Jak Bóg odpowiada na modlitwę?

W tym miejscu dzielimy się świadectwami działania Bożej łaski a także przemyśleniami nt. Słowa Bożego w celu zbudowania wiary innych.
Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 11 sie 2014, 14:43

dr.sky, no ok, teraz odpowiedziałeś :)


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 11 sie 2014, 15:05

dr.sky pisze: Ostatni raz chciałem odebrać sobie życie 1,5 może 2 miesiące temu przedawkowując leki nasenne.


Nigdy więcej tego nie rób bo tak czynią przegrani!
Jesteś mniej więcej w moim wieku, wszystko jeszcze przed Tobą!
Wyznacz sobie cele w życiu i zacznij je realizować.
Jeśli będziesz miał czyste otwarte serce to Bóg Ci pobłogosławi i za pewien czas będziesz jeszcze się śmiał z tego jak kiedyś niemądrze myślałeś o sobie.
Do roboty Bracie, stać Cie na bardzo wiele tylko uwierz i zacznij działać, a za jakiś czas przeczytam kolejne Twoje świadectwo- człowieka, który jest zwycięzcą :)


Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: kruszynka » 11 sie 2014, 15:34

Amen


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 11 sie 2014, 15:43

dr.sky, bardzo dobrze, ze napisales troche prywatnie, bo to duzo wyjasnia.

N, nie, to tak, jakbys powiedzial czlowiekowi na wozku inwalidzkim "no wez sie za siebie".


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 11 sie 2014, 16:03

jj pisze:
N, nie, to tak, jakbys powiedzial czlowiekowi na wozku inwalidzkim "no wez sie za siebie".


I ludzie na wózkach dzielą się na tych, którzy potrafią być szczęśliwi mimo kalectwa (kiedyś widziałem gościa, który był na wózku i tańczył na weselu z żoną- to był piękny widok) oraz takich, którzy poddali się z różnych przyczyn.
Ale to nie do końca dobre porównanie bo nasz kolega nie jest fizycznym inwalidą więc warto walczyć o zmianę, uwierzyć, że się da, mimo, że teraz może wyglądać tragicznie. Ja po prostu wiem coś na ten temat, a ten wpis Doktorskyego dotknął mnie osobiście.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 11 sie 2014, 16:09

tylko ze "kalectwo" w tym wypadku polega wlasnie na tym, ze nie jest sie szczesliwym.


Nick
Posty: 2006
Rejestracja: 29 kwie 2012, 12:54
wyznanie: Protestant
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Nick » 11 sie 2014, 17:17

To wiemy.
I uważam, że najgorszą rzeczą jaką można zrobić w takim stanie to bierność, która w najgorszym przypadku może pociągnąć nawet do próby odebrania sobie życia. Zawsze warto walczyć w słusznej sprawie, a czasem nawet i o siebie.


jj
Posty: 8277
Rejestracja: 11 sty 2008, 10:17
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Lokalizacja: zagranica
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: jj » 11 sie 2014, 17:25

Ta choroba nazywa sie "biernosc". Nie da sie walczyc. Trup nie walczy. Tu trzeba pomocy. Z zewnatrz.


Oberyn.
Posty: 3798
Rejestracja: 04 sty 2013, 00:03
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Lubin
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Oberyn. » 11 sie 2014, 17:48

Chwała Bogu za to świadectwo i za Ciebie, bracie :-)


św. Robert Bellarmin: "Największą z protestanckich herezji jest pewność."

Biblia:

(8) Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. (9) Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu. (10) Jeśli bowiem, będąc nieprzyjaciółmi, zostaliśmy pojednani z Bogiem przez śmierć Syna jego, tym bardziej, będąc pojednani, dostąpimy zbawienia przez życie jego. (Rzym. 5;8-10)
Ariela
Posty: 1061
Rejestracja: 21 gru 2013, 22:33
Ostrzeżenia: -1
wyznanie: Agnostyk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Ariela » 11 sie 2014, 19:25

dr.sky pisze:Błogosławieni Ci, którzy gdy to się stanie, nie zostaną znalezieni nadzy, a ich szaty nie będą splamione, aby nie wyszła na jaw haniebna ich sromota...


Wielokrotnie modliłem się, błagałem Boga, aby mnie zniszczył i zabił. Świat byłby o połowę lżejszy gdyby odjęto od niego moje grzechy. Nienawidziłem się z całego serca, że żyjąc dokładam ciężaru do ofiary Chrystusa. Od dziecka ciągnie się za mną depresja, która co raz to bardziej raz się nasila, a innym razem zanika powodując że jednego dnia chce siebie zgładzić, a dwa dni później mogę się śmiać. Ostatni raz chciałem odebrać sobie życie 1,5 może 2 miesiące temu przedawkowując leki nasenne. Po raz kolejny tego nie zrobiłem, chociaż napisałem pożegnanie do najbliżysz mi osób, równocześnie przepraszając, że to na nich spadło wysłuchiwanie moich problemów.
Nie potrafie zrozumieć dlaczego to czy tamto mnie spotkało. Być może ludzie z depresją są o wiele bardziej wrażliwsi na to co dzieje się wokół.
Moja ciocia opowiadała mi, że gdy pewnego razu nocowałem u niej kilka dni (miałem wtedy chyba ze 2 lata) płakałem nieprzerwanie przez 2dni dzień i w nocy. Ona nie potrafiła zrozumieć dlaczego. I pewnego razu, gdy weszła do mojego pokoju zobaczyła anioła stojącego przy moim łóżku. Czego do dziś nie potrafi zrozumieć, dlaczego i co to oznacza. Tego już nie powinienem opowiadać, bo są to rzeczy, których możecie nie pojąć, a źle zrozumiane mogą stać się przyczyną różnych wypaczeń, czy przekrętów. Coś takiego to jest już sprawa osobista i nie powinienem o tym pisać, ale zrobiłem wyjątek.
To tylko fragment całości, ale o reszcie nie będę już pisał, wole to zachować tylko dla siebie.
Nie wiem kim jestem i dlaczego jestem. Zawsze wolałem, aby mnie nie było.


Dr.Sky, ja tez walczylam z depresja kilka lat. Tez dwubiegunowa. Tydzien niesamowitej kreatywnosci, masy planow, wstawnia o piatej rano i aktywnosci do poznej nocy a pozniej zjazd i dwa tygodnie w domu. Zero spotkan z ludzmi, placze, spanie i mysli samobojcze. Mialam to nawet po nawroceniu, i wiesz kiedy sie tego pozbylam? Wlasnie wtedy gdy odbylam 24 godzinny post absolutny i modlilam sie o uwolnienie. Powiedzialam Panu tak: Panie Boze, jezeli jestem opetana, balagam Cie uwolnij mnie od wszelkich demonow." a modlilam sie bo chcialam pozbyc sie homoseksualizmu, nawet nie w tej sprawie. I zaraz po tym poscie i modlitwach, zostalam uwolniona od homoseksualizmu. I wiesz ze wraz z tym zostalam uwolniona od depresji? Juz od tamtej pory nigdy nie wrocily takie stany. Mowie powaznie. Przychodzi gniew czy smutek ale nie depresja. A wczesniej musialam sie zwalniac z pracy bo nie dawalam rady tam isc. Musialam zostac na jeden dzien w domu i ryczalam i wlaczylam z myslami samobojczymi. A teraz nic. To moze byc demon. Wiem, ze strasze tymi demonami. Wiadomo nie wszystko to demon :lmao: ale w moim przypadku depresja zniknela po modlitwie o uwolnienie i poscie.


konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 11 sie 2014, 19:48

Nie wiem, nie mogę się wypowidzieć, bo poprostu nie wiem. Takie modlitwy może mają sens jeśli ktoś chce żyć. Ktoś kto wyczekuje momentu odejścia chyba niespecjalnie na tym zależy.


.
Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: kruszynka » 11 sie 2014, 20:05

dr.sky,
Całe Twoje świadectwo mówi o tym, że modlitwy mają sens. To, że one wtedy miały większy sens i była na nie odpowiedź nie wynika z przekonania, czy determinacji modlącego się, ale wynika z odpowiedzi na modlitwy.

Bóg odpowiada na modlitwy czasem przez słowa innego wierzącego. Trudno nam to zaakceptować, czasem.
PanJestMocaMoja, daje dobrą radę. :yes:


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 11 sie 2014, 20:12

kruszynka, no tak mają sens, ale dla tego, kto tego chce. Jeśli ktoś nie chce, to nie będzie się też o to coś modlił, czy nie?


.
Małgorzata
Posty: 14953
Rejestracja: 11 lip 2009, 10:19
wyznanie: Inne Charyzmatyczne
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Małgorzata » 11 sie 2014, 20:34

No, dobrze - dla tego, kto chce. A czy chrześcijanin moze nie chcieć? Moze przestać wierzyć w moc modlitwy, skoro o jej doniosłej wadze mówił sam Jezus? Ja wiem, ze każdy ma swoje lepsze i gorsze dni, ale trzeba uświadomić sobie słowa Pawła: "Umiem żyć w bogactwie, umiem i w biedzie". A więc żyję w Chrystusie w dobre dni, żyję w Chrystusie i w złe dni. A skoro zyję w Chrystusie, to znam Jego rady. Zapieram się i modlę się. Ciało jest czasami bardzo buntownicze - nie chce modlić się, ale kiedy pokona się poczatkowy opór, duch ludzki wespół z Duchem Świętym prowadza w modlitwie.


Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty to trzy suwerenne osoby jednego suwerennego Boga.
Awatar użytkownika
kruszynka
Posty: 2844
Rejestracja: 10 cze 2013, 16:56
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Śląsk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: kruszynka » 11 sie 2014, 20:38

dr.sky pisze:Jeśli ktoś nie chce, to nie będzie się też o to coś modlił, czy nie?


Nie. Modlący powinien zakładać, że jego niechcenie jest tylko reakcją na pewne rzeczy, a nie wolą Boga. Bóg wysłuchuje modlitw zgodnych z jego wolą a nie tych które mogą być przejawem załamania się zaufania.


"I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał byłbym niczym"

Wróć do „Świadectwa, rozważania, nauczania ... ku wzajemnemu zbudowaniu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości