Aborcja a polityka

Chrześcijańskie spojrzenie na wydarzenia polityczno-ekonomiczne - zarówno te krajowe jak i zagraniczne
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: kontousunięte1 » 04 paź 2016, 14:30

Niedobrze mi się robi, jak was czytam, panowie eksperci od babskich spraw.
:sweet:


Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: Samolub » 04 paź 2016, 14:33

Noi tego się wlasnie obawiam że niektórzy jak dojdą do wladzy wprowadza funkcję kata i dokonają aborcjii "niepokornych"

normalnie na rynku miasta każdego powinny być dyby, krata i conajmniej jeden kat. Dzis polują na dzieci, jutro na młodzież i starszych, po jutrze na "niepokornych"

precz z nazistą Kijowskim


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
ace
Posty: 80
Rejestracja: 21 kwie 2015, 09:22
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: ace » 04 paź 2016, 19:17

kontousunięte1 pisze:Niedobrze mi się robi, jak was czytam, panowie eksperci od babskich spraw.
:sweet:


kontousunięte1, w całej aferze aborcyjnej pomijana jest rola mężczyzny / męża, który jest współodpowiedzialny.
Zabić poprzez aborcję można dokonać bez zgody biologicznego ojca, ale paszportu dziecku bez takiej zgody nie można wyrobić.

Poza tym po ślubie mężczyzna i kobieta stają się jednym ciałem - jesteśmy za siebie współodpowiedzialni. Tak uczy nas nasza wiara.

Co więcej na aborcję są przeznaczane również podatki mężczyzn, więc mamy takie samo prawo zabierania głosu co kobiety, bo na tym polega demokracja.

Nie bez przyczyny podałem statystyki, żeby pokazać że 90% aborcji nie jest uzasadnionych zagrożeniem życia kobiety, a zwykłym "widzimisię" i chorobą dziecka. Nigdy nie zgodzę się na nazistowską eugenikę.


Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: Czekoladowy » 04 paź 2016, 19:48

Tak się zastanawiam - czy to prawda, że dyskutowana ustawa antyaborcyjna nie zmienia wiele poza nadaniem prawa do życia dziecku poczętemu? Bo jeśli tak, to chyba zwątpię w ludzką inteligencję i gotów jestem nazwać wczorajszą demonstrację najgłupszą o jakiej słyszałem.


Już raczej nie odwiedzam forum, w razie czego proszę o kontakt mailowy.
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: Samolub » 04 paź 2016, 20:03

No niedość że się ubrałem na czarno to zgubiła mi się szara czapka i wyszłem w czarnej...

To skandal by ludzi dzielić poprzez ubiór, to tak jakbym powiedzial że Ci którzy za mną głosują wyjdą jutro w skarpetkach a Ci którzy są tajnymi agentami chodzą w jeansach.

Czarny protest to najgłupsza inicjatywa o jakiej słyszał świat. Na dodatek poprzez manipulacje dziećmi którym obiecano wagary lub dobre oceny za przebywanie poza szkoła. No gimbaza na całego.

Zaznaczmy, że widz nie rozumiejąc tego typu manipulacji patrzy bardziej na pozytywne aspekty. Np jeśli wystawimy ładnego chłopaka i ładna dziewczynę i powiemy że biorą "mocarza" to dzieci zaczną go brać. Mimo to że ludzie którzy to zarzywają będą zniszczeni jak żul. Na tym polega manipulacja... Ludzie to łykają.

Chodzi o to by zaangażować ludzi do swojej własnej propagandy i zostawić ich z torbami. Nie dajcię się zwariować.


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
kontousunięte1
Posty: 8825
Rejestracja: 07 kwie 2011, 16:43
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: kontousunięte1 » 04 paź 2016, 20:31

ace pisze:
kontousunięte1 pisze:Niedobrze mi się robi, jak was czytam, panowie eksperci od babskich spraw.
:sweet:


kontousunięte1, w całej aferze aborcyjnej pomijana jest rola mężczyzny / męża, który jest współodpowiedzialny.
Zabić poprzez aborcję można dokonać bez zgody biologicznego ojca, ale paszportu dziecku bez takiej zgody nie można wyrobić.

Poza tym po ślubie mężczyzna i kobieta stają się jednym ciałem - jesteśmy za siebie współodpowiedzialni. Tak uczy nas nasza wiara.

Co więcej na aborcję są przeznaczane również podatki mężczyzn, więc mamy takie samo prawo zabierania głosu co kobiety, bo na tym polega demokracja.

Nie bez przyczyny podałem statystyki, żeby pokazać że 90% aborcji nie jest uzasadnionych zagrożeniem życia kobiety, a zwykłym "widzimisię" i chorobą dziecka. Nigdy nie zgodzę się na nazistowską eugenikę.

A ja myślę, że w całej tej aferze mężczyźni stanowczo za dużo chcą decydować. I to najczęściej tacy, którzy powinni siedzieć cicho. Albo małolaty, albo księża, albo politycy, albo tacy, którzy czerpią korzyści z aborcji itd.

Tak piszesz, jak gdyby kobiety były z natury morderczyniami (już mnie tak w tym temacie podsumowano :-/ ) i każda miała kilka aborcji na sumieniu, a sama skrobanka to jak kichnięcie.
Szkoda też, że tą sławetną rolę mężów podkreślasz, tylko gdzie są te ideały, które wspierają swoje żony, kiedy przychodzi czas ciężki. Powiem ci, albo zwijają manele i wio, a ty babo radź sobie sama, ewentualnie w alkohol uciekają, teraz pewnie i w narkotyki, do kolegów się pożalić, a żona co? Musi sama ogarnąć WSZYSTKO.
W swoim dość długim już życiu nie spotkałam małżeństw o jakich tu wspominają forumowe męskie ideały, ale cóż :-?
Jedyne tzw.odpowiedzialne i "porządne" małżeństwa już wyginęły, albo są na wymarciu.
No i co masz na myśli pisząc, że wasze podatki.... cóż...moje też, a w dodatku moje idą na zbrojenia, a tymi zabawkami to raczej panowie się bawią, prawda? A czy zabijanie ludzi przez wojska jest mniejszym świństwem, niż zgoda na aborcję zgwałconej dziewczynki?
I nie gadajcie, że ma urodzić, bo już kolejka chętnych czeka.
A skoro już jesteśmy na forum ludzi wierzących, to powiem ci, że mężczyźni to pierwsza i najgorsza wpadka Stwórcy. Od razu powinien abortować tak nieudany twór, jak faceta. Dobija mnie świadomość, że Stwórca stworzył człowieka na Swój obraz. To daje wiele do myślenia, patrząc na świat i ludzi. Jaki jest Bóg?


ace
Posty: 80
Rejestracja: 21 kwie 2015, 09:22
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: ace » 04 paź 2016, 21:12

@kontousunięte1

Ci mężczyźni, których opisałaś to jak dla mnie ludzie żyjący totalnie bez Boga, a o takich to nawet szkoda rozmawiać.

Czy kiedyś Bóg powiedział, że życie na ziemi ma być łatwe i przyjemne?
Wręcz przeciwnie! Życie na ziemi dla chrześcijan ma być ciężkie, trudne, pełne codziennej walki, ponieważ to na końcu życia czeka nas nagroda, Bóg i życie wieczne bez grzechu.

Nic nie dzieje się na ziemi bez przyczyny. Przyczyną jest Bóg lub brak Boga - czyli grzech, szatan i demony.
Trzeba zaakceptować życie jakim jest, słuchać Pana i wyczekiwać Królestwa Bożego.

Jeżeli chcemy podążać łatwą, przyjemną drogą bez wyrzeczeń i codziennej ciężkiej pracy np. robiąc aborcję chorego dziecka to nie zmierzamy do Boga. Aborcja to chwilowe pozbycie się problemu z poważnymi psychicznymi i fizycznymi konsekwencjami na całe życie.
A urodzenie dziecka nawet przez nastolatkę to nie koniec świata. Mam 2 znajome, które zaszły w ciąże w czasach licealnych. Faceci tradycyjnie odeszli. Obie chciały dokonać aborcji. Na szczęście żadna nie miała odwagi (jedna zrezygnowała tuż przed wizytą w klinice) i teraz są najszczęśliwsze na świecie, mają świetne dzieci, mimo, że same nie skończyły szkoły (ciąże w wieku 15 lat). Nie żałują.


Awatar użytkownika
Czekoladowy
Posty: 955
Rejestracja: 05 lis 2014, 21:18
wyznanie: Kościół Chrześcijan Baptystów
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: Czekoladowy » 04 paź 2016, 22:13

A ja myślę, że w całej tej aferze mężczyźni stanowczo za dużo chcą decydować. I to najczęściej tacy, którzy powinni siedzieć cicho. Albo małolaty, albo księża, albo politycy, albo tacy, którzy czerpią korzyści z aborcji itd.

Abstrahując od tego czy ich postulaty są słuszne czy nie, nie jest w porządku wykluczać kogokolwiek z dyskusji ze względu na wiek, płeć itp. jeśli sprawa dotyczy fundamentalnych i wspólnych wartości. Mężczyźni mają prawo przeciwstawiać się złu wyrządzanemu przez kobiety, tak samo jak kobiety mają prawo przeciwstawiać się złu wyrządzanemu przez mężczyzn. Równie dobrze można kazać kobietom siedzieć cicho i nie przeciwstawiać się wojnom bo prowadzą je głównie mężczyźni. Ginący na wojnach niewinni ludzie mają znaczenie, a nie płeć żołnierzy.
A sprawa aborcji dotyka moralności i wartości życia ludzkiego, które są sprawą wszystkich. Jeśli już jesteśmy przy temacie wojny, przywołajmy na chwilę obraz Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, który może tutaj posłużyć za analogię. Ich historie to historie wyborów moralnych. Przy czym te wybory wcale nie były łatwe. Czasem to sprawa bardzo trudna, kiedy wydaje się że trzeba wybrać mniejsze zło, kiedy wybór niesie za sobą cierpienie i wizję przeróżnych okropności. A jednak, jak uczy nas jeszcze niedawna historia, ludzie często z własnej woli byli gotowi zapłacić tę cenę. Dlatego że dostrzegli coś co jest ważniejsze od wizji cierpienia, coś czego wartość przerasta ból i strach, który co prawda nie znika, ale i wartość owej rzeczy nie znika. Tą rzeczą w większości przypadków, jakie daje nam oglądać historia, jest ludzkie życie. Przy czym takie bohaterstwo nie zawsze było wynikiem chęci człowieka, ale często było wyzwaniem bezpardonowo rzuconym w twarz przez życie. Ci ludzie jednak odebrali je nie jako opcję, ale jako obowiązek, choć trudny. A robili to dlatego, że nie zatracili swojej moralności i poczucia wartości ludzkiego życia. Przedłożenie czyjegoś życia, nad swoje szczęście i bezpieczeństwo było dla nich czymś oczywistym.
Dzisiaj nazywa się to okrucieństwem. I nawet jeśli tak rzeczywiście jest, to nie jest rozwiązaniem zakrycie go jeszcze większym okrucieństwem.

A skoro już jesteśmy na forum ludzi wierzących, to powiem ci, że mężczyźni to pierwsza i najgorsza wpadka Stwórcy. Od razu powinien abortować tak nieudany twór, jak faceta. Dobija mnie świadomość, że Stwórca stworzył człowieka na Swój obraz. To daje wiele do myślenia, patrząc na świat i ludzi.

Myślę że w swoich emocjach zapędzasz się stanowczo za daleko. Nie byłoby problemu aborcji, gdyby nie grzech Ewy. I nie mówię tego po to, by poniżyć kobiety, ale by pokazać że nie ma sensu tworzenie kozła ofiarnego na którego można zwalać wszystkie nieszczęścia przez przyklejenie etykietki. Ludzie jako tacy mają wspólny problem, zarówno mężczyźni jak i kobiety, oczyszczanie jednych przez poniżanie drugich tylko ten problem potęguje. Prawda jest taka, że Bóg z tego punktu widzenia "powinien abortować" i jedno i drugie swoje stworzenie, a jednak tego nie robi ponieważ jest przyjacielem człowieka. I zamiast uśmiercić swoje chore stworzenie, daje mu możliwość tego by powróciło do zdrowia.

Jaki jest Bóg?

Obrazem Boga w którym możemy odnaleźć pierwotny zamysł Stwórcy jest nasz Pan Jezus Chrystus. On objawia nam prawdziwą boskość ale też prawdziwe człowieczeństwo - takie jakim miało być od początku. W Nim należy szukać obrazu Boga, a nie w grzesznym człowieku, który właśnie dlatego jest grzeszny, że się od tego obrazu oddalił.


Już raczej nie odwiedzam forum, w razie czego proszę o kontakt mailowy.
2tm31617
Posty: 425
Rejestracja: 08 lip 2016, 22:05
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: 2tm31617 » 04 paź 2016, 22:30

biblijny pisze:
2tm31617 pisze:1. "Życie matki jest bezwzględnie zagrozone, nie donosi ciąży, może umrzeć w ciągu najbliższych godzin, zaleca się wywołanie porodu" chronić życie dziecka czy matki?


Matkę chorą należy leczyć, jeśli ma ona taką wolę. Jeśli w wyniku leczenia matka poroni - trudno. Jeśli kobieta w stanie błogosławionym trafia do szpitala, to należy pamiętać, że w szpitalu jest dwóch pacjentów: matka i dziecko.

2tm31617 pisze:2. "dziecko urodzi się kaleką i zdeformowane, jego życie to będzie straszy widok wegetacji, byc może posiadzie świadomość bólu i cierpienie będzie trwało do naturalnej śmierci" to sytuacja bezwzględnie beznadziejna dla całej rodziny, czy zatem skrócenie bólu jest słuszne, dokładnie tak samo jak pomaga się umrzeć cierpiącemu z ran zolnierzowi bez szans na przezycie?


A co jeśli 10-letnie dziecko ulegnie wypadkowi, jest kaleką i jest zdeformowane w wyniku odniesionych obrażeń? Czy wobec faktu, że cierpi, należy je uśmiercić. Czy na izbie przyjęć oddziału ratunkowego ma zasiąść jakiś współczesny "dr Mengele", który będzie decydował, kto nadaje się do leczenia, a kto ma zostać zutylizowany?

2tm31617 pisze:3. "zgwałcona kobieta nie chce rodzic dziecka oprawcy. Ona i jej mąż nie umieliby pokochać dziecka. Trauma noszenia ciąży po gwalcie doprowadza ją do obłędu, wariactwa" naruszone życie małżeństwa ograniczyło ich wolność, nie są psychicznie mocni dźwigać gwałt i jedyna droga powrotu do zdrowia miałaby być aborcja.


Kobieta, która pocznie w wyniku gwałtu, jest matką. Aborcja nie sprawi, że przestanie być matką - będzie po prostu matką zabitego dziecka. Czasu niestety nie da się cofnąć. W Afganistanie za gwałt kamienuje się kobiety, w Polsce za gwałt zabija się dziecko, a ja bym chciał, aby za gwałt na szubienicy zawisł gwałciciel. Dziecko, jeśli taka będzie wola matki, powinno trafić do rodziny zastępczej. To, że dziecko jest ofiarą gwałtu, nie znaczy, że nie będzie mogło ułożyć sobie życia: pójdzie do szkoły, przeżyje pierwszą miłość, pierwsze rozczarowanie, zacznie pracować, być może założy rodzinę. Wiem, że trauma po gwałcie pozostanie, ale kolejna zbrodnia tej traumy nie wymaże. Natomiast to, że dziecko jest ofiarą przestępstwa, nie sprawia, że przestaje być człowiekiem - nie traci ono swoich ludzkich praw.


Dziekuję za te odpowiedzi. Poczułem się lepiej bo większość sam używam, innych użyje. Jednak te argumenty często jak grochem w ścianę. Ludzie się zasłaniają ideałami wolności matki, albo pseudonaukami że dziecko w brzuchu to nie zycie... I potem tak myślę, co się dzieje ze społeczeństwem? Że może te debaty publiczne to zaplanowane oglupienie ludzi, to nienawidzenie się nawzajem, a potem to pretekst do czegoś większego. Nienawidzę cie za twój radykalnym religijny, zgin średniowieczny opętancu - ktoś powie!
PiS to partia proamerykanska więc najgorsze zło szybko przyjdzie. Może zahaczam o teorie spiskowa, ale Ameryka dawno przestała być wolna i pokojowa.


Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: Samolub » 04 paź 2016, 23:09

No Ameryka poszła w złym kierunku i jej ideały zostały mocno zachwiane. Ale interwencjonizm oraz aspiracje bycia naj... kosztują

kontousunięte1 osoby które opisałaś nie można nawet zaliczyć do kategorii mężczyzn wiec nie przypisuj ich do tej grupy. Tak samo jak nie przypisuje się normalnej kobiecie cechy nienormalnej ze względu na tą samą płeć

niestety wiele rodzin odznacza się patologiami które można leczyć i naprawić tylko z zewnątrz

kiedyś te sprawy załatwiali sąsiedzi, znajomi czy Kościół, ludzie jednak powierzyli wiele rzeczy państwu w zamian za wiele wyrzeczeń. Jeśli państwo nie spełnia swoich ról a wymaga od obywateli wkładu wtedy system głupieje.


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Hierokles
Posty: 63
Rejestracja: 27 kwie 2016, 15:07
wyznanie: Protestant
Gender: None specified
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: Hierokles » 05 paź 2016, 05:15

ace pisze:kontousunięte1, w całej aferze aborcyjnej pomijana jest rola mężczyzny / męża, który jest współodpowiedzialny.
Zabić poprzez aborcję można dokonać bez zgody biologicznego ojca, ale paszportu dziecku bez takiej zgody nie można wyrobić.

Tak, gwałciciel powinien mieć równe prawa do dziecka co kobieta którą zgwałcił.

biblijny pisze:Kobieta, która pocznie w wyniku gwałtu, jest matką. Aborcja nie sprawi, że przestanie być matką - będzie po prostu matką zabitego dziecka. Czasu niestety nie da się cofnąć.
Pójdźmy dalej tą drogą ...

Każde życie jest cudem. Nie można więc zamykać i karać gwałciciela za to że dokonał cudu. Czasu nie da się cofnąć.

Albo : Mężczyzna który dokonał zapłodnienia kobiety w wyniku gwałtu jest ojcem. Dziecko nie jest niczemu winne i powinno mieć mamę i tatę. Dlatego kobieta powinna być zmuszona do poślubienia gwałciciela. Czasu nie da się cofnąć, a dziecko nie powinno być największym poszkodowanym.

Jeszcze jakieś pomysły jak można bardziej dowalić zgwałconej kobiecie?


Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: Samolub » 05 paź 2016, 06:10

Hierokles wystarczy że Ty skutecznie to robisz.

Masz jakieś pomysły czy propozycje czy tylko chcesz się przypodobać jakiejś grupie osób?

Wyobraź sobie że argumenty typu damy bandycie broń bo jak nie damy zrobi w domu bardziej niebezpieczny pistolet są bez sensu.


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: Rembov » 05 paź 2016, 08:36

Hierokles pisze:Jeszcze jakieś pomysły jak można bardziej dowalić zgwałconej kobiecie?

Zamiast iść w absurdy, które niczego nie wnoszą do tematu, zajmij się lepiej odpowiedzią na pytanie:

Dlaczego człowiek, który został poczęty w czasie gwałtu, ma zapłacić życiem za przestępstwo ojca?


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.
ace
Posty: 80
Rejestracja: 21 kwie 2015, 09:22
wyznanie: Brak_denominacji
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: ace » 05 paź 2016, 08:37

@ Hierokles
Abrocji dzieci z gwaltu w zeszły roku dokonano tylko JEDNEJ

Moje wypowiedzi, jeszcze raz podkreślę, odnoszą się do 990 aborcji z 2015 kiedy motywem była czysta eugenika i niechęć do posiadania dziecka lub dziecka chorego.

Chodzi o pokazania paranoi polskiego prawa, gdzie można zabić dziecko bez zgody biologicznego ojca, ale żeby wyrobić dziecku paszport trzeba już taką zgodę posiadać.

Nie rozmawiajmy o dzieciach z gwałtu, czy dzieciach rodzonych przez małoletnie dziewczynki, bo takie sytuacje zdarzają się w Polsce poniżej błędu statystycznego i stanowią 0,01% wszystkich aborcji. Takie sytuacje są wyjątkowe i wymagają indywidualnego rozpatrzenia.

Rozmawiajmy o 99% aborcji o motywach czysto eugenicznych i zabijaniu dzieci bo "nie skończyłam szkoły", "bo to jeszcze nie czas", "bo dziecko będzie chore".

btw. czy na prawdę na chrześcijańskim forum znajdują się ludzie popierający masowe morderstwa dzieci z powodów eugenicznych!?!?
Nie macie wstydu?


Awatar użytkownika
Rembov
Posty: 20012
Rejestracja: 21 sty 2009, 14:10
wyznanie: Kościół Katolicki
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Aborcja a polityka

Postautor: Rembov » 05 paź 2016, 08:53

ace pisze:Nie rozmawiajmy o dzieciach z gwałtu, czy dzieciach rodzonych przez małoletnie dziewczynki, bo takie sytuacje zdarzają się w Polsce poniżej błędu statystycznego i stanowią 0,01% wszystkich aborcji. Takie sytuacje są wyjątkowe i wymagają indywidualnego rozpatrzenia.

Czy fakt, że dwunastolatka zaszła w ciążę, jest według Ciebie wystarczającym powodem do zabicia człowieka?


Siła argumentów jest bezsilna wobec argumentu siły.

Wróć do „Polityka i ekonomia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości