Przerażające wyznania: Marcin Boczek

W tym miejscu dzielimy się świadectwami działania Bożej łaski a także przemyśleniami nt. Słowa Bożego w celu zbudowania wiary innych.
Awatar użytkownika
Hardi
Posty: 7821
Rejestracja: 23 sty 2010, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Norwegia
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Przerażające wyznania: Marcin Boczek

Postautor: Hardi » 17 lip 2013, 22:22



Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 20 lip 2013, 19:05

fajny film.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Debora
Posty: 32
Rejestracja: 17 lis 2011, 21:35
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: wielkopolska
Gender: None specified
Kontaktowanie:

ku zachęcie!

Postautor: Debora » 08 gru 2013, 16:11

Ostatnio spotkałam człowieka, który poszukując Boga po obejrzeniu świadectwa
Marcina skontaktował się z nim, szczerze porozmawiał i nawrócił .
Fajnie, że są chrześcijańskie świadectwa w sieci !


Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 09 gru 2013, 04:05

A ja mam koleżankę niewierząca emerytkę co to chodzi do klubu emerytaa i tam robią teatr a ona występuje i zaprosili tą grupe teatralna do koscioła protestanckiego. Po występie pastor coś tam do nich mówił jeszcze na temat Jezusa no i ona jedna z całej grupy umówiła się z pastorem na rozmowę bo bardzo ją to co mówił poruszyło. Najdziwniejsze jest to że ta koleżanka to była strasznie zatwardziałą ateistką a przyszła też do mnie z pytaniami i bardzo tym przejeta. Bóg jest wielki i każde serce umie poruszyć , nawet takie zatwardziałe.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Przerażające wyznania: Marcin Boczek

Postautor: Zbyszekg4 » 09 gru 2013, 08:33

Hardi pisze:http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=dYaGYFNKeE4

Super świadectwo! Kto nie widział niech zobaczy...


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 09 gru 2013, 09:39

To już słyszę nie od jednej osoby, że przy próbie samobójstwa po przekroczeniu pewnej granicy ludzie nie są już w tedy sami. I jest coś co nie pozwala człowiekowi zmienić już decyzji. Dlatego to co mówi ma sens. Dla kogoś jak mówi o tych postaciach które przychodziły może być nie realne ale sam doświadczałem podobnych rzeczy chociaż nigdy nie brałem żadnych używek czy narkotyków. Doświadczałem natomiast co noc takiego fizycznego bólu, który ciężko z czymkolwiek porównać. Nie ma jakby żadnej granicy między tym co co się dzieje duchowo a ty co czujesz czy słyszysz. Pewną poprawnością jest to, że takie doświadczenia mają osoby religijne które wcześniej miały wcześniej jakieś doświadczenia z Bogiem. Szukają Boga ale odwracają się od niego ponieważ nikt z ich otoczenia nie potrafi wskazać właściwej drogi w życiu.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.
http://chcewierzyc.blogspot.com/
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 09 gru 2013, 10:21

Diabeł chce zgubić taką osobę która z jakiś względów przestała poszukiwać Boga dlatego rzadko znajdziesz osobę opętaną, która nie wierzy w Boga. Tacy ludzie (nie wierzący) nie są w centrum jego zainteresowania aby się im ujawniać. Są już jego sługami a on nienawidzi ludzi, którzy wchodzą w przymierza z Bogiem (coś dla niego znaczą). Przeżywają coś w rodzaju powierzchownego nawrócenia. Taki świat duchowy osobę, która szuka czegokolwiek człowieka fascynuje bo byłby gotów uchwycić się wszystkiego aby tylko wiedzieć że jest coś poza tym światem. Szatan natomiast działa anonimowo, pod przykryciem, aby się nie ujawnić. Nie możesz nawet z kimkolwiek się za bardzo podzielić tym co przeżywasz bo ludzie w to nie wierzą. Więc do tego wszystkiego dochodzi jeszcze jeden aspekt że wszystko przeżywasz samotnie. Nie możesz nikomu się zwierzyć z tego co przeżywasz. To są metody diabła.
Szatan natomiast tak łatwo nie odpuszcza i jeżeli trzeba posłuży się ludźmi aby dalej Ci udowadniać, że tak naprawdę to jemu się nie wyrwałeś.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 09 gru 2013, 12:05

Chcę wierzyć pisze:dlatego rzadko znajdziesz osobę opętaną, która nie wierzy w Boga. Tacy ludzie (nie wierzący) nie są w centrum jego zainteresowania aby się im ujawniać. Są już jego sługami a on nienawidzi ludzi, którzy wchodzą w przymierza z Bogiem (coś dla niego znaczą)


To jest prawda i często szatan atakuje człowieka po chrzcie, sama to miałam i też inni mi o swoich takich doświadczeniach mówili. Masz rację.


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Zbyszekg4
Posty: 13148
Rejestracja: 06 lut 2010, 15:00
wyznanie: Kościół Adwentystów Dnia Siódmego
Lokalizacja: Bielsko-Biała
O mnie: Ten świat nie jest domem mym... Lepszy będzie ten: sprawdź Filipian 3,20-21
Gender: Male
Kontaktowanie:

Postautor: Zbyszekg4 » 10 gru 2013, 07:41

Nagrań z Marcinem Boczkiem jest więcej: http://www.youtube.com/results?search_q ... czek&sm=12

np. to dwugodzinne: http://www.youtube.com/watch?v=qY1tM8FpYIg
:-)


Zapewniam was: Wszystko, co zrobiliście dla jednego z tych najmniejszych moich braci, zrobiliście dla Mnie - powiedział Jezus [Mt 25,40]
Facebook
Obrazek
siepomaga.pl - DOŁĄCZ I POMAGAJ TV LEKCJE BIBLIJNEKURSY BIBLIJNE
Staram się zadowolić wszystkich we wszystkim, dbając nie o to, co mi służy, lecz co służy innym, bo zależy mi na ich zbawieniu - napisał Paweł [1Kor 10,33]
Salomon1987
Posty: 24
Rejestracja: 03 sty 2014, 15:11
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Salomon1987 » 12 lut 2014, 13:43

A ja praktykowalem okultyzm, czarna magie i takie rzeczy ze zoladek sie wywraca. To co moja zona Grazyna robila to pikus. To ja ja wciagnale. Jak bym wam napisal jakie cuda sie dzialy i manifestacje to byscie mi napisali pewnie ze za duzo filmow. (Zart) W kazdym razie wiem jak wielka moc daje szatan tym co tego chca. Ps: Moja rada dla tych ktorzy sadza ze dostaja cos gratis. Nie tylko stracic mozesz dusze, ale i na ziemi jeszcze Ci sie oberwie. Rachunek Ci wystawi. Nie tylko po smierci bedzie nie fajnie. Andrzej.


Niech wam wszytkim Pan Bog błogoslawi w swojej nieskonczonej łasce , w imieniu Pana Jezusa Chrystusa.
Ariela
Posty: 1061
Rejestracja: 21 gru 2013, 22:33
Ostrzeżenia: -1
wyznanie: Agnostyk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Ariela » 13 lut 2014, 06:22

Salomon, jestes mezem Grazyny? :eek: Ale mnie zaskoczyles. Jak to sie stalo ze nalezycie do zupelnie innych denominacji? I czy faktycznie jestes Zydem? Jezeli tak, to przepraszam jesli brzmialem jak antysemita; a na pewno tak brzmialem. Uwierz mi nie jestem antysemita. Nie wiem co mnie naszlo, zaduzo siedze na tym forum zamiast skupic sie na Bogu i potem daje sie zwodzic zlemu i pisze nieprzemyslane glupoty.


Chcę wierzyć pisze:To już słyszę nie od jednej osoby, że przy próbie samobójstwa po przekroczeniu pewnej granicy ludzie nie są już w tedy sami.


Potwierdzam. Sam cierpialem na depresje przez kilka lat i mialem mysli samobojcze, gdy zerwalem z homoseksualizmem, te mysli sie nasilily (prawdopodobnie demon byl niezadowolony i stwierdzil ze na nic mu sie nie przydam i staral sie mnie zabic) i doszlo do takich momentow ze zaczalem sie tych mysli sam bac. W srodku nie chcialem popelniac samobojstwa ale cos mowilio mi "zabij sie, to juz koniec, ty to zrobisz". Przestalem pic nawet alkohol bo balem sie samego siebie, raz po wypiciu alkoholu dostalem ataku tych mysli i zaczelm sie modlic zeby Bog je odebral bo mialem taki stan ze czulem ze "cos" tylko czeka na moje pozwolenie i wtedy przejmie kntrole nad moim cialem i mnie zabije. Jak czytam o smierci Judasza to wierze w to co jest tam napisane. Ja ostatni raz gdy to mialem (przed postem i modlitwa o uwolnienie podczas ktorej Pan Jezus wyrzucil ze mnie tego demona) przyszedl dzien w ktorym postanowilem ze to zrobie, ze sie zabije. Sorry ale robi mi sie niedobrze jak wracam do tego myslami. O poranku czulem ze jest ze mna bardzo zle jakby mgla mnie otaczala, nie wiem jakbym widzial swiat przez przyciemnione okulray, powaznie, jakbym mial na sobie przyciemnione okulary, nie moglem myslec. Bylo lato i slonce bardzo swiecilo a ja czulem ze otacza mnie ciemnosc, nie potrafie tego opisac. Staralem sie wyzbyc tych mysli, ale przestalem wierzyc w Boga, cos w srodku niszczylo moja wiare i nie pozwalalo mi na modlitwe i rozmowe z Bogiem. Pojechalem do centrum handlowego napic sie kawy zeby wpasc w dobry humor ale czulem sie coraz gorzej, staralem sie zalatwic sprawy na miescie ale bylem jak nacpany i nie moglem nabrac rozwagi. Jak przyjechalem po poludniu do domu, stwierdzilem ze wezme noz kuchenny, bardzo ostry ktory kupilem wczesniej do gotowania i podetne sobie zyly, ze bedzie to najmniej bolesne, wtedy poczulem zlo wokol mnie, bardzo realne. Bardziej realne niz nad ranem. Trudno to opisac, ale nie czulem sie sam. Cos jakby bylo przy mnie i mowilo "Nie ma juz dla ciebie szans, od zawsze taki byles, to twoje przeznaczenie" i oskarzalo mnie. Ale to nie bylem ja, naprawde balem sie wtedy i nie chcialem tego zrobic ale cos mowilo mi "Nie bedzie lepiej, zrob to teraz" Po raz pierwszy w zyciu odzczulem realna obecnosc zla. Wtedy uwierzylem w Boga, bo jesli szatan z Biblii jest realna postacia to Bog z Biblii tez musi byc realna postacia. Nie wiem czy mam dalej opowiadac... w sumie zmierzamy do mojego swiadectwa.... :lmao: To dosc osobiste bo wiarze sie z czyms co Panu wtedy przyrzeklem. Nie chce mowic wiecej, bo to miedzy mna a Panem. W kazdym badz razie Bog w ten dzien mnie uratowal.


Ariela
Posty: 1061
Rejestracja: 21 gru 2013, 22:33
Ostrzeżenia: -1
wyznanie: Agnostyk
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: Ariela » 13 lut 2014, 07:03

Rany, ogladam teraz swiadectwo tego czlowieka. Po prostu, niesamowite, bo mialem zupelnie podobne przezycia,. Teraz jak o tym mysle przechodza mnie ciarki :wow:


Awatar użytkownika
Grażyna
Posty: 1248
Rejestracja: 21 gru 2013, 12:17
wyznanie: nie chce podawać
Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Grażyna » 13 lut 2014, 07:45

[quote="PanJestMocaMoja"]Salomon, jestes mezem Grazyny? :eek: Ale mnie zaskoczyles. Jak to sie stalo ze nalezycie do zupelnie innych denominacji? I czy faktycznie jestes Zydem? Jezeli tak, to przepraszam jesli brzmialem jak antysemita; a na pewno tak brzmialem. Uwierz mi nie jestem antysemita. Nie wiem co mnie naszlo, zaduzo siedze na tym forum zamiast skupic sie na Bogu i potem daje sie zwodzic zlemu i pisze nieprzemyslane glupoty.

Tak, Salomon to mój mąż. Jest oczytany w pismach, ale ochrzcił się i wierzy w Boga oraz w Pana Jezusa - Syna Bożego jako Zbawiciela i Pośrednika między Bogiem a ludźmi. Ja jestem zielonoświątkowcem. Mi to nie przeszkadza. To mój mąż, wówczas narzeczony, był narzędziem Boga w moim nawróceniu. On pierwszy zerwał z satanizmem, a ja w jednej chwili potem, on pierwszy wyganiał ze mnie demony i zawiózł mnie do zielonoświątkowców i w domu pastora z Misji wyrzucano ze mnie następne demony.
Spieszę się, ale muszę Wam coś napisać odnośnie depresji. Cierpiałam na nią. Wczoraj poszłam do innego lekarza - co tam dużo gadać - lepszego i mającego więcej serca do pacjentów; powoli od kilku dni odstawiałam tabletki, bo czułam, że mi szkodzą. Wczoraj lekarz trzymał mnie w gabinecie godzinę, przeze mnie miał kolejkę, ale powiedział, że niepotrzebne są mi tabletki na depresję, bo już jej nie mam. A w okresie, gdy byłam satanistką miałam bardzo ciężkie zaburzenia depresyjne. Tak wielkie rzeczy uczynił mi Bóg. Niech ten przykład będzie nadzieją i pocieszeniem dla innych. Dziękuję, Panie Jezu.


Choćbym nawet szedł ciemną doliną, zła się nie ulęknę, boś Ty ze mną, laska Twoja i kij Twój mnie pocieszają... Ps. 23:4


Grażyna
Chcę wierzyć
Posty: 3833
Rejestracja: 28 paź 2010, 22:47
wyznanie: nie chce podawać
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Postautor: Chcę wierzyć » 13 lut 2014, 09:22

Salomon1987 pisze:A ja praktykowalem okultyzm, czarna magie i takie rzeczy ze zoladek sie wywraca. To co moja zona Grazyna robila to pikus. To ja ja wciagnale. Jak bym wam napisal jakie cuda sie dzialy i manifestacje to byscie mi napisali pewnie ze za duzo filmow. (Zart) W kazdym razie wiem jak wielka moc daje szatan tym co tego chca. Ps: Moja rada dla tych ktorzy sadza ze dostaja cos gratis. Nie tylko stracic mozesz dusze, ale i na ziemi jeszcze Ci sie oberwie. Rachunek Ci wystawi. Nie tylko po smierci bedzie nie fajnie. Andrzej.


Myślałem, że to zbieżność imion :lol:

Ja nie siedziałem może w okultyzmie i nie byłem opętany ale zło było tak samo realne jak teraz dobro. I jak ja mógłbym coś złego zrobić albo trwać w grzechu skoro słoneczko cały czas na mnie świeci? :mrgreen:

Czy kiedyś myślałeś nad tym dlaczego Pan Jezus jeszcze ma się człowiekowi objawić? Czyli znasz Jezusa, wiesz że był Mesjaszem i synem Bożym ale Pan mówi, że temu kto słucha jego przykazań objawi samego siebie.


Kto karci szydercę, ten ściąga na się hańbę; a kto gani bezbożnika, ten się plami.

http://chcewierzyc.blogspot.com/
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Postautor: magda » 13 lut 2014, 10:25

Salomon ja nie mialam nic wspolnego z okultyzmem ale widzalam ludzi co poprosili szatana o pomoc i dal im to co chcieli ale nie bylo to za darmo. Moj kolega zaplacil smiercia swoich 5 ciorga dzieci. Jak to dobrze ze uciekles do jezusa. Opisalam to w jakims poscie jakie szatan ma okropne oplaty za swoje uslugi .


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."

Wróć do „Świadectwa, rozważania, nauczania ... ku wzajemnemu zbudowaniu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości