Teraz jestem uczestnikiem 5 spotkaniowego szkolenia (w sumie 10 dni szkolenia, 6 juz bylo) na ktorym ucza mnie jak manipulowac tlumami (np. 200-300 studentow na wykladzie, aby zmniejszyc ryzyko, ze ktorys z siekierka przeznaczona dla moich skroni bedzie chcial wynegocjowac u mnie zmiane oceny z oblanego egzaminu, jak to staje sie coraz modniejsze), i na zajeciach o zaburzeniach w postrzeganiu ktos dla ilustracji rzucil osobe prezesa PiS (taka partia polityczna w RP), i okazalo sie ze 'wszystko' tej grupie w ktorej byl ten uczestnik w tym case pasowalo do pana Jaroslawa .julaine pisze:mi kiedyś po studium zwykłego słownika psychologii wyszło z jakieś 9 chorób
Po prostu jesli jakas osobowosc jest wyrazista - a leaderzy musza byc wyrazisci - to omylkowo moga byc umieszczeni w szufladzie z osobami z zaburzeniami.