Fedorowicz pisze:Juneo pisze:No a kto jest tym dobrym Pasterzem? Czy może nim być ktoś inny niż Pan Jezus?
Bez Osoby JEZUSA CHRYSTUSA nie można gromadzić do jednej owczarni..
Może. Jest to znaczenie przenośne. (..).
Pan Jezus mówił do ludu w podobieństwach. (Mat 13;34-35)
Aby zrozumieć, o co chodzi w rozdziale 10, trzeba zobaczyć szerszy kontekst wypowiedzi Pana Jezusa i przeczytać tekst z ewangelii Jana 9, wtedy zobaczymy, że Pan Jezus najpierw wyjaśnił człowiekowi, któremu przywrócił wzrok, Kim On jest i ten człowiek uwierzył i złożył Mu pokłon. (w.38), następnie Pan Jezus powiedział, że przyszedł na ten świat na sąd, aby ci, którzy nie widzą, widzieli, a ci którzy widzą stali się ślepymi (w.39), a na to faryzeusze, którzy to usłyszeli, spytali: Czy i my ślepi jesteśmy?, dowiedzieli się od Pana Jezusa, że :gdyby byli ślepi, nie mieliby grzechu, ale skoro uważają, że widzą ( po tym, co zobaczyli i usłyszeli wcześniej, ale nie oddali Panu chwały tak, jak ten uzdrowiony ze ślepoty człowiek), to pozostają w grzechu.(w. 40,41)
Następnie Pan Jezus powiedział przypowieść o konieczności wchodzenia przez drzwi do owczarni, : Jana 10;1-6 ale faryzeusze tej przypowieści nie zrozumieli. (w. 6). Następnie Pan Jezus kontynuował, wskazując na Siebie, że to On jest drzwiami dla owiec, a wszyscy, którzy byli przed Nim, to złodzieje i zbójcy, potem nazywa Siebie: dobrym pasterzem, który życie swoje kładzie za owce.i , że taki rozkaz wziął od Ojca. (w. 18). W wersecie 19 czytamy, że te słowa wywołały rozłam pomiędzy Żydami i wielu z nich mówiło: Demona ma i szaleje. Dlaczego Go słuchacie? ( w. 20) Widzimy, że ponownie, jak to zostało odnotowane wcześniej w wersecie 6, nie wszyscy zrozumieli, o czym Pan Jezus mówił, i dzisiaj też nie wszyscy rozumieją, a są to ci, którzy nie są z Jego owiec.
Natomiast owce należące do Pana Jezusa rozumieją, że Jezus Chrystus wskazuje na Siebie, jako Zbawiciela, który daje swoje życie za każdego, kto uwierzy w Niego, i jest to zgodne z wolą Ojca.
Kamilzon pisze:Szczerze ?!!
To wy wszyscy w tym temacie jesteście śmieszni i z lewej strony i z prawej
Wierzycie w jakiś system idealny,(..)
Przecież nikomu, kto rozumie, że wszyscy pod przymusem ciągniemy ten wózek z Janosikiem na grzbiecie, nie jest tu do śmiechu.
Rzeczywiście żaden system nie proponuje idealnych rozwiązań dla WSZYSTKICH, ale są różnice w funkcjonowaniu w jego obrębie i ciężarach nakładanych na pracujących.
W kapitalizmie przynajmniej jednostki przedsiębiorcze mają szansę na zbicie kapitału, a im mniej się system będzie wtrącał, tym lepiej dla nich, a także dla pracowników. Nie można jednak oczekiwać, ze pracodawca będzie filantropem. To normalne, że pracodawca chce mieć z biznesu jak najwięcej, a pracownik chce zarobić ile najwięcej może. Im mniej system z obu doi, tym więcej zostaje i dla pracodawcy i pracownika.
W socjalizmie to tak nie działa, bo system bierze za dużo od wszystkich i nie opłaca się ludziom efektywnie pracować, skoro i tak im będzie zabrane.
Anarchiści istnieją jedynie teoretycznie, tak, aby podtrzymać mit, gdyż w rzeczywistości, dla elit nie ma niebezpieczniejszej idei od tej, że bez elit świat miałby się całkiem dobrze, a ludzie żyli długo i szczęśliwie.
A co proponuje narodowy socjalizm, że tak popierasz tę opcję?