Strona 2 z 2

: 17 lip 2015, 09:19
autor: Rembov
Kamilzon pisze:1. Jeżeli wiadomość że został porwany samolot i w jakim kierunku leci była znana wcześniej to Siły Powietrzne USA mogły wcześniej zestrzelić te samoloty zanim by doleciały do NY

Lotnictwo nie mogło wtedy zestrzelić porwanego samolotu, bo nikt nie pomyślał, że fanatycy postanowią wbić się nimi w budynki.

Kamilzon pisze:2. Konstrukcja samolotu nie jest na tyle mocna aby wbić się w żelbetonowy budynek ze stalowymi wzmocnieniami, prawdopodobnie wieżowiec byłby naruszony a samolot rozpadłby się wieża po takim czymś nie miała prawa by się zawalić

Konstrukcja współczesnych drapaczy chmur jest dość ażurowa. Jedynie w środku przebiega wiązka elementów nośnych, natomiast same ściany mają lekką konstrukcję, którą samolot łatwo przebije. Wieże zaś zawaliły się na skutek naruszenia przez wysoką temperaturę elementów nośnych, a nie samego uderzenia samolotu (od uderzenia do zawalenia minęło jednak trochę czasu).

Kamilzon pisze:3 brak wraków samolotów. Wg oficjalnej teorii stopiły sie i wyparowały z przyczyny bardzo wysokiej temperatury (jeszcze większej bujdy nie słyszałem)

Nie słyszałem tej wersji "oficjalnej", natomiast trudno jest znaleźć w tysiącach ton gruzu wraki samolotów, które rozbiły się o wieże.

Kamilzon pisze:4 Upadek wierz wyglądał jak specjalne kaskadowe wyburzenie z podsadzonymi ładunkami na dole wieżowca

Ten tekst wskazuje, że nie widziałeś nagrania z upadkiem obu wież, bo budynki zaczęły się zapadać od górnych pięter.

: 17 lip 2015, 11:50
autor: Klangman
Rembov, słuszna uwaga, że mogą istnieć nieoficjalne wersje oficjalnego stanowiska. Tak czy owak pozostaje jeszcze samolot z pentagonu. Czy on się zachował? Jeśli nie, to wątpliwe, by zginął w gruzach.
Wersja z wyburzeniem jest wzbogacona o małe wybuchy w wyższych partiach budynku (mają o tym świadczyć nagrania).

Tak dorzuciłem od siebie, bo interesował mnie ten temat.

: 17 lip 2015, 12:18
autor: Rembov
Rembov, słuszna uwaga, że mogą istnieć nieoficjalne wersje oficjalnego stanowiska. Tak czy owak pozostaje jeszcze samolot z pentagonu. Czy on się zachował? Jeśli nie, to wątpliwe, by zginął w gruzach.

Najpierw należało by dotrzeć do oficjalnych raportów komisji, a tutaj nikt ich nie przytoczył.

Klangman pisze:Wersja z wyburzeniem jest wzbogacona o małe wybuchy w wyższych partiach budynku (mają o tym świadczyć nagrania).

Widziałem to nagranie. Te "wybuchy" to po prostu pył wypychany przez okna wraz z powietrzem ze zgniatanych pięter.

: 17 lip 2015, 12:31
autor: Klangman
Też tak je interpretowałem (te wybuchy). Faktem jednak jest, że takie zjawiska mogą dać do myślenia.

Dla mnie najbardziej wątpliwy jest samolot z Pentagonu (to o nim słyszałem, że wyparował, a nie o tych z WTC). W sumie to znalezienie szczątków samolotów w gruzach WTC, nie powinno być mega trudnym wyzwaniem, biorąc pod uwagę fakt, że i tak trzeba to było posprzątać, a fragmenty samolotów powinny być spore.

: 17 lip 2015, 12:47
autor: Rembov
Klangman pisze:Też tak je interpretowałem (te wybuchy). Faktem jednak jest, że takie zjawiska mogą dać do myślenia.

Jak ktoś wierzy w spiskowe teorie dziejów, to mogą. :D

Klangman pisze:Dla mnie najbardziej wątpliwy jest samolot z Pentagonu (to o nim słyszałem, że wyparował, a nie o tych z WTC).

Przydało by się źródło.

Klangman pisze:W sumie to znalezienie szczątków samolotów w gruzach WTC, nie powinno być mega trudnym wyzwaniem, biorąc pod uwagę fakt, że i tak trzeba to było posprzątać, a fragmenty samolotów powinny być spore.

Przemielone przez spadające szczątki i wymieszane z fragmentami budynku oraz wyposażenia. Trzeba by przebierać je ręcznie i jeszcze dokładnie wiedzieć czego szukać.

: 17 lip 2015, 13:03
autor: Klangman
Źródła zawsze są mile widziane. Niemniej każde źródło będzie przyjmowane lub odrzucane zgodnie z wiarą grupy odbiorców. Gdybym przytoczył Ci oficjalne źródło, które podaje, że samolot z pentagonu wyparował (tu się chyba zgodzimy, że to absurd?) to mógłbyś podważyć autentyczność jego oficjalności :)

: 18 lip 2015, 13:22
autor: Dragonar
Nie za bardzo wiem, co ludziom nie pasuje z tym etapowym zawaleniem się wież. Fizykiem nie jestem, jednak oczywiste jest, że najpierw zacznie się problem w tym miejscu, gdzie uderzył samolot, potem ciężar pozostałych pięter nad miejscem uderzenia będzie parł do dołu, przez co cały budynek będzie się stopniowo zawalał. Czy jest w tym coś nadzwyczajnego?

: 19 lip 2015, 15:16
autor: mjsystem
Dragonar pisze: Fizykiem nie jestem, jednak oczywiste jest, że najpierw zacznie się problem w tym miejscu, gdzie uderzył samolot, potem ciężar pozostałych pięter nad miejscem uderzenia będzie parł do dołu, przez co cały budynek będzie się stopniowo zawalał. Czy jest w tym coś nadzwyczajnego?
Tak. Tak to określili konstruktorzy takich budynków. Według nich była to precyzyjna robota "wyburzeniowców". I choćby ktoś nie chciał uwierzyć w spisek CIA, to sposób zawalenia się obu wież oraz budynku CIA jest wybitnie niefizyczny dla spowodowanych zniszczeń przez samoloty i zdecydowanie prawidłowy dla systemu wyburzeniowego - pionowego, znanego z praktyki firm specjalizujących się w wyburzeniach takich konstrukcji.

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum