PROTESTANCI

krzysiekniepieklo pisze:Ale dlaczego traktujecie różaniec i litanie jako rozmowę z Bogiem? To są czyny pokutne, a nie rozmowa. Bóg jest łaskawy dla tych, którzy pokutują. Czyn pokutny też jest modlitwą. Powtarzanie tego samego tekstu wielokrotnie jest bardzo uciążliwe i dużo bardziej jest podobne do pokuty niż do rozmowy z Bogiem.

A kto Ci powiedział, że musisz pokutować robiąc nieprzyjemne i męczące rzeczy? Nigdzie w Biblii nie ma nakazu modlenia się do kogokolwiek poza Bogiem, jakim cudem np. Maria słyszy twoje modlitwy? Jest wszechwiedząca?

No wiesz, Jonasz na przykład zalecał jako pokutę żeby się oblec w wór i usiąść w popiele. Mogę sobie wyobrazić bardziej nieprzyjemne pokuty ale akurat ten nie jest ani miły ani zaszczytny. Trzeba mieć sporo pokory żeby coś takiego zrobić, a szczególnie zrobić coś takiego wobec innych ludzi.
Powtarzanie na różańcu nie świadczy o pokorze ale jest dość uciążliwe, więc można to bez wątpienia nazwać czynem pokutnym.

"""jakim cudem np. Maria słyszy twoje modlitwy? Jest wszechwiedząca?"""
Jeśli Jezus dalej traktuje ją jak matkę, a w to akurat nie jest mi trudno uwierzyć, to jak najbardziej może spełniać rolę pośrednika modlitwy.

"""Nigdzie w Biblii nie ma nakazu modlenia się do kogokolwiek poza Bogiem"""

Tutaj nie ma żadnego nakazu. Jeśli wierzysz, to się modlisz, a jeśli nie to możesz się modlić do kogo chcesz. Twój wybór.

Archer pisze:Skąd wiesz?

Jakoś tam wiem

część definicji mantry (za WiPe):

Stosowanie mantry polega na wielokrotnym recytowaniu, śpiewaniu, szeptaniu lub powtarzaniu w myśli. Niektóre praktyki religijne wymagają powtórzenia mantry określoną ilość razy

Definicja, której kawałek przytoczyłeś, przekazuje również informację które religie praktykują mantrę:

Mantra (dewanagari मन्त्र; od rdzenia man- myśleć, z przyrostkiem -tra wznieść lub ochraniać) – w buddyzmie, hinduizmie i ezoteryce formuła, werset lub sylaba, która jest elementem praktyki duchowej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mantra

Chrześcijaństwo nie jest tu wymienione, więc to, co właśnie zrobiłeś, to naciąganie definicji pod założoną tezę i manipulacja.

Archer pisze:Definicja, której kawałek przytoczyłeś, przekazuje również informację które religie praktykują mantrę:.

Gdybyś czytał uważnie co piszę, to zauważysz że napisałem "mantrowanie" a nie mantra. Odmawianie w kółko jednakowych modlitw to rodzaj mantrowania zwłaszcza ze ma to wywołać podobny skutek jak mantra - zjednać przychylność bóstwa. Chrześcijanie nie odmawiają modlitw, ale się modlą to dwie różne sprawy. W całym nowym testamencie nie znajdziesz zachęty do odmawiania tekstów, natomiast wielokrotnie można znaleźć modlitwy które są osobistymi słowami skierowanymi do Boga Najwyższego i są wyrazem głębokich duchowych relacji z Ojcem w niebie. Przeczytaj cały rozdział 17 Ewangelii według Jana.

krzysiekniepieklo pisze:No wiesz, Jonasz na przykład zalecał jako pokutę żeby się oblec w wór i usiąść w popiele. Mogę sobie wyobrazić bardziej nieprzyjemne pokuty ale akurat ten nie jest ani miły ani zaszczytny. Trzeba mieć sporo pokory żeby coś takiego zrobić, a szczególnie zrobić coś takiego wobec innych ludzi.
Powtarzanie na różańcu nie świadczy o pokorze ale jest dość uciążliwe, więc można to bez wątpienia nazwać czynem pokutnym.

Gdzie ty masz tam nakaz siadania na popiele? Jest napisane, że mieszkańcy Niniwy tak zrobili. Teraz masz się nawrócić i uwierzyć w Chrystusa, a będziesz zbawiony, w Starym Testamencie składano ofiary ze zwierząt, może to też zaczniesz praktykować?

"""jakim cudem np. Maria słyszy twoje modlitwy? Jest wszechwiedząca?"""
Jeśli Jezus dalej traktuje ją jak matkę, a w to akurat nie jest mi trudno uwierzyć, to jak najbardziej może spełniać rolę pośrednika modlitwy.

Odpowiedz na pytanie, jak cię słyszy i czy jest wszechwiedząca?

"""Nigdzie w Biblii nie ma nakazu modlenia się do kogokolwiek poza Bogiem"""

Tutaj nie ma żadnego nakazu. Jeśli wierzysz, to się modlisz, a jeśli nie to możesz się modlić do kogo chcesz. Twój wybór.

Jeśli wierzysz to się modlisz do Boga a nie do stworzenia.

KAAN pisze:W całym nowym testamencie nie znajdziesz zachęty do odmawiania tekstów, natomiast wielokrotnie można znaleźć modlitwy które są osobistymi słowami skierowanymi do Boga Najwyższego i są wyrazem głębokich duchowych relacji z Ojcem w niebie.

Czyżby?

(1): Jezus modlił się na pewnym miejscu. A kiedy skończył, jeden z Jego uczniów rzekł do Niego: - Panie, naucz nas się modlić, jak Jan nauczył swoich uczniów. (2): On zaś powiedział mu: - Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci imię Twoje. Niech przyjdzie Twoje królestwo. (3): Chleba naszego powszedniego daj nam na każdy dzień. (4): I odpuść nam nasze grzechy, bo i my odpuszczamy każdemu, kto nam zawinił, i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie.
[Biblia Poznańska, Łk 11]

To nawet nie zachęta. To jest nauka z ust Boga, aby modlić się gotowym tekstem.

Archer pisze:
KAAN pisze:W całym nowym testamencie nie znajdziesz zachęty do odmawiania tekstów, natomiast wielokrotnie można znaleźć modlitwy które są osobistymi słowami skierowanymi do Boga Najwyższego i są wyrazem głębokich duchowych relacji z Ojcem w niebie.

Czyżby?

(1): Jezus modlił się na pewnym miejscu. A kiedy skończył, jeden z Jego uczniów rzekł do Niego: - Panie, naucz nas się modlić, jak Jan nauczył swoich uczniów. (2): On zaś powiedział mu: - Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci imię Twoje. Niech przyjdzie Twoje królestwo. (3): Chleba naszego powszedniego daj nam na każdy dzień. (4): I odpuść nam nasze grzechy, bo i my odpuszczamy każdemu, kto nam zawinił, i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie.
[Biblia Poznańska, Łk 11]

To nawet nie zachęta. To jest nauka z ust Boga, aby modlić się gotowym tekstem.

Jak możesz przeczytać w tym fragmencie jest to nauka Pana Jezusa jak się modlić, a nie jak powtarzać tekst. Pan Jezus pokazał jakie elementy powinna zawierać modlitwa; uwielbienie Ojca w niebie, wyrażenie tęsknoty do Królestwa, prośba o Boży dar chleba powszedniego, oraz przeprosiny za nasze złe rzeczy i prośba o pomoc w walce z pokusami. Pan Jezus nie uczył uczniów recytowania, ale uczył modlitwy, czyli zwracania się bezpośrednio do Ojca w niebie.

Stwierdzenie Chrystusa "kiedy się modlicie, mówcie" jest jednoznacznym nakazem, że w czasie modlitwy mają być odmawiane słowa, które podał. Nie przeskoczysz tego. Jezus wskazał konkretny tekst do odmawiania, a nie wskazówki "jak się modlić".

Archer pisze:Stwierdzenie Chrystusa "kiedy się modlicie, mówcie" jest jednoznacznym nakazem, że w czasie modlitwy mają być odmawiane słowa, które podał. Nie przeskoczysz tego. Jezus wskazał konkretny tekst do odmawiania, a nie wskazówki "jak się modlić".

Bardzo wąsko rozumiesz to co Pan Jezus mówi. Nie umiesz przeskoczyć idei wtłoczonej ci przez katolicyzm, że Pan Jezus nie wskazał tekstu, tylko wygłosił sposób modlitwy. Gdyby chodziło o konkretne słowa to musiałbyś wykuć na blache oryginalny tekst, bo tylko wtedy spełniłbyś swoje kryteria rozumienia fragmentu Ewangelii. Myśłisz niepoprawnie ponieważ nie rozważasz kontekstu mowy Pańskiej ale piszesz wymyśloną doktrynę katolicką.

Skoro zaprzeczasz Chrystusowi i temu, co nakazał, to ja nie widzę dalszej możliwości rozmowy.

Archer pisze:Skoro zaprzeczasz Chrystusowi i temu, co nakazał, to ja nie widzę dalszej możliwości rozmowy.

Ty zaprzeczasz nauce Pana Jezusa i wypaczasz jego Słowa, dobrze że kończysz rozmowę w tym kierunku.

To nie ja twierdzę, że "mówicie" w słowach Chrystusa do Apostołów na temat tego, jak się mają modlić, nie znaczy "mówcie", ale ma znaczenie "w podobny sposób".