CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Forum pod specjalnym nazdorem moderatorskim - odpowiedzi moderowane.
karolcia 80
Posty: 35
Rejestracja: 12 wrz 2016, 20:52
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
O mnie: Cześć wszystkim. Mam na imię Karolina. Lubię gotować, wspinać się po górach i uwielbiam ogrodnictwo.
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: karolcia 80 » 11 kwie 2018, 11:24

[,,Druga rzecz czy macie dziecko i czy brałaś pod uwagę jak się poczuje twoje dziecko jak mu zafundujesz nowego tatusia ? "Czy jego uczucie tez sie liczą? )

Tak Magda, mamy dziecko, które leżało w szpitalu , bo podejrzewano padaczkę, okazało sie jednak potem , że to ,,tiki nerwowe" spowodowane piciem i awanturami mojego byłego męża. Spędziłam 3 lata chodzac po lekarzach i psychologach i każdy powiedział to samo ,,wyrzucając alkoholika z domu uratowałaś dziecko." Dziś córeczka ma 6 lat , rozwija sie super a największym potwierdzeniem tego ,że decyzja o pozbyciu się go z domu była trafna, było to, że jest pogodna , usmiechnięta i uzyskała maksymalną ilośc punktów w rozwoju emocjonalnym w ocenie opisowej z przedszkola. Aż strach pomyśleć , co by było gdyby on został w domu i nadal codziennie przychodził zapity.


Wierzę, ufam, kocham...
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: magda » 11 kwie 2018, 12:16

Karolciu ja nigdy nie pisałam zeby nie pozbywac człowieka z którym nie da już sie zyc i kiedy sprawy zaszły za daleko, bardzo dobrze zrobiłaś ze w tej sytuacji sie z nim rozstałaś, bo nie dało sie inaczej

1Kor 7:15 bw "A jeśli poganin chce się rozwieść, niechże się rozwiedzie; w takich przypadkach brat czy siostra nie są niewolniczo związani, gdyż do pokoju powołał was Bóg."

, tu wazne jest że mamy zyć w pokoju a nie w awanturach tak ze dobrze zrobiłaś, ja pisze o tym twoim objawieniu gdzie niby Bóg ci obiecuje drugie dobre małzeństwo. piszę ze nie pochodzi to objawienie od Boga bo to Jezus właśnie powiedział ze powtórne małżeństwo za zycia pierwszego meża jest cudzołóstwem , ja sobie tego nie wymyśliłam to słowa Jezusa wiec Bóg nie mógł ci objawić ze jest za powtórnym małżeństwem czyzli wedłóg niego cudzołóstwem . Znasz Biblię i ten cytat

Łk 16:18 ubg "Każdy, kto oddala swoją żonę i żeni się z inną, cudzołoży, a kto żeni się z oddaloną przez męża cudzołoży.

Znasz i tez ten

1Kor 7:39 bw "Żona związana jest tak długo, dopóki żyje jej mąż; a jeśli mąż umrze, wolno jej wyjść za mąż za kogo chce, byle w Panu."

Dopóki zyje maz jesteś z nim zwiazana i Jezus mówi kiedy możesz wyjśc za mąż , weź to co mówi Jezus pod uwagę nie prywatne objawienia bo często nie pochodzą one od Boga i sprowadzaja na złą drogę. Bóg wie ze ci jest źle samej ale skoro zdecydował ze twój maz jeszcze ma zyć i nie uwalnia cię to nie powinnaś szukać innego, Bóg moze chce też i twojego męza zbawic zeby się moze kiedyś opamietał , tego nie wiemy. Zawsze pamietaj ze droga za Jezusem jest trudna i niesie sie krzyż a nie jest uslana rózami , Moja siostra miała też taka sytuacje i sama została z niedorozwinietym dzieckiem a zrezygnowała z powtórnego małzeństwa właśnie dla Jezusa a byla młoda i chętnych nie brakowało.

Łk 9:23 bw "I powiedział do wszystkich: Jeśli kto chce pójść za mną, niechaj się zaprze samego siebie i bierze krzyż swój na siebie codziennie, i naśladuje mnie."

Jezus nie obiecywał łatwego i miłoego zycia uczniom a wprost przeciwnie krzyż, jednemu sie trafi gorzej drugiemu jakis tam mniejszy , lżejszy krzyż ale kazdy go ma dxwigać, codziennie, dasz radee , moze też zmień kosciół bo te objawienia to podejrzana sprawa zwłaszcza w tych czasach ostatecznych duzo jest zwiedzeń wiec każde takie objawienie sprawdzaj z Biblią to bardzo ważne.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
karolcia 80
Posty: 35
Rejestracja: 12 wrz 2016, 20:52
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
O mnie: Cześć wszystkim. Mam na imię Karolina. Lubię gotować, wspinać się po górach i uwielbiam ogrodnictwo.
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: karolcia 80 » 11 kwie 2018, 16:38

Magda ja dzięki tym objawieniom żyję a nie jestem w ziemi. Bóg wyciągnął mnie ze współuzależnienia, z depresji, nerwicy , lekomanii i to wszystko za pomocą Jego słowa i objawień. Czuję się uzdrowiona i w końcu wolna. Mozecie pisać co chcecie a ja i tak zaufam Jezusowi i jego prowadzeniu. Mój zbór jest cudowny i napełniony Duchem Św, są uzdrawiani ludzie, uwalniani od uzależnień, ratowane są małżeństwa, są sny prorocze i widzenia. Kocham mój Kościół i poświęcę mu swoje życie , a mój były mąż się z tego wyśmiewał i nie chciał w tym uczestniczyć więc sprawa jest jasna. Czekam na nowego męża,a wierzę że łaaaassskkaaaaa Pana jest ogromna a Jego miłosierdzie większe niż Jego gniew :) Błogosławię


Wierzę, ufam, kocham...
ZbiMacz
Posty: 382
Rejestracja: 07 lis 2016, 22:20
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
O mnie: "Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe." BW - List św. Pawła do Rzymian 10 10:17
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: ZbiMacz » 11 kwie 2018, 19:42

karolcia 80 pisze:Magda ja dzięki tym objawieniom żyję a nie jestem w ziemi. Bóg wyciągnął mnie ze współuzależnienia, z depresji, nerwicy , lekomanii i to wszystko za pomocą Jego słowa i objawień. Czuję się uzdrowiona i w końcu wolna. Mozecie pisać co chcecie a ja i tak zaufam Jezusowi i jego prowadzeniu. Mój zbór jest cudowny i napełniony Duchem Św, są uzdrawiani ludzie, uwalniani od uzależnień, ratowane są małżeństwa, są sny prorocze i widzenia. Kocham mój Kościół i poświęcę mu swoje życie , a mój były mąż się z tego wyśmiewał i nie chciał w tym uczestniczyć więc sprawa jest jasna. Czekam na nowego męża,a wierzę że łaaaassskkaaaaa Pana jest ogromna a Jego miłosierdzie większe niż Jego gniew :) Błogosławię

A ja nie czekam na nową żonę, zakasałem rękawy i wziąłem się do pracy. Stałem się nie czuły na jej humory i raduje się iż mogę jej służyć oraz kochać na nowo. Sex nieistotny. Nasza relacja najważniejsza. Nawet Bóg poprzez problemy z synem jednoczy nas do pracy z nim ale przez to i nas zbliża.


"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat, a zwycięstwo, które zwyciężyło świat, to wiara nasza." BW - 1 List św. Jana 5 5:4
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: magda » 11 kwie 2018, 22:09

te objawienia nie moga pochodzic od Jezusa bo Jezus nie moze mówić raz tak a raz zupełnie przeciwnie, Jeśli powiedział ze kto poslubia opuszczoną przez męza to cudzołozy to nie myśl ze małzeństwo cudzołozne będzie dobre i że to Jezus ci tego męża dał. Duch zświety też mówi inaczej , posłuchaj Ducha Śwuętego

1Kor 7:10-11 bw
(10) Tym zaś, którzy żyją w stanie małżeńskim, nakazuję nie ja, lecz Pan, ażeby żona męża nie opuszczała, (11) A jeśliby opuściła, niech pozostanie niezamężna albo niech się z mężem pojedna; niech też mąż z żoną się nie rozwodzi.

Jak wudzisz w razie rozpadu małżeństwa kobieta powinna zostać niezamężna . To jaki duch jest w waszym kościele ze mówi zupełnie odwrotnie niż Jezus niz Duch Świety w Biblii , Czy wasz koscił jeszcze w ogóle uznaje Biblię czy już tylko te objawienia? Czy moze twój mąż uciekł bo zyłaś tymi fałszywymi objawieniami a reszta jest tego konsekwencją?


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Kitka
Posty: 2035
Rejestracja: 29 sie 2012, 13:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: Kitka » 11 kwie 2018, 23:10

Nie zapędzaj się Magda, karolcia 80 miała prawo zostawić męża, który był dla niej podły, okrutny i w ogóle to małżeństwo nie odzwierciedlało miłości Chrystusowej.

1 Kor 7,15-16 Lecz jeśliby strona niewierząca chciała odejść, niech odejdzie. Nie jest skrępowany ani brat, ani siostra w tym wypadku. Albowiem do życia w pokoju powołał nas Bóg. A skądże zresztą możesz wiedzieć, żono, że zbawisz twego męża? Albo czy jesteś pewien, mężu, że zbawisz twoją żonę?

Można rozstać się z małżonkiem i nie trzeba na siłę uświęcać małżeństwa.
Nie sądzę, że każdej rozstającej się wierzącej osobie Bóg daje w zamian nowego męża/żonę. Nie tak nauczał Pan Jezus.


ZbiMacz
Posty: 382
Rejestracja: 07 lis 2016, 22:20
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
O mnie: "Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe." BW - List św. Pawła do Rzymian 10 10:17
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: ZbiMacz » 12 kwie 2018, 07:26

Kitka pisze:Nie zapędzaj się Magda, karolcia 80 miała prawo zostawić męża, który był dla niej podły, okrutny i w ogóle to małżeństwo nie odzwierciedlało miłości Chrystusowej.

1 Kor 7,15-16 Lecz jeśliby strona niewierząca chciała odejść, niech odejdzie. Nie jest skrępowany ani brat, ani siostra w tym wypadku. Albowiem do życia w pokoju powołał nas Bóg. A skądże zresztą możesz wiedzieć, żono, że zbawisz twego męża? Albo czy jesteś pewien, mężu, że zbawisz twoją żonę?

Można rozstać się z małżonkiem i nie trzeba na siłę uświęcać małżeństwa.
Nie sądzę, że każdej rozstającej się wierzącej osobie Bóg daje w zamian nowego męża/żonę. Nie tak nauczał Pan Jezus.


Dorzucę swoje 3 grosze.
Jest tylko jedna możliwość, że znajdzie drugiego ale będzie to miłość platoniczna. Jednocześnie wiemy że związek bez pożycia jest jakby nieskonsumowany i raczej nie ma szans na przetrwanie. Równocześnie nie ma czegoś takiego jak przyjaźń damsko-męska i przyjaźń bez pożądania, "chemia" wcześniej czy później zaczyna działać a skoro tak to pragnienie kogoś drugiego to grzech.
Zostaje jej samotność i zrobić to co robią zakonnice - poślubić, wziąć Jezusa jako swojego oblubieńca i cieszyć się z tego iż On ją nigdy nie skrzywdzi, nigdy jej nie zostawi, zawsze będzie ją kochał prawdziwą i doskonałą miłością oraz zawsze będzie się o nią troszczył. Żaden facet jej tego nie zapewni! Żaden!


"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat, a zwycięstwo, które zwyciężyło świat, to wiara nasza." BW - 1 List św. Jana 5 5:4
Awatar użytkownika
diedmaroz
Posty: 815
Rejestracja: 22 gru 2015, 22:02
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: diedmaroz » 12 kwie 2018, 20:07

Słowo Boże uczy, że można się rozstać. Jednak, jak wyżej wspomniałam, nie ma rozwodów. Póki żyje mąż - powtórny związek to cudzołóstwo. Nijak nie widzę nauki Pana Jezusa, że można powtórnie się związać za życia małżonka. "Do pokoju (...)" nie znaczy do ponownego ożenku..

Zatwardziali Żydzi mieli list rozwodowy, ale ich serca były kamienne.


17:20-21
A nie tylko za nimi proszę, lecz i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie;
Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno, aby świat uwierzył, że ty mnie posłałeś.
Awatar użytkownika
Kitka
Posty: 2035
Rejestracja: 29 sie 2012, 13:43
wyznanie: nie chce podawać
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: Kitka » 12 kwie 2018, 22:04

diedmaroz pisze:Słowo Boże uczy, że można się rozstać. Jednak, jak wyżej wspomniałam, nie ma rozwodów. Póki żyje mąż - powtórny związek to cudzołóstwo. Nijak nie widzę nauki Pana Jezusa, że można powtórnie się związać za życia małżonka. "Do pokoju (...)" nie znaczy do ponownego ożenku.
podkreśliłam to wyrażenie, aby zaznaczyć, że mam prawo się rozstać, gdy druga strona np. bije, poniża, manipuluje, znęca się czy to psychicznie czy fizycznie. Mamy prawo żyć w pokoju.
Powtórny ożenek jest powszechny w kulturze ale nie widzę do niego podstaw w nauczaniu Pana Jezusa


Awatar użytkownika
diedmaroz
Posty: 815
Rejestracja: 22 gru 2015, 22:02
wyznanie: Kościół Zielonoświątkowy
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: diedmaroz » 12 kwie 2018, 22:25

Nie cytowałam w Twoim kontekście Kitka, na początku tematu zadałam pytanie "czy Bóg uznaje rozwody" i pozostawiłam bez odpowiedzi. Tutaj udzieliłam odpowiedzi jakie jest moje rozumienie wersetów, tyle.


17:20-21
A nie tylko za nimi proszę, lecz i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie;
Aby wszyscy byli jedno, jak ty, Ojcze, we mnie, a ja w tobie, aby i oni byli w nas jedno, aby świat uwierzył, że ty mnie posłałeś.
Awatar użytkownika
Sanjuanito
Posty: 102
Rejestracja: 09 kwie 2018, 15:56
wyznanie: nie chce podawać
O mnie: Kocham Boga i kocham ludzi.
Pan Bóg mnie kocha, ludzie różnie.
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: Sanjuanito » 13 kwie 2018, 10:23

Co myślicie w takim razie o następującym fragmencie?

Mateusza 19:9 „[...] a powiadam wam: Ktokolwiek by odprawił żonę swoją, z wyjątkiem przyczyny wszeteczeństwa, i poślubił inną, cudzołoży, a kto by odprawioną poślubił, cudzołoży"


Najlepiej chwalimy Boga wtedy, gdy odzwierciedlamy Go najdokładniej.
ZbiMacz
Posty: 382
Rejestracja: 07 lis 2016, 22:20
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
O mnie: "Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe." BW - List św. Pawła do Rzymian 10 10:17
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: ZbiMacz » 13 kwie 2018, 10:37

Sanjuanito pisze:Co myślicie w takim razie o następującym fragmencie?

Mateusza 19:9 „[...] a powiadam wam: Ktokolwiek by odprawił żonę swoją, z wyjątkiem przyczyny wszeteczeństwa, i poślubił inną, cudzołoży, a kto by odprawioną poślubił, cudzołoży"

Mówi dalej odejdź ale nie mówi że można pojąć kolejną kobietę. I na odwrót "kto by odprawioną poślubił, cudzołoży". To działa w dwie strony. Mogą się rozejść ale nie mogą zawrzeć nowego związku gdyż Bóg nie da im rozwodu, tylko człowiek.


"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat, a zwycięstwo, które zwyciężyło świat, to wiara nasza." BW - 1 List św. Jana 5 5:4
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: kontousunięte1 » 13 kwie 2018, 10:41

Właściwie nie powinnam się już w tym (i podobnych) temacie odzywać, ale ... podobno nie jesteśmy pod prawem. Prawo dane było żydom. Dlaczego więc nie kamienujemy, nie wykonujemy innych czynności nakazanych prawem żydowskim?
Uważam, że każdy ma prawo do decydowania o własnym życiu. Dokładnie wiemy, jak to w praktyce wygląda, w życiu codziennym, czy to dawniej czy teraz. Ludzie łączą się w pary jeśli się kochają i rzadko kto zastanawia się, co też kilka tysięcy lat temu pisał ten czy ów. A jak już przejmują się to wychodzi, co wychodzi. Żyją bez ślubu, bez zobowiązań i nie wiem, co lepsze. Księża (duchowni) też składają śluby różne, ale rzadko kto ich nie łamie. A w małżeństwach i związkach są przecież dzieci...
Wszystko zależy od punktu "siedzenia". Kiedy taka sytuacja zdarza się wśród rodziny, bliskich to każdy znajduje mnóstwo usprawiedliwień, a jeśli to dotyczy tzw. obcych to każdy ma tysiące rad i zaleceń.
A wszystko po to, aby wbić człowieka w dół, wszystko opiera się o wywolanie poczucia winy i w końcu o tzw. zamordyzm i kontrolę.
P.S. Bardzo dobrze, że Karolcia pogoniła dziada. I skoro to taki paskuda, ona ma prawo ułożyć sobie życie. I nikomu nic do tego.


ZbiMacz
Posty: 382
Rejestracja: 07 lis 2016, 22:20
wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
O mnie: "Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe." BW - List św. Pawła do Rzymian 10 10:17
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: ZbiMacz » 13 kwie 2018, 12:42

kontousunięte1 pisze:Właściwie nie powinnam się już w tym (i podobnych) temacie odzywać, ale ... podobno nie jesteśmy pod prawem. Prawo dane było żydom. Dlaczego więc nie kamienujemy, nie wykonujemy innych czynności nakazanych prawem żydowskim?
Uważam, że każdy ma prawo do decydowania o własnym życiu. Dokładnie wiemy, jak to w praktyce wygląda, w życiu codziennym, czy to dawniej czy teraz. Ludzie łączą się w pary jeśli się kochają i rzadko kto zastanawia się, co też kilka tysięcy lat temu pisał ten czy ów. A jak już przejmują się to wychodzi, co wychodzi. Żyją bez ślubu, bez zobowiązań i nie wiem, co lepsze. Księża (duchowni) też składają śluby różne, ale rzadko kto ich nie łamie. A w małżeństwach i związkach są przecież dzieci...
Wszystko zależy od punktu "siedzenia". Kiedy taka sytuacja zdarza się wśród rodziny, bliskich to każdy znajduje mnóstwo usprawiedliwień, a jeśli to dotyczy tzw. obcych to każdy ma tysiące rad i zaleceń.
A wszystko po to, aby wbić człowieka w dół, wszystko opiera się o wywolanie poczucia winy i w końcu o tzw. zamordyzm i kontrolę.
P.S. Bardzo dobrze, że Karolcia pogoniła dziada. I skoro to taki paskuda, ona ma prawo ułożyć sobie życie. I nikomu nic do tego.

OK ale drugi związek potępiamy!


"Bo wszystko, co się narodziło z Boga, zwycięża świat, a zwycięstwo, które zwyciężyło świat, to wiara nasza." BW - 1 List św. Jana 5 5:4
Awatar użytkownika
Sanjuanito
Posty: 102
Rejestracja: 09 kwie 2018, 15:56
wyznanie: nie chce podawać
O mnie: Kocham Boga i kocham ludzi.
Pan Bóg mnie kocha, ludzie różnie.
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: CD ...Gdy mąż odchodzi od żony ....

Postautor: Sanjuanito » 13 kwie 2018, 13:16

Co to znaczy, że potępiamy drugi związek?


Najlepiej chwalimy Boga wtedy, gdy odzwierciedlamy Go najdokładniej.

Wróć do „Bezpieczny Kącik”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości