Ewangelizacja

Muzyka chrześcijańska, książka, film
andevi
Posty: 1539
Rejestracja: 15 paź 2014, 13:00
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Królestwo Boże
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja

Postautor: andevi » 26 sty 2016, 21:37

ZAWSZE są uzdrawiani. Nie miałam takiego przypadku, by ktos cierpiący odszedł z kwitkiem. Czasem modlimy się i 20 minut, zanim ktos wstanie z wózka inwalidzkiego po 13 latach i zacznie jeździć na rowerze, ale ZAWSZE do skutku.

Ach, znam takich Bożych wariatów, którzy z taką healing station (ang. stacja uzdrowienia) pojechali na... festiwal zjawisk paranormalnych :O :rotfl: ;P No, i Jezusa tym okultystom głosili :]


Szema Izrael, Adonai Elohenu, Adonai Ehad
Awatar użytkownika
Imperator
Posty: 6337
Rejestracja: 22 kwie 2010, 17:05
wyznanie: Prezbiterianizm
Lokalizacja: Merry ol' England
O mnie: PhD
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja

Postautor: Imperator » 26 sty 2016, 22:41

andevi pisze:ZAWSZE są uzdrawiani.


Czy byly juz przypadki odrastajacych konczyn?

Widzialem taka stacje u nas na miescie, ale nie bylo chetnych by siadac.


Teologia na poważnie i z humorem: http://mlodykalwin.blox.pl
andevi
Posty: 1539
Rejestracja: 15 paź 2014, 13:00
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Królestwo Boże
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja

Postautor: andevi » 26 sty 2016, 23:17

Samolub pisze:Lubię przebywać wśród Chrystusowych wiecie jednej mysli, ugruntowani, przygotowani. Ewangelizacja to jak przekleństwo


Po to, aby żyć, aby normalnie funkcjonować psychicznie i duchowo rosnąć, potrzebujemy otaczać się braćmi. I fajnie, kiedy są to starsi w wierze bracia, którzy czegoś mogą nas nauczyć. A jeszcze lepiej, gdy są to ojcowie i matki.
Ja też umieram, gdy muszę się przedzierać przez tłumy religijnie myślących. Myślę, że i dla Jezusa najbardziej wyczerpujące psychicznie były spotkania z faryzeuszami czy saduceuszami, tymi tak aż do przesady porządnymi, dobrze wykształconymi teologami, mózgowcami na poziomie Harwardu, którzy na każdą zagwozdkę moralno-prawną znali biblijną odpowiedź.
Ujjj, gdy jeszcze byłam katolickim misjonarzem, najcięższym orzechem do zgryzienia byli... proboszczowie =P


Szema Izrael, Adonai Elohenu, Adonai Ehad
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja

Postautor: magda » 27 sty 2016, 18:34

Dziwna sprawa mnie uzdrowienie takie prawdziwe przytrafiło sie w kościele Adwentystów , czyzby tam był Duch Boży???


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja

Postautor: Samolub » 27 sty 2016, 21:35

andevi pisze:Po to, aby żyć, aby normalnie funkcjonować psychicznie i duchowo rosnąć, potrzebujemy otaczać się braćmi. I fajnie, kiedy są to starsi w wierze bracia, którzy czegoś mogą nas nauczyć. A jeszcze lepiej, gdy są to ojcowie i matki.
Ja też umieram, gdy muszę się przedzierać przez tłumy religijnie myślących.


Jasne... właśnie tak byłoby najlepiej. Wkoncu jednak każdy też staje się dla innych przykładem i przewodnikiem. Fajnie że Bóg jest zawsze na końcu i to on nam przewodzi


andevi pisze:Myślę, że i dla Jezusa najbardziej wyczerpujące psychicznie były spotkania z faryzeuszami czy saduceuszami, tymi tak aż do przesady porządnymi, dobrze wykształconymi teologami, mózgowcami na poziomie Harwardu, którzy na każdą zagwozdkę moralno-prawną znali biblijną odpowiedź.
Ujjj, gdy jeszcze byłam katolickim misjonarzem, najcięższym orzechem do zgryzienia byli... proboszczowie


Nie uważam że byli mądrzy, ich wiedza czesto z chciwości się brała a Prawdy dla niej przeinnaczali więc nigdy mądrzy nie byli nawet we chciwości byli prości i do rozczytania.Tak to jest, ostry obłęd. Jezus gromił ich jak osły =D bawią mnie zawsze

magda pisze:Dziwna sprawa mnie uzdrowienie takie prawdziwe przytrafiło sie w kościele Adwentystów , czyzby tam był Duch Boży???


Jasne, czemu w to wątpić? A czy tam nie ma Zbawionych wcale? Ducha Bożego nie ma? Nikt nie jest doskonały, wierzą w Łaskę, uznają Chrystusa etc. to ze nie są to Protestanci to akurat nie jest jakis problem... chyba problemem jest to ze kilka waznych prawd wiary delikatnie zachwiali, co nie znaczy ze się ich wyrzekli i nie idą ku lepszemu. Doceniam wielu Adwentystow i ich Pastorów za wkład w chrześcijańskie życie.

Nie chodzi mi o sybiektywizm zgodnosci pogladow, po prostu nie widzę przeslanek by Duch Świety tam nie działał, nie był obecny etc
Nie widzę też odejscia od nauki Zbawienia i przeslania Ewangelii, lecz roznice w pewnych kwestiach czy zagrozenia.


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam
Awatar użytkownika
magda
Posty: 12518
Rejestracja: 29 cze 2012, 23:27
wyznanie: Brak_denominacji
Lokalizacja: Warszawa
O mnie: Wierzę w 5 sola Jezus jest moim panem
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja

Postautor: magda » 27 sty 2016, 23:02

Są zasadnicze roznice. Np dusza nieśmiertelna bo to po prostu człowiek nieśmiertelny, piekło bo Bóg dał ludziom straszna karę wieczna mękę a to do biblii nie pasuje bo Bóg mówi ze karą za grzech jest śmierc a nie męka . Protestanci myślą ze nie maja fałszywych nauk , mają wszystkie co pochodzą z KRK sa fałszywe tak jak nieśmiertelność człowieka. itp . Prawdziwy chrzescijanin powinien odrzucić każda Nauke katolicką , i zdziwicie sie te fałszywe katolickie pozostałosci w protestantyźmie będą takim mostem lłączacym KRK w ekumenii z protestantyzmem .


Hi 42:7 bw ".... Mój gniew zapłonął przeciwko tobie i przeciwko dwom twoim przyjaciołom, ponieważ nie mówiliście o mnie prawdy, jak mój sługa Job."
andevi
Posty: 1539
Rejestracja: 15 paź 2014, 13:00
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Królestwo Boże
Gender: Female
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja

Postautor: andevi » 27 sty 2016, 23:22

Wiesz Magda, rozmawiałam kiedyś z jednym ze starszych w moim byłym zborze baptystycznym. Zbór - albo przynajmniej jego ciało kierownicze - mocno ciągnie w kierunku katolicyzmu, ale nie tylko, islamu też. Taka tendencja, że skoro nas odwiedzają katolicy (bo się nasi bracia z katolikami- sąsiadami przyjaźnią np czy nasze dziewczęta żyją na kocią łapę z katolikami i jednak ich do zboru przyprowadziły), to cicho sza, nie dotykajmy kwestii doktrynalnych, nie głośmy, że zbawienie tylko w Jezusie, że Eucharystyczny to fałszywy mesjasz, no bo żeby ich nie urazić... Nie stawiajmy krzyża w zborze, nie czytajmy Biblii, nie śpiewajmy o Jezusie Synu Bożym, no bo żeby muzułmanów nie urazić.
W rozmowie z tym starszym chciałam go prosić o pozwolenie na prowadzenie kursu Projekt Prawda. Jest to kurs dla ludzi wierzących, weryfikujący nasze zabobony, wierzenia, tradycje, wiedze i ludzkie mądrości z tym, co mówi Biblia. Dobry kurs, zrobiony przez Brytyjczyków.
Starszy obejrzał trailer kursu, a że była tam scena z Nowego Jorku, to dalej już nie oglądał i skwitował, że to za bardzo amerykańskie, a co z Ameryki idzie (czyt. charyzmatyczne zwiedzenie), to my nie chcemy. No i kursu nie dopuścił. Zatwierdził natomiast spotkania kobiet w meczecie i rekolekcje w katolickim klasztorze z katolicką liturgią.
Gdy go próbowałam przekonać, jako była katoliczka, że katolicka Eucharystia to nie to samo, co Pamiątka, oponował, że ma przyjaciela katolika, który jest wierzący i że on sam wierzy, że chleb i wino to coś więcej niż sam chleb i wino. No, od tego się zaczyna, nie? Wiara w transsubstancjację, że opłatek to prawdziwy Bóg, a jak to protestanci załapią, to już poszło jak po maśle. I Maryję Matkę Eucharystii łykną.


Szema Izrael, Adonai Elohenu, Adonai Ehad
Awatar użytkownika
Samolub
Posty: 4751
Rejestracja: 12 wrz 2015, 22:28
wyznanie: Protestant
Lokalizacja: Loch Ness
Gender: Male
Kontaktowanie:

Re: Ewangelizacja

Postautor: Samolub » 28 sty 2016, 00:42

Taaa

No fajny przykład to rodzina, jest wiele takich osob na forum i tematow. Zreszta kazdy w swoim zyciu widzial/widzi jak bliscy nie pozwalają osobie praktykowac swojej wiary mowię tu o np rodzinach katolickich, czy muzumanie o czlonkach chrzescijanskich. To przecież nie tak jawnie. Temu sluzy tradycja, kultura, co ludzie powiedza, zbiorowe wrzutki, zbiorowe nauki jak u Świadkow Jehowy z wykluczonymi. To taka gierka o której się nie mówi a czasami trwa. Tylko ta sfera przez Rzymskich czy Muzumanow nie byla dotychczas do ruszenia czy drgniecia. Teraz poszkodowanych udajom :lmao:
Mhm jasne, nikt nikogo nie zaprasza, ani trzyma,
Bezczelna propaganda spatrzania od innych i bezczelne wsuwanie tego w nauki KRK Nowo Narodzenie- Chrzest dziecka... mamy- mają? a Ci co tak twierdza miesiac temu mowili ze to wymysl, herezja a słowa w Biblii nie ma, czymajcie mnie :lol-above: faryzeaaa do kwadratu! Obrotowego!

To ze traktuja niektorych po partnersku to efekt stanowczosci, pewnej uzyskanej/wypracowanej niezaleznosci. Mlodziez jest na to podatna bo ludzie patrza na pozytywy, chca widzieć w lepszych barwach. Czyli na zwiedzenie czy takie poglady wcale nie są narazeni jacys znowu źli ludzie... właśnie odwrotnie. Nie życze nikomu, to jest jasne i proste, widać to w gestach, w motywacjach, mowie, to nie są przyjaznie nastawieni ludzie.

Nie ma co przesadzać z ekumenią... rywalizujmy na chórki, pieśni, wspolnie pomagajmy potrzebującym, wspolpracujmy na misjach, szanujmy się, ale wiadomo o co chodzi. Sprawy wyznania to twierdza i pelna trzezwosc


Obrazek HAPPYSAD- Jałowiec
Od połowy stycznia'17 nie udzielam się na forum bojkotując działania części moderacjii (Efendi oraz Kaan'a) jeśli obie te osoby ustąpią ze swoich funkcjii na forum rozważę powrót. Spotkasz mnie na moim >blogu< zapraszam

Wróć do „Inicjatywy kulturalne i nie tylko.....”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości