Strona 1 z 1

Książka "Pasterz serca dziecka"

: 24 sty 2020, 19:17
autor: marioosh666
Czy w tym wydawnictwie i ogólnie u Baptystów jest jakiś odpowiedzialny mężczyzna? Bóg dał wielką szansę na przedstawienie biblijnego poglądu na wychowanie dzieci. Można było nagrać video, napisać artykuł w oświadczeniu, napakować to odpowiednimi wersetami. Media byłyby ZMUSZONE to cytować. Dlaczego nikt z tego nie korzystał? Krok w tył to nie tylko utrata szansy, ale prowokowanie kolejnych ataków, które wymuszą dalsze wycofywanie się.

Re: Książka "Pasterz serca dziecka"

: 24 lut 2020, 12:47
autor: marioosh666
Baptyści zdecydowali o wycofaniu książki z rynku. Teraz lewactwo pójdzie za ciosem i zablokuje wszystkie chrześcijańskie publikacje dotyczące wychowywania dzieci. Będzie trzeba ściągać nielegalne PDFy dopóki Internet nie zostanie ocenzurowany.

Re: Książka "Pasterz serca dziecka"

: 25 lut 2020, 11:59
autor: christianinroman
Dlatego Kościół Nowego Przymierza z Lublina stanął za Mateuszem Wicharym i Kościołem Chrześcijan Baptystów w obronie biblijnego wychowywania dzieci przez rodziców. Konstytucja takie prawo daje rodzicom i wara do tego komunistom i innym zboczeńcom. Powinniśmy stanąć razem w obronie Ewangelii.

Re: Książka "Pasterz serca dziecka"

: 25 lut 2020, 16:52
autor: marioosh666
Nie wiem dlaczego KNP w Lublinie stanął w obronie Baptystów skoro oni stanęli okrakiem. Półgębkiem coś dobrego powiedzieli, ale książkę i tak wycofali. Moim zdaniem tutaj zadanie dla członków tego Kościoła, których trochę jest na tym forum. Po pierwsze, oświadczenie powinno być podpisane imieniem, nazwiskiem i funkcją albo stanowiskiem. Inaczej nikt nie potraktuje tego poważnie. Ktoś musi wziąć odpowiedzialność i dać twarz tak jak ta psycholog, która zaatakowała książkę. Po drugie, trzeba było działać natychmiast, kiedy były emocje, a nie czekać aż opadną. Po trzecie, trzeba było wyłożyć całą prawdę, czyli rozróżnić karcenie i przemoc, a także karanie w miłości od karania w gniewie i poprzeć to świadectwami i badaniami naukowymi. Jak dla mnie zawalili na całej linii. Problem nie w tym, że jest mało chrześcijan, ale że są letni. Ta sytuacja nie była problemem. To prezent od Boga. Była możliwość obudzić trochę niewierzących, którzy intuicyjnie czują, że ten klaps pomaga w wychowaniu dziecka na porządnego człowieka. Szczególnie w wieku w którym przez rozum mądrość jeszcze nie wchodzi.

Re: Książka "Pasterz serca dziecka"

: 25 lut 2020, 18:27
autor: Noemi
najwięcej krytykujących tą ksiązkę wśród moich znajomych na fb było biblijnie wierzących

Re: Książka "Pasterz serca dziecka"

: 25 lut 2020, 18:53
autor: marioosh666
@Noemi, książkę czytałem jedynie we fragmentach i do mnie nie przemówiły. O wiele ciekawiej prezentowała się To Train Up a Child Michaela i Debi Pearl. Też czytałem we fragmentach. Z tym, że lewactwo nie oceniło całych książek. Oni skupili się tylko i wyłącznie na aspekcie karcenia i tego należało bronić czy też szerzej - prawa do wychowania dzieci w zgodzie ze swoimi wartościami i wolności słowa.

Re: Książka "Pasterz serca dziecka"

: 29 lut 2020, 15:44
autor: He.Lena
Noemi pisze:najwięcej krytykujących tą ksiązkę wśród moich znajomych na fb było biblijnie wierzących

Może jednak są nawet wśród wierzących biblijnie ludzie rozsądni...
Co dobrego wynika z bicia dziecka?
Czy rodzicom brakuje pomysłów na wychowanie bez przemocy?
Klaps czy "ścierką po głowie" to nie to samo, co bicie.

Co lub kogo ma na myśli maroosh666 określając innych ludzi, jako "lewactwo"?
Czy chrześcijanie nie są oburzeni, gdy ktoś nazywa ich "prawicową ciemnotą"?

Re: Książka "Pasterz serca dziecka"

: 29 lut 2020, 16:05
autor: Riddick
He.Lena pisze:
Noemi pisze:najwięcej krytykujących tą ksiązkę wśród moich znajomych na fb było biblijnie wierzących

Może jednak są nawet wśród wierzących biblijnie ludzie rozsądni...
Co dobrego wynika z bicia dziecka?
Czy rodzicom brakuje pomysłów na wychowanie bez przemocy?
Klaps czy "ścierką po głowie" to nie to samo, co bicie.

Co lub kogo ma na myśli maroosh666 określając innych ludzi, jako "lewactwo"?
Czy chrześcijanie nie są oburzeni, gdy ktoś nazywa ich "prawicową ciemnotą"?

Książka ta zawierała bardzo dobre treści, prawdziwe, i dobre na każde czasy. Twoje pytanie o bicie dziecka jest źle postawione, bo może sugerować bicie na poziomie wręcz znęcania się, a tu chodzi o nauczenie dziecka odpowiedzialności, że jak będzie czynić źle, to skutki też dobre nie będą. No i uczy to też pewnej odporności na zjawiska życia rozmaite. Dzisiejsza młodzież tego nie potrafi. Ja odebrałem klasyczne wychowanie i jak są przeciwności to nie ryczę, że wszystko ni się należy, tylko robię swoje. Natomiast obecnie ludzie są wychowywani jak zwierzęta domowe, które płaczem i krzykiem załatwią wszystko. Nawet usunięcie profesora z uniwersytetu, bo podstawy biologii naruszyły ich uczucia. Przecież to wola o pomstę do nieba. Pokolenie tak nauczone jest stracone, i bardzo źle że funkcjonuje i istnieje. W momencie kiedy prawda jest zakrzykiwana i zapłakiwana przez emocje, nie ma już żadnego społeczeństwa, porządku, jest śmietnik. I właśnie takie śmieciowe pokolenie istnieje bez nauczenia odpowiedniej karności, w poczuciu że wszystko wolno, że wszystko da się uzyskać tupaniem nogą, płaczem i krzykiem.

Re: Książka "Pasterz serca dziecka"

: 29 lut 2020, 17:34
autor: He.Lena
Riddick
Ja byłam wychowana bez bicia. Swoje dzieci wychowałam bez bicia. Mąż i jego rodzeństwo nie zaznali przemocy fizycznej.
Dzieci wyrosły na normalnych ludzi.
Można wychować dziecko bez dyscyplinowania i "paska w ręku". Naprawdę można.
Być może jakieś jednostki są tak oporne na wszelkie inne metody, że przemoc fizyczna jest jedyną metodą. Nie wiem. Natomiast w moim przekonaniu, bicie jest oznaką bezradności i słabości rodziców, czy wychowawców dziecka. Przemoc rodzi przemoc, agresja - agresję.
To prawda, że młodzież dzisiejsza nagannie się zachowuje. Jednak kogo należy winić? Co my, dorośli daliśmy im? Telewizję od małego, aby siedzieli przed ekranem i nie przeszkadzali. Promocja alkoholu, narkotyki, hazard i rozwiązłość. Czy to nie czasami w tv od rana do nocy leci? Rodzice w pracy lub tak zmęczeni po pracy, że już obojętne czym dziecko się karmi, byle chwilę spokoju złapać.
Społeczeństwa są chore, ale choroba idzie od góry, od dorosłych, którzy dają zły przykład.

pytania pomoc Chrześcijańska Randka Ewangelia w Centrum