Posłowie-protestanci

[kontousunięte1]

No,ja akurat wiem. Obóz zwiedzałam i wrażenie straszne. Nigdy nie odważyłam się na Oświęcim. Byłam też w Buchenwaldzie. Wystarczy.
Nie wiem,jak z tymi parafiami. Bardziej prawdopodobne wydaje mi się,że na Śląsku mogą być niemieckojęzyczne.Tam chyba w ogóle łatwiej się żyje będąc protestantem.
Ale na Mazurach? Nie wiem.

[Obserwatorek]

W moim rodzinnym mieście też był duży KEA i takiż cmentarz. O Pomorzu piszę oczywiście. Cmentarz to teraz też park,a Kościół oczywiście katolicki.

W Gdańsku jest chyba jeden przypadek, że kościół poprotestancki nie dostał po wojnie KK, ale inny kościół: Kościół Polsko-Katolicki.

W Gdańsku za czasów Wolnego Miasta Gdańska były dwa rodzaje kościołów katolickich:

niemieckie (większość katolików, kilka parafii)
polskie (2 parafie i jedna placówka)

Polacy (prawie sami katolicy) w WMG stanowili od 7 do 10%.
Niemcy w większości luteranie ale też część katolicy.
Jednak w niektórych parafiach np. we Wrzeszczu w parafii niemieckiej jedna msza w niedzielę była po polsku.
To samo dotyczyło Kaplicy Królewskiej (katolicka) obok Kościoła Mariackiego (był luterański do 1945).

[Obserwatorek]

Ale na Mazurach? Nie wiem.

Na Mazurach, u protestantów w ośrodku, na wczasach była moja siostra w Mikołajkach.

[kontousunięte1]

Ja kocham Gdańsk /3-Miasto w ogóle/,a już jego historię szczególnie. To miasto było takim kotłem jeśli chodzi o Kościoły. Jakoś ludzie różnych wyznań i poglądów żyli obok siebie tak wiele wieków. Dużo też Niderlandom miasto zawdzięcza.

[Obserwatorek]

Bardziej prawdopodobne wydaje mi się,że na Śląsku mogą być niemieckojęzyczne.Tam chyba w ogóle łatwiej się żyje będąc protestantem.

Jak byłem w Wiśle to tam w kościele kat. koło dworca PKS była tablica o wyznawcach różnych kościołów.
Dane z 1979 r.

6000 ewangelicy
1560 katolicy
2500 inni protestanci (wymieniono: baptyści, metodyści, zielonoświątkowcy, stanowczy chrześcijanie, SJ, badacze, adwentysci)

Ale teraz sie duzo zmienilo. Duzo mieszanych malzenstw.

[kontousunięte1]

O,nie wiedziałam,że aż taka przewaga na tych terenach protestantów jest.Jednak z Pomorza i Mazur /Prusy/ wygnani zostali...

[Obserwatorek]

O,nie wiedziałam,że aż taka przewaga na tych terenach protestantów jest.Jednak z Pomorza i Mazur /Prusy/ wygnani zostali...

Wisła jeśli chodzi o miasta to rodzynek.
Tylko na wsiach mogły byc też takie liczby.
No i Wola Piotrowa w Bieszczadach pewnie.

[kontousunięte1]

Tego nie wiem. Krótko mieszkałam w Bieszczadach. Pozwiedzałam sporo Kościołów,ale głównie cerkwie prawosławne,łemkowskie i do dziś czynne grekokatolickie/dobrze napisałam?/.

Efendi.
No właśnie post mój już poszedł,a tymczasem pojawił się twój,który wyjaśnia sprawę. Nie usuwam mojego,bo Obserwatorek go zacytował i byłoby śmieszne i niekonsekwentne w wątku

[Obserwatorek]

Nowa kaplica baptystyczna jest o 10 minut drogi ode mnie. Wybudowana w miejscu starej.

Chodzi ci o Gdansk? To ta obecna kaplica znajduje sie w miejscu tej dawnej luteranskiej? Myslalem ze byla ona gdzies indziej.
Dzisiaj w Gdansku (a moze w calym Trojmiescie?) Nie ma chyba zadnego typowo protestanckiego (czynnego) cmentarza?

W moim miescie kosciol ewangelicki zostal zburzony za komuny bo nie bylo pastora i ludzie sie rozjechali po innych miastac, czesc wymarla a wiekszosc stanowili niemcy oczywiscie i wyjechali do Niemiec.

Na Mazurach tez zyje dosc duzo protestantow. Luteran, baptystow i metodystow. Metodysci na mazurach maja najwiecej wiernych. Ponad 1/3 wszystkich wiernych mieszka na Mazurach. To dlatego ze po wojnie wielu luteran i czesc parafii luteranskich przejeli metodysci.

Tak, w Gdańsku baptyści wiele lat tę starą kaplicę używali (poluterańską) a później zburzyli i duży obiekt wybudowali.
Cmentarz ewangelicki ten obok przestał istnieć w latach 70. XX w.
Nie ma w Gdańsku żadnego ewangelickiego cmentarza (było kilka i są to teraz parki, w których są tablice informujące, że był tu cmentarz).
Są tylko innowiercze dwa żydowskie (Gdańsk i Sopot). Ten w Gdańsku bardzo zaniedbany.
No i są narodowe cmentarze w Gdańsku: francuski i radziecki (też jest taki w Sopocie).

[Obserwatorek]

W Gdańsku na cmentarzu garnizonowym jest też kwatera wyznawców islamu.
Bo w Gdańsku jest od lat 70. XX w. meczet.
Początkowo służył tylko Tatarom polskim przybyłym z okolic Wilna w 1945 r.
Moja siostra chodziła do klasy w podstawówce z Tatarką polską. Bardzo mała dziewczyna i skośnooka.
Rodzice też bardzo niskiego wzrostu.
Dziś meczet zdominowali muzułmanie przyjezdni, bo Tatarzy w dużym stopniu się mieszają żeniąc się z innowiercami lib porzucając swoją wiarę.
Ta dziewczyna też wyszła za niepraktykującego katolika.

[kontousunięte1]

Jak to jest z pochówkiem.Chodzi mi o to,że luteranie i inni protestanci są chowani na miejskich cmentarzach /to wiem stąd,że moja przyjaciółka była tak pochowana/,ale co,jeśli jest tylko katolicki cmentarz?

[Obserwatorek]

Jak to jest z pochówkiem.Chodzi mi o to,że luteranie i inni protestanci są chowani na miejskich cmentarzach /to wiem stąd,że moja przyjaciółka była tak pochowana/,ale co,jeśli jest tylko katolicki cmentarz?

Katolickie cmentarze to są na ogół przyparafialne, to znaczy na gruntach kościoła i wokół niego często. Tak jest na wsiach najczęściej.
W miastach to chyba po wojnie państwo odebrało cmentarze kościołom i zrobiło z nich komunalne.
W Gdańsku nie ma cmentarza kościelnego. Tylko krypty wewnątrz kościołów, teraz już chyba tylko dla biskupów.

[kontousunięte1]

W wsi,gdzie teraz mieszkam nie ma ani kościoła ani cmentarza,ale w pobliskim mieście jest cmentarz i na bramie głównej widnieje jako "katolicki". Wprawdzie nie jest przy samym Kościele /Kościół jest jeden plus Sanktuarium-moja miejscowość należy do parafii przy Sanktuarium/. Pisze o tym,bo co chwilę jakieś awantury są z proboszczem,sprawy sądowe w sprawie pochówku,sporo w prasie lokalnej o tym jest. No ale to już nie ja się będę martwić,więc spoko.

[Obserwatorek]

Są problemy.
Np. w Żukowie koło Gdańska (20 km) też zdaje się jest tylko cmentarz 'kościelny' i jak ŚJ ma być pochowany, to albo proponuje się mu najbliższy cmentarz komunalny czyli Gdańsk, albo dogadanie się prywatne z proboszczem.
Jeśli rodzina katolicka, to i może się dogada, ale jak świadkowa to wątpię.

[Obserwatorek]

No swiadkowie to rzeczywiscie moga miec problem, ale protestantow chyba powinien chetniej pochowac niz ŚJ

Żukowo to Kaszuby, a Kaszubi z natury katolicy.
Nie miałem okazji poznać Kaszuby-protestanta.
Nie wykluczam, że są, ale pewnie tak często jak koniczynka z ileś tam płatkami.