432 i 216 w kontekście mojego życia

Fizyka, Chemia, Matematyka, etc.
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 09 cze 2015, 14:17

Klangman pisze:Przeanalizuję :) Nie wiem tylko czy świt wówczas nie wypada np. o 4:31 i 20 sekund co sugerowałoby liczbę 431 po zaokrągleniu.

Świt gdzie? Bo termin wschodu Słońca jest silnie uzależniony od współrzędnych geograficznych i wysokości nad poziomem morza. Na przykład w Warszawie, dla współrzędnych 52°15′00″N 21°00′00″E, wschód Słońca nastąpi o 4:16.

Fakt, że z symetrią poprawnie będzie 20 czerwca.

Ale ja nie podałem daty 20.06.2016. Podałem 20.16.2016 - problem w tym, że miesięcy mamy tylko 12.

Klangman pisze:
Rembov pisze:
Klangman pisze:Czas: 21.06.2016 chwilę przed 4:32 (wschód słońca najdłuższego dnia w roku)

Chyba powinno być 20.16.2016. Inaczej nie jest zachowana symetria. ;)


Ojej :) Nie zauważyłem żartu. Chyba jednak prewencyjnie wybiorę się na konsultacje do jakiegoś mózgologa ;)

Żart, żartem, ale zastanów się nad tym liczeniem pod kątem czy ma sens.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dragonar » 09 cze 2015, 14:22

Klangman pisze:Ps. Możliwe, że tą wiedzę ma jakaś grupa osób (dlatego taki, a nie inny budynek tam) ale nie do końca pojmują o co chodzi w tym wszystkim.

Zgadza się. Nie rozumiem ani słowa. :rotfl:


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 09 cze 2015, 14:41

Rembov pisze:
Klangman pisze:Przeanalizuję :) Nie wiem tylko czy świt wówczas nie wypada np. o 4:31 i 20 sekund co sugerowałoby liczbę 431 po zaokrągleniu.

Świt gdzie? Bo termin wschodu Słońca jest silnie uzależniony od współrzędnych geograficznych i wysokości nad poziomem morza. Na przykład w Warszawie, dla współrzędnych 52°15′00″N 21°00′00″E, wschód Słońca nastąpi o 4:16.


Świt tu:

N 52°24.432 E 16°56.432

współrzędne te odnoszą się do Poznania i ulicy Ewangelickiej.

Przy Warszawie jest drugi punkt, który ma związek z książką. To ulica Zwycięstwa, która łączy się z Królewską w miejscowości Aleksandrów:

N 52°24.432 E 21°02.77

Ma to związek z wykreowanym bohaterem, który sobie wkręca (w oparciu o utwór Kalibra 44 "Moja obawa"), że jest mickiewiczowskim Czterdzieści i Cztery :) Motyw Kalibra 44 był dużo wcześniej napisany zanim zacząłem odkrywać liczby.


Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 09 cze 2015, 14:42

Dragonar pisze:
Klangman pisze:Ps. Możliwe, że tą wiedzę ma jakaś grupa osób (dlatego taki, a nie inny budynek tam) ale nie do końca pojmują o co chodzi w tym wszystkim.

Zgadza się. Nie rozumiem ani słowa. :rotfl:


Zgadza się, że masz tą wiedzę? ;)


Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dragonar » 09 cze 2015, 14:48

Klangman pisze:Zgadza się, że masz tą wiedzę? ;)

Chyba źle przeczytałem i zrozumiałem, że mówisz o dwóch grupach osób. Ups... Nie, nie mam. :P


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 09 cze 2015, 15:03

Szkoda :) Mógłbyś wnieść jakieś niuanse będąc wtajemniczonym :)


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Rembov » 09 cze 2015, 15:38

Klangman pisze:
Rembov pisze:
Klangman pisze:Przeanalizuję :) Nie wiem tylko czy świt wówczas nie wypada np. o 4:31 i 20 sekund co sugerowałoby liczbę 431 po zaokrągleniu.

Świt gdzie? Bo termin wschodu Słońca jest silnie uzależniony od współrzędnych geograficznych i wysokości nad poziomem morza. Na przykład w Warszawie, dla współrzędnych 52°15′00″N 21°00′00″E, wschód Słońca nastąpi o 4:16.


Świt tu:

N 52°24.432 E 16°56.432

Słońce wzejdzie o 4:31.

Przy Warszawie jest drugi punkt, który ma związek z książką. To ulica Zwycięstwa, która łączy się z Królewską w miejscowości Aleksandrów:

N 52°24.432 E 21°02.77

Słońce wzejdzie o 4:15.

Ma to związek z wykreowanym bohaterem, który sobie wkręca (w oparciu o utwór Kalibra 44 "Moja obawa"), że jest mickiewiczowskim Czterdzieści i Cztery :) Motyw Kalibra 44 był dużo wcześniej napisany zanim zacząłem odkrywać liczby.

No to nie pasuje.


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Czekoladowy » 09 cze 2015, 16:22

Mnie cały czas "prześladuje" godzina 14:10 (oraz 16:12 i 16:20). Ciekawe co z tego można wyciągnąć.
Zapewne nieprzypadkowo godzina ta wiąże się z datą bitwy pod Grunwaldem, w której jak wiadomo dowódcą wojsk polskich był Władysław II Jagiełło, a wojsk litewskich Witold. Ten drugi zmarł w roku 1430 w Trokach, zaś Jogajło w 1434. 1434-1430=4 Jeśli dodać do tego 2 (od Jagiełły) wychodzi 6. Czy to nie przypadek, że jedyną rzeczą, jaka różni się między 1410 po dodaniu do niego 10 dla symetrii w minutach, tj. 1420, a 1620 jest właśnie cyfra setek, tj. 4 i 6! 6-4=2. A więc wychodzi data 1246. Jeśli pozostaniemy przy Zakonie NMP, który przecież brał udział w bitwie pod Grunwaldem dostrzeżemy, że właśnie w 1246 roku wielki mistrz tego zakonu, Henrick von Hohenlohe nadał Elblągowi prawa miejskie! I to 10 kwietnia! (14:10, a kwiecień jest czwartym miesiącem w roku- 14:10, ponadto w tej liczbie są 4 cyfry!) A aktualny prezydent Elbląga ma na imię Witold! Przypadek? Nie sądzę.

(Żarcik :-P )


Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: kruszynka » 09 cze 2015, 17:33

Czekoladowy pisze:(Żarcik )

Uff. Aaaaleś mnie wystraszył! Serio. Bo ja się niepokoję o Klangmana :dontgetit:

Mnie się czasem zdarza, że budzę się w nocy. Ot nie wiadomo czemu.
Odruchowo spoglądam na zegarek i jest to 1:11 lub 2:22 lub 4:44 i.........jakoś nieprzyjemnie zaczyna się robić, jak o tym pomyślę.
Postanowiłam więc nie zaglądać do tego wątku :mrgreen: , może pomoże.


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 09 cze 2015, 17:50

1 skojarzenie:

6:12 - kąty między wskazówkami zegara to 54 stopnie i 306 stopni
16:20 - to 10 i 350 stopni

Co się rzuca w oczy? Mniejsze kąty 10 i 54.

1054 - co to za data?

2 skojarzenie:

1612 + 1620 = 3232 ---> 3232\2 = 1616

16x16 = 256

Po 1616 (16:16 to 32 stopnie) minutach upływa doba (1440 minut) i 176 minut i następuje 2:56

3 skojarzenie:

5224432/2 = 2612216 (niedokładne ale mi się nasunęło)

Cosinus 216 = Sinus 666 = połowa liczby Fi

Pozdrawiam :)


Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 09 cze 2015, 18:04

kruszynka pisze:
Czekoladowy pisze:(Żarcik )

Uff. Aaaaleś mnie wystraszył! Serio. Bo ja się niepokoję o Klangmana :dontgetit:

Mnie się czasem zdarza, że budzę się w nocy. Ot nie wiadomo czemu.
Odruchowo spoglądam na zegarek i jest to 1:11 lub 2:22 lub 4:44 i.........jakoś nieprzyjemnie zaczyna się robić, jak o tym pomyślę.
Postanowiłam więc nie zaglądać do tego wątku :mrgreen: , może pomoże.


To nic strasznego co widzisz :)

W kwadracie magicznym (to żadna ezoteryka) 6x6 o sumie 666 (1+2+3...+36) można tak ułożyć liczby, że układają się w 14 linii prostych (poziome, pionowe i przekątne) i sumują zawsze do 111.

Jeśli wytyczysz linie według kształtów litery Taw za czasów Ezechiela (x i +) to otrzymasz 4x111=444.

X i + w tym kwadracie niejako skreślają wnętrze. Krzyż skreślił 666.

Tak to widzę :)


Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 09 cze 2015, 18:13

Rembov pisze:
Klangman pisze:
Rembov pisze:
Klangman pisze:Przeanalizuję :) Nie wiem tylko czy świt wówczas nie wypada np. o 4:31 i 20 sekund co sugerowałoby liczbę 431 po zaokrągleniu.

Świt gdzie? Bo termin wschodu Słońca jest silnie uzależniony od współrzędnych geograficznych i wysokości nad poziomem morza. Na przykład w Warszawie, dla współrzędnych 52°15′00″N 21°00′00″E, wschód Słońca nastąpi o 4:16.


Świt tu:

N 52°24.432 E 16°56.432

Słońce wzejdzie o 4:31.

Przy Warszawie jest drugi punkt, który ma związek z książką. To ulica Zwycięstwa, która łączy się z Królewską w miejscowości Aleksandrów:

N 52°24.432 E 21°02.77

Słońce wzejdzie o 4:15.

Ma to związek z wykreowanym bohaterem, który sobie wkręca (w oparciu o utwór Kalibra 44 "Moja obawa"), że jest mickiewiczowskim Czterdzieści i Cztery :) Motyw Kalibra 44 był dużo wcześniej napisany zanim zacząłem odkrywać liczby.

No to nie pasuje.


Wiem, wiem. Sprawdzałem to na jakiejś stronie. Dzięki niej wiem, że mam jeszcze ponad rok na ukończenie książki zanim trafi do maszyny drukującej, która jest oddalona o 1 minutę pieszo od miejsca, gdzie przecinają się współrzędne :)


Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 10 cze 2015, 00:09

Klangman pisze:Przestrzeń: okolice N 52°24.432 E 16°56.432
Czas: 21.06.2016 chwilę przed 4:32 (wschód słońca najdłuższego dnia w roku)

A ja spytałem, co to jest "punkt czasoprzestrzenny" :-).


Awatar użytkownika
fauxpas
Posty: 3132
Rejestracja: 15 kwie 2012, 16:26
wyznanie: Reformowani Baptyści
Lokalizacja: Poznań / Szczecin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fauxpas » 10 cze 2015, 00:09

Dragonar pisze:Czy takimi przekształceniami liczb nie można dojść do dowolnego wyniku i udowodnić cokolwiek się zechce?

Można, co było już wielokrotnie pokazywane w wątkach Klangmana.


Klangman
Posty: 2418
Rejestracja: 26 maja 2013, 18:37
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Klangman » 10 cze 2015, 10:17

Nikomu jednak w ten sposób nie udało się odnaleźć:

1. Swojego poprzedniego miejsca pracy (z dokładnością do 50 m.), które jako, że jest drukarnią wpisuje się w fabułę książki (to pisanie wymusiło odkrycie tego powiązania)
2. Daty rozpoczęcia druku co do minuty (21.06.2016 około 4:32 ---> rok żydowski 5776 ---> 5776/2=2888)
3. Adresu własnego mieszkania (18a/27 ---> 18x432/27 = 288 lub 18x216/27 = 144)
4. Nazwiska swojej pierwszej miłości

Ponadto liczby, które ja analizuje "przypadkowo" odnoszą się do ważnych dla ludzkości zagadnień, a nawet same w sobie niosą potężny ładunek interpretacyjny i ciekawostki.

Uważam zatem, że każdy może wyciągnąć coś z liczb, jest to możliwe. Nie wszystko jednak będzie miało sens, który w moich odkryciach występuje (choć czasami naprawa mnie lękiem).



Wróć do „Nauki Ścisłe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości