Myślę o samobójstwie

Forum pod specjalnym nazdorem moderatorskim - odpowiedzi moderowane.
Marcinw
Posty: 49
Rejestracja: 26 mar 2018, 11:14
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: Marcinw » 23 gru 2021, 10:26

Marzę o tym, żeby zasnąć i nie obudzić się. Nie widzę żadnej nadziei. Żałuję, że muszę żyć w XXI wieku. Chyba zostaje jedynie udawanie chrześcijanina albo osiedlenie się w Iranie i udawanie muzułmanina.


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: KAAN » 23 gru 2021, 10:31

Marcinw pisze:Marzę o tym, żeby zasnąć i nie obudzić się. Nie widzę żadnej nadziei. Żałuję, że muszę żyć w XXI wieku. Chyba zostaje jedynie udawanie chrześcijanina albo osiedlenie się w Iranie i udawanie muzułmanina.
Nie masz nadziei bo nie ufasz Panu Bogu, uwierz Panu Jezusowi a twoja nadzieja będzie wielka i realna.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Marcinw
Posty: 49
Rejestracja: 26 mar 2018, 11:14
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: Marcinw » 23 gru 2021, 10:49

Tylko jak zaufać Jezusowi, skoro nie przyjmuje w 100% przekazu Biblii? Wyznaję zasadę "Wszystko albo nic". Zaufanie Jezusowi oznacza również przyjęcie wszystkiego co zostało zapisane w Księdze Rodzaju. Można by było przyjąć iż pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju to przypowieść tak jak wszystkie przypowieści Jezusa jednak jak już wcześniej pisałem w Ewangelii Mateusza jest napisane drzewo genealogiczne Jezusa według, którego przodkiem Jezusa jest Adam z Raju.


Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: KAAN » 23 gru 2021, 12:32

Marcinw pisze:Tylko jak zaufać Jezusowi, skoro nie przyjmuje w 100% przekazu Biblii?
Myślisz odwrotnie niż powinieneś; najpierw uwierz Panu Jezusowi, a potem myśl o ocenianiu Biblii. Chcesz udowadniać sobie wiarę na podstawie czegoś co w obecnym stanie ducha nie potrafisz zrozumieć, to sytuacja patowa. Uwierz Panu Jezusowi, a będziesz zbawiony.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Przeemek
Posty: 439
Rejestracja: 24 wrz 2017, 15:28
wyznanie: Brak_denominacji
O mnie: Najważniejszy dla mnie jest Pan i relacja z Nim: "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem." (Mt 22,37).
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: Przeemek » 23 gru 2021, 14:10

Marcinw pisze:Tylko jak zaufać Jezusowi, skoro nie przyjmuje w 100% przekazu Biblii? Wyznaję zasadę "Wszystko albo nic". Zaufanie Jezusowi oznacza również przyjęcie wszystkiego co zostało zapisane w Księdze Rodzaju. Można by było przyjąć iż pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju to przypowieść tak jak wszystkie przypowieści Jezusa jednak jak już wcześniej pisałem w Ewangelii Mateusza jest napisane drzewo genealogiczne Jezusa według, którego przodkiem Jezusa jest Adam z Raju.

Brak zrozumienia lub błędne zrozumienie nie tylko Księgi Rodzaju ale i innych miejsc, rozdziałów, czy wersetów Biblii, kiedy zwyczajnie czytasz ją i nie możesz zrozumieć, nie jest ani problemem ani przeszkodą dla wiernego i nie jest również z punktu widzenia zbawienia. Ale odrzucanie prawd w niej zawartych, a nie próba dociekania i zrozumienia, np. z innych powodów, bo gdzieś coś zasłyszałeś to jest wtedy problem. Moim zdaniem i tak jest lepiej nie rozumieć pewnych przekazów Biblii, jeżeli szczerze ich nie zrozumiałeś, niż dać sobie narzucić czyjąś interpretację lub pogląd, bo może okazać się, że był fałszywy, a przed Bogiem każdy będzie odpowiadał za siebie. Bóg nie zostawi ciebie bez zrozumienia, a jak zostawi to pewnie dlatego, że akurat dla Ciebie nie było to potrzebne w Jego planie. Aczkolwiek dążenie do prawdy i zrozumienie może trwać lata, znam ludzi co po 40-50 latach ciągle odkrywają prawdy Boże w Piśmie, a raczej znajdują w nich naukę dla siebie poprzez doświadczenie i błędy jakie popełniali.

Biblia służy do otwierania umysłu na Boga i do jego przemiany (tzw. "metanoja" np. z Ewangelii), jest drogowskazem i nauczycielem, ale moc czerpiemy od autora, od Ducha a nie z tekstu.
Jezus nigdy od nikogo nie wymagał ślepej wiary w niego, a każdy człowiek dostał możliwość poznania swojego Stwórcy:
(17) Prosząc, aby Bóg naszego Pana Jezusa Chrystusa, Ojciec chwały, dał wam Ducha mądrości i objawienia w poznaniu jego samego; (18) Ażeby oświecił oczy waszego umysłu, abyście wiedzieli, czym jest nadzieja jego powołania, czym jest bogactwo chwały jego dziedzictwa w świętych; (19) I czym jest przemożna wielkość jego mocy wobec nas, którzy wierzymy, według działania potęgi jego siły."(Ef1)

"(9) Dlatego i my od tego dnia, kiedy to usłyszeliśmy, nie przestajemy się za was modlić i prosić, abyście doszli do pełnego poznania woli jego we wszelkiej mądrości i duchowym zrozumieniu,"(Kol1)


Jezus nawet uważa za szlachetne jeżeli się sprawdza Jego słowo:
" (11) Ci byli szlachetniejsi od tych w Tesalonice, gdyż przyjęli słowo Boże z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się sprawy mają."(Dz17)

I tu nie tylko chodzi o same Pismo, ale naukę i stworzenie Boga które świadczy o Nim. Prawa świata i nauka które są zresztą dane od Boga, a które rządzą się nie tylko tym światem ale wszechświatem są właśnie po to aby świadczyć o Bogu, więc wszelka nauka też świadczy o Bogu. Jeżeli "kreacjonizm" jest prawdą Bożą, to nauka nam to wskaże lub przybliży, a jeżeli nie, to kłamstwo prędzej czy później wyjdzie na jaw, ale trzeba badać i opierać się na Bogu w szukaniu....
Więc zaufaj Jezusowi, że ciebie poprowadzi, jak szczerze będziesz dążył do poznania Jego prawdy.

Dla przykładu:
Alternatywa dla kreacjonizmu - Ewolucjonizm, np. jej część - Teoria Ewolucji zaprzecza wprost, że Bóg najpierw stworzył ludzi a w następstwie przyszła śmierć przez grzech. Według Teorii Ewolucji miliardy organizmów musiały umrzeć aby człowiek wyewoluował. Jest wiele innych problemów aby pogodzić Teorię Ewolucji z przekazem biblijnym. I już wdać, że "Ewolucja" nie jest prawdą która pochodzi od Boga, ale od ludzi......... A kreacjonizm i jego założenia co mówią?.......


Marcinw
Posty: 49
Rejestracja: 26 mar 2018, 11:14
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: Marcinw » 02 sty 2022, 10:09

Drugim powodem dlaczego chcę odebrać sobie życie są kobiety. Po prostu je nienawidzę. Pisałem już w innym temacie skąd ta nienawiść. Nie jest możliwe życie w izolacji od nich. Więc jedynym sensownym rozwiązaniem jest samobójstwo. Wiem, że po samobójstwie jest tylko wieczne potępienie i powoduje to u mnie dodatkowe cierpienie.


Torcik
Posty: 464
Rejestracja: 20 sty 2016, 14:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: Torcik » 02 sty 2022, 17:32

Marcinw pisze:Drugim powodem dlaczego chcę odebrać sobie życie są kobiety. Po prostu je nienawidzę. Pisałem już w innym temacie skąd ta nienawiść. Nie jest możliwe życie w izolacji od nich. Więc jedynym sensownym rozwiązaniem jest samobójstwo. Wiem, że po samobójstwie jest tylko wieczne potępienie i powoduje to u mnie dodatkowe cierpienie.

Bzdury opowiadasz. Samo stwierdzenie, że nienawidzisz kobiet musi wynikać z jakichś twoich rozczarowań. Jak chcesz, aby kobieta cię pokochała, z tobą była, gdy taki jad przez ciebie przemawia.
To się zabijaj i nie zawracaj głowy. A najlepiej zastanów się z czego wynikają twoje poglądy, takie myśli, poszukaj rady u specjalisty lub w sobie.


Ateistka - dla tutejszych fundamentalistów.
Marcinw
Posty: 49
Rejestracja: 26 mar 2018, 11:14
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: Marcinw » 02 sty 2022, 19:20

Torcik pisze:Jak chcesz, aby kobieta cię pokochała, z tobą była, gdy taki jad przez ciebie przemawia.

A czy gdziekolwiek pisałem, że chcę się z którąś związać? Dla mnie to byłby koszmar być w związku.


Torcik
Posty: 464
Rejestracja: 20 sty 2016, 14:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: Torcik » 02 sty 2022, 23:59

Marcinw pisze:
Torcik pisze:Jak chcesz, aby kobieta cię pokochała, z tobą była, gdy taki jad przez ciebie przemawia.

A czy gdziekolwiek pisałem, że chcę się z którąś związać? Dla mnie to byłby koszmar być w związku.

Skoro sprawa nienawiści do kobiet jest dla ciebie powodem do samobójstwa, to chyba sam się oszukujes,, że nie szukasz związku. Dziwy wypisujesz.


Ateistka - dla tutejszych fundamentalistów.
Marcinw
Posty: 49
Rejestracja: 26 mar 2018, 11:14
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: Marcinw » 03 sty 2022, 00:17

Mam 30 lat, jestem hetero (nie wiem czy to błogosławieństwo czy przekleństwo). Chcę być aseksualny. Wiem, że nic nie mogę z tym zrobić. Modlenie się do Boga o usunięcie libido jest bez sensu (Bóg nie wysłucha). Bóg stworzył mnie seksualnym i to powoduje u mnie rozpacz.


Torcik
Posty: 464
Rejestracja: 20 sty 2016, 14:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: Torcik » 03 sty 2022, 13:46

Marcinw pisze:Mam 30 lat, jestem hetero (nie wiem czy to błogosławieństwo czy przekleństwo). Chcę być aseksualny. Wiem, że nic nie mogę z tym zrobić. Modlenie się do Boga o usunięcie libido jest bez sensu (Bóg nie wysłucha). Bóg stworzył mnie seksualnym i to powoduje u mnie rozpacz.

Tym bardziej nie pojmuję, jak kobiety mogą być powodem twojej nienawiści i przyczyną samobójczych zapędów.
Zastanów się o co tak naprawdę ci chodzi i z czym masz problem. Rozwiąż problemy z własnym myśleniem, znajdź cel w życiu, dąż do niego, a przejdą ci pomysły, którymi sobie głowę zaprzątasz.


Ateistka - dla tutejszych fundamentalistów.
Marcinw
Posty: 49
Rejestracja: 26 mar 2018, 11:14
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: Marcinw » 03 sty 2022, 20:02

Niechęć przerodziła się w nienawiść po serii proaborcyjnych protestów w 2020 roku. Wtedy uświadomiłem sobie jakimi potworami są współczesne kobiety. Dlatego tak pragnę być aseksualny.


wyczekujący
Posty: 129
Rejestracja: 15 wrz 2018, 15:06
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: wyczekujący » 04 sty 2022, 09:20

Marcinw pisze:Niechęć przerodziła się w nienawiść po serii proaborcyjnych protestów w 2020 roku. Wtedy uświadomiłem sobie jakimi potworami są współczesne kobiety. Dlatego tak pragnę być aseksualny.

Piszesz jakby wszystkie kobiety uczestniczyły w protestach proaborcyjnych i je popierały.

Zapominasz też Marcinie o jednym:
Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, ale przeciw zwierzchnościom, przeciw władzom, przeciw rządcom ciemności tego świata, przeciw duchowemu złu na wyżynach niebieskich.
Efezjan 6:12


Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, ale ja nie dam się niczemu zniewolić.
I Koryntian 6:12
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: KAAN » 04 sty 2022, 10:55

Marcinw, jeśli chcesz zmienić cokolwiek w swoim życiu, to zacznij szukać Pana Jezusa, bez niego będzie tylko gorzej. Tylko Zbawiciel może zmienić cię w duchu. Z perspektywy człowieka zbawionego sprawy dotyczące ciała nabierają innego znaczenia i otwierają się drogi do zmiany na lepsze.
Szukaj Pana Boga, nie żyj nienawiścią, ale Bożą miłością, bo ona jest darem Bożym dla zbawionych:

List do Rzymian 5:2 Dzięki któremu też mamy dostęp przez wiarę do tej łaski, w której stoimy, i chlubimy się nadzieją chwały Bożej.
3 A nie tylko to, chlubimy się też z ucisków, wiedząc, że ucisk wywołuje cierpliwość,
4 A cierpliwość doświadczenie, doświadczenie zaś nadzieję;
5 A nadzieja nie zawodzi, bo miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który nam jest dany.
6 Wszak Chrystus, gdy jeszcze byliśmy słabi, we właściwym czasie umarł za bezbożnych.


Potrzebujesz Bożej miłości, żeby wyrzucić z siebie nienawiść.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
PIN
Posty: 89
Rejestracja: 17 cze 2015, 17:46
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Myślę o samobójstwie

Postautor: PIN » 05 sty 2022, 20:16

Marcinw pisze:Niechęć przerodziła się w nienawiść po serii proaborcyjnych protestów w 2020 roku. Wtedy uświadomiłem sobie jakimi potworami są współczesne kobiety. Dlatego tak pragnę być aseksualny.



To system zrobił z części kobiet, tym kim są. Mówi się, ludzi jest za dużo, więc każdy sposób zmniejszenia populacji jest dobry. Ludzie przeszkadzają elitom. Elity nienawidzą ludzi ! a wręcz uwielbiają bezrozumnych niewolników.



Wróć do „Bezpieczny Kącik”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości