Liczba 432 - powierzchowna charakterystyka

[Klangman]

Będę zaszczycony, gdy ów dziwne liczbowe zabawy zasłużą na odrębną kategorię naukową

[magda]

Ależ ja to ironicznie nieco, bo jak możesz myśleć ze podoba mi się wyrzycanie zer ot tak sobie?

[Klangman]

To tylko ciekawostka, której nie można zaprzeczyć. Nie wiem co się może w tym nie podobać. Przede wszystkim w kontekście niezwykłości samej liczby 432.

Jeśli postarasz się podejść filozoficznie (nie chcę póki co nadużywać pojęcia - teologicznie) to dostrzec możesz pewne powiązanie kwadratuo boku 432 z Noem i potopem. Zauważ, że Noe wypełnił wolę Boga dzięki czemu ludzie przetrwali. Można przyjąć, że przez 600 lat jego życia (do nastania potopu) musiał on zrozumieć wolę Boga (i ją wypełnić). 600 lat jego życia co do sekundy, przy 360 - dniowym roku, to 432x432x100000 sekund. Usuwając zera otrzymasz kwadrat 432, który utożsamiasz z pełnią zrozumienia, która zaowocowała przetrwaniem.

A teraz przejdżmy do kwadratu o boku 36 (liczby od 1 do 36 dają sumę 666). Ten kwadrat symbolizuje zrozumienie, które jest charakterystyczne dla świata nie przyznającego się do Jezusa.

Co zrobił Jezus?

Posłał 72 uczniów dwójkami "w świat". Świat 666 ma 36 pól. Zobaczmy jak niezwykle kompatybilne jest to z 432x432.

72x72x36 = 432X432

Czy można na tym budować logiczny wywód?
Moim zdaniem tak.

Do czego to ma prowadzić?

Nie wiem ale wierzę, że do tego, by świat zrozumiał.

[magda]

Dużo jest dziwnych liczb

https://www.youtube.com/watch?v=mSPBt1KOL2Q

[Klangman]

Świetne Poczułem, że zaczynasz mnie rozumieć.

[magda]

Rozumiem to że cię to bawi. Ja tez oglądam różności o liczbach w końcu nasz świat to przecież liczby.

https://www.youtube.com/watch?v=wb7kPaM ... aChlrWTKZu

https://www.youtube.com/watch?v=8MOE-xzvoA4

[Klangman]

Bawi (radością odkrywania tego co zdumiewa) i wskazuje na to, jak fenomenalnie Stwórca zakodował jakąś formę objawienia

[Klangman]

Według pierwszego liczenia (muszę sprawdzić poprawność) dodawanie kolejnych liczb (z usuwaniem zera) począwszy od 500 (połowa pełni) doprowadzi w pewnym miejscu do spotkania z takim samym ciągiem tworzonym od... 432.

Podobna zbieżność występuje w przypadku ciągów liczonych od 1 i 216 (połowy 432).

Przypadek?

Ps. Potwierdzę to ostatecznie jak policzę raz jeszcze.

[Klangman]

Podczas sprawdzania już zwątpiłem. Ciągi od 432 i od 500 nie zbiegły się w zakresie liczb do 1000. Ciąg od 500 przyniósł, co prawda, ciekawy wynik, gdyż w tysiącu osiągnął 7272 (ładne dwie siedemdziesiątki dwójki); nie spełniło to jednak moich oczekiwań co do zgodności.

Na szczęście przypomniałem sobie (i postanowiłem to sprawdzić; a jest to mordęgą dla kciuka wciskającego guziczki na komórce), że ciąg od 500 zaczynałem liczyć nie od piątki lecz od jedynki:
1 + 51 (501) = 52
52 + 52 (502) = 14 (104) itd.

Wówczas na początku dziewiątej setki ciągi od 432 (start w 432) i od 500 (tu start od jedynki) schodzą się w jednej liczbie i dalej biegną razem.

Ps. Do sprawdzenia mam czy faktycznie liczby od 256 w liczbie 500 dają 216 (połowa 432)

[Klangman]

Zgadza się. Dodawanie kolejnych liczb od 256 (z usuwaniem zera), po dodaniu liczby 5 (500), da nam wynik 216 (2160).

Przypomnę, że podobno (natknąłem się na to chyba w Internecie) zero w języku arabskim określano słowem - syfir, którego drugim znaczeniem był wyraz - szyfr. Stąd deszyfrujące zadanie "znikającego zera"

[Klangman]

Podczas sprawdzania już zwątpiłem. Ciągi od 432 i od 500 nie zbiegły się w zakresie liczb do 1000. Ciąg od 500 przyniósł, co prawda, ciekawy wynik, gdyż w tysiącu osiągnął 7272 (ładne dwie siedemdziesiątki dwójki); nie spełniło to jednak moich oczekiwań co do zgodności.

Na szczęście przypomniałem sobie (i postanowiłem to sprawdzić; a jest to mordęgą dla kciuka wciskającego guziczki na komórce), że ciąg od 500 zaczynałem liczyć nie od piątki lecz od jedynki:
1 + 51 (501) = 52
52 + 52 (502) = 14 (104) itd.

Wówczas na początku dziewiątej setki ciągi od 432 (start w 432) i od 500 (tu start od jedynki) schodzą się w jednej liczbie i dalej biegną razem.

Ps. Do sprawdzenia mam czy faktycznie liczby od 256 w liczbie 500 dają 216 (połowa 432)

Dziś mnie naszło, by sprawdzić ciąg rozpoczynający się od 2.

Oprócz kilku ciekawych wyników "po drodze" - np. po dodaniu 1 (po usunięciu obu zer z liczby 100) otrzymamy 864 (podwójne 432) - całkiem interesujący okazał się końcowy rezultat (po dodaniu 1 z liczby 1000). Będę to pewnie jeszcze sprawdzał ale póki co wygląda na to, że wynikiem jest 7272 (dwie ładne siedemdziesiątki dwójki)

[Klangman]

Troszkę się "pomęczyłem" (wybacz kciuki) i oto efekt:

W ładnej liczbie 7272 "zbiegają się" 2 (była już o tym mowa) i...
5,8,11,14,17,20,23,26,29,32,35... więcej nie sprawdzałem. Do tego momentu widać zaskakującą regularność.

Odabsurdalnianie "znikającego zera" trwa

Ps. Suma liczb 2,5,8,11,14,17,20,23,26,29,32,35 to ... 222 (jak dwie przekątne w kwadracie magicznych 6x6)

[Klangman]

Wszystkie pozostałe liczby dwucyfrowe pasują

[magda]

Dziwna ta twoja obsesja , i to zupełne zlekceważenie matematyki. Zadziwia mnie twój upór. Gdybyś zechciał popracować nad liczbami pierwszymi to moze byś odkrył a;gprytm liczb pierwszych daja za to oficjalnie milion dolców ale nieoficjalnie byś był królem na tym świecie , przy twoim dziwnym uporze kto wie moze byś to odkrył.

[Klangman]

Hm... nawet jeśli lekceważę matematykę (faktycznie stosuję tylko jedną rzecz wbrew matematyce) to logiczność odkryć jest powalająca. Znikające zero nie powoduje chaosu lecz wpływa na pewne prawidłowości, które mnie zaskakują.

Liczby pierwsze - bez wątpienia matematyczne - wykraczają poza mój matematyczny talent. To co tutaj prezentuję opiera się tylko na swego rodzaju fantazji i nie wymaga wiele z matematycznego punktu widzenia. Jest dziecięco proste Niemniej dziękuję za miłe słowo.

Jeśli Bóg zechce to może uzdolni mnie do rozwiązywania zagadek stricte matematycznych