Ariela pisze:( nie wiem jaki jest ich odpowiednik w jezyku polskim)
Gang Ikonsena...
Ariela pisze:( nie wiem jaki jest ich odpowiednik w jezyku polskim)
navi31 pisze:a nie zeby jak najbardziej wydymać pracownika.
vanity pisze:A ci managerowie w firmach z nadania towarzysko-rodzinnego zarabiajacy kilkakrotnie wiecej od szeregowego robola, ktory jest nieustannie pod presja przelozonych, narazony na choroby zawodowe, niskie poczucie wlasnej wartosci i utkwienie w chorym ukladzie na lata, to kolejna klasa próżniacza opowiadajaca bajki o odpowiedzialnosci i edukacji, ktore rzekomo daly im bilet do takich zarobkow i prestizu.
Rethel pisze:navi31 pisze:a nie zeby jak najbardziej wydymać pracownika.
Żaden pracodawca nigdy nie zwolni dobrego pracownika. Nigdy.
Dobry pracownik, zawsze znajdzie zatrudnienie.
O dobrego pracownika pracodawcy się biją.
Ten, kto chce wydymać takiego pracownika działa na własną szkodę.
Po prostu i zwyczajnie.
Rethel pisze:navi31 pisze:a nie zeby jak najbardziej wydymać pracownika.
Żaden pracodawca nigdy nie zwolni dobrego pracownika. Nigdy.
Dobry pracownik, zawsze znajdzie zatrudnienie.
O dobrego pracownika pracodawcy się biją.
Ten, kto chce wydymać takiego pracownika działa na własną szkodę.
Po prostu i zwyczajnie.
Żaden pracodawca nigdy nie zwolni dobrego pracownika. Nigdy.
Dobry pracownik, zawsze znajdzie zatrudnienie.
O dobrego pracownika pracodawcy się biją.
Ten, kto chce wydymać takiego pracownika działa na własną szkodę.
Po prostu i zwyczajnie.
Ariela pisze:Pracowalam w wielu miejscach i widzialam wiele rzeczy i niestety pracodawcy nie szanuja dobrych pracownikow.
Wyzyskuja ich az tamci zaczna sie buntowac i wtedy albo dostaja mniej pracy albo dalej nic sie nie zmienia az w koncu sie zwalniaja . Po pewnym czasie,w takim miejscu pracy zostaja wylacznie same niekompetentne i leniwe ciamajdy, ktore nigdy nie narzekaja, bo na co jesli w pracy nic nie robia tylko pala glupa?
navi31 pisze:malo tego, tego z mniejszym talentem, ale pracowitego też wkleją,
bo bedzie potrzeba ludzi np do sprzatania, zalatwienia takich czy owych spraw
Wyobrazasz sobie np einsteina, ktory by musiał porządkować laboratiorium a szefo by mowil
''no wiesz nie sprzątnales koleś , mysle ze jesteś do niczego''
W tym systemie to wcale nie jest takie unreal.
vanity pisze:kontousunięte1 pisze:vanity
Dziękuję za wyjaśnienie. Ikonowicza znam,ale nie miałam pojęcia,że jest z takiego Ruchu .Nawet nie wiem czy u nas jest taka lista. Ale dzięki za YT,chętnie posłucham.
Spoko .
Tu facebook Ruchu Spolecznego https://www.facebook.com/Ruch-Spo%C5%82 ... 2199517875 a tutaj strona http://ruchspolecznyrp.pl/ .
Badanie pana profesora Janusza Czapinskiego, ktory tak dlugo bada zjawiska spoleczne, az nie bedzie zadnej biedy, to jest taka metodologia subiektywna. Ludzie pytani w badaniach ankietowych czy sa biedni, odpowiadaja, ze nie
Ludzie nie mówią, że są biedni. Bieda jest napiętnowana i stygmatyzowana, bieda się wstydzi. Gdyby ludzie przyznawali się do biedy, przyznawaliby się jednocześnie do kojarzonej z nią patologii, do tego że są leniwi i nie interesują się rodziną – mówił na antenie TV Republika Piotr Ikonowicz.
https://www.youtube.com/watch?v=cdTcn-P-nsQ
Ariela pisze:
Nie wiem sama, moze masz racje. Czuje sie zawiedziona, bo naleze sama do klasy pracujacej a nie mam nic ze swojej pracy mimo ze mieszkam w kraju socjalistycznym. Najgorsze jest to ze polowa mojej ciezkozarobionej pensji leci na nierobow z calego swiata. Czuje sie po prostu wyzyskiwana z obu stron, ze strony pracodawcow i ze strony pasozytow siedzacych po kilkanascie lat na socjalu. Azylanci dostaja wszystko za darmo, nawet bilet na autobus.
Ariela pisze:vanity pisze:A ci managerowie w firmach z nadania towarzysko-rodzinnego [...] to kolejna klasa próżniacza opowiadajaca bajki o odpowiedzialnosci i edukacji, ktore daly im bilet do takich zarobkow.
To prawda. Ja nie poszlam na studia tylko dlatego ze nie mialam pieniedzy. Najpierw uczylam sie pojedynczych kursow i w ten sposob chcialam dojsc do licenjcata (bo w Szwecji jest taka opcja) ale z moja agencja pracy przestala mi dawac prace bo odmawiala wtedy kiedy musialam sie uczyc, a wiadomo oni rzadza, wiec w koncu zrezygnowalam ze szkoly. No i takie bledne kolo. Nie moge sie wybic. Na zalozenie firmy tez nie mam pieniedzy, a pozyczki tez nie udziela komus kto nie ma stalej pracy.
Rethel pisze:Tak jak napisałeś Navi - niech sam otworzy działalność i stworzy dla pracowników raj na Ziemi.
Postawa roszczeniowa jest zawsze najlepsza, a winny kozioł ofiarny, zawsze się znajdzie.
To jak dyskusja z sektantami religijnymi - u nich też wszystko zawsze jest złe...
Rethel pisze:Ariela pisze:( nie wiem jaki jest ich odpowiednik w jezyku polskim)
Gang Ikonsena...
Rethel pisze:navi31 pisze:a nie zeby jak najbardziej wydymać pracownika.
Żaden pracodawca nigdy nie zwolni dobrego pracownika. Nigdy.
Dobry pracownik, zawsze znajdzie zatrudnienie.
O dobrego pracownika pracodawcy się biją.
Ten, kto chce wydymać takiego pracownika działa na własną szkodę.
Po prostu i zwyczajnie.
Rethel pisze:Bo sobie wyobraź, że pracodawcy są różni. Nawet bywają głupki
Ariela pisze:Znam osobe ktora prowadzi firme i jest bardzo dobrym pracodawca, przede wszystkim uczciwym i moralnym. Pracownicy dostaja prezenty na swieta czy sa zapraszani do restauaracji dla motywacji. Jednak pieniadze ktore dostaje z firmy to zwykla wyplata. Duzo wieksza od swoich pracownikow ale zwykla, wcale nie wieksza od sredniej krajowej.Wiec mozna byc dobrym pracodawca, ale wiadomo gdyby wyzyskiwala swoich pracodawcow moze mialaby juz na koncie milion. I tak mysla ludzie. Ja z doswiadczenia wiem ze bogacz to stan umyslu, to nie ma nic z dziedziczeniem. Ci ktorzy doszli kiedys do bogactwa najczesciej sami byli biedni a do swojego bogactwa doszli po trupach wyzyskujac swoje biedne otoczenie po drodze. Biedak ktory ma umysl bogacza jest tysiac razy gorszy od dziedzica fortuny. Dziedzic fortuny poszanuje twoja prace i szczodrze ci zaplaci ale dorobiony biedak bez bzadnych skurpulow wyzyska cie i sprzeda. Co widac na przykladzie romskiej ludnosci ktora prostytuuje wlasne kobiety i wlasnych rodakow zmusza do zebrania na ulicach albo na przykladzie mafii, ktora zaczynala swoja dzialnosc od sprzedawania narkotykow wlasnym przyjaciolom i streczeniu wlasnych kolezanek z rozbitych rodzin. Biedacy z umsylem bogacza to najgorszy typ czlowieka, zimne roboty, bestie pozerajace wszystkich wokolo. Dlatego socjalizm w Szwecji nie wypalil, bo jak biedna "klasa pracujaca" nagle dostala te tysiace koron ktorych nigdy na oczy nie widziala to im odbilo i stali sie jak zwierzeta. Nie system trzeba zmienic, ale ludzi bo zaden system nie pomoze jesli dobrzy ludzie sa na swiecie w mniejszosci.
Ariela pisze: Mi kiedys kolega z pracy powiedzial co sie najbardziej liczy w miejscu w ktorym wtedy z nim pracowalam, mianowicie - dobry kontakt z wyzej polozonymi. Jezeli nie jestes osoba falszywa, nie obgadujesz osob ktore narazily sie wyzej postawionym od ciebie i nie donosisz na swoich kolegow, nie ma szans ze zostaniesz w takiej pracy. Trzeba byc falszywym, zimnym i wyrachowanym zeby wspiac sie po szczeblach w piramidzie hierarchii. Ja znam tak zwnaych "ludzi sukcesu" osobiscie i wiem jacy to sa ludzie, dlaczego maja tysiace na kontach.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości