Witam! otóż mam takie pytanie, w której zapraszam do dyskusji.
Co Mówi Biblia na temat "Świadomych snów" czy tak zwane "kontrolowanie snów".
Czy zgadza się z tym, czy zaprzecza, zakazuje.
Proszę o odpowiedź gdyż chciałbym wiedzieć czy mogę się tym zajmować czy nie.
Pozdrawiam
ps. Jeżeli zły dział proszę o przeniesienie
Co mówi Biblia na temat swiadomych snów
-
hungry
- Posty: 688
- Rejestracja: 05 maja 2010, 07:36
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Re: Co mówi Biblia na temat swiadomych snów
dery pisze:Witam! otóż mam takie pytanie, w której zapraszam do dyskusji.
Co Mówi Biblia na temat "Świadomych snów" czy tak zwane "kontrolowanie snów".
Czy zgadza się z tym, czy zaprzecza, zakazuje.
Proszę o odpowiedź gdyż chciałbym wiedzieć czy mogę się tym zajmować czy nie.
Pozdrawiam
ps. Jeżeli zły dział proszę o przeniesienie
Nie bardzo chyba rozumiem, o co chodzi Ci w temacie, ale czy w ogóle jest możliwe kontrolowanie snów
Jedynie chyba możemy się modlić jak psalmista o spokojny sen (Księga Psalmów 4:9). Zapewne też miły sen jest to co najwyżej uwarunkowany Bożą obietnicą za posłuszeństwo Jego Słowu i postępowanie wg. Jego mądrości (Przypowieści Salomona/Przysłów cały 3 rozdział a szczególnie wers. 24..
Bez względu na to czy na sny działa Bóg czy inne moce to jednak my raczej nie mamy nad tym kontroli...
No cóż ja właśnie niedawno rozmawiając z pewną dziewczyną o snach usłyszałam od niej że ona własnie ma sny kontrolowane.Zapytałam co to znaczy a ona mi na to że śni o tym o czym chce ,o czym pomyśli wieczorem.
Ja jednak uważam że ona te myśli pamięta i mówi o nich jak o snach a właściwego snu po prostu nie pamięta.
Ja jednak uważam że ona te myśli pamięta i mówi o nich jak o snach a właściwego snu po prostu nie pamięta.
"Świadomy sen to umiejętność świadomej kontroli swoje snu"
że podczas snu np latasz sobie.
osobiscię mówiąc to miałem zdarzyły mi się kiedy sny w której np coś się działo i za wszelką cene chciałem wykonać inną akcje. Kiedy próbowałem nic się nie działo leciało dalej jak by to było na filmie nagrane......
że podczas snu np latasz sobie.
osobiscię mówiąc to miałem zdarzyły mi się kiedy sny w której np coś się działo i za wszelką cene chciałem wykonać inną akcje. Kiedy próbowałem nic się nie działo leciało dalej jak by to było na filmie nagrane......
-
Ania
- Posty: 81
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:50
- wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Ciekawy temat, mój brat kiedyś to próbował ćwiczyć, ostatnio chyba też. Ja nie mam kompetentnej wiedzy w tym temacie, ale z tego, co mi się obiło o uszy, tak zwane LD (lucid dream) ma związek z technikami medytacji, "kontrolowaniem siebie", wpływaniem na podświadomość.
"Szacuje się, że 20% populacji doświadczyło przynajmniej raz w życiu snu świadomego." Rzeczywiście mi się kiedyś dwa razy zdarzyło (bez ćwiczenia, samo z siebie), że podczas snu zdałam sobie sprawę, że śnię, mogłam robić co chcę, ale zaraz się wybudziłam.
Na Wiki jest artykuł o świadomym śnie. Osobiście bym się nie zagłębiała w takie praktyki.
"Szacuje się, że 20% populacji doświadczyło przynajmniej raz w życiu snu świadomego." Rzeczywiście mi się kiedyś dwa razy zdarzyło (bez ćwiczenia, samo z siebie), że podczas snu zdałam sobie sprawę, że śnię, mogłam robić co chcę, ale zaraz się wybudziłam.
Na Wiki jest artykuł o świadomym śnie. Osobiście bym się nie zagłębiała w takie praktyki.
"Co niemożliwe jest u ludzi, możliwe jest u Boga" Ew. Łuk. 18, 27
-
Ania
- Posty: 81
- Rejestracja: 11 kwie 2010, 19:50
- wyznanie: Kościół Ewangelicznych Chrześcijan
- Gender:
- Kontaktowanie:
Wydaje mi się, że praktykując świadome śnienie, człowiek zaczyna ingerować w sferę podświadomości, przeżyć psychicznych i to może "otwierać furtkę" do niego, a diabeł nie śpi i wykorzysta każdą okazję. LD kojarzy mi się z takimi klimatami jak medytacja, joga, tarot, przeżycia poza ciałem (eksterioryzacja)... Takie jest moje odczucie, ale jak już pisałam nie mam dokładnej wiedzy w tym temacie, wiec niech się wypowiedzą też inni 
"Co niemożliwe jest u ludzi, możliwe jest u Boga" Ew. Łuk. 18, 27
-
hungry
- Posty: 688
- Rejestracja: 05 maja 2010, 07:36
- wyznanie: nie chce podawać
- Gender:
- Kontaktowanie:
Sorki ale imho rzekome kontrolowanie snów to albo choroba psychiczna albo ezoteryka i okultyzm... a więc sprawy demoniczne od których powinniśmy się jako wierzący biblijnie trzymać z daleka, jeśli nie chcemy odpaść od wiary w Pana Jezusa. Zgadzam się więc z wypowiedzią Ani.
Ostatnio zmieniony 16 wrz 2010, 20:23 przez hungry, łącznie zmieniany 1 raz.
Odradzam, szczególnie gdybyś miał się tego uczyć.
Sny można kontrolować na wiele sposobów, a dokładniej są różne stany świadomości podczas snu. I faktycznie można się tego nauczyć choć nie każdemu to wychodzi.
Sama mam często kontrolowane sny (na 2 sposoby: całkowicie kontrolowane i ze świadomością że to sen oraz ta sama świadomość a możliwość kontrolowania jedynie reakcji mojej osoby). Nigdy się tego nie uczyłam, a nawet myślałam że większość ludzi tak ma.
A nie polecam bo to męczące (dla mnie w każdym razie takie jest) a już szczególnie męczy gdy masz na wpół kontrolowane koszmary
co więcej po jakimś czasie można się w tym pogubić bardzo.
O tym w jaki sposób uczy się wywoływać u siebie świadome sny wiem od znajomej, która jeszcze niedawno miała do tego przeogromny zapał. Wiąże się to najpierw z nauką zapamiętywania treści snu, potem wywoływania pojawienia się jakiegoś aspektu/przedmioty we śnie, prowadzenie notatnika etc. Ale uważam podobnie jak Ania iż można wywoływanie u siebie LD "postawić na półeczce obok medytacji, jogi, tarota i eksterioryzacji, a co więcej nauka "wychodzenia z ciała" jest tak na prawdę rozwinięciem LD.
Najzdrowszy i najlepszy jest naturalny sen!
Sny można kontrolować na wiele sposobów, a dokładniej są różne stany świadomości podczas snu. I faktycznie można się tego nauczyć choć nie każdemu to wychodzi.
Sama mam często kontrolowane sny (na 2 sposoby: całkowicie kontrolowane i ze świadomością że to sen oraz ta sama świadomość a możliwość kontrolowania jedynie reakcji mojej osoby). Nigdy się tego nie uczyłam, a nawet myślałam że większość ludzi tak ma.
A nie polecam bo to męczące (dla mnie w każdym razie takie jest) a już szczególnie męczy gdy masz na wpół kontrolowane koszmary
co więcej po jakimś czasie można się w tym pogubić bardzo.
O tym w jaki sposób uczy się wywoływać u siebie świadome sny wiem od znajomej, która jeszcze niedawno miała do tego przeogromny zapał. Wiąże się to najpierw z nauką zapamiętywania treści snu, potem wywoływania pojawienia się jakiegoś aspektu/przedmioty we śnie, prowadzenie notatnika etc. Ale uważam podobnie jak Ania iż można wywoływanie u siebie LD "postawić na półeczce obok medytacji, jogi, tarota i eksterioryzacji, a co więcej nauka "wychodzenia z ciała" jest tak na prawdę rozwinięciem LD.
Najzdrowszy i najlepszy jest naturalny sen!
Miłość i Dobro
Nie daj się pokonać złu, lecz sam dobrem zwyciężaj zło. (Rz 12,21)
Nade wszystko miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów. (1P 4,8)
Nie daj się pokonać złu, lecz sam dobrem zwyciężaj zło. (Rz 12,21)
Nade wszystko miejcie gorliwą miłość jedni ku drugim, gdyż miłość zakrywa mnóstwo grzechów. (1P 4,8)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości