metafizykę i ma pewien dystans w stosunku do swojej dziedziny naukowej uwzględniając sprawy duchowe jako niepodlegające rozważaniom fizyków. Poza tym jawnie mówi o ideologizacji nauki i wielkim wpływie filozofii na naukę. Jest pewnym "ogniwem pośrednim" pomiędzy naukowcami ateistami i naukowcami kreacjonistami całkowicie ufającymi Biblii.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Historia Wszechświata (ponad 13 miliardów lat) i jego przyszłość.

Postautor: 2tm31617 » 01 sty 2017, 13:30

Dziekuje. Owszem, cenie sobie jego dystans i otwarta kalkulacje, w sporze z ateistami cytaty z niego moga byc przydatne. Jednak w temacie nieskonczonego matematycznie modelu wszechswiata musze szukac dalej odpowiedzi lepszej niz taka, ze to model tylko jeden z wielu. Wiesz jak sie gada z osobnikami typu Fryderyk, jak mu cytatem wyksztalconej osoby nie rzucisz w twarz to nie uwierzy...



Wróć do „Kreacjonizm vs. Ewolucjonizm”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości