Samolub pisze:Można twierdzić ze swiat ma tyle lat co wiek osoby tak twierdzącej Fryderyku ?
Oczywiście. Można tak twierdzić Samolubie
Samolub pisze:Można twierdzić ze swiat ma tyle lat co wiek osoby tak twierdzącej Fryderyku ?
fryderyk pisze:Wiem, że są na tym forum jednostki, które twierdzą że Wszechświat ma kilka tysięcy lat.
Może te jednostki chciałby by się ujawnić i podać jakieś teorie naukowe czy obserwacje rzeczywistości które stałyby w totalnej kontrze do wykładu profesora Meissnera?
Samolub pisze:Co Ty na to?
Ja mam z przodu dwójke Meissner obalony jak półlitra przez Bolka przy okrągłym stole
fryderyk pisze:Samolub pisze:Co Ty na to?
Ja mam z przodu dwójke Meissner obalony jak półlitra przez Bolka przy okrągłym stole
No cóż. Z faktami się nie dyskutuje. Zaszachowałeś współczesną fizykę więc pozostaje jedynie pogratulować i życzyć dalszych sukcesów
Fizyka zajmuje się sprawami, które można zmierzyć, zbadać dostępnymi metodami, opisać językiem matematyki. Jednak fizyka nie zajmuje sie faktami historycznymi, które nie poddają się badaniom metodami fizyki. Fizyka nie może mówić o stworzeniu świata bo stworzenie nie jest aktem naturalnym, nie da się zbadać jakimikolwiek metodami naukowymi, nie da się powtórzyć w eksperymencie naukowym. Dlatego fizyka jest bezradna wobec aktu stworzenia.fryderyk pisze:Ten wg ciebie fakt, również nie jest fizyce znany.KAAN pisze:No właśnie, nie jest obecna, bo to nie hipoteza ale fakt.fryderyk pisze:Ta hipoteza nie jest w fizyce obecna
Nie wiedza, ale teorie, gdybyś rozumiał co profesor mówi to stwierdziłbyś, że posługuje się rzetelną wiedzą fizyka do konstruowania hipotez na temat początków i o ile jego zrozumienie procesów fizycznych i wykład dla publiczności jest doskonały, o tyle jego rzetelna wiedza na temat początków jest żadna, co sam przyznaje w slowach o braku metod matematycznych i danych doświadczalnych z zakresu energii powyżej pewnej wartości.Sugerujesz jakoby wiedza, o której mówi profesor była czymś zmyślonym, czymś co nie ma potwierdzenia w obserwacji rzeczywistości, a tak oczywiście nie jest.KAAN pisze:Ciągle używał stwiedzenia "nie wiemy" albo "nie ma teorii" . Wiedza fizyków moze i jest ładna, elegancka, ale nie ma zastosowania w historii świata, zawsze to jest przypuszczenie i fantastyczna wizja.
Tak, zgadzam się z tobą w tym punkcie; dzisiejsza nauka została silnie zideologizowana i opanowana przez ateistów bardzo często mających za cel zdyskredytowanie wszystkiego co wspomina na prawdę o Bogu i jego dziele.Ciekawe bardzo jest to, że obecna fizyka w odróżnieniu od tej uprawianej wieki temu ma w ogóle całkowicie odmienne podejście.
Wtedy obserwowano rzeczywistość i na tej podstawie tworzono teorie.
Geniusz z punktu widzenia ludzi, jednak dla Boga mądrością jest poznanie prawdy a nie tworzenie bajek.Na obecnym poziomie zaawansowania jest to już niemal niemożliwe i najpierw tworzy się teorie, które następnie czekają na potwierdzenie w rzeczywistości. Tu widać ten niesłychany geniusz tych nielicznych jednostek.
KAAN pisze:Jednak fizyka nie zajmuje sie faktami historycznymi, które nie poddają się badaniom metodami fizyki.
KAAN pisze: Fizyka nie może mówić o stworzeniu świata bo stworzenie nie jest aktem naturalnym, nie da się zbadać jakimikolwiek metodami naukowymi, nie da się powtórzyć w eksperymencie naukowym.
KAAN pisze:Nie wiedza, ale teorie, gdybyś rozumiał co profesor mówi to stwierdziłbyś, że posługuje się rzetelną wiedzą fizyka do konstruowania hipotez na temat początków i o ile jego zrozumienie procesów fizycznych i wykład dla publiczności jest doskonały, o tyle jego rzetelna wiedza na temat początków jest żadna, co sam przyznaje w slowach o braku metod matematycznych i danych doświadczalnych z zakresu energii powyżej pewnej wartości.
KAAN pisze:Tak, zgadzam się z tobą w tym punkcie; dzisiejsza nauka została silnie zideologizowana i opanowana przez ateistów bardzo często mających za cel zdyskredytowanie wszystkiego co wspomina na prawdę o Bogu i jego dziele.Ciekawe bardzo jest to, że obecna fizyka w odróżnieniu od tej uprawianej wieki temu ma w ogóle całkowicie odmienne podejście.
Wtedy obserwowano rzeczywistość i na tej podstawie tworzono teorie.
Samolub pisze:
myslalem że fizyka to jest stała a nie zależna od czasu, heh noi obaliłem Einstein'a teraz
Samolub pisze:Wracając do tematu to mamy rożne opinie w Chrzescijanstwie są dwie teorie młodej ziemi i starej ziemi. Latwo określić ich roznice w czasie, jedna wskazuje kilka tysiecy lat druga okres dokladnie 7 razy dłuższy czyli tak 40 tys lat + (plus) Puki co te teorie popiera nauka.
Samolub pisze:Biblia jest tak spojna historycznie i ogolnie rzecz biorąc też naukowo że mozna wrecz stwierdzic tak że nauka jest spojna biblijnie.
Ale nie jest to fakt naukowy, to tylko teorie i przypuszczenia. Musisz nauczyć się rozróżniać rzeczywistość od teorii.fryderyk pisze:Wiele rzeczy nie da się powtórzyć w eksperymencie naukowym np. tworzenie gwiazd, a mimo to nauka to bada - ma do tego narzędzia. .KAAN pisze: Fizyka nie może mówić o stworzeniu świata bo stworzenie nie jest aktem naturalnym, nie da się zbadać jakimikolwiek metodami naukowymi, nie da się powtórzyć w eksperymencie naukowym.
Nie mogą poznać, bo to stanowi niepowtarzalną historię i fizyka nie jest autorytetem w stworzeniu świata. Jedynym pewnym źródłem jest Biblia.Oczywiście. Nie odkryłeś tu Ameryki. Rozumiem co profesor mówi. Fizyka nic nie wie o tym co było przed 13,7 mld lat temu. Nie ma do tego narzędzi i najprawdopodobniej nigdy mieć nie będzie. Nie szkodzi to w dążeniu do poznawania tego co możemy poznać, a jest tego jeszcze zapewne bardzo dużo.KAAN pisze:Nie wiedza, ale teorie, gdybyś rozumiał co profesor mówi to stwierdziłbyś, że posługuje się rzetelną wiedzą fizyka do konstruowania hipotez na temat początków i o ile jego zrozumienie procesów fizycznych i wykład dla publiczności jest doskonały, o tyle jego rzetelna wiedza na temat początków jest żadna, co sam przyznaje w slowach o braku metod matematycznych i danych doświadczalnych z zakresu energii powyżej pewnej wartości.
Dlatego twoje zdanie jest bez kontekstowe w tej dyskusji. Profesor nie złożył swojego wyznania światopoglądowego.KAAN pisze:Akurat profesor Meissner ateistą nie jest. .
KAAN pisze:Ale nie jest to fakt naukowy, to tylko teorie i przypuszczenia. Musisz nauczyć się rozróżniać rzeczywistość od teorii.fryderyk pisze:Wiele rzeczy nie da się powtórzyć w eksperymencie naukowym np. tworzenie gwiazd, a mimo to nauka to bada - ma do tego narzędzia. .KAAN pisze: Fizyka nie może mówić o stworzeniu świata bo stworzenie nie jest aktem naturalnym, nie da się zbadać jakimikolwiek metodami naukowymi, nie da się powtórzyć w eksperymencie naukowym.
KAAN pisze: Jedynym pewnym źródłem jest Biblia.
KAAN pisze:Dlatego twoje zdanie jest bez kontekstowe w tej dyskusji. Profesor nie złożył swojego wyznania światopoglądowego.fryderyk pisze: Akurat profesor Meissner ateistą nie jest. .
No właśnie, nie są rzeczywistością i wiele z tych teorii nie opisuje rzeczywistości, ale wyobrażenia ludzkie które nie musza mieć z rzeczywistością wiele wspólnego. Sam widzisz jak ateizm/agnostycyzm polega na bardzo mizernych podstawach. Nikt do tej pory nie potrafił wykazać błędu w Biblii, najdoskonalszym żródle prawdy, natomiast teorie naukowe zmieniają się ciągle i są obalane oraz zastępowanie nowymi.fryderyk pisze:Teoriami naukowymi opisuje się rzeczywistość.KAAN pisze: Musisz nauczyć się rozróżniać rzeczywistość od teorii.
Oczywiście, że same w sobie nie są rzeczywistością.
Ponieważ wszystko co napisano jest rzeczywistością sprawdzalną w historii, a nikt nie potrafi wykazać w niej fałsz.Dlaczego tak uważasz?KAAN pisze: Jedynym pewnym źródłem jest Biblia.
KAAN pisze:No właśnie, nie są rzeczywistością i wiele z tych teorii nie opisuje rzeczywistości, ale wyobrażenia ludzkie które nie musza mieć z rzeczywistością wiele wspólnego. Sam widzisz jak ateizm/agnostycyzm polega na bardzo mizernych podstawach. Nikt do tej pory nie potrafił wykazać błędu w Biblii, najdoskonalszym żródle prawdy, natomiast teorie naukowe zmieniają się ciągle i są obalane oraz zastępowanie nowymi.fryderyk pisze:Teoriami naukowymi opisuje się rzeczywistość.KAAN pisze: Musisz nauczyć się rozróżniać rzeczywistość od teorii.
Oczywiście, że same w sobie nie są rzeczywistością.
Ponieważ wszystko co napisano jest rzeczywistością sprawdzalną w historii, a nikt nie potrafi wykazać w niej fałsz.Dlaczego tak uważasz?KAAN pisze: Jedynym pewnym źródłem jest Biblia.
betme pisze:Cokolwiek nie napiszemy to Ty i tak nie chcesz zrozumieć.
betme pisze:Już Ci tłumaczyłem.
1. Biblia ma oparcie w historii
betme pisze:2. Proroctwa już w około 3/4 wypełnione. Nic na świecie nie ma takiej sprawdzalnosci zdarzeń szczegółowo opisanych. Wspominany Jackiewicz na tym forum że swoimi ogolnikami nawet nie dorównuje Biblii.
betme pisze:3. Bóg jest wszechmogacy wszechwiedzacy, pewnie jak Twój absolut.
betme pisze:I inne...
To ci się tylko tak wydaje, ateizm nie ma twardych podstaw dlatego chwyta się tzw nauki jak tonący brzytwy, bo nie może znaleźć sensu istnienia. Nauka dla ateisty jest religią, zastępuje autorytet Boga, a ponieważ opiera się o ludzki umysł z natury jest niedoskonała o pełna błędów. W ateizmie nie istnieje prawda absolutna, wszystko jest płynne i względne, dlatego ateiści wykazują brak konkretnego poznania wielu spraw, nie tylko materialnych ale i moralnych.fryderyk pisze:Mieszając do tego ateizm (co właśnie zrobiłeś) powstaje niestety bełkot.
Mylisz się, samo wysunięcie hipotezy powstania wszechświata innej niż prawda biblijna jest wystąpieniem przeciwko tej prawdzie.Fizyka w najmniejszym stopniu nie zajmuje się brakiem wierzeń w Bogów pochodzących z religii.
Teoria Einsteina nie należy do grupy teorii kosmogonicznych, to podstawa dla innych teorii, Einstein nie był ateistą. Natomiast teorie kosmogoniczne typu wielkiego wybuchu czy innej nieuwzględniającej Bożego autorstwa w stworzeniu są jawnie przeciwko Bogu Wszechmogącemu.Są fizycy ateiści, teiści, agnostycy, deiści, panteiści, itd i wszyscy oni mogą być absolutnie zgodni w ocenie np ogólnej teorii Einsteina.
Biblia jest opisem historii, nie wszystko co zdarzyło się w historii można znaleźć poza Biblią, to ty masz fałszywy pogląd na sprawę. W Biblii nie ma gadających węży, gada papuga, inteligentna istota mówi, przekazuje treść.Jest to oczywiście stwierdzenie fałszywe.Ponieważ wszystko co napisano jest rzeczywistością sprawdzalną w historii, a nikt nie potrafi wykazać w niej fałsz.Dlaczego tak uważasz?
Gdzie w historii można np sprawdzić, że istniały gadające osły, węże, włosy były źródłem nadludzkiej siły czy istnienie ludzi którzy żyli 1000 lat? Odpowiedź brzmi: nigdzie.
Przeciwnie Biblia jest jedynym pewnym źródłem historycznym.Zatem na tej podstawie biblia nie jest pewnym źródłem.
Inne powody są z zakresu spraw duchowych których ty nie możesz zrozumieć jako ateista/agnostyk.Czy możesz więc podać jakieś inne powody twojego twierdzenia?
Wróć do „Kreacjonizm vs. Ewolucjonizm”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości