Straciłem wiarę w Boga (niestety)

W tym miejscu dzielimy się świadectwami działania Bożej łaski a także przemyśleniami nt. Słowa Bożego w celu zbudowania wiary innych.
Awatar użytkownika
Kamilzon
Posty: 769
Rejestracja: 04 lut 2012, 20:08
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Ciężkowice
Gender: Male
Kontaktowanie:

Straciłem wiarę w Boga (niestety)

Postautor: Kamilzon » 25 lis 2014, 22:07

Witam was moi drodzy i drogie Koledzy i Koleżanki z tego forum.

Jak piszę w temacie straciłem wiarę w Boga, przez pewien okres mojego życia tj.2012/2014r
byłem osobą wierzącą uczestniczyłem w nabożeństwach prowadzonych przez KZ nie tak bardzo regularnie (gdyż inne obowiązki na to mi nie pozwalały) ale uczestniczyłem. wierzyłem w Boga czytałem biblię. Byłem niepoprawnym optymistą :D

Niestety przez ostatnie moje sprawy zdrowotne i pobyt w szpitalu coś się zmieniło we mnie. nie potrafię zrozumieć cierpienia nie tylko mojego ale i też innych ludzi, dostrzegłem szarość życia że życie to tak naprawdę straszna walka i cierpienie a i tak na końcu wszyscy umrzemy w męczarniach.
Przestałem wierzyć że ktoś jest nad nami i ktoś nad nami czuwa bo jeśli by ten ktoś czuwał i był miłosierny to by nie było cierpienia na świecie

od początku mojego życia zmagam sie z dolegliwościami zdrowotnym i nie mogę zrozumieć czemu przecież nikomu nie wyrządziłem żadnej krzywdy a i tak spotykają mnie jakieś problemy (najczęściej zdrowotne ale też ze znaleźeniem pracy ) i nie mogę też zrozumieć że też innym bardzo miłym dobrym i symapatycznym ludziom jakich znam też przydarzają się cierpienia
np. moja niedawno poznana koleżanka niedość że jest niepełnosprawna to jeszcze ostatnio musiała przejść ciężką operacje (nie związaną z niepełnosprawnoscia)

i teraz w mym sercu i rozumie narodziło się pytanie gdzie jest ten dobry Bóg ? :(

także podsumowując zazdroszczę wam koleżanki i koledzy że w wierzycie bo fajnie jest w coś wierzyć fajnie jest wierzyć ze śmierć to nie koniec lecz po moich doświadczeniach życiowych straciłem wiarę. :/


"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus"
Anmarivero
Posty: 1044
Rejestracja: 29 lis 2013, 18:16
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Anmarivero » 25 lis 2014, 22:41

Czy mogłabym Cię prosić o lekturę książki/ obejrzenie filmu Chata Wuja Toma?
Jestem ciekawa Twoich przemyśleń już po przeczytaniu/obejrzeniu...

P.S. Twój post przypomniał mi jak bardzo nie lubię słowa FAJNIE!!
:oops:


Awatar użytkownika
Kamilzon
Posty: 769
Rejestracja: 04 lut 2012, 20:08
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Ciężkowice
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamilzon » 25 lis 2014, 22:58

jeżeli już to obejrzę film i ci napiszę moje przemyślenia na temat szłyszałem o tej książce wiem że ma jakieś właściwości terapeutyczne ale jeszcze nie miałem przyjemności jej czytać
narazie czytam rosyjski dramat "Droga Przez Mękę" Aleksego Tołstoja ;-)


"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus"
konto skasowane
Posty: 6434
Rejestracja: 01 paź 2012, 13:37
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Trójmiasto
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: konto skasowane » 25 lis 2014, 23:22

Zaintrygowała mnie ta Chata, może i ja obejrzę ...

Kamilzon, Boga chyba nie poznałeś skoro przestałeś w niego wierzyć. Jeżeli jest w tobie posiew Boży to choćbyś nie wiadomo co robił, nie będziesz w stanie odrzucić całkowicie Boga od siebie i podświadomie będziesz do niego wracał.


.
Awatar użytkownika
KAAN
Posty: 19934
Rejestracja: 12 sty 2008, 11:49
wyznanie: Kościół Wolnych Chrześcijan
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: KAAN » 26 lis 2014, 13:05

Ja bym proponował dla ciebie Kamilzon przeczytanie księgi Joba, tam masz odpowiedź dlaczego ludzie cierpią. Poczytaj też ewangelie gdzie Pan Jezus uzdrawia chorych i zobacz skąd się bierze to cierpienie na przykładzie Bartymeusza.
Cierpienie jest wynikiem grzechu człowieka; przeczytaj pierwsze sześć rozdziałów w Biblii to także dobre studium na źródło cierpienia.

Straciłeś wiarę... Z krótkiego opisu twojego życia wnioskuję, że nie miałeś nigdy wiary która zbawia, potrzebujesz zbawienia, szukaj Zbawiciela, bo tylko w nim to zbawienie możesz znaleźć, nie patrz na Boga z perspektywy kościołów, zborów, ludzi; ty idź za Jezusem, wyznaj swój grzech i oddaj się we władanie Ducha Bożego.


Albowiem łaską zbawieni jesteście, przez wiarę i to nie z was, Boży to dar, nie z uczynków, aby się ktoś nie chlubił.
Awatar użytkownika
Dragonar
Posty: 4906
Rejestracja: 10 wrz 2011, 20:04
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Lokalizacja: Christendom
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Dragonar » 26 lis 2014, 23:23

Nick Vujicic! [można włączyć polskie napisy]

Ten facet nie ma zarówno nóg, jak i rąk, w wieku dziesięciu lat chciał się utopić z powodu swojego stanu zdrowia i z powodu prześladowań w szkole. Dzisiaj jest chrześcijaninem i głosi Ewangelię na całym świecie jako ewangelista i mówca motywacyjny.

Czy może być jeszcze jaskrawszy przykład życia dla Boga pomimo przeciwności losu? Jeżeli on zdołał zawierzyć Chrystusowi w swoim życiu, to Ty też dasz radę wrócić do Boga! :)


Scriptura locuta, Roma finita.

Zapraszam na mojego bloga: Herold Pański.
Awatar użytkownika
Ferdek
Posty: 3145
Rejestracja: 24 paź 2010, 01:58
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Mazowsze
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Ferdek » 08 gru 2014, 02:32

Cóż mogę powiedzieć odnośnie tematu? Pomodlę się o Ciebie.
I pamiętaj..., kogo Bóg kocha, tego smaga.

"Kogo bowiem Pan miłuje, tego smaga, jak ojciec swojego ukochanego syna."
Prz 3:12

Obrazek


JEZUS ŻYJE!!! Halle lu YAH!!!
Byłbym tchórzem, gdybym widział, że atakowana jest Boża Prawda, a pozostałbym bierny...,
bo nawet pies szczeka gdy widzi, że jego pan jest atakowany - Jan Kaliwin
andevi
Posty: 1539
Rejestracja: 15 paź 2014, 13:00
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Królestwo Boże
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: andevi » 08 gru 2014, 11:26

Kamilzon pisze: ktoś jest nad nami i ktoś nad nami czuwa bo jeśli by ten ktoś czuwał i był miłosierny to by nie było cierpienia na świecie


Hm... ten obraz Boga... jest po prostu niepełny...
I BARDZO DOBRZE SIĘ STAŁO, że go straciłeś! :?:

Bo jest ... nieprawdziwy.
Bóg jest Dobry. A to znaczy, że człowiek nie jest. I co z tego wynika?
Ogłosił Ci kiedyś ktoś ewangelię? Wiesz coś na temat tajemnicy grzechu? Coś o zbawieniu w Jezusie? Dlaczego Jezus musiał cierpieć, przelać krew i umrzeć?


Szema Izrael, Adonai Elohenu, Adonai Ehad
Awatar użytkownika
fantomik
Posty: 15800
Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
wyznanie: Inne ewangeliczne
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: fantomik » 08 gru 2014, 15:57

Kamilzon pisze: Przestałem wierzyć że ktoś jest nad nami i ktoś nad nami czuwa bo jeśli by ten ktoś czuwał i był miłosierny to by nie było cierpienia na świecie
Jest właśnie dobry okres roku (wg mnie najlepszy) abyś porozważał sobie te fragmenty Pisma Świętego odnośnie ukrzyżowania Chrystusa. Znaczy się, zachęcam Cię do tego. Samemu tak robię każdego roku, ot takie moje "przygotowanie adwentowe" (w tym roku jeszcze dorzuciłem do tego wyprowadzenie Izraelitów z Egiptu).
Kto jak nie sam Syn Boży zasługuje na to aby "ktoś nad nim czuwał"? I na miłosierdzie? Pomyśl o tym gdy będziesz się zmagał z ukrzyżowaniem Chrystusa, z Jego modlitwą w ogrodzie, z Jego krzykiem na krzyżu, a wreszcie z Jego zmartwychwstaniem.

Dzień w którym Słowo ciałem się stało, był tylko kolejnym dniem bliżej ukrzyżowania Syna Bożego.

Pozdrawiam w Panu,
f. (moje dwa grosze)


"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
Awatar użytkownika
Kamilzon
Posty: 769
Rejestracja: 04 lut 2012, 20:08
wyznanie: Inne protestanckie
Lokalizacja: Ciężkowice
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Kamilzon » 08 gru 2014, 22:18

Dziękuje serdecznie wszystkim za rady ale jak to ja z tym problemem będę musiał uporać się sam
gdyż moja dusza filozofa musi się sama ze wszystkim uporać, na razie znając siebie pewnie dam sobie z tym tematem spokój bo muszę to pewnie rozgryźć z czasem mam też wiele innych problemów na głowie. Nie wiem czy kiedykolwiek wróci do mnie wiara czy już ją straciłem bezpowrotnie


"Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus"
andevi
Posty: 1539
Rejestracja: 15 paź 2014, 13:00
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Królestwo Boże
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: andevi » 08 gru 2014, 22:38

Kamilzon,

Wiesz, poszukaj RELACJI z Jezusem, a nie filozoficznej wiary.
To, co jest w stanie nadać sens życiu jednostki, to nie doktryna, nie zbiór przepisów, nie moralność, nie teologia.
Ktoś, kto Boga zna osobiście, ma też wiarę. Ma też o wiele więcej:) Ma radość, miłość, pokój, uprzejmość, cierpliwość, gościnność, opanowanie.
Udało Ci się kiedyś Boga spotkać? Zagadałeś z Nim?


Szema Izrael, Adonai Elohenu, Adonai Ehad
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 08 gru 2014, 23:58

Kamilzonie ja też jestem chora i to poważnie i wiele razy leże z bólami po wiele godzin i wiem ze nie będzie lepiej a tylko gorzej i co z tego, to życie nie jest po to zeby sobie pożyć w spokoju i szcześciu a po to żeby znaleść zbawienie na przyszłe życie dlatego jest ono krótkie , droga do zbawieniea nie jest łatwa , dla jednych trudna usłana kamieniami pod nogi dla innych łatwiejsza , a jeszcze inni mają tak gładko ze najprawdopodobniej zapomną o celu tego życia o zbawieniu bo im dobrze i już. Dlatego popatrz na cel tego całego życia a jest nim Jezus i zbawienie w nim, Juz dobrze ze go znalazłeś , pomyśl jak wielu przechodzi całe zycie i Jezusa nie zauwzy, jak wielu nie ma możliwości , jak wielu zajmje się właśnie tym zyciem i traci to co prawdziwe i najcenniejsze. Przemyśl to . Przemyśl tez to że nawet gdyby twoje życie było uslane różami i beztroskie to i tak będziesz kiedyś stary i staniesz w obliczu śmierci i wiecznosci, wtedy zrozumiesz jaki cel miało to zycie i jak zmarnowaleś czas, ilu ludzi mogłesprzyprowadzić do Jezusa a nie zrobiłeś tego jak sam tez daleko jestes od Boga i będziesz musiał przed nim stanać. Wyobraź sobie to bo to się stanie czy chcesz czy nie. NIe zmarnuj tego krótkiego życia i mimo przeciwności nigdy nie trać Jezusa z oczu i patrz na to co wieczne i prawdziwe ,mimo prób które teraz przechodzisz.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Noe-Gd
Posty: 2
Rejestracja: 20 gru 2014, 22:31
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Noe-Gd » 20 gru 2014, 23:02

Mój Drogi.
Pytanie o cierpienie... Dlaczego Bóg toleruje czy też dopuszcza cierpienia... Pytania zadawane od stuleci. Dla chrześcijanina odpowiedź powinna być znana , tak myślę.

Mógłbym przytaczać przykłady cierpień albo smutny fakt , że codziennie statystycznie na świecie umiera 40.000 dzieci z głodu... Nic to nie da jeśli nie pojmiesz , że bez dopuszczenia cierpień nie przeszlibyśmy drogi , którą dla nas Bóg przygotował a która to droga niezbędną była i jest nadal do odzyskania pełni Łaski Bożej.
Rozumiem Twój ból i Twoje ludzkie załamanie , ale utraty wiary za bardzo zrozumieć nie mogę. Wiary nie traci się " tak łatwo " - nie można " Pewności rzeczy oczekiwanych " pozostawić niczym kapelusz na wieszaku w cukierni.

Nikt z nas nie powinien tu i teraz oczekiwać życia bez trosk czy jakichkolwiek brzemion , każdy wszak kto idzie za Chrystusem prześladowania znosić będzie i brzemię swoje nosić. Jakże to ? Mamy stać po stronie Prawdy tylko wtedy , gdy nic nas nie boli , gdy śmierć na nas nie oczekuje a słowa jak głód czy komornik znamy tylko z TV ?

Bez wiary będziesz zdrowszy? Mniej będzie bolało ? Nie sądzę.
Zważ na słowa " kto Wytrwa do końca..." - co to znaczy; wytrwać ? Wytrwać, wymaga wysiłku i wiary.
Nie pozwól by diabeł ograbił Cię z tego co masz najcenniejsze , poproś o pomoc Ojca w modlitwie poprzez Syna i weź sobie do serca słowa z Psalmu w których sam Bóg mówi do Ciebie: " Wezwij mnie w dniu udręki - ja cię wybawię a ty będziesz mnie wychwalał..."

I jeszcze jedno , nie wszyscy ludzie umrą w mękach a nawet... Nie wszyscy ludzie umrą.

Niech Bóg doda ci sił , zrozumienia Pism i wiary.

Allelujah !


Chrześcijanin.
Noe-Gd
Posty: 2
Rejestracja: 20 gru 2014, 22:31
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Noe-Gd » 20 gru 2014, 23:05

Mój Drogi.
Pytanie o cierpienie... Dlaczego Bóg toleruje czy też dopuszcza cierpienia... Pytania zadawane od stuleci. Dla chrześcijanina odpowiedź powinna być znana , tak myślę.

Mógłbym przytaczać przykłady cierpień albo smutny fakt , że codziennie statystycznie na świecie umiera 40.000 dzieci z głodu... Nic to nie da jeśli nie pojmiesz , że bez dopuszczenia cierpień nie przeszlibyśmy drogi , którą dla nas Bóg przygotował a która to droga niezbędną była do odzyskania pełni Łaski Bożej.
Rozumiem Twój ból i Twoje ludzkie załamanie , ale utraty wiary za bardzo zrozumieć nie mogę. Wiary nie traci się " tak łatwo " - nie można " Pewności rzeczy oczekiwanych " pozostawić niczym kapelusz na wieszaku w cukierni.

Nikt z nas nie powinien tu i teraz oczekiwać życia bez trosk czy jakichkolwiek brzemion , każdy wszak kto idzie za Chrystusem prześladowania znosić będzie i brzemię swoje nosić. Jakże to ? Mamy stać po stronie Prawdy tylko wtedy , gdy nic nas nie boli , gdy śmierć na nas nie oczekuje a słowa jak głód czy komornik znamy tylko z TV ?

Bez wiary będziesz zdrowszy? Mniej będzie bolało ? Nie sądzę.
Zważ na słowa " kto Wytrwa do końca..." - co to znaczy; wytrwać ? Wytrwać, wymaga wysiłku i wiary.
Nie pozwól by diabeł ograbił Cię z tego co masz najcenniejsze , poproś o pomoc Ojca w modlitwie poprzez Syna i weź sobie do serca słowa z Psalmu w których sam Bóg mówi do Ciebie: " Wezwij mnie w dniu udręki - ja cię wybawię a ty będziesz mnie wychwalał..."

I jeszcze jedno , nie wszyscy ludzie umrą w mękach a nawet... Nie wszyscy ludzie umrą.

Niech Bóg doda ci sił , zrozumienia Pism i wiary.

Allelujah !


Chrześcijanin.

Wróć do „Świadectwa, rozważania, nauczania ... ku wzajemnemu zbudowaniu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości