Strona 3 z 4

: 18 sty 2015, 17:45
autor: Nick
Imperator pisze:Polecam dla inspiracji liste zawodow gdzie w USA zarabia sie ponad $50,000 rocznie, bez wyzszego wyksztalcenia.


Podobno USA były kiedyś "ziemią obiecaną", a tu taka lipa... Podobny wynik można spokojnie osiągnąć w PL, żyjąc z pracy własnych rąk, świadcząc usługi.

Kamil M. pisze:Wolnym czasie Też dałem się na to nabrać, że jak znajdę sobie "dobrze płatną pracę" (która w tej sytuacji nawet nie bardzo cię interesuje), to w wolnym czasie za zdobyte środki będę mógł realizować swoje zainteresowania. Problem w tym, że nie ma wolnego czasu na to wtedy, pozostaje tyle co na przeżycie, jak zwierzątko - pracować, jeść, spać, pracować, jeść, spać, pracować, jeść, spać. Pięknie to brzmi, ale to pic na wodę. Jeśli chce się realizować swoje zainteresowania, to trzeba poszukać sposobu, by ci za to płacili. Albo czekać na mityczną emeryturę. Inaczej to droga przez mękę prosto do załamania nerwowego.


To jest prawda, nie pic na wodę :) Jako osoba dwudziesto kilku letnia nie jesteś jeszcze w stanie wiedzieć jak jest naprawdę w tym temacie bo po prostu doświadczenia Tobie brak.

: 18 sty 2015, 18:51
autor: Kamil M.
Nick pisze:To jest prawda, nie pic na wodę :) Jako osoba dwudziesto kilku letnia nie jesteś jeszcze w stanie wiedzieć jak jest naprawdę w tym temacie bo po prostu doświadczenia Tobie brak.

Łudź dalej naszych drogich forumowiczów ;-) Najwyżej dowiedzą się hard way.

: 18 sty 2015, 23:07
autor: Nick
Kamil M., Kamil M., ja jedynie piszę z autopsji, ot co :)

: 19 sty 2015, 12:59
autor: Kamil M.
Nick, ja też. Autopsji własnej i świadectw wielu innych osób.

: 19 sty 2015, 18:24
autor: Nick
Kamil M., no wiem i dlatego też stwierdziłem, że jesteś za młody takich wniosków, masz zbyt małe doświadczenie. Spójrz też inaczej- skoro Ty twierdzisz, że "się nie da", bo tak doświadczyłeś, a ja twierdzę przeciwnie z tego samego powodu to jaki z tego wniosek? :)

: 19 sty 2015, 19:57
autor: Kamil M.
Nick pisze:Kamil M., no wiem i dlatego też stwierdziłem, że jesteś za młody takich wniosków, masz zbyt małe doświadczenie. Spójrz też inaczej- skoro Ty twierdzisz, że "się nie da", bo tak doświadczyłeś, a ja twierdzę przeciwnie z tego samego powodu to jaki z tego wniosek? :)

Z tego wniosek taki, że jestem skłonny kwestionować adekwatność twojego doświadczenia ;)

: 19 sty 2015, 20:55
autor: Nick
Jasne, że tak. Zawsze łatwiej jest kwestionować coś co działa niż przyznać własną ułomność.

: 19 sty 2015, 22:48
autor: Karol
Zgadzam się z Nickiem Polacy są tacy że chcieliby od razu zarobić fortunę Dzisiaj papierek się nie liczy chyba że masz tatusia kierownika i przygotuje ciepłe miejsce Znam osobiście takich Mają papierek a nic nie potrafią
Dziś najlepiej zarabia się na usługach i nie od razu ma się tysiące lecz zdobywa się to ciężką pracą i doświadczeniem Wiele inwestycji z zarobionych pieniędzy których tak szkoda niektórym wydać należy inwestować Jak pisałem w innym miejscu nie ma dziś miejsca na pół środki Kupujesz najlepszy sprzęt czy maszyny zależy jaka branża i zdobywasz doświadczenie od innych i na własnych czasem błędach ale należy dziś robić wszystko nie aby było jak za komunę lecz dziś należy wykonywać wszystko profesjonalnie
Ludzie to doceniają i widzą dobre owoce Twojej pracy. Zawsze będą wracali.
Ja sam widzę jeszcze wiele możliwości w naszym kraju na zarobek ponieważ ludzie jeszcze odwalają prowizorki w niektórych dziedzinach.

: 19 sty 2015, 23:34
autor: Kamil M.
Nick pisze:Jasne, że tak. Zawsze łatwiej jest kwestionować coś co działa niż przyznać własną ułomność.

Łatwiej pysznić się własną sytuacją, niż autentycznie postarać się zrozumieć cudzą :) (Nota bene w sumie w środowisku ewangelikalnym często do tego sprowadza się "empatia").

Nie kwestionuję, że Tobie coś zadziałało. Kwestionuję to, że Twoja sytuacja i doświadczenia są adekwatne w temacie dla ludzi wchodzących w dorosłość lub dwudziestoparolatków, którzy poważnie chcieliby się zająć teologią lub naukami humanistycznymi. W związku z tym zachęcam do dzielenia się konkretnymi radami, ale również do krytycznego podejścia do swoich doświadczeń i tego pod jakim względem mogą lub nie odpowiadać na problemy tutaj poruszane.

: 20 sty 2015, 08:20
autor: Nick
Kamil M. pisze:Łatwiej pysznić się własną sytuacją, niż autentycznie postarać się zrozumieć cudzą


Syndrom typowego polaka- ktoś odniósł sukces i mówi o tym? Znaczy, że się pyszni :roll: No i pewnie złodziej i oszust.
Wiesz, że np. w USA ludzie reagują szczerą radością kiedy ktoś mówi o sukcesie? Smutna ta polska przypadłość.


Kamil M. pisze: W związku z tym zachęcam do dzielenia się konkretnymi radami, ale również do krytycznego podejścia do swoich doświadczeń i tego pod jakim względem mogą lub nie odpowiadać na problemy tutaj poruszane.


Kamil :) Napisałeś wcześniej
Wolnym czasie Też dałem się na to nabrać, że jak znajdę sobie "dobrze płatną pracę" (która w tej sytuacji nawet nie bardzo cię interesuje), to w wolnym czasie za zdobyte środki będę mógł realizować swoje zainteresowania. Problem w tym, że nie ma wolnego czasu na to wtedy, pozostaje tyle co na przeżycie, jak zwierzątko - pracować, jeść, spać, pracować, jeść, spać, pracować, jeść, spać. Pięknie to brzmi, ale to pic na wodę. Jeśli chce się realizować swoje zainteresowania, to trzeba poszukać sposobu, by ci za to płacili. Albo czekać na mityczną emeryturę. Inaczej to droga przez mękę prosto do załamania nerwowego.


Więc Ci mówię, że nic nie wiesz ;)
Owszem, na początku powinieneś pracować ciężko jak wół i nie narzekać na swój los. Jak się chce coś mieć to trzeba pracować, manna z nieba jest przereklamowana. I najwcześniej po kilku latach, kiedy już nabierzesz doświadczenia, kiedy już do czegoś dojdziesz, będziesz mógł zwolnić i dzielić czas na np. hobby. Bo owszem bajką jest, że studia gwarantują komuś łatwe beztroskie życie.

Karol dobrze piszesz.

: 20 sty 2015, 11:14
autor: Imperator
Nick pisze:bajką jest, że studia gwarantują komuś łatwe beztroskie życie.


Zalezy jakie studia oczywiscie. Sam papierek nie wystarczy. Ba! Nawet sam doktorat nie wystarczy juz.

Obrazek

: 20 sty 2015, 12:48
autor: Karol
Nick pisze:Wiesz, że np. w USA ludzie reagują szczerą radością kiedy ktoś mówi o sukcesie? Smutna ta polska przypadłość.

.....


I najwcześniej po kilku latach, kiedy już nabierzesz doświadczenia, kiedy już do czegoś dojdziesz, będziesz mógł zwolnić i dzielić czas na np. hobby.

Karol dobrze piszesz.


Bo ja już swoje przeżyłem i to wszystko przechodziłem. Mógłbym o tym napisać książkę :yes:
Masz tutaj rację że w USA ale nie tylko ludzie cieszą się z radości innych z ich sukcesów i nie tylko i to jest szczere Czy w naszym kraju kiedyś do tego dojdzie ? Oczywiście wierzę że są też tacy ludzie i tutaj ale jest to minimalny procent.
Jak kupisz sobie samochód z wyższej półki to nawet rodzina dogryza nie wspominając o sąsiadach którzy przestają nagle z Tobą rozmawiać.

Kolejna racja to ta że kiedy dojdziesz już do pewnego poziomu wtedy nie powinno się zatrzymywać lecz przeć do przodu nadal i modernizować ubogacać w nowości swoją firmę wtedy zaczynasz mieć czas na swoje hobby.
Niestety ale często bywa to kilka lat ale jaka frajda kiedy do początku widzisz owoce Twojej pracy że jednak nie stoi się w miejscu lecz się wzrasta może nie nagle finansowo ale zaczynasz mieć klientów a oni są zadowoleni. To dzisiaj podstawa
Klient musi być zadowolony i mieć zaufanie do Twojej firmy.
No ale..... chyba zmieniłem temat.

Mimo wszystko dziś jeszcze wielu liczy na nic nie robienie a zarobienie lub pójście do pracy na 8 godzin i mieć święty spokój ale chce się przy tym mieć rarytasy.

: 20 sty 2015, 14:00
autor: Nick
Karol, w Polakach jest jeszcze sporo postkomunistycznej mentalnosci, niestety... i stad to sie bierze. Ale nic wiecej nie pisze bo zaraz znow mnie ktos zaatakuje oskarzajac o bezdusznosc, pyche itp. :roll:

: 20 sty 2015, 18:18
autor: Dragonar
Kamil M. pisze:Bolesna prawda jest taka, że jeśli ktoś ma autentycznie humanistyczne zainteresowania to w dzisiejszym świecie na dzień dobry jego sytuacja jest tragiczna - w sensie literackim - i trzeba wiele zaangażowania, pracy, pomysłowości i kupy szczęścia, by to zmienić. Taka jest prawda bez osłonek.

Wniosek z tego taki, że albo zacznę płakać teraz, albo parę lat, kiedy już zakończę studia - pytanie tylko, czy wciąż się łudzić, czy lepiej nie. :(

: 20 sty 2015, 19:53
autor: Imperator
Dragonar pisze:Wniosek z tego taki, że albo zacznę płakać teraz, albo parę lat, kiedy już zakończę studia


Albo wezmiesz sie za siebie, i polubisz matme. Serio, nie ma czegos takiego jak "umysl humanistyczny".

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum