Za wszelką cenę chcesz mnie obrazićPuritan pisze:akwoj, ile masz lat? Lepiej napisz w swoim profilu bo ktoś może pomyśleć, że rozmawia z dorosłym
Ateizm zagrożeniem dla wolności przekonań
-
- Posty: 4628
- Rejestracja: 19 maja 2008, 16:04
- wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Drogi Jakwoju, wcale nie mam zamiaru cię obrażać. Myślę, że nie masz jeszcze zwyczaju uważnego czytania postów. Nierozumiawszy wypowiedź Doulosa zinterpretowałeś ją jako przytyk do mojej osoby. Oto posty które mam na myśli:
Doulos pisze:julaine pisze:"naszego dziennika" nie czytam, RM nie słucham, znam tego pana z IPP właśnie i "najwyższego czasu" i jako żywo niczego antysemickiego w nim nie widzę. no, chyba że p. michalkiewicz niczym kameleon, gdy widzi cień ojca dyrektora natychmiast upodabnia się do (rzekomo) straszliwego otoczenia i zamienia w żydożercę...
jest też jedna możliwość - jak jesteś autorem ND i RM to jesteś be, niezależnie od tego, co piszesz.
To poczytaj ND, posłuchaj RM... bez tego trudno dyskutować.
Bardziej chodziło mi jednak o zwrócenie uwagi na to, że jeden z czołowych publicystów imperim medialnego Tadeusza Rydzyka, jest również autorytetem dla "ewangelicznych" (wg. definicji Puritana) chrześcijan.
Jakwoj pisze:Doulos pisze:To poczytaj ND, posłuchaj RM... bez tego trudno dyskutować.
Nie ma nad czym dyskutować RM jakie jest każdy widzi. Po co słuchać
Po co czytać ND
Człowieku Musisz tak atakować Purit-ana
To jest Twój Brat w Chrystusie
Opamiętaj się
julaine pisze:a co do autorytetów: nie rozumiem dlaczego dla"ewangelicznie" wierzącego chrześcijanina autorytetem nie mógłby być katolik/ateista/buddysta (pod warunkiem, że nie chodzi osprawy religijne, rzecz jasna)?
Hmmm.... Wskaż mi proszę parę takich spraw "nie-religijnych"? I co to znaczy, że jakaś sprawa jest religijna albo nie?
julaine pisze:gospodarka. prawodastwo. kulturoznastwo. można by długo wymieniać.
można być ateistą i się całkiem nieźle znać np. na ekonomii, a można być chrześcijaninem i wygadywać w tym względzie kompletne bzdury.
Czy uważasz, że te obszary, które wymieniłaś są "wolne od Boga"?
Zgadzam się, że chrześcijanin może wygadywać bzdury na temat gospodarki, prawodawstwa etc., ale nie pójdę za człowiekiem, który nie zna Boga. Jaka będzie gospodarka, prawodawstwo etc. tworzone przez samych ludzi bez Boga? Do czego dochodzą ludzie gdy odrzucają Boga?
- julaine
- Posty: 1548
- Rejestracja: 12 sty 2008, 13:33
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
nie zrozumieliśmy się. mi nie chodzi o tworzenie - co do tworzenia to się zgadzam.
ale raczej ciężko na podstawie Biblii opracować jakieś reguły rządzące np. współczesną giełdą czy zjawiskiem inflacji.
chodziło mi o to, że jeśli np. znam chrześcijanina, który nie ma odpowiedniego wykształcenia, a znam pana katolika/ateistę/agnostyka z instytutu adama smitha - to jeśli dojdzie między nimi do dyskusji na tematy gospodarcze, to komu dam wiarę? kto jest bardziej kompetentny w tej kwestii? jeśli pan X - chrześcijanin - wypowiada się nt. wykładni konstytucji, a pan Y - ateista z dyplomem prawnika - mówi, że pan X bzdury plecie, to komu lepiej zaufać?
ale raczej ciężko na podstawie Biblii opracować jakieś reguły rządzące np. współczesną giełdą czy zjawiskiem inflacji.
chodziło mi o to, że jeśli np. znam chrześcijanina, który nie ma odpowiedniego wykształcenia, a znam pana katolika/ateistę/agnostyka z instytutu adama smitha - to jeśli dojdzie między nimi do dyskusji na tematy gospodarcze, to komu dam wiarę? kto jest bardziej kompetentny w tej kwestii? jeśli pan X - chrześcijanin - wypowiada się nt. wykładni konstytucji, a pan Y - ateista z dyplomem prawnika - mówi, że pan X bzdury plecie, to komu lepiej zaufać?
"niewierzący o Bogu pisze, jak daltonista o kolorach" - KAAN
julaine pisze:nie zrozumieliśmy się. mi nie chodzi o tworzenie - co do tworzenia to się zgadzam.
ale raczej ciężko na podstawie Biblii opracować jakieś reguły rządzące np. współczesną giełdą czy zjawiskiem inflacji.
chodziło mi o to, że jeśli np. znam chrześcijanina, który nie ma odpowiedniego wykształcenia, a znam pana katolika/ateistę/agnostyka z instytutu adama smitha - to jeśli dojdzie między nimi do dyskusji na tematy gospodarcze, to komu dam wiarę? kto jest bardziej kompetentny w tej kwestii? jeśli pan X - chrześcijanin - wypowiada się nt. wykładni konstytucji, a pan Y - ateista z dyplomem prawnika - mówi, że pan X bzdury plecie, to komu lepiej zaufać?
Jeśli dyskusja dotyczy budowy mikroprocesora albo składu chemicznego jakiegoś tworzywa to pewnie bym się z Tobą zgodził. Ale gdy mówimy o kwestiach społecznych (polityka, prawo, gospodarka, kultura) to jednak nie.
W Twoim przykładzie wyczuwam tendencję, że ateista to będzie ktoś neutralny, co za tym idzie obiektywny. Przecież ten człowiek odrzucił Boga. Na jakiej podstawie mam mu zaufać? Skąd mam wiedzie, że wogóle mówi prawdę.
Co do giełdy i inflacji... jesteś pewna, że w Biblii nie znajdziesz niczego co mogłabyś do nich odnieść? W szerszym kontekście? Pamiętaj, że te reguły rządzące giełdą czy inflacją nie biorą się znikąd. Tworzy je człowiek. Grzeszny, ułomny, najczęściej nie znający Boga...
- fantomik
- Posty: 15800
- Rejestracja: 20 sty 2008, 15:54
- wyznanie: Inne ewangeliczne
- Gender:
- Kontaktowanie:
julaine pisze:[...]oczywiście, ze nie biorą się znikąd. ale pomyśl sam: więcej będziesz wiedział, jak pójdziesz na studia, czy jak będziesz wyciagał z Biblii odniesienia do inflacji?
Wtrącę się troszkę -- Jeśli chodzi o wiedzę praktyczną to wolę Pismo (bynajmniej nie zawsze tak był ). Nawet w kwestii inflacji czy innych kwestiach finansowych. Jeśli chodzi o wiedzę teoretyczną o systemach stworzonych przez ludzi to oczywiście nic nie zastąpi studiów np. ekonomicznych Ja osobiście wolę znać i jedno i drugie -- w szczególności po to abym nie miał możliwości przeoczyć czy nie docenić mocy z jaką Pan działa, nawet w wymiarze finansowym czy zdrowotnym i abym zawsze wiedział (intelektualnie, a nie intuicyjnie), kiedy wbrew nadziei Mu zaufałem. Myślę, że dzięki temu w moim życiu jest więcej dziękczynienia
Pozdrawiam,
f. (moje dwa grosze)
"Cóż zatem Ateny mają wspólnego z Jerozolimą? Cóż Akademia z Kościołem? Cóż heretycy z chrześcijanami?" — Tertulian
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
"...ilość nieprawdziwych informacji na temat teologii Kalwina jakie zostały podane jest wystarczająca aby wielokrotnie udowodnić jego doktrynę totalnej deprawacji!" — J.I. Packer
"Take a quiet moment to yourself today. Read a book. Sip a latte. Look out the window. (Then do the same thing, every single day, for the rest of your life.)" — Susan Cain
Nehemiah 8:10: I rzekł im Nehemiasz: Idźcie, spożywajcie potrawy świąteczne i pijcie napoje słodkie - poślijcie też porcje temu, który nic gotowego nie ma: albowiem poświęcony jest ten dzień Panu naszemu. A nie bądźcie przygnębieni, gdyż radość w Panu jest waszą ostoją.
ann_in_grace pisze:No i znow jak na dloni widac, jakie ogromne znaczenie ma teologia... Bog jest suwerenny i w swym reku trzyma wszystko. To On wyznacza i cele, i srodki do celow. A w zyciu Chrzescijanina Bog czyni wszysko dla dobra tegoz, dla dobra tych, ktorzy go kochaja. Nawet jesli jest to bolesne i trudne.
Hmmm... w ten sposób potwierdzasz moje tezy czy julaine?
-
- Posty: 76
- Rejestracja: 22 sty 2008, 16:06
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: Warszawa
- Gender:
- Kontaktowanie:
Słyszałem ostatnio ciekawe określenie, które dało mi dużo do myślenia: "albo osądzimy bezbożność, albo bezbożność osądzi nas". Są sfery życia społecznego czy też nurty takie jak ateizm, homoseksualizm, ewolucjonizm, które negują przynajmniej niektóre punkty nauczania Biblii. Więc ostateczna rozgrywka będzie się toczyć chociażby o delegalizację Biblii jako książki "zacofanej" a co gorsza "kłamliwej".
Już teraz w wielu przypadkach osobom głoszącym poglądy biblijne grozi więzienie (na szczęście nie w Polsce).
Już teraz w wielu przypadkach osobom głoszącym poglądy biblijne grozi więzienie (na szczęście nie w Polsce).
- chrześcijanin
- Posty: 3451
- Rejestracja: 13 cze 2008, 20:24
- wyznanie: nie chce podawać
- Lokalizacja: okręgi niebiańskie Ef2:6
- Gender:
- Kontaktowanie:
mobi pisze:albo osądzimy bezbożność, albo bezbożność osądzi nas
z tym ze chodzi o wlasna bezboznosc - o taka swieta wojne z wlasnym grzechem - czy chodzi ci o cos zgola innego? Np. takie malutkie* chrzescijanskie stosiki dla upartych bezboznych ateistow?
==
* przez analogie do malutkiego chrzescijanskiego telewizorka
Wierz w Pana Jezusa Chrystusa a będziesz zbawiony
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2
cms|skr328|PL50950Wroclaw68
Zapraszam 11-14 luty na wykłady Maxa Billetera na Śląsku LINK: http://skroc.pl/3fb2
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości