Sprawa kreacjonizm vol.2

Dyskusje o powstaniu świata.
Awatar użytkownika
Suzuja
Posty: 903
Rejestracja: 04 lis 2017, 20:30
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: Suzuja » 21 wrz 2018, 15:40

KAAN pisze:żartujesz


Nie

To obłęd, naukowiec gada o zielonych ludzikach


Z filmiku o którym mówimy, wynika że Dawkins mógłby przyjąć że życie na Ziemi zapoczątkowała jakas obca forma zycia(cywilizacja). Nic nie wspomina o ludzikach. Z resztą, na Dawkinsa nie ma co się patrzyć, gość się zna na biologii ale na religi nie

Kartezjusza


Ciekawe że KAAN jako zatwardziały antykatolik, powołuje się na pobożnego katolika jakim był Kartezjusz

Ewolucja nie jest nauką, bo nie opiera się na eksperymencie naukowym


Wcale, przemiana ćmy albo muszek owocówek

Ewolucja nie spełnia kryterium falsyfikowalności.


Falsyfikacja nie jest wzynacznikiem tego co jesy teorią naukową. Owszem, jest bardzo przydatna ale nie jest wymagana

Btw, łatwo odbić piłeczkę odnosząc się do zasady falsyfikacji. Czy zasadę falsyfikacji można sfalsyfikować?


Awatar użytkownika
jelonek
Posty: 27
Rejestracja: 05 mar 2017, 20:12
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: jelonek » 22 wrz 2018, 09:49

KAAN pisze:To ty chcesz udowodnić ewolucję darwinowską nie ja.

Ja jej nie chcę udowodnić, bo ewolucja już została udowodniona.
Nie przedstawiają faktów, przedstawiają spekulacje na temat faktów. Faktem jest że znaleziono jakąś skamieniałość, ale stwierdzenie że to jakieś ogniwo pośrednie to spekulacja, nic więcej.

Przedstawiają fakty i wnioski z nich wyciągnięte, KAAN próbuje sprawić wrażenie jakoby fakty nie mogły mówić same za siebie, ale potrzebuję guru (nieważne czy w formie człowieka, czy świętej księgi), który powie mi gdzie mogę wyciągać wnioski, a gdzie muszę fakty ignorować i ślepo podążać za doktrynami religijnymi.
Spekulujesz, nie możesz swoich słów potwierdzić, nie było milionów lat, nikt nie potrafi udowodnić twoich idei. Natomiast dr Gentry udowodnił, że skały budujące ziemie zostały stworzone w bardzo krótkim czasie. Poczytaj o jego pracach i badaniach nad radio halos.

A co ma jedno do drugiego? Fakt, że granit mógł powstać w bardzo krótkim czasie, a to, że Ziemia najpewniej ma miliony lat to są dwie różne sprawy, jak jedno ma dyskwalifikować drugie?
Spekuluję, że w ciągu milionów lat było wiele katastrof? Już za mojego życia było wiele np. tsunami, a ty mówisz, że spekuluję?
Wielu naukowców pokazało że skamieniałości kompletnie do siebie nie pasują, a jeden ze szkieletów odpowiada obecnie żyjącemu zwierzęciu.

Co ma oznaczać że skamieniałości do siebie nie pasują?
Jak to, że skamieniałość może odpowiadać obecnie żyjącemu zwierzęciu, ma dyskwalifikować ją jako ogniwo ewolucyjne? Zdajesz sobie sprawę że proces ewolucji to "drzewo", a nie "drabina"? Pewnie nie, bo gdyby kreacjoniści rozumieli teorię ewolucji, to by już dawno nie byli kreacjonistami.
Lepiej wiem, bo słucham innych ludzi z tytułami naukowymi, nie zamykam się na jedno spojrzenie na rzeczywistość. Radzę ci zrobić to samo i przejrzeć spektrum poglądów na sprawę będącą tematem tej dyskusji.

Po pierwsze artykuł Kurta Wisea nie został w żaden sposób zakwestionowany przez "innych ludzi z tytułami naukowymi". Po drugie słuchasz innych ludzi z tytułami naukowymi ale zapomniałeś dodać, że tylko tych, którzy przedstawiają wygodny dla ciebie scenariusz rzeczywistości.
Już zaczynasz myśleć, postawiłeś słuszne pytania i odpowiadając na nie przez poszukiwania w internecie dowiesz się że kolumna geologiczna to fałszywa ideologia.

Zadałem pytanie w jaki sposób kilkumetrowe drzewo ma udowadniać to, że kilkaset metrów kolumny skał osadowych IN SITU powstało w tym samym krótkim okresie czasu. Nie mówię o żadnej "kolumnie geologicznej" w rozumieniu kreacjonistów, czyli swego rodzaju "konceptu". Czytaj ze zrozumieniem.

Pielgrzym_diakon pisze:Nie wiem czy zauważyłeś, ale obecne wytłumaczenia opierają się o kolejny niemal niedotykalny aspekt w nauce - historię kontynentów. Problem polega na tym, że hipoteza rozważana jako jedyna słuszna nie jest jedyną. Będąc uczciwym należałoby przeanalizować wszystkie dane pod względem na przykład hipotezy ekspandującej ziemi.

Nie pytam o kwestie logistyki w jaki sposób torbacze przedostały się do australii. To mnie nie interesuje. Interesuje mnie wyjaśnienie w kontekście popotopowej migracji dlaczego wszystkie ssaki rdzennie zamieszkujące australię to tylko torbacze i stekowce.

Będąc uczciwym należałoby przeanalizować wszystkie dane pod względem na przykład hipotezy ekspandującej ziemi.

No tak, bo przecież światek naukowy, mając do dyspozycji wszystkie znane im na dzień dzisiejszy dane, nie są w stanie wysnuć wiarygodnych wniosków co do prawdopodobnej teorii o budowie i ruchach skorupy ziemi. Potrzebny jest Pielgrzym_diakon gdzieś w przepastnej otchłani umierającego forum o tematyce religijnej, który mimo to, że mówi o sobie, że:
Ja sam na przykład nie jestem w stanie tego zrobić a też nie znalazłem żadnych sensownych opracowań na ten temat. Nie twierdzę, że wiem która z nich jest prawdziwa. Każda ma swoje słabe i mocne strony, ale naukowe podejście nie pozwala mi na wyrzucenie jednej z nich. Większość nie musi mieć racji.

Może wystosuj listy do polskich wydziałów geologii, z prośbą o rozważenie hipotezy ekspandującej Ziemii.
Ile kreacjoniści potrafią mieć tupetu, żeby mówić że naukowcy się mylą, i w tym samym czasie mówić że właściwie "sam nie wiem, nie znam się".

Chcąc być uczciwym - niestety nie mogę brać pod uwagę zapisu kopalnego jako obiektywny ponieważ jego konstruowanie odbyło się według mnie niezgodnie z zasadami nauki.
Po pierwsze - datowanie radiowęglowe posiada nieudowodnione założenie. Założenie to mówi, że atmosfera osiągnęła punkt stabilności nasycenia węglem C14. Niestety tutaj nie dotarłem do wiarygodnych źródeł potwierdzających tą kwestę, a wręcz zdarzyło mi się trafić na źródła mówiące o tym, że jest inaczej.
Po drugie - duża cześć warstw została wyznaczona na podstawie datowania kości a później znalezione kości datowały warstwy. Niestety jest to błędne koło. Dla mnie skrajnie nienaukowe.

Nie odpowiadasz na konkretne poruszone przeze mnie kwestię, tylko tak jak KAAN słysząc hasło "kolumna" lub "zapis" zaczynasz mówić o kolumnie geologicznej jako pewnego rodzaju koncepcie, który nawet nie jest potrzebny dla poruszonych przeze mnie kwestii. Zapis kopalny to zapis kopalny, tzn. fakt istnienia pewnych skamieniałości i stanowisk, w których je odnaleziono, a nie żaden koncept.
I dziękuję za twój osąd co jest naukowe a co nienaukowe, i co jest wiarygodne a co nie. Grono świata naukowego z pewnością będzie wdzięczne usłyszeć twoją opinię, wyrosłą z kompletnie nierzeczywistego zrozumienia co jak datują.
Po trzecie - brak homogenizacji w kolejnych warstwach głównie z badań w Wielkim Kanionie dużo bardziej sugeruje szybkie odkładanie się kolejnych warstw niż obecnie przyjęte.

Co ma piernik do wiatraka? Przecież nie o to pytałem. To jakaś mania, że kreacjoniści nie potrafią odnieścćsię do meritum pytania.
Zapytałem w jaki sposób powstały spękania w warstwie łupków Hermit w Wielkim Kanionie, o którym kreacjoniści twierdzą, że powstał w czasie potopu. Spękania te są charakterystyczne dla spękań jakie powstają na wysuszonej ziemi. W jaki sposób wody potopu naniosły warstwę osadów, które wyschły pod wodą, która naniosła następnie warstwę piaskowca Coconino, który leży bezpośrednio nad nim?


Dawidziak
Posty: 6
Rejestracja: 21 wrz 2018, 17:44
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: Dawidziak » 22 wrz 2018, 10:26

Ten temat jest bardzo interesujący, zawsze oglądając piękne przyrodnicze filmy denerwuję się na wstawki o ewolucji. Nie potrafię prowadzić naukowych dyskusji, ale jedno z głównych pytań przy teorii ewolucji, które mi się nasuwa, brzmi następująco: jak bez mózgu mógł powstać mózg? Jak to możliwe, że większość z nas nie zna np. mechanizmu działania oka, skoro wykształciliśmy je w ewolucji? Jak to możliwe, że pierwotny gad, który ponoć nigdy nie widział ptaka wpadł na to żeby latać? Jak to możliwe, że w przyrodzie, dopóki człowiek się nie wtrąci jest taka harmonia? Wyszła jaszczurka na ląd i zastanawia się - ja wyewoluuję w jastrzębia, a jaszczurka obok duma i dochodzi do wniosku - ja wyewoluuję w gołębia, żeby jastrząb miał co jeść? Takie pytania można by zadawać w nieskończoność. Na koniec zacytuję piękny werset z listu Apostoła Pawła do Rzymian:

Albowiem gniew Boży z nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy przez nieprawość tłumią prawdę. (19) Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił. (20) Bo niewidzialna jego istota, to jest wiekuista jego moc i bóstwo, mogą być od stworzenia świata oglądane w dziełach i poznane umysłem, tak iż nic nie mają na swoją obronę, (21) dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności. (22) Mienili się mądrymi, a stali się głupi.


Awatar użytkownika
Pielgrzym_diakon
Posty: 62
Rejestracja: 12 wrz 2018, 13:19
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: centralna Polska
O mnie: Uratowany od drugiej śmierci dzięki łasce
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: Pielgrzym_diakon » 22 wrz 2018, 12:19

Jelonek, rozumiem, że Ciebie nie przekonałem. Co więcej - nie mam z tym problemu. Prosiłbym jednak żebyś nie używał argumentów ad personam takich jak poniżej:

jelonek pisze:
Będąc uczciwym należałoby przeanalizować wszystkie dane pod względem na przykład hipotezy ekspandującej ziemi.

No tak, bo przecież światek naukowy, mając do dyspozycji wszystkie znane im na dzień dzisiejszy dane, nie są w stanie wysnuć wiarygodnych wniosków co do prawdopodobnej teorii o budowie i ruchach skorupy ziemi. Potrzebny jest Pielgrzym_diakon gdzieś w przepastnej otchłani umierającego forum o tematyce religijnej, który mimo to, że mówi o sobie, że:
Ja sam na przykład nie jestem w stanie tego zrobić a też nie znalazłem żadnych sensownych opracowań na ten temat. Nie twierdzę, że wiem która z nich jest prawdziwa. Każda ma swoje słabe i mocne strony, ale naukowe podejście nie pozwala mi na wyrzucenie jednej z nich. Większość nie musi mieć racji.

Może wystosuj listy do polskich wydziałów geologii, z prośbą o rozważenie hipotezy ekspandującej Ziemii.
Ile kreacjoniści potrafią mieć tupetu, żeby mówić że naukowcy się mylą, i w tym samym czasie mówić że właściwie "sam nie wiem, nie znam się".



Suzuja pisze:
P.Diakon pisze:niestety nie mogę brać pod uwagę zapisu kopalnego jako obiektywny ponieważ jego konstruowanie odbyło się według mnie niezgodnie z zasadami nauki


Czyli jakimi zasadami?


Ogólnie rzecz biorąc o zasadę logicznego myślenia. Można odwoływać się do poszczególnych osób wprowadzających konkretne sposoby myślenia albo odwoływać się nawet do współczesnych definicji. W Wikipedii chociażby można znaleźć takie kryterium naukowości wiedzy:
Zdolność do samokrytycyzmu i samokontroli. Europejska wiedza naukowa powstała wówczas, gdy pierwsi filozofowie greccy (Tales z Miletu i jego uczniowie ze Szkoły Jońskiej) zaczęli krytycznie odnosić się do wiedzy zdobytej przez ich przodków i nauczycieli, a także do wiedzy uzyskiwanej przez nich samych. Krytycyzm i samokrytycyzm postawy naukowej sprawia, że nauka nie jest nigdy zadowolona z uzyskanych wyników i nieustannie dąży do nowych lepszych rezultatów poznawczych, co sprawia, iż żaden wynik wiedzy naukowej nie jest wiecznotrwały i każdy wchodzi do skarbnicy wiedzy naukowej tylko tak długo, dopóki nauka nie uzyska lepszego wyniku.


Peter M. Sadler badał rozbieżność prędkości odkładania się osadów które obecnie wynoszą od 0,1cm/rok do 2cm/rok przy średniej 1cm/rok. Prędkość odkładania się na podstawie datowania radiometrycznego wynosi od 0,0001cm/rok do 0,01cm/rok ze średnią 0,001cm/rok. Rozbieżność ta została nawet nazwana "Efektem Sadlera" Są to trzy rzędy wielkości rozbieżności. W innej pozycji D.V.Agera można znaleźć informację, że 90% do 99% czasu geologicznego nie istnieje w zapisie geologicznym. Niestety moje logiczne myślenie nie pozwala mi na przyjęcie wiedzy opartej na 1% do 10% zapisu na uznanie jej jako pewnej. Niezależnie od tego jak bardzo bym chciał w to uwierzyć - nie potrafię.


"Kto bowiem jako niewolnik został powołany w Panu, ten jest wyzwoleńcem Pana. Podobnie kto jako wolny został powołany, jest niewolnikiem Chrystusa." 1 List do Koryntian 7:22

"Odkryłem, że Diakon był prawdziwym misjonarzem, o obliczu raczej smutnym, ożywiającym się kiedy mówił o Bogu. Wtedy jego twarz rozjaśniała się i nie można było powstrzymać go od mówienia. Opowiadał mi o Bogu i człowieku, jego pochodzeniu i historii. Przytaczał przykłady zaczerpnięte z Biblii." - Siergiej Kurdakow, "Przebacz mi Nataszo"
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: KAAN » 22 wrz 2018, 16:54

jelonek pisze:
KAAN pisze:To ty chcesz udowodnić ewolucję darwinowską nie ja.
Ja jej nie chcę udowodnić, bo ewolucja już została udowodniona.
Nie została, fantazjujesz.
Nie przedstawiają faktów, przedstawiają spekulacje na temat faktów. Faktem jest że znaleziono jakąś skamieniałość, ale stwierdzenie że to jakieś ogniwo pośrednie to spekulacja, nic więcej.
Przedstawiają fakty i wnioski z nich wyciągnięte,
Martwa kość nie przedstawia faktów, jest faktem i nic więcej, wnioski ewolucjonistów są czysto ideologiczne.
Spekulujesz, nie możesz swoich słów potwierdzić, nie było milionów lat, nikt nie potrafi udowodnić twoich idei. Natomiast dr Gentry udowodnił, że skały budujące ziemie zostały stworzone w bardzo krótkim czasie. Poczytaj o jego pracach i badaniach nad radio halos.

A co ma jedno do drugiego?
To, że nie było milionów lat istnienia biosfery, ewolucja się nie wydarzyła.
Wielu naukowców pokazało że skamieniałości kompletnie do siebie nie pasują, a jeden ze szkieletów odpowiada obecnie żyjącemu zwierzęciu.
Co ma oznaczać że skamieniałości do siebie nie pasują?
Do teorii ewolucjonistów, są tak różne że nie mogły pochodzić jedno od drugiego.
Lepiej wiem, bo słucham innych ludzi z tytułami naukowymi, nie zamykam się na jedno spojrzenie na rzeczywistość. Radzę ci zrobić to samo i przejrzeć spektrum poglądów na sprawę będącą tematem tej dyskusji.
Po pierwsze artykuł Kurta Wisea nie został w żaden sposób zakwestionowany przez "innych ludzi z tytułami naukowymi".
Nie musiał, to niewiele nie znaczący głos w dyskusji.
Po drugie słuchasz innych ludzi z tytułami naukowymi ale zapomniałeś dodać, że tylko tych, którzy przedstawiają wygodny dla ciebie cenariusz rzeczywistości.
Słucham przedstawionych faktów naukowych, a nie spekulacji.
Już zaczynasz myśleć, postawiłeś słuszne pytania i odpowiadając na nie przez poszukiwania w internecie dowiesz się że kolumna geologiczna to fałszywa ideologia.
Zadałem pytanie w jaki sposób kilkumetrowe drzewo ma udowadniać to, że kilkaset metrów kolumny skał osadowych IN SITU powstało w tym samym krótkim okresie czasu.
Dlatego ze w uniformitariańskiej idoelogii drzewo przecina warstwy oznaczające historię liczoną w setkach tysięcy lat podczas gdy stojące drzewo nie ma szans tak długo przetrwać.
Nie mówię o żadnej "kolumnie geologicznej" w rozumieniu kreacjonistów, czyli swego rodzaju "konceptu". Czytaj ze zrozumieniem.
Nie rozumiesz co piszesz, kolumna geologiczna to termin naukowy używany przez geologów ewolucjonistów.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Suzuja
Posty: 903
Rejestracja: 04 lis 2017, 20:30
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: Suzuja » 22 wrz 2018, 17:00

jelonek pisze:Ja jej nie chcę udowodnić, bo ewolucja już została udowodniona


Udowodniona w jaki sposób i przez kogo?

Poza tym, zadałem jelonkowi pytanie
• co jelonek życzyłby sobie żeby Biblia udowadniała?

Grzeczność wymaga opowiedzenia

Pielgrzym Diakon pisze:Ogólnie rzecz biorąc o zasadę logicznego myślenia


Logiką nie kwestionuje się biologii


Awatar użytkownika
Pielgrzym_diakon
Posty: 62
Rejestracja: 12 wrz 2018, 13:19
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: centralna Polska
O mnie: Uratowany od drugiej śmierci dzięki łasce
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: Pielgrzym_diakon » 22 wrz 2018, 21:42

Suzuja pisze:
Pielgrzym Diakon pisze:Ogólnie rzecz biorąc o zasadę logicznego myślenia


Logiką nie kwestionuje się biologii


Powiem szczerze, nie do końca wiem czy dobrze rozumiem to stwierdzenie. Z mojej perspektywy bowiem biologia jest nauką. Sama natura jest źródłem wiedzy które później przez nauki przyrodnicze kategoryzujemy w różne nauki jak chemia, biologia, geologia itp. Każda z tych nauk jest oparta o jakieś zasady logicznej kategoryzacji wiedzy. Niejednokrotnie jednak okazywało się już w historii, że pojawiały się błędy ze względu na niepoprawne założenia. Błędnym założeniem było na przykład powszechne mniemanie, że Ziemia jest centrum wszechświata. Dopiero później konkretne badania zaczynały coraz bardziej pokazywać, że byliśmy w błędzie. W ten sposób ludzkość zbadała, że mieszkamy na uboczu galaktyki która też nie jest w centrum wszechświata. Jednocześnie uważam, że nauka oparta czasem na 1% do 10% danych a próbująca mienić się pewną jest dla mnie nie do przyjęcia. Dlatego też chciałbym ponownego rozpatrzenia danych z badań nad naturą pod kątem innych hipotez poza jedyną ogólnie przyjętą.


"Kto bowiem jako niewolnik został powołany w Panu, ten jest wyzwoleńcem Pana. Podobnie kto jako wolny został powołany, jest niewolnikiem Chrystusa." 1 List do Koryntian 7:22

"Odkryłem, że Diakon był prawdziwym misjonarzem, o obliczu raczej smutnym, ożywiającym się kiedy mówił o Bogu. Wtedy jego twarz rozjaśniała się i nie można było powstrzymać go od mówienia. Opowiadał mi o Bogu i człowieku, jego pochodzeniu i historii. Przytaczał przykłady zaczerpnięte z Biblii." - Siergiej Kurdakow, "Przebacz mi Nataszo"
Awatar użytkownika
jelonek
Posty: 27
Rejestracja: 05 mar 2017, 20:12
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: jelonek » 23 wrz 2018, 15:33

KAAN pisze:
Nie przedstawiają faktów, przedstawiają spekulacje na temat faktów. Faktem jest że znaleziono jakąś skamieniałość, ale stwierdzenie że to jakieś ogniwo pośrednie to spekulacja, nic więcej.
Przedstawiają fakty i wnioski z nich wyciągnięte,
Martwa kość nie przedstawia faktów, jest faktem i nic więcej, wnioski ewolucjonistów są czysto ideologiczne.

Nie przyjmujesz do wiadomości że natura i świat materialny mogą przekazywać jakąś wiadomość o czasach minionych, zabraniasz ludziom wyciągać wnioski z tego co widzą, musisz zaprzeczać rzeczywistości. Dla mnie to sekciarstwo, zaprzeczanie logice w imię doktryn religijnych.

Spekulujesz, nie możesz swoich słów potwierdzić, nie było milionów lat, nikt nie potrafi udowodnić twoich idei. Natomiast dr Gentry udowodnił, że skały budujące ziemie zostały stworzone w bardzo krótkim czasie. Poczytaj o jego pracach i badaniach nad radio halos.

A co ma jedno do drugiego?
To, że nie było milionów lat istnienia biosfery, ewolucja się nie wydarzyła.

Przepraszam bardzo, to, że granit miał rzekomo powstać w ułamku sekundy nie oznacza, że świat nie istnieje od milionów lat. Twoje wnioski nie wynikają z przesłanek.

Wielu naukowców pokazało że skamieniałości kompletnie do siebie nie pasują, a jeden ze szkieletów odpowiada obecnie żyjącemu zwierzęciu.
Co ma oznaczać że skamieniałości do siebie nie pasują?
Do teorii ewolucjonistów, są tak różne że nie mogły pochodzić jedno od drugiego.

Mogły, ponieważ teoria ewolucji oferuje ku temu mechanizmy, i mamy przykłady niemal całkowicie uzupełnionych, jeśli można tak to określić, przejść ewolucyjnych od jednej grupy organizmów do drugiej.

Lepiej wiem, bo słucham innych ludzi z tytułami naukowymi, nie zamykam się na jedno spojrzenie na rzeczywistość. Radzę ci zrobić to samo i przejrzeć spektrum poglądów na sprawę będącą tematem tej dyskusji.
Po pierwsze artykuł Kurta Wisea nie został w żaden sposób zakwestionowany przez "innych ludzi z tytułami naukowymi".
Nie musiał, to niewiele nie znaczący głos w dyskusji.

Zgadzam się, wszystkie kreacjonistyczne publikacje niewiele znaczą, bo po prostu nie wyjaśniają nic, a żeby cokolwiek wyjaśnić, muszą zamieść pod dywan 90% innych dowodów im przeczących.

Już zaczynasz myśleć, postawiłeś słuszne pytania i odpowiadając na nie przez poszukiwania w internecie dowiesz się że kolumna geologiczna to fałszywa ideologia.
Zadałem pytanie w jaki sposób kilkumetrowe drzewo ma udowadniać to, że kilkaset metrów kolumny skał osadowych IN SITU powstało w tym samym krótkim okresie czasu.
Dlatego ze w uniformitariańskiej idoelogii drzewo przecina warstwy oznaczające historię liczoną w setkach tysięcy lat podczas gdy stojące drzewo nie ma szans tak długo przetrwać.
Nie mówię o żadnej "kolumnie geologicznej" w rozumieniu kreacjonistów, czyli swego rodzaju "konceptu". Czytaj ze zrozumieniem.
Nie rozumiesz co piszesz, kolumna geologiczna to termin naukowy używany przez geologów ewolucjonistów.

Podkreślone przeze mnie zdanie to nieprawda, i nie mów mi co ja sam mam na myśli lub nie mam w swoich wypowiedziach, powiedziałem ci że kilkumetrowe drzewo nie udowadnia że dziesiątki lub setki metrów kolumny, lub nazwijmy to inaczej skoro słowo kolumna wywołuje u ciebie typowe dla kreacjonistów odruchy, np. SŁUPA skał osadowych IN SITU (tzn. w miejscu gdzie znajduje się ta skamieniałość drzewa! a nie na stronie w podręczniku) zostało uformowanych w tym samym czasie. Pojęcie "kolumna geologiczna" nie istnieje nawet w polskiej terminologii geologicznej ani jakiejkolwiek innej, nie ma czegoś takiego, to tworek kreacjonistycznych publikacji tłumaczonych z języka angielskiego.
Nie zadajesz sobie w ogóle trudu zrozumieć co druga osoba do ciebie pisze, zamiast tego na każde pytanie odpowiadasz typowymi, wyświechtanymi "kontrargumentami" typowymi dla kreacjonistów, niestety nielogicznymi i nieprawdziwymi. Kto się na tym nie zna, może mieć mylne wrażenie że coś udowodniłeś lub obaliłeś, niestety, będę te twoje błędy prostował, nie dla ciebie, bo ty nie wykazujesz chęci zrozumienia co się do ciebie mówi, ale dla wszystkich innych, którzy mogą to czytać i mieć otwarty umysł.

Błędnym założeniem było na przykład powszechne mniemanie, że Ziemia jest centrum wszechświata. Dopiero później konkretne badania zaczynały coraz bardziej pokazywać, że byliśmy w błędzie.

Problem w tym że wiele tych w powszechnym mniemaniu praw wynikały nie z wiedzy, ale z wiary religijnej, lub z mądrości ludowych, lub innych nierozsądnych przesłanek, to dopiero wiedza naprowadzała ludzi na właściwe tory, tak jak z heliocentryzmem, tak i z ewolucjonizmem.

Pielgrzym_diakon pisze:W innej pozycji D.V.Agera można znaleźć informację, że 90% do 99% czasu geologicznego nie istnieje w zapisie geologicznym. Niestety moje logiczne myślenie nie pozwala mi na przyjęcie wiedzy opartej na 1% do 10% zapisu na uznanie jej jako pewnej.

Nie jestem pewien skąd te liczby ale załóżmy że są poprawne, z pewnością dotyczy to każdego konkretnego stanowiska geologicznego, tzn. Wielki Kanion nie posiada warstw z każdej epoki geologicznej, ale badając różne stanowiska na całym świecie, tworzy się pewien spójny obraz, streszczony obecnie w tabeli statygraficznej. Nie znasz 1% ani 10%, ale wiele wiele więcej, bo możesz badać skały na całym świecie, a nie tylko w jednym konkretnym stanowisku geologicznym.

Suzuja pisze:
jelonek pisze:Ja jej nie chcę udowodnić, bo ewolucja już została udowodniona


Udowodniona w jaki sposób i przez kogo?

Na podstawie znanych faktów z dziedzin paleontologii, genetyki, i in., które dają wiarygodny obraz tego, że organizmy faktycznie ewoluowały.
I wcale nie musiałem na twoje pytanie odpowiadać, jesteśmy w internecie i każdy ma prawo dyskutować z kim chce, i ignorować kogo chce, jestem jedną osobą i dyskutuję już w tym temacie z trzecią osobą, gdyby was było 30-stu i każdy do mnie pisał nie dałbym rady każdemu odpisać.

co jelonek życzyłby sobie żeby Biblia udowadniała?

Nie wiem czego już to pytanie dotyczyło, ale jelonek życzyłby sobie, aby Biblia przekazywała wiarygodną wersję historii świata i życia na ziemi, póki co protestanci nie potrafią wskazać mi by Biblia faktycznie to robiła.


Awatar użytkownika
Suzuja
Posty: 903
Rejestracja: 04 lis 2017, 20:30
wyznanie: Rzymsko Katolickie
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: Suzuja » 23 wrz 2018, 23:28

jelonek pisze:zabraniasz ludziom wyciągać wnioski


A po co wyciągać wnioski? I tak wszystko to się równa niczemu

paleontologii


Paleontologia nie zajmuje się ewolucją

I wcale nie musiałem na twoje pytanie odpowiadać


Czyli jestem szmatą nie wartą odpowiedzi? Ok, dobrze wiedzieć

aby Biblia przekazywała wiarygodną wersję historii świata i życia na ziemi


A po co ma to robić? Jak sprawą Biblii jest przekazywanie prawdy o Bogu

No ale załóżmy że Ks. Rodzaju opisuje w sposób naukowy powstanie świata. Czy jelonek uznałby resztę Biblii za prawdę?

P.Diakon, chodziło o to że logika a biologia to dwie odmienne sprawy


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: KAAN » 24 wrz 2018, 09:25

jelonek pisze:
KAAN pisze:
Przedstawiają fakty i wnioski z nich wyciągnięte,
Martwa kość nie przedstawia faktów, jest faktem i nic więcej, wnioski ewolucjonistów są czysto ideologiczne.
Nie przyjmujesz do wiadomości że natura i świat materialny mogą przekazywać jakąś wiadomość o czasach minionych,
Nie rozumiesz że natura nie przekazuje wiadomości, natura nie ma inteligencji, teoria informacji naucza że do wymiany informacji potrzebne są dwie inteligencje które stworzą system wymiany informacji i te informacje zinterpretują. Kość sama w sobie nie przekazuje informacji, jest ona artefaktem który trzeba zinterpretować. Wiadomość o czasie minionym, jeśli nie jest oparta o przekaz informacji zapisany przez człowieka, jest spekulacją, wnioskowaniem zwykle skrzywionym ideologicznie przez interpretatora cech artefaktów.
zabraniasz ludziom wyciągać wnioski z tego co widzą, musisz zaprzeczać rzeczywistości. Dla mnie to sekciarstwo, zaprzeczanie logice w imię doktryn religijnych.
Dla mnie zaczynasz trolować pisdząc o tym czego ja nie robię, to sekciarstwo zwane trolowiskiem.
A co ma jedno do drugiego?
To, że nie było milionów lat istnienia biosfery, ewolucja się nie wydarzyła.
Przepraszam bardzo, to, że granit miał rzekomo powstać w ułamku sekundy nie oznacza, że świat nie istnieje od milionów lat. Twoje wnioski nie wynikają z przesłanek.
Nie masz dowodów na te miliony lat, ja mam dowód w postaci opisu stworzenia i wielu faktów potwierdzających kilkutysięczny wiek ziemi np. z zakresu sedymentologii, hydrografii, geologii itp. Gentry potwierdził że ziemia została stworzona w jednym dniu jak napisano w Biblii.
Co ma oznaczać że skamieniałości do siebie nie pasują?
Do teorii ewolucjonistów, są tak różne że nie mogły pochodzić jedno od drugiego.
Mogły, ponieważ teoria ewolucji oferuje ku temu mechanizmy
Nie mogły, bo te mechanizmy nie działają, a szkielety sa zebrane według widzimisie jakiegoś ewolucjonisty bez żadnych przesłanek naukowych. Po prostu wydawały się mu podobne.
Po pierwsze artykuł Kurta Wisea nie został w żaden sposób zakwestionowany przez "innych ludzi z tytułami naukowymi".
Nie musiał, to niewiele nie znaczący głos w dyskusji.
Zgadzam się, wszystkie kreacjonistyczne publikacje niewiele znaczą...
Ten akurat zacytowałeś jako potwierdzający ewolucję, rzeczywiście wypociny ewolucjonistów niewiele znaczą, są do niczego nieprzydatne.
Podkreślone przeze mnie zdanie to nieprawda, i nie mów mi co ja sam mam na myśli lub nie mam w swoich wypowiedziach, powiedziałem ci że kilkumetrowe drzewo nie udowadnia że dziesiątki lub setki metrów kolumny
Bełkot informacyjny, wyrażaj swoje myśli porawnie.
Pojęcie "kolumna geologiczna" nie istnieje nawet w polskiej terminologii geologicznej ani jakiejkolwiek innej, nie ma czegoś takiego, to tworek kreacjonistycznych publikacji tłumaczonych z języka angielskiego.
Masz braki w edukacji, istnieje coś takiego jak kolumna geologiczna, poczytaj co to oznacza u ewolucjonistów, w polskim języku jest to pojęcie stratygrafia, a ściślej tabela stratygraficzna. Tabela jest określeniem dokumentu a nie wyidealizowanej formy wszystkich warstw stratygraficznych w kolejności chronologicznej.W języku polskim nie ma wielu terminów naukowych, dlatego polscy naukowcy posługują się intensywnie językiem angielskim.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Pielgrzym_diakon
Posty: 62
Rejestracja: 12 wrz 2018, 13:19
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: centralna Polska
O mnie: Uratowany od drugiej śmierci dzięki łasce
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: Pielgrzym_diakon » 24 wrz 2018, 11:29

Suzuja pisze:P.Diakon, chodziło o to że logika a biologia to dwie odmienne sprawy


Ja przedstawiłem dlaczego uważam, że nie można oddzielić logiki i biologii. Czy jesteś w stanie mi wytłumaczyć dlaczego uważasz, że logika i biologia to dwie odmienne sprawy?



jelonek pisze:
Błędnym założeniem było na przykład powszechne mniemanie, że Ziemia jest centrum wszechświata. Dopiero później konkretne badania zaczynały coraz bardziej pokazywać, że byliśmy w błędzie.

Problem w tym że wiele tych w powszechnym mniemaniu praw wynikały nie z wiedzy, ale z wiary religijnej, lub z mądrości ludowych, lub innych nierozsądnych przesłanek, to dopiero wiedza naprowadzała ludzi na właściwe tory, tak jak z heliocentryzmem, tak i z ewolucjonizmem.


Tak, masz rację co do tego, że wiele tych założeń nie wynikało z wiedzy. Wiele. Ale wiele to nie wszystko. Przejście od wiele do wszystko to generalizacja. Próbując zdobyć obiektywną wiedzę należy unikać generalizacji.
Stwierdzenie, że dopiero wiedza naprowadziła ludzi na właściwe tory jest z kolei osądem. Co więcej - opartym na założeniu, że wcześniej z jakichś powodów nie mogło się tak wydarzyć. Rozumiem, że tak zakładasz. Ja zakładam inaczej i w tym się różnimy więc osąd będziemy mieli inny.

jelonek pisze:
Pielgrzym_diakon pisze:W innej pozycji D.V.Agera można znaleźć informację, że 90% do 99% czasu geologicznego nie istnieje w zapisie geologicznym. Niestety moje logiczne myślenie nie pozwala mi na przyjęcie wiedzy opartej na 1% do 10% zapisu na uznanie jej jako pewnej.

Nie jestem pewien skąd te liczby ale załóżmy że są poprawne, z pewnością dotyczy to każdego konkretnego stanowiska geologicznego, tzn. Wielki Kanion nie posiada warstw z każdej epoki geologicznej, ale badając różne stanowiska na całym świecie, tworzy się pewien spójny obraz, streszczony obecnie w tabeli statygraficznej. Nie znasz 1% ani 10%, ale wiele wiele więcej, bo możesz badać skały na całym świecie, a nie tylko w jednym konkretnym stanowisku geologicznym.


Problem w tym, że ogólny obraz nie jest w stanie wytłumaczyć takich fenomenów jak twory ludzkie wewnątrz brył węgla, tkanki miękkie na kościach dinozaurów itp. Nie mówimy więc o żadnym spójnym obrazie całości a jedynie w pewnych fragmentach spójnym z punktami nieścisłości pomiędzy różnymi wycinkami. Jak bardzo obraz musi być niespójny żeby sprawdzić ponownie założenia które go budowały?
Dlatego też już jakiś czas temu napisałem - jeśli nasza rozmowa ma mieć sens poza samym wypowiadaniem się, to proponuję dyskusję na temat założeń wstępnych a dopiero później dogadajmy się co do ewolucji/kreacjonizmu.


"Kto bowiem jako niewolnik został powołany w Panu, ten jest wyzwoleńcem Pana. Podobnie kto jako wolny został powołany, jest niewolnikiem Chrystusa." 1 List do Koryntian 7:22

"Odkryłem, że Diakon był prawdziwym misjonarzem, o obliczu raczej smutnym, ożywiającym się kiedy mówił o Bogu. Wtedy jego twarz rozjaśniała się i nie można było powstrzymać go od mówienia. Opowiadał mi o Bogu i człowieku, jego pochodzeniu i historii. Przytaczał przykłady zaczerpnięte z Biblii." - Siergiej Kurdakow, "Przebacz mi Nataszo"
Awatar użytkownika
jelonek
Posty: 27
Rejestracja: 05 mar 2017, 20:12
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: jelonek » 24 wrz 2018, 17:39

KAAN pisze:
jelonek pisze:
KAAN pisze:Martwa kość nie przedstawia faktów, jest faktem i nic więcej, wnioski ewolucjonistów są czysto ideologiczne.
Nie przyjmujesz do wiadomości że natura i świat materialny mogą przekazywać jakąś wiadomość o czasach minionych,
Nie rozumiesz że natura nie przekazuje wiadomości, natura nie ma inteligencji, teoria informacji naucza że do wymiany informacji potrzebne są dwie inteligencje które stworzą system wymiany informacji i te informacje zinterpretują. Kość sama w sobie nie przekazuje informacji, jest ona artefaktem który trzeba zinterpretować. Wiadomość o czasie minionym, jeśli nie jest oparta o przekaz informacji zapisany przez człowieka, jest spekulacją, wnioskowaniem zwykle skrzywionym ideologicznie przez interpretatora cech artefaktów.

Kość mówi chociażby, to, że należała do żyjącego kiedyś organizmu.
To najprostsze co kość może mówić.
A przyroda może mówić o wiele więcej, ale ty zamykasz swój umysł na tą możliwość.
zabraniasz ludziom wyciągać wnioski z tego co widzą, musisz zaprzeczać rzeczywistości. Dla mnie to sekciarstwo, zaprzeczanie logice w imię doktryn religijnych.
Dla mnie zaczynasz trolować pisdząc o tym czego ja nie robię, to sekciarstwo zwane trolowiskiem.

Oczywiście, dla ciebie każda dyskusja z oponentem dłuższa niż jedna strona nosi znamiona trolowania.

Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty[1][2], która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji.


To jest trollowanie, a nie uporczywe wykazywanie błędów w czyimś rozumowaniu.

To, że nie było milionów lat istnienia biosfery, ewolucja się nie wydarzyła.
Przepraszam bardzo, to, że granit miał rzekomo powstać w ułamku sekundy nie oznacza, że świat nie istnieje od milionów lat. Twoje wnioski nie wynikają z przesłanek.
Nie masz dowodów na te miliony lat, ja mam dowód w postaci opisu stworzenia i wielu faktów potwierdzających kilkutysięczny wiek ziemi np. z zakresu sedymentologii, hydrografii, geologii itp. Gentry potwierdził że ziemia została stworzona w jednym dniu jak napisano w Biblii.

Gentry mógł potwierdzić co najwyżej że granit musiał powstać w ciągu bardzo krótkiego czasu, i nawet jeśli to potwierdził, to nie potwierdza to automatycznie kreacjonizmu młodej ziemii, bo nie wyklucza milionów lat istnienia świata od stworzenia. Twoje wnioski nie wynikają z przesłanek.

Do teorii ewolucjonistów, są tak różne że nie mogły pochodzić jedno od drugiego.
Mogły, ponieważ teoria ewolucji oferuje ku temu mechanizmy
Nie mogły, bo te mechanizmy nie działają, a szkielety sa zebrane według widzimisie jakiegoś ewolucjonisty bez żadnych przesłanek naukowych. Po prostu wydawały się mu podobne.

Jakie szkielety są zebrane według widzimisię jakiego ewolucjonisty?


Podkreślone przeze mnie zdanie to nieprawda, i nie mów mi co ja sam mam na myśli lub nie mam w swoich wypowiedziach, powiedziałem ci że kilkumetrowe drzewo nie udowadnia że dziesiątki lub setki metrów kolumny
Bełkot informacyjny, wyrażaj swoje myśli porawnie.
Pojęcie "kolumna geologiczna" nie istnieje nawet w polskiej terminologii geologicznej ani jakiejkolwiek innej, nie ma czegoś takiego, to tworek kreacjonistycznych publikacji tłumaczonych z języka angielskiego.
Masz braki w edukacji, istnieje coś takiego jak kolumna geologiczna, poczytaj co to oznacza u ewolucjonistów, w polskim języku jest to pojęcie stratygrafia, a ściślej tabela stratygraficzna. Tabela jest określeniem dokumentu a nie wyidealizowanej formy wszystkich warstw stratygraficznych w kolejności chronologicznej.W języku polskim nie ma wielu terminów naukowych, dlatego polscy naukowcy posługują się intensywnie językiem angielskim.

Gdybyś czytał dokładnie, zauważyłbyś że w tym samym poście w którym wykazałem ci że nie istnieje pojęcie kolumny geologicznej, użyłem pojęcia tabeli startygraficznej, myślisz że nie zdaję sobie sprawy z jej istnienia? Nazwa "kolumna geologiczna" nie funkcjonuje w geologii, nawet anglojęzycznej, to potworek kreacjonistyczny, twór literatury kreacjonistycznej, w podręcznikach geologii nie znajdziesz takiego pojęcia w indeksie.Używanie takiego pojęcia to błąd terminologiczny.


Awatar użytkownika
jelonek
Posty: 27
Rejestracja: 05 mar 2017, 20:12
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: jelonek » 24 wrz 2018, 17:44

Suzuja pisze:Paleontologia nie zajmuje się ewolucją

Paleontologia nie koniecznie zajmuje się ewolucją, ale stanowi poważne źródło dowodów dla poparcia tej teorii. Nauki te uzupełniają się.

I wcale nie musiałem na twoje pytanie odpowiadać


Czyli jestem szmatą nie wartą odpowiedzi? Ok, dobrze wiedzieć

To ty sama o sobie powiedziałaś, a nie ja.


Awatar użytkownika
nadrozd
Posty: 2522
Rejestracja: 07 paź 2015, 14:22
Ostrzeżenia: 3
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: nadrozd » 24 wrz 2018, 19:10

jelonek pisze:
Jakie dane uznałbyś za rację zmuszającą chociaż do wzięcia pod uwagę kreacjonizmu zamiast ewolucji?

Proszę bardzo:
- wyjaśnienie pochodzenia fauny australijskiej w kontekście popotopowej migracji
- wyjaśnienie zapisu kopalnego w takich aspektach, jak:
a) dlaczego zapis kopalny "przedpotopowy" tak się różni od "popotopowego" - w warstwach popotopowych znajdowane są np. gatunki ssaków których próżno szukać w warstwach oznaczanych jako przedpotopowe - np. dlaczego w osadach z potopu nie ma słoni, ludzi, małp, współczesnych torbaczy, morskich ssaków np. wieloryby? A zwracając uwagę na kontinuum zapisu kopalnego ssaków kopalnych do ssaków współczesnych np. jest ładny artykuł o ssakach północnoamerykańskich, napisany przez Marcusa Rossa, którego wnioskiem jest przesunięcie granicy warstw potopowych/popotopowych prawie do początku kenozoiku, do miejsca, gdzie okazuje się, że większość skamieniałości ssaków musiało powstać po potopie, bo inaczej okazałoby się, że po potopie powróciły do miejsc, gdzie leżą ich przedpotopowi przodkowie, co jest oczywiście nieprawdopodobne)



Co sadzisz o tym ?
https://innemedium.pl/wiadomosc/archeol ... ne-zdjecia

Pisza ze archeologia przedpotopowa .
Jak to oceniasz ?


Uwaga !! Pan jeszcze nie skończył procesu Obrazek ulepszania Nadrozda..

* Materiał z jakiego zrobione sa Nadrozdy nadaje sie WYŁĄCZNIE do powolnej obróbki. Za utrudnienia PRZEPRASZAM.
Awatar użytkownika
nan
Posty: 439
Rejestracja: 16 paź 2017, 18:14
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Sprawa kreacjonizm vol.2

Postautor: nan » 24 wrz 2018, 20:58



"Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie."

Wróć do „Kreacjonizm vs. Ewolucjonizm”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość