Reformed_Pastor pisze:Twoja odpowiedź na pytanie o historię kościoła zbyt wiele się nie różni od odpowiedzi świadków Jehowy lub grup badackich, którzy również są tu bezradni i albo szukają początków kościoła po wiekach ciemności w różnych grupach około-heretyckich (albigensi) lub reformatorskich ( husyci) w kościele katolickim, albo wprost stwierdzają: "nie było kościoła Jezusa do czasu pojawienia się naszych ojców założycieli"
Panie pastorze, a cóż heretyckiego jest w grupach takich np. Waldensów poza tym, że zostały one uznane za heretyckie przez głowę KRK? Protestanci też posiedli taką łatkę, więc- ergo jesteśmy wszyscy heretykami
Reformed_Pastor pisze:Mam nadzieję, że nikt tutaj nie traktuje poważnie takich odpowiedzi.
Alkhilion traktuje. To raz.
Reformed_Pastor pisze:U mnie budzą uśmiech politowania
U mnie podobny odruch budzą wypowiedzi starające się ekumenizować ludzi mówiących "kult świętych" i "soli Deo gloria" w ramach jednej grupy. Chociaż nie jest to przytyk dla żadnej ze stron, po prostu są teologicznie odmienne.
Reformed_Pastor pisze:Nie wskazałeś ani na niedoskonały Izrael na pustyni (co zrobił ap. Paweł), ani na niedoskonały kościół katolicki do reformacji
Porównywanie KRK i Izraela wydaje się być z deka ryzykowne. Głównie przez fakt tego, że to drugie pokutowało.
Reformed_Pastor pisze:Wskazałeś na albigensów i husytów! Ciekawe są te początki Twojego kościoła po wieku apostolskim
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ikonoklazm ?
Liturgia afrykańska. Jako pierwsza liturgia łacińska, powstała w Kartaginie w pierwszej połowie II w. Znana jest tylko z rekonstrukcji na podstawie pisanych źródeł wczesnochrześcijańskich. Posiadała odmiany na najważniejsze święta (Pascha, Pięćdziesiątnica). Liturgia ta miała wielki wpływ na inne zachodnie liturgie, zwłaszcza rzymską, galijską i hiszpańską. Liturgia afrykańska zanikła w VI i VII w. ze względu na załamanie się chrześcijaństwa w Afryce.
(
http://www.mati.com.pl/paulini/?strona, ... a,ant.html)
Reformed_Pastor pisze:Czy znasz genezę powstania i przekonania tych ruchów? Twoja odpowiedź sugeruje, że nie bardzo i że wg Ciebie kościół Jezusa Chrystusa po stuleciach nieistnienia pojawił się w postaci tych grup po kilku stuleciach! Co więcej - ciekawe z jakiego powodu pomijasz same korzenie tych grup (kościół katolicki) oraz ich teologię.
Już nawet kiedyś pisałem tu na forum mniej-więcej spójną historię wszystkich ruchów, które określasz, pastorze, jako "heretyckie". W dyskusji z tym z ojcem Pio w avatarze, pamięta ktoś?
Reformed_Pastor pisze:Podsumujmy: wg Ciebie między I, a XVI wiekiem kościół (po wiekach niebytu) pojawia się w XII i XIV wieku w postaci niewielkich grup, o niekiedy dziwnych lub szerokich przekonaniach. W nich widzisz swoje duchowe korzenie. Przed nimi był niebyt jeśli chodzi o zorganizowaną społeczność Bożego Ludu.
Trzeba powtórzyć sobie informacje o historii ruchów chrześcijańskich na przestrzeni I-VXI w.
Reformed_Pastor pisze:Podejrzewam, że Albigensów wymieniasz głównie dlatego, że sprzeciwili się znienawidzonemu przez Ciebie Rzymowi. Tymczasem zastanów się czy naprawdę to Twoi "ojcowie" wiary.
Spośród wszystkich albigensów możemy wyszczególnić i gnostyckich katarów, którzy rzeczywiście byli heretykami, oraz chrześcijan z krwi i kości, którzy później znaleźli ostoję wśród Waldensów, czy lollardów.
Reformed_Pastor pisze:Wikipedia
Takie sobie źródło informacji (mimo, że sam przed chwilą się na nie powołałem
)
Reformed_Pastor pisze:Husyci również wyłonili się z kościoła katolickiego. Nie spadli z nieba i dalecy byli od stwierdzenia, że prawdziwy kościół Jezusa pojawia się WRAZ Z NIMI po wiekach niebytu. Oczywiście wciąż nie był to jednorodny teologicznie ruch, ale usiłowanie szukania kościoła przed reformacją dopiero w XIV wieku świadczy nie tylko o braku refleksji nad eklezjologią, ale także o niezrozumieniu biblijnego nauczania na temat kościoła, słów Jezusa na jego temat i ciągłości Ludu Bożego (mimo jego grzechów).
To dowodzi jedynie tego, że Bóg cały czas powoływał z katolików Kościół Boży, tylko papieże zamiast upamiętać się, jeszcze zajadlej z nimi walczyli. Gdyby nie to, Kościół z biskupem Rzymu do dzisiaj stanowiłby Biblijną, Chrystocentryczną jedność.