Strona 2 z 4

: 17 sty 2015, 14:37
autor: Dragonar
Imperator - rozumiem, że humaniście zostaje zrezygnowanie z teologii? Nie jestem w stanie studiować fizyki nuklearnej.

: 17 sty 2015, 14:39
autor: Imperator
Dragonar pisze:humaniście


Co studiujes dokladnie?

: 17 sty 2015, 14:41
autor: Dragonar
Imperator pisze:
Dragonar pisze:humaniście


Co studiujes dokladnie?

Jeszcze nie studiuję, ale jestem w liceum w klasie humanistyczno-medialnej i moje zainteresowania są czysto humanistyczne.

: 17 sty 2015, 14:51
autor: Imperator
Dragonar pisze:moje zainteresowania są czysto humanistyczne


No to klops! Ale nie wszystko stracone, znam troche humanistycznych studentow (niektorzy nawet po Cambridge/Oxford) ktorzy zostali ksiegowymi z kwalifikacjami ACCA/CIMA. :-)

: 17 sty 2015, 15:14
autor: Dragonar
Imperator pisze:
Dragonar pisze:moje zainteresowania są czysto humanistyczne


No to klops! Ale nie wszystko stracone, znam troche humanistycznych studentow (niektorzy nawet po Cambridge/Oxford) ktorzy zostali ksiegowymi z kwalifikacjami ACCA/CIMA. :-)

Słabo, najwyraźniej jestem odgórnie pokrzywdzony z moimi zainteresowaniami i brakiem zainteresowania chemią, fizyką oraz innymi naukami ścisłymi. :(

: 17 sty 2015, 16:40
autor: Oberyn.
Możesz pójść na prawo czy coś. Wiadomo, studia ciężkie i jakbyś chciał pracować w prokuraturze, to 3 lata w Krakowie, ale to chyba jedyne wyjście, żeby po studiach humanistycznych w miarę funkcjonować z rodziną. No, chyba, że zostaniesz nauczycielem. Mój znajomy (niedoszły ksiądz) zrobił studia związane z resocjalizacją, pracował w więzieniu jako opiekun, teraz poszedł na emeryturę, fajna fucha.

: 17 sty 2015, 20:14
autor: fauxpas
Dragonar, zostałeś predestynowany do bycia humanistą :-P.
A masz jakieś jeszcze inne hobby? Bo może studia w ogóle okażą się niepotrzebne? I jak wyraża się Twoje zainteresowanie teologią? Piszesz teksty, artykuły? Może warto poprosić kogoś, żeby przejrzał Twoje... myśli? Może już nawiążesz jakieś znajomości "w branży" - będziesz słać teksty do jakiegoś serwisu internetowego prowadzonego przez wierzących?

Mnie też marzy się teologia, ech... Ale nie mam żadnego powołania, ot - zwyczajnie mnie interesuje. Może kiedyś - gdy moje życie się ustabilizuje, jak radzi Imperator, wezmę się i za to... :-).

: 17 sty 2015, 20:40
autor: Nick
Imperator pisze:Zbyt wiele jest studentow teologii biednych jak myszy koscielne. Zrobcie najpierw dobre studia, pozniej miejcie dobrze platna prace, by w wolnym czasie realizowac swoje zainteresowania z dziedziny poglebiania wiedzy z teologii.


Pogrubione zmieniłbym na -nauczcie się przedsiębiorczego myślenia, a później nauczcie się czegoś, za co inni ludzie chętnie zapłacą (studia są tutaj jedną z opcji- najgorszą moim zdaniem).
Reszta się zgadza.

: 17 sty 2015, 21:00
autor: Dragonar
fauxpas pisze:Dragonar, zostałeś predestynowany do bycia humanistą :-P.
A masz jakieś jeszcze inne hobby? Bo może studia w ogóle okażą się niepotrzebne? I jak wyraża się Twoje zainteresowanie teologią? Piszesz teksty, artykuły? Może warto poprosić kogoś, żeby przejrzał Twoje... myśli? Może już nawiążesz jakieś znajomości "w branży" - będziesz słać teksty do jakiegoś serwisu internetowego prowadzonego przez wierzących

Jak się wyraża moje zainteresowanie teologią... Czytam mnóstwo książek, pokracznie prowadzę bloga, czytam i moderuję to forum. Co do innych zainteresowań, to uwielbiam religioznawstwo, filozofię, ewentualnie historię. Psychologia również jest w miarę ciekawa.

: 17 sty 2015, 21:50
autor: fauxpas
Dragonar, hm, rozumiem.
Ja ogólnie jestem wielkim zwolennikiem tego, żeby każdy robił to, co lubi, ale - jak wiemy - bardzo rzadko jest to w praktyce możliwe. Ja sam nie wiem jeszcze, czy będę pracował (daj Bóg, by w ogóle) w profesji, która mnie najbardziej interesuje. Niemniej, dziś taki stan rzeczy jest dużo bardziej prawdopodobny niż x lat temu, gdy każdy był "skazany" na dbanie o własne gospodarstwo domowe żeby przeżyć i nie miał czasu i energii by rozwijać własne zainteresowania. Zatem nie trać nadziei, może zdążymy wybudować samo-replikujące się roboty, które będą same produkować wszystkie potrzebne nam rzeczy i wtedy każdy zajmie się tym, co lubi :-D.

: 17 sty 2015, 21:51
autor: Imperator
Nick pisze:studia są tutaj jedną z opcji- najgorszą moim zdaniem


Ludzie dobrze placa za studia jakie wymienilem. Oczywiscie, mozna dobrze zarabiac tez bedac w jakims zawodzie specjalistycznym gdzie nie potrzeba studiowania. Albo zostajac wlascicielem kiosku gazet w dobrej lokalizacji.

Polecam dla inspiracji liste zawodow gdzie w USA zarabia sie ponad $50,000 rocznie, bez wyzszego wyksztalcenia.

http://www.mrmoneymustache.com/2013/07/ ... ee-part-1/
http://www.mrmoneymustache.com/2013/08/ ... ee-part-2/

: 17 sty 2015, 22:00
autor: Oberyn.
Z rankingu widzę, że górnictwo ma się dobrze wszędzie.

: 17 sty 2015, 22:02
autor: fauxpas
Imperator pisze:Polecam dla inspiracji liste zawodow gdzie w USA zarabia sie ponad $50,000 rocznie, bez wyzszego wyksztalcenia.

http://www.mrmoneymustache.com/2013/07/ ... ee-part-1/
http://www.mrmoneymustache.com/2013/08/ ... ee-part-2/

Znalazłem swój plan "B", gdyby życie mi nie wyszło (i chyba nawet kiedyś tu o tym pisałem):

35: IT Guy at the South Pole - the National Science Foundation contracts out workers in all fields to run the science labs on the bottom of the planet. In exchange for unusual conditions (-100F outdoor temperatures, months of blackness), you get free living with interesting people which allows you to reach the storied 100% savings rate. Honorable mention goes to this South Pole reader/photographer who sent me pictures of daily life in Antarctica. This concept can be applied elsewhere, even on tropical islands: live temporarily where your skills are in demand, get paid more, plus free living expenses.

:-D

: 17 sty 2015, 22:05
autor: Kamil M.
Imperator pisze:Zrobcie najpierw dobre studia, pozniej miejcie dobrze platna prace, by w wolnym czasie realizowac swoje zainteresowania z dziedziny poglebiania wiedzy z teologii.

Wolnym czasie :lol: Też dałem się na to nabrać, że jak znajdę sobie "dobrze płatną pracę" (która w tej sytuacji nawet nie bardzo cię interesuje), to w wolnym czasie za zdobyte środki będę mógł realizować swoje zainteresowania. Problem w tym, że nie ma wolnego czasu na to wtedy, pozostaje tyle co na przeżycie, jak zwierzątko - pracować, jeść, spać, pracować, jeść, spać, pracować, jeść, spać. Pięknie to brzmi, ale to pic na wodę. Jeśli chce się realizować swoje zainteresowania, to trzeba poszukać sposobu, by ci za to płacili. Albo czekać na mityczną emeryturę. Inaczej to droga przez mękę prosto do załamania nerwowego.

Bolesna prawda jest taka, że jeśli ktoś ma autentycznie humanistyczne zainteresowania to w dzisiejszym świecie na dzień dobry jego sytuacja jest tragiczna - w sensie literackim - i trzeba wiele zaangażowania, pracy, pomysłowości i kupy szczęścia, by to zmienić. Taka jest prawda bez osłonek.

: 18 sty 2015, 17:34
autor: Nick
Imperator pisze:
Nick pisze:studia są tutaj jedną z opcji- najgorszą moim zdaniem


Ludzie dobrze placa za studia jakie wymienilem.


Nie zrozumiałeś mnie.
Ludzie [pracodawca / klient] płaci za UMIEJĘTNOŚCI nie za dyplom. Generalnie [poza wąską grupą zawodową] te same umiejętności i wiedzę można zdobyć o wiele szybciej i o wiele taniej niż w klasycznym modelu studiowania.
Ciekawe podejście:

https://www.youtube.com/watch?v=FDBZJ5E-P9A

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum