KOD, czyli tzw. komitet obrony demokracji

[Riddick]

Biorąc pod uwagę pewne fundamentalne przekonania, które służą do rozróżnienia między prawicą a lewicą, czyli pojęcie i forma państwa, definicja człowieka i gospodarka, to zdecydowanie lewica

Looooooool

Prymitywna reakcja, ale godna marksisty.

System rządów? NS - militarna dyktatura, Lewica - demokracja (najlepiej bezpośrednia).

Tak, demokracja, a najlepiej jak ludowa. Zabawne, że wszędzie, gdzie lewica doszła do władzę, prędzej czy później przeszło to w dyktaturę, mniej lub bardziej jawną/otwartą. Włączając w to łamanie sumień ludzi, co ma miejsce zwłaszcza współcześnie.

Ekonomia? NS - Mieszanka kapitalizmu (drobne przedsiębiorstwa rzecz jasna nie żydowskie) oraz własność państwowa (w zarządzie prywatnym) wielkich zakładów na użytek gospodarki wojennej. Lewica - uspołecznienie środków produkcji co nie jest równoznaczne z ich upaństwowieniem.

Uspołecznienie nie jest równoznaczne z upaństwowieniem... Ciekawe, bo jak w Polsce przeprowadzono uspołecznienie środków produkcji, wszystko stało się państwowe. Co do kapitalizmu w trzeciej rzeszy, problem polega na tym, że nie było tam żadnego kapitalisty. Było tylko państwo, a wszystko było własnością państwa. Nawet jeśli ktoś "zakładał działalność", to z punktu widzenia prawa był tylko użytkownikiem własności państwowej i "jego" biznes nie był jego, tylko biznesem państwowym. Typowa lewica.

W ogóle prekursorzy komunizmu/socjalizmu nieszczególnie lubili ideę państwa zwłaszcza silnego, stąd częste pomysły na różne komuny jako alternatywna forma organizacji ludzi. Genrealnie uważano, że państwo jest gwarantem kapitalistycznej własności środków produkcji. Kwestia przejęcia władzy politycznej w celu przeprowadzenia zmian jest tak naprawdę postulatem praktycznym, a nie ideologicznym. Po prostu "lewiatan" stał się zbyt wielki by można go było ominąć.

Zabawne, że jak tylko doszło do rewolucji socjalistycznej w 1917 roku, od razu utworzono silne państwo. Podobnie w innych socjalistycznych państwach. Twoja hipoteza mija się z praktyką.

Śilne państwo i to jeszcze rządząne przez jednostkę (suwerena) jest dość typowe dla koserwatywnej więc i prawicowej myśli politycznej.

Doprawdy? Wszystkie lewicowe rewolucje kończyły się silną władzą jednostki, lub bardzo wąskiej grupy wpływów. Swoje bajki wciskaj gdzie indziej.

Definicja Człowieka? NS- Narodowa wariacja konserwatyzmu, człek nie tylko częścią rodziny jest, ale i narodu, i ma wobec nich z góry określone obowiązki. Czyli kobiety do dzieci, kościoła i kuchni, panowie do pracy i woja. Oczywiście to dla białej rasy, bo inne (zwłaszcza nieczyste) rasy mają przekopane, o homoseksualistach czy niepełnosprawnych nie wspominając. Jak bardzo to wszystkio dalekie od lewicy chyba nie trzeba opisywać.

Dalekie? Toż to inna wariacja lewicowej koncepcji, tylko zamiast robotników, ich rolę w nazistowskiej ideologii pełnili niemcy. A tak to wszystko się zgadza z ówczesną lewicą. Inne rasy pełniły tą samą funkcję co burżuazja w innej odmianie lewicowej ideologii. Znamienne jest to, że typowo dla lewicy zarówno naziści jak i typowi lewicowcy chcą urządzać życie wszystkim ludziom, którzy mają to nieszczęście, że żyją krajach, w których lewicowcy rządzą.

[Mitnaged]

Tak, demokracja, a najlepiej jak ludowa. Zabawne, że wszędzie, gdzie lewica doszła do władzę, prędzej czy później przeszło to w dyktaturę, mniej lub bardziej jawną/otwartą. Włączając w to łamanie sumień ludzi, co ma miejsce zwłaszcza współcześnie.

Podejrzewam, że chodzi i o Chile i Hiszpanie, gdzie w kilka lat po dojściu lewicy do wladzy kraje te zamieniły się w wojskowe dyktatury. Oh wait to były prawicowe pucze wojskowe.

Było tylko państwo, a wszystko było własnością państwa. Nawet jeśli ktoś "zakładał działalność", to z punktu widzenia prawa był tylko użytkownikiem własności państwowej i "jego" biznes nie był jego, tylko biznesem państwowym. Typowa lewica.

Tak naprawdę bezpośredni udział państwa w gospodarce nijak nie stanowi o lewicowości.
Skoro mam już robić tu za marksistę to wyjaśnię to w marksistowskich kategoriach. Model który opisujesz nie jest lewicowy bo środki produkcji nie zostały uspołecznione, nadal należą one do wąskiej elity. W tejże nomenklaturze zwie się to kapitalizmem państwowym.

Zabawne, że jak tylko doszło do rewolucji socjalistycznej w 1917 roku, od razu utworzono silne państwo. Podobnie w innych socjalistycznych państwach. Twoja hipoteza mija się z praktyką.

Zastanawiam się czy w ogóle przeczytałeś to co zacytowałeś, zwłaszcza fragment o postulacie praktycznym.
Cóż biorąc pod uwagę, że do rewolucji doszło w trakcie II WŚ, a zaraz potem doszło do - hojnie wspieranej przez zachód - kontrrewolucji. W takiej sytuacji, można było albo przyjąć gospodarkę wojenną, albo podzielić los komuny paryskiej.

Śilne państwo i to jeszcze rządząne przez jednostkę (suwerena) jest dość typowe dla koserwatywnej więc i prawicowej myśli politycznej.

Doprawdy? Wszystkie lewicowe rewolucje kończyły się silną władzą jednostki, lub bardzo wąskiej grupy wpływów. Swoje bajki wciskaj gdzie indziej.

Rewolucja goździków. ;]

Dalekie? Toż to inna wariacja lewicowej koncepcji, tylko zamiast robotników, ich rolę w nazistowskiej ideologii pełnili niemcy. A tak to wszystko się zgadza z ówczesną lewicą. Inne rasy pełniły tą samą funkcję co burżuazja w innej odmianie lewicowej ideologii. Znamienne jest to, że typowo dla lewicy zarówno naziści jak i typowi lewicowcy chcą urządzać życie wszystkim ludziom, którzy mają to nieszczęście, że żyją krajach, w których lewicowcy rządzą.

To jeszcze mi powiedz jaką rolę pełniły w Twojej opowieści związki zawodowe (zdelegalizowane), konserwatywno-narodowi współkoalicjanci Hitlera, lewicowcy i socjaliści w obozach koncentracyjnych To z pewnością będzie zabawna krotochwilia.

Generalnie zmartwię Cię, ale to prawica zwykle chce narzucać swoje pogląd wszystkim. Świeże sprawy, jak choćby kwestia aborcji, eutanazji, możliwości zawierania różnego rodzaju związków między ludźmi. Zwykle to lewica chce dać możliwość decydowania ludziom indywidualnie w tych kwestiach.